Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość boje sie porodu

ZZO - znieczulenie zewnątrzoponowe

Polecane posty

Ja osobiście zgłaszam na ochotnika, by dać Nobla temu, ktory wymyślił tę formę znieczulenia :D Odkąd je dostałam - minął ból, minęło poczucie, że chyba umieram :P Skurcze byly silne na maxa, bo widzialam na monitorku, z ja dzieki znieczuleniu nie czułam nic a nic. Zero bólu, zero jakiegokolwiek czucia skurczy. :D Dla mnie rewelacja. Wkłuwanie sie w kręgosłup czuć bylo lekko, ale bylam tak sparaliżowana wczesniejszym bólem, :-0 że bylo mi wszystko jedno i nie czułam tego. Mialam cesarke, więc nie wiem jak to jest przy normalnym porodzie, wiem tylko tyle, że odkąd dostalam to znieczulenie - bylam w 7 niebie :) Polecam kazdej kobiecie. Zadnych niepożądanych objawów nie było, żadnych negatywnych skutków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisi.
Ja jestem w 100% za znieczuleniem. Powikłania można mieć po wszystkim: po porodzie, nacięciu, cesarce, grypie... Całe nasze życie to jedno wielkie ryzyko. Znieczulenie to ogromna ulga i pomoc rodzącej. Lekarze którzy są przeciwni znieczuleniu sami powinni zobaczyc co to bóle porodowe... Na pewno zmieniliby zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śpiąca
proponuje przemyśleć sprawę znieczulenia pod kątem swojego dziecka... oczywiście nie będzie ono "śnięte" ponieważ zzo nie działa na nie w taki sposób jak na matkę. Jednak dziecko tak samo jak matka odczuwa wszystkie skurcze matkę boli rozwieranie szyjki a je boli przeciskanie przez nią to w końcu ono odwala największą robotę, matkę bolą skurcze ale jemu w ich czasie brakuje powietrza(dlatego tak ważne jest oddychanie w czasie skurczy!!!) W porodzie bierzesz czynny udział nie tylko Ty i tatuś ale również a może przede wszystkim WASZE dziecko!!! a podczas gdy Ty nic nie czujesz on musi się nadal męczyć i to na dodatek sam ponieważ niestety nie będziesz czuła skurczy więc nie będziesz wiedziała kiedy więcej i głębiej oddychać... NAPRAWDĘ istnieją metody naturalnego łagodzenia bólu takie jak kąpiel masaż okolicy kości krzyżowej przyjmowanie dowolnych pozycji które dodatkowo przyspieszają poród. Oczywiście nie ma co ukrywać że tego bólu nie da się z niczym porównać jest silny i momentami na pewno będziecie miały wrażenie że już macie dość ale pamiętajcie JESTEŚCIE KOBIETAMI SILNYMI KOBIETAMI.Nie bez powodu to dam dano możliwość urodzenia dziecka;) I zamiast pytać lekarza o zzo raczej umówcie się z położną która również będzie mogła z Wami urodzić spytajcie jak wygląda poród i jak sobie pomóc by mogło to być wydarzenie które będziecie wspominać z DUMĄ że daliście sobie rade same i mieć przekonanie że teraz już wszystkie trudności będziecie mogły pokonać:)to naprawdę WIELKIE DOŚWIADCZENIE. wybierzcie położną dobrą położną i do dzieła:) mam nadzieje że Was nie oburzyłam:) POZDRAWIAM i powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja napisze wam jak bylo
u mnie bylo ZZO, swiadome i dobrowolne, bo chcialam, bo mozna bylo. Coz, podzialaalo tylko z 15-30 minut, potem zazaczelam czuc bol w jednej czesci brzucha, czulam ze skurcze sa, kazalo sie ze mialam znieczulona tylko prawa polowe ciala, w lewej czulam WSZYSTKO! potem polozna nie zgodzila sie (Bog jeden raczy wiedziec czemu) na dolanie mi znieczulenia choc anestezjolog pytala o to MNIE. koniec koncow bole parte czulam juz bez znieczulenia, koszmarnie mocne i bolesne bardziej niz mozna sobie wyobrazic. Mowie bierzcie ZZO ale nie obiecujcie sobie cudów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja się nastawiałam na znieczuleniem, rodze za trochę ponad miesiąc ale od paru tygodni szpital wprowadził znieczulenie płatne i pewnie będę próbowałą jakoś ten ból znieść mimo że na chwilę obecną boję sie jak cholera. W moim miescie znieczulenie kosztuje 520 zł i moim zdaniem to zbyt wiele. (po cholere płące co miesiac skłądki jak nie mogę z nich skorzystać) a jak to jest u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Apsika, masz szczeście, ze wogóle masz możliwość zzo. W pięknym mieście Wrocław tej usługi (płatnie czy bezpłatnie) nie oferuje na razie żaden szpital.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doraszel
No właśnie, Wrocław nadal nie daje możliwosci znieczulenia nawet za pieniadze:( A miało uż wejsć w kwietniu! Ja rodziłam pierwsze dziecko sc 12 godz. Masakra!!! Jakbym tylko mogła to zapłaciłabym za znieczulenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina...
Witam. Slyszałam wiele o tym znieczuleniu. Czlowiek zawsze sie boi tego czego jeszcze nie przezyl. Lezac na oddziale polozniczym slyszalam inne kobiety z porodowki ktore krzycza w nieboglosy, nie wiem moze strach, moze to co tam uslyszalam wplynelo na mnie tak bardzo, ze zdecydowalam sie na takie znieczulenie. Napewno lekarz, ktory podaje takie znieczulenie musi byc osoba doswiadczona, ktora zna sie na tym i ma odpowiedznie referencje. Nie wiem jak wyglada porod bez znieczulenia i nie wiem tez czy teraz sie na niego odwaze, prawdopodobnie nie. Moj porod nie byl czyms co bede zle wspominac. Moge jedynie polecic wszystkim znieczulenie do kregoslupa, zyjemy w czasach, gdzie mozemy sobie na nie pozwolic, uwazam rowniez, ze kobieta to nie krowa i ma prawo wyboru. Pozdrawiam wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda2407777
śpiaca- własnie mając znieczulenie możesz dotleniac swoje dziecko w trakcie skurczu!!!Wiesz, kiedy masz skurcz bo brzuch wtedy twardnieje, więc sobie spokojnie, głęboko oddychasz. Ja przed podaniem znieczulenia w trakcie skurczu wstrzymywałam oddech tak cholernie bolało, a chodziłam na szkołe rodzenia. Dziewczyny, dzięki ZZO porodu można nie wspominać jak traumy. Jeśli tylko możecie bierzcie, nie pytajcie :) i podane w odpowiednim momencie przyspiesza akcje. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamita
a ja rodziłam ze znieczuleniem i radzę się poważnie zastanowić przed podjęciem tego kroku, bo niby nie ma żadnych powikłań (moje koleżanki też sobie zachwalały znieczulenie, chociaż opóźnia znacznie poród) ale np ja zareagowałam alergicznie i podano mi zbyt dużą dawkę znieczulenia, która trafiła także do górnych partii. Skończyło się tak że całe ciało, łącznie z szyją miałam sparaliżowane ( nie mogłam podnieść głowy i prawie się udusiłam próbując napić się wody) , potwornie swędziałą mnie skóra, zdrapałam naskórek, aż miaam go pod paznokciami a nAjgorsze bylo to ze malej strasznie wzrosloi zaczeloo zanikac tetno i musieli mnie wziac na Cesarskie, a przed znieczuleniem juz czulam parte ruchy takze wszystko bez sensu. zastanowcie sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja pierwsze rodzilam z ZZo i teraz tez bede ja nie wiem ale wiele osob ma bledne info na temat tego znieczulenia..:/ W uk gdzie mieszkam tylko nieliczne kobiety rodza bez tutaj na dziendobry sie pytaja...I naprawde pomaga...To nie sredniowiecze zeby wic sie w nieludzkich bolach kilkanascie h..;O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko zalezy od dawek nie moze robic tego partacz ja mialam tak podane ze czulam skorcze poprostu byly mniej bolesne i tyle a za duza dawka moze byc nie przyjemna w skutkach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bolało jak chol....
ja miałam jedno powikłaniev - ZZo nie zadziałało!!!!! podobno są takie osoby na które nie działa jak trzeba i ja miałam tą przyjemnośc znaleść sie w tym gronie. Próbowali podac mi 2 razy i niestety nic :( Nogi mi odjęło, pośladki tez ale podbrzusze nie!!! Bólu nie pamietam ale nie dlatego ze sie zapomina tylko dlatego ze tak strasznie bolało ze traciłam kontakt z rzeczywistoscią.... Następny poród jeśli sie zdecyduje to tylko cesarka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamita ale co za bzdura
z tym opoznieniem porodu. u mnie bardzo szybko postepowalo rozwarcie po podaniu zzo i porod wcale nie trwal dlugo. gdy bede miala jeszcze jeden porod, na pewno znow wezme to znieczulenie to po prostu niesamowita ulga, nie mam zadnej traumy po porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiaczekkcp
A ja Wam polecam tą stronę o zzo : http://www.ebrzuszek.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=185 fakty i mity :) a względem porodu zazdroszczę ...u mnie w szpitalu nie można sobie wybrac czy się chce normalnie czy cc koszmar do cc nawet ginekolog nie chce kierowac bo niby lepiej rodzic siłami natury akurat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolca
Witajcie. Mineło juz 13 lat jak rodziłam mojego syna w znieczuleniu zewnątrzoponowym. Gdyby zaszła taka potrzeba zrobiłaby to jeszcze raz. Mój poród przeciągał się, podano mi oxytocynę, po której zaczeła się jazda. Nie wytrzymywałam bóli krzyżowych, nie słyszłam co lekarze do mnie mówią, wogóle z nimi nie wsółpracowałam, ból mnie przerastał. Darłam się i wiłam i myślałam o moim dziecku,któremu wcale nie ułatwiam. Zaczeło zanikać tętno syna. Zaproponowano mi znieczulenie jeśli za nie zapłacę. Zgodziłam sie i .... juz poszło z górki. Założenie nic nie bolało, zresztą bóle krzyżowe były tak dobitne,że nic poza nimi nie odczówałam. Uspokoiłam się, słuchałam co mówi do mnie położna. Gdy monitor pokazywał skurcz parłam. Wszystko dobrze się skończyło. Bez stresu zrobiono mi łyżeczkowanie, a potem szycie, a ja sobie leżałam jak u fryzjera. Ile rodzących, tyle rodzaji porodów. Moja siostra "wypluła" swoje dziecko i mówi,że to lepsze niż borowanie zębów. POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziaraaaaa1231231234
Ja rowniez polecam ZZO. Skorzystalam z niego przy dwuch porodach i inaczej sobie nie wyobrazam jakbym przezyla. Co za ulga! Namawiam wszystkie kolezanki, zeby sie nie baly znieczulenia. Jak juz ktos wyzej wspominal-mamy 21 wiek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie w szpitalu niestety nie bylo wyboru.. A na pewno zdecydowalabym sie na zzo... Po porodzie mam straszna traume, kolejne dziecko adoptuje chyba ze wymysla cos, zeby to tak cholernie nie bolalo.. Ja praktycznie mdlalam miedzy jednym a drugim skurczem, na dodatek po podaniu kroplowki przez ponad 6 godzin (rodzilam 11h liczac od bardzo mocnych boli) mialam skurcze co 3 min, czasem nawet przez pol h bez zadnej przerwy po prostu skurcz za skurczem a kompletnie nie chcialo mi sie zrobic rozwarcie, zastrzyki nie pomagaly, nic... Myslalam ze umre z bolu, na dodatek zszyli mnie tak, ze polowa szwow sie rozwiazala (ciekawe jaks ie zrosne..:/) a dzis zauwazylam ze najprawdopobniej jakby tego bylo malo mam hemoroidy (nie moge siadac dlatego nie jestem pewna co TO jest!!) Ogolnie w polsce troche balabym sie zzo, ale lepsze to niz te koszmarne bole, niby jak to sie mowi, boli sie zaraz poten juz nie pamieta i niby to prawda, ale traume mam taka ze nie jestem w stanie wyobrazic sobie kolejnego porodu/..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to teraz ja sie wypowiem... pierwszy porod bez znieczulenia chociaz mialam miec, polozne zbadaly mnie za pozno, mialam juz pelne rozwarcie i bylo na znieczulenie za pozno; bolalo jak... same wiecie jak boli tym bardziej ze to byl moj pierwszy porod a dziecko 4380g; drugi porod ze znieczuleniem, mialam podawane we wlewie ciaglym - Boze co za ulga!!!! zasnelam sobie, moj maz tez; obudzila mnie polozna ze trzeba juz przec, poparlam trzy razy i po porodzie!:D synek 10 Apgar, dodam ze skurcze parte czulam, a nawet gdybym nie czula to i tak mialam podlaczone KTG i polona caly czas sprawdzala kiedy pojawia sie skurcz; jedynym powiklaniem jakiego doswiadczylam byl spadek cisnienia, troche nieprzyjemny ale ustapil szybko po lekach; ZZo to swietna sprawa pod warunkiem ze wykonane jest prawidlowo, osobiscie polecam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijevna
śpiąca - może my jesteśmy silne, może nie, ty z pewnością jesteś tą osobą, która powinna się zamknąć, bo nie wie o czym mówi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tygrysek 24
jak czytam takie bzdury, ze wanna czy masaż maja lagodzic bóle, to mnie krew zalewa- przeciez takie metody nie lagodzą nawet bolu w czasie okresu, a co dopiero w czasie porodu, haha dobre sobie :D :D :D ja rodze lada moment i od progu szpitala zamierzam blagac o znieczulenie! nie ma ryzyka paralizu bo wklucie ma miejsce nizej, niz przebiega rdzen kregowy- warto zapytac o to lekarza albo chociaz preczytac jakis artykul. u moich kolezanek jedynie pojawial sie bol kregoslupa nastepnego dnia lub bol glowy, ale to nic w porownaniu z porodowymi :) mamy takie mozliwosci, ze powinno sie z nich korzystac a nie zaslaniac matka naturą... moze te panie od matki natury poczytalyby, ile kobiet i ile dzieci umieralo przy porodach kilkaset lat temu, kiedys cesarka byla rowznoznaczna z wyrokiem smierci dla matki i co, takie to fajne bylo? a jak kobiety rodzily w jaskiniach to jak myslisz, ile procent dzieci rodzilo sie zdrowych i bez żadnych zakażeń? moze w ogole rodzic w lesie? :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja milaam zzo i..
ale to naprawde nie dziala cudow! to przechodzi i zaczyna sie bol na calego, nie obiecujcie sobie Bog wie jakiej ulgi! wezcie ale nie myslcie zwe to za was urodzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gratuluje wam
podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Działa cuda, działa, tylko odpowiednio podane przez dobrego anestezjologa. Te wszystkie przypadki, które opisujecie, że nie zadziałało, że odjęło nogi (?), że po 20 minutach przestało działać to niestety wynik nieudolnego wkłucia przez niedouczonego konowała. Współczuję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mama*
witam wszystkie mamy.mam pytanie czy regułą jest to, że znieczulenie musi być odpłatne i kto decyduje o jego zastosowaniu, położna czy lekarz? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisiapisia
Mi podano ZZO przy rozwarciu 5 cm, bo nie postępowało z powodu spięcia spowodowanego bólem. Lekarz mnie namawiał, ja się opierałam ;) Właśnie ze strachu przed paraliżem. Przy "zapisywaniu się" na poród zostałam też pouczona odnosnie ZZO i faktycznie różne bóle głowy czy nawet paraliż są możliwe jako powikłania, ale BARDZO, BARDZO, BARDZO RZADKO. Po podaniu rozwarcie poszło błyskawicznie - po półtorej godziny było już na 10 cm. Gorąco polecam, choc wczesniej byłam zatwardziałą przeciwniczką. Taki poród jest cudowny, mozna naprawdę rozkoszowac się tymi chwilami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamysia
Witam, jestem w 29tygodniu ciąży rodziłam już 2 razy. Córcia była malutka 2850 ale i tak bolało jakby mnie na pal nabijali 12 godzin. Z drugim synkiem 3450, nie było czasu zaczęłam rodzić przez sen (tak twierdzi lekarz) od pobudki do porodu 45min lekarz nie zdążył przyjść . fakt tylko 45min ale przez miesiąc nie chodziłam z bólu. teraz chce znieczulenie ZZO doświadczona juz dwoma porodami naturalnymi boje sie tak bardzo ze komplikacje wydają mi się blachę w porównaniu z bólami porodowymi. A zawsze myślałam że mam bardzo wysoki próg bólu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natiiiiiiiii
ja też miałam zzo na własne życzenie. Z perspektywy porodu - ból złagodniał o jakieś 60%, po 20 minutach było po wszystkim. Z perspektywy trzech lat od porodu - anestezjolog nie trafiła za pierwszym razem, więc nakłuwała dwa razy i od czasu porodu strasznie przeskakuje mi w kręgosłupie, nie wiem czy dysk mi się zniekształcił, czy może jakiś zrost, ale odkąd wróciłam do pracy i zaczęłam ćwiczyć to się problem nasilił i teraz czekam na wizytę do neurologa zobaczyć co mi jest. Trochę się boję, że mi w końcu dysk wypadnie i będę unieruchomiona (a pracuję w opiece i nie chciałabym utknąć w łóżku na parę tygodni bo to wcale przyjemne nie jest)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkim niezdecydowanym polecam ZZO. Tak rodzilam moją córcię półtora roku temu i tak też zamierzam urodzić synka ponieważ jestem w 38 tc. Znieczulenie podano mi po 5h skurczy ponieważ tak wolno postępowało rozwarcie. Wiem zatem jak może boleć. Chodziłam po ścianach. Podawanie znieczulenia nie bolało. Zadziałało praktycznie od razu. Od tego momentu zrobiło się ludzko:-) czułam około 50% bólu ale to było NIC w porównaniu z tym co odczuwałam przed zzo. Naprawdę polecam. Powikłań żadnych nie miałam, traumy po porodzie również. Dziewczyny nie zastanawiacie się! Rodzić należy po ludzku!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×