Anoreksja - kto ma ? jak z tym walczyć ??

Anoreksja - kto ma ? jak z tym walczyć ??

Nie mam i nigdy nie miałam, ale bardzo interesuje mnie ten temat. Zaczęłabym na Twoim miejscu od wizyty u lekarza pierwszego kontaktu, ale prawdopodobnie niezbędna będzie konsultacja z psychiatrą. Powiedz też komuś z rodziny, bo wsparcie będzie Ci bardzo potrzebne. Powodzenia!

ja juz sobie z tym nie radze jak nie jestm to czuje się ok lekka jak piórko ale jak zjem obojętnie co nawet pół kromki chleba mam wrażenie że waże tonee że cała obrastam w tłuszcz że mi w spodniach ciasno itp.. jak z tym sobie radzić

u mnie problem już trwa około 3 miesięcy wyszło na jaw zmnczy rodzina zwróciła na to uwage po badaniach kontrolnych u lekarza pulmonologa i teeraz pilnują mnie z jedzeniem krzyczą i mam umuwioną wizyte u specjalisty ale ja nie chce wiem że sobie nie poradze jak krzyczą to jem ale co z tego jak potem dręczom mnie wyżuty sumienia ze to zjadłam co robić by się tego pozbyć

przede wszystkim musisz chceciec sie z tego wyleczyc? Mowisz ze wiesz,ze zle robisz a jak zjesz to masz wyrzuty sumienia.?? tzn ze tak do konca jeszcze sobie nie zdajesz z tego sprawy musisz CHCIEC sie wyleczyc!!!i uwierzyc w siebie,ale przede wszystkim isc do lekarza on ci pomoze

ja mialam ten okres. straszne to! jak zjesz kromke chleba to wydaje cie sie ze buzia ci rosnie w policzkach.... teraz jest lepiej. to przechodzi...jesli kaza ci jes, to cwic duzo, biegaj i nie jedz po 6tej

jedz chociaz 3 razy dziennie i duzo pij i koniecznie idz do tego lekarza!!!! do psychologa tez, duzo rozmawiaj o tym co cie dreczy wazne zeby nie tlumic w sumie emocji i pokochac jedzonko:*

ja chce ale te wyrzuty sumienia i te uczucie mnie przerasta znacie jakieś herbatki przyśpieszające metabolizm

isc do psychologa

Żadne herbatki!!! Żadnej diety!!! Musisz zrozumieć, że jedyny sposób na wyjście z tego to jeść normalnie, nie przesadzać z ćwiczeniami, nie brać leków na przeczyszczenie. Wizyta u psychiatry lub psychologa jest niezbędna, czasem nawet pobyt w szpitalu. Jedyne co musisz zrobić na początek (lecz bardzo trudne) to naprawdę CHCIEĆ wyzdrowieć. Jak daleko posunięta jest Twoja choroba? Ile ważysz? Czy zatrzymała Ci się miesiączka?

http://pamietnik-thalii.blog.onet.pl/1,AR3_2005-04_2005-04-01_2005-04-30,index.html http://veniti.blog.onet.pl/ !!!

anoreksji ale wygladam jakbym miała taka jestem chuda:( i Marzę żeby przytyć a nie moge mimo tony jedzenia....smutne

ile wazysz i ile masz wzrostu?

SONDRA RAY - JEDYNA DIETA JAKA JEST SUSIE ORBACH - Fat is a Feminist issue i bardzo ciekawa stronka http://www.anoreksja.morekart.pl/

http://ciezkie-donzenie-do-perfekcji.blog.onet.pl/

Jezu kochany, to straszne co na tym blogu jest napisane. Dziewczyna niewątpliwie ma problem:-(

kreteczka- dziewczyn prowadzacych takie blogi jest wiecej... to jest jakas masakra- ja sie zalamalam jak sobie to poczytalam.. Skad sie to bierze? To sie zaczyna robic naprawde duzy problem- rodzice powinni byc bardziej swiadomi i w ogole opiekunowie powinni rozmawiac o akceptacji siebie itp itd. I wiedziec, co ich dzieci robia w sieci..

Właśnie przeszukuję sieć, to prawdziwa plaga:-( Problem w tym, że wiele z tych osób pochodzi z rodzin, gdzie o problemach się... nie rozmawia:-/

wyzej wklejone sa linki do blogow dwoch dziewczyn, ktorym nie udalo sie wygrac z choroba :( do tego, dla mnie najbardziej przerazajaca jest ta czla ideologia pro-ana.. ten dekalog, cele i cala reszta.. to moze byc naprawde niebezpieczne!

To JEST ogromnie niebezpieczne. Anoreksja jest poważną chorobą psychiczną i nie leczona prowadzi zwyczajnie do śmierci. W mniej skrajnych przypadkach-do zaburzeń pracy serca, ciężkiej anemii, osteoporozy (i to w bardzo młodym wieku), bezpłodności... Najgorsze jest to, że anorektyczki są mistrzyniami udawania, zwodzenia, potrafią długimi miesiącami skutecznie (!) przekonywać rodzinę, że wszystko jest w porządku. A kiedy bliscy się zorientują, bywa za późno:-( To bardzo smutne, a najgorsze, że nie wiadomo, jak z tą "modą" (???) walczyć...

kreteczka- ja wiem, ze to bardzo powazna choroba- mnie przekonywac nie musisz. mnie najbardziej martwi fakt, ze ostatnio dziewczyny dopisuja do tego cala ideologie- pro-ana - ze chca byc idealne, nie tylko bardzo chude, ale tez najlepsze w szkole, mile itp itd.. to jest niebezpieczne, bo daje pozory czegos fajnego.

To akurat nie jest takie nowe. Anorektyczki bardzo często sa perfekcjonistkami w każdej dziedzinie i sie tym szczycą. Gorsze jest to, że całe to dążenie do perfekcji we wszystkim zaczyna być jakby "reklamowane" przez nie... Nie wiem, jakiego lepszego słowa tu użyć... Straszne jest to, że zachęcają inne dziewczyny do wstąpienia w swoje szeregi. Coś jak sekta, nie?...

Ano sekta...a najgorsze jest to, ze to na ogol dzieje sie na oczach rodziny i przyjaciol i chyba niestety niewiele osob wie o "motylkowym ruchu", ze nie maja jakiegos superguru, ktorego mozna by zamknac w wiezieniu. One same sie namawiaja, "wspieraja" i rozpowszechniaja idee w sieci.. a niestety w dzisiejszych czasach dzieciaki biora przyklady albo z pseudogwiazd albo wlasnie z netu. A cala sprawa z ta pro-ana wydaje sie byc taka prosta i dobra- masz zasady, ktorych trzeba przestrzegac i jak tak bedzie to bedziesz najlepsza, bedziesz motylkiem itd.. Wydaje mi sie, ze dobrzeby bylo porzadnie cala sprawe naglosnic, zeby rodzice i inni dorosli zdawali sobie sprawe z zagrozenia.

To prawda... Ale jak to zrobić?

nie wyrabiam.... jem a potem te bóle brzucha , i te uczucie jagbym zamieniała się w mega grubą babe co robic

PODNOSZE

ale głupia jesteś dziewucho!! jest tyle wazniejszych spraw od tego czy ty cos zeżresz czy nie!!

http://ciezkie-donzenie-do-perfekcji.blog.onet.pl/

to po co tu wchodzisz - do psycholożki

Ja choruję na anoreksję od 3 lat.Rodzice zorientowali się dopiero po roku że coś jest nie tak.Ciągali mnie po lekażach,robili badania.Wyszło że mam ciężką anemię i coś z sercem.Zaczęłam coś jeść aby przyćmić ich uwagę.Przytyłam.Teraz znowu bardzo mało jem.Narazie schudłam 3 lub 4 kg.Muszę schudnąć jeszcze 6 lub 7.Muszę.Chcę powiedzieć jedno.Jak ktoś zapadł w tą chorobę raz nikt,nikt anorektyczką być nie przestaje.To trwała skaza na psychice która nigdy się niezabliżni.