Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mam dylemat

zakochałam się w mężczyźnie-samotnym ojcu

Polecane posty

Gość Mam dylemat

oboje jesteśmy młodzi, oboje studiujemy (on zaocznie tak to pracuje). ma dziecko, ponad rok temu wpadli z dziewczyna, ona chciała usunąć, zabronił jej, rozstali się z tego powodu bo każde miało inne zdanie. i ona zrezygnowała z dziecka zanim jeszcze je urodziła. nie rości sobie praw do niego. zatem on jest samotnym ojcem niemowlaka. poznałam go kilka miesięcy temu. jest świetnym facetem, najpierw byliśmy tylko znajomymi - mamy kilu wspólnych znajomych. ostatnio coraz wyraźniej widze ze jemu na mnie zaczęło zależeć. mi na nim zależy od pewnego czasu, ale nie wiem co robic. on się chyba boi ze go odrzucę bo ma dizecko, i jest ostrożny. jest maleństwo jest rozkoszne - poznalam je. kurczę nie wiem, czy angażwać się w cos i potem go zranić, nie wiem jak to będzie czy chcę naprawdę być "matką" cudzego dizecka? ale zależy ni na nim niesamowicie, jest wspaniałym młod ym facetem,takich juz nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alalaladbhdfgfrde
ja jestem zona teraz faceta ktory byl samotnym ojcem i jestem szczesliwa :) jesli jest tego wrty walcz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam dylemat
boje sie najbardziej ,ze on raczej szuka mamy dla dziecka niż kobiety życia,pare razy mowił że zawiodł się na miłosci... ale to jego spojrzenie to nie jest tylko sympatia... kurcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musi być wspaniałym facetem, skoro zdecydował się na samotne wychowywanie dziecka. Jestem pod wielkim wrażeniem:) Co do Ciebie...Nie będzie łatwo, opieka nad dzieckiem to kawał roboty i trzeba naprawdę kochać takie maleństwo żeby dać radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam dylemat
wiem ze od pcozątku taki związek będzie inny niz typowo studencki: nie bedziemy pić co weekend do rana ani łązić gdzie chcemy, on ma przeciez malenstwo. nie chodzi mi o picie, nie, ale sam fakt że to już taka odpowiedialność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tego
co piszesz wynika że to bardzo odpowiedzialny facet no i który podjął by sie sam wychowywać niemowlę? A i lepiej wychowywać dziecko nawet cudze od małego niż starsze ja bym na twoim miejscu zaryzykowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinkyyyyyyyy
Pinkyy, a jak kobieta si ę zdecyduje, to już nie jest wspaniała? Dlaczego kobiety wynoszą pod niebiosa facetów robiących normalne rzeczy? Przecież opieka nad własnym dzieckiem to najnormalniejsza rzecz pod słońcem, bez względu na to, czy robi to kobieta, czy mężczyzna. I nie za bardzo widzę tu powody, aby za to uznać kogos za wsoaniałego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myslę ze jeśli jest między wami uczucie to ja bym się nie zastanawiała, tym bardziej że skoro sam podjął decyzje o wychowywaniu dzieckas to na pewno jest dojrzałym troskliwym facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam dylemat
on mieszka z rodzicami i mama mu pomaga bardzo przy dziecku, bo chce zeby on wiódł w miarę "normlalne" zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczej na tak
zachowal sie bardzo odpowiedzalni, duzy plus dla niego:-) Mama nie bedziesz musiala byc, On juz umie zajac sie malenstwem;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i na tym ma polegac związek - na piciu i łazeniu do rana? :D pozatym istnieją chyba babcie, lubi niańki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubiczowa
Pinky, zgadzam sie z toba. Jak kobieta opiekuje sie dzieckiem, to jest to normalka. Facet robiacy to samo jest godny podziwu, wspanialy, cudowny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubiczowa
Haris, celem babci nie jest opiekowanie sie cudzymi dzieciakami:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwiaz sie z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja podziwiam i kobiety i facetów którzy sami wychowuja dzieci ale nie czarujmy się mało jest takich facetów dlatego tak zwracamy tak na to uwagę no cóż taki zwiazek to ryzyko bo dziecko się do ciebie przyzwyczai ty do niego i może byc problem ale myśle ze warto próbować a ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam dylemat
mam dopiero22 !on jest trochę starszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niemowlaczek dla mnie nie byłby żadym problemem, tego akurat jestem pewna - jeśli byłby to facet, z którym naprawde chciałabym być, wiedziałabym, że jemu zależy, to po prostu stworzylibyśmy w trójke rodzinę. W takiej sytuacji spokojnie mogłabym być mamą do takieg maluszka. Ale fakt faktem - w takim przypadku zanim zacznie się coś konkretnie robić, przyzwyczajać do dziecka, dziecko do siebie, do całej sytuacji, zanim pojawią się głębsze uczucia u malucha, to trzeba być niemal na 100% pewnym, że ma to sens i mocne podstawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie jest
normalne bo faceci z reguły to tchórze i owszem niejeden zajmuje sie swoim dzieckiem ale ma przy boku zone a takich co sami się od podstaw maluszkiem zajmuja to mozna by chyba ze swiecą szukać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinkyyyyyyyy
jak mieszka z rodzicami, to dla mnie już odpada dorosły facet powinien mieszkać sam poza tym tak naprawdę to przypuszczam, że rodzice opiekują się w znacznym stopniu dzieckiem i nie rozumiem tego, że jego rodzice mu pomagają, bo chchą, żeby on wiódł "normalne " życie normalne - czyli jakie? cholera jasna, ja urodziłam 2 dzieci, wychowałam i nikt mi nie mówi, że z tego powodu jestem wspaniał, nikt mnie nie wychwala pod niebiosa i jakos nikt chetny mi nie pomagał, żebym mogła wieść "normalne" życie Autorko droga, jak się jest ojcem, to normalne życie polega na zajmowaniu się dzieckiem, a jesli jego rodzice pomagają mu w celu takim, żeby on mógł prowadzić normalne życie, to ani oni, ani on nie są dojrzali ja sobie nie wyobrażam, żebym po urodzeniu 2 dzieci mieszkała z rodziucami, żebym mogła prowadzić :normalne" zycie czyli co? łazic po imprezach? szlajać się po nocach? bo nie rozumiem za bardzo co oznacza "normalne życie" wg niego, Ciebie i jego rodziców tak jak napisałam wyżej, normalne życie dla rodzica dziecka to przede wszystkim opieka nad nim, a nie wyręczanie się rodzicami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam dylemat
jka on ma mieszkac sam skoro ma 24 lata i ojcem zostal nagle?? i cudem znalazł pracę przeniósl sie z dziennych na zaoczne???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredna ale myśląca
Życzę udanego matkowania dziecku obcej kobiety, do którego nigdy jednak nie będziesz miała praw jak matka i udanego związku z facetem przesentymentalnionym, o kobiecych skłonnościach i przeroście instynktu macierzyńskiego. A normalnego faceta bez garba nie umiesz znaleźć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam dylemat
normalne życie = takie jakie wiedzie przeciętny 24latek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pinkyyyyyyyy ---> wiesz, nie zgodzę się tutaj z Tobą. To co piszesz jest ok, pod warunkiem, że sytuacja jest w miarę normalna i ustabilizowana, a w tym wypadku zdecydowanie tak nie jest facet studiuje, nie ma kobiety - nie bardzo ma w obecnej chwili mozliwość samodzielnie wychowywać dziecko, no chyba że rzuci wszystko i zajmie się nim, ale to byłaby kompletna bzdura. Rozumiem, że w takiej sytuacji rodzice chcą mu pomóc, bo akurat sprawa jest specyficzna - pewnie chcą, żeby skończył studia, żeby móg pracować, wyjśc gdzieś, poznac kogos i ułożyc sobie życie. W końcu teraz w dużej mierze robi to tez z myslą o dziecku. Według mnie to dośc rozsądne posunięcie na chwile obecną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinkyyyyyyyy
poza tym znam osobiście przypadek bardzo podobny, tylko tutaj dziecko wychowywała siostra matki jak dzieciaczek podrósł, zaczął chodzić do zerówki, najgorsze lata, kiedy wymagał największej opieki i rezygnacji matki ze swoich planów już minęły, wtedy mamusia zaczeła córeczkę bardzo "kochać" i zaczeła się walka o nią młodo zaszła w ciążę, była głupia, niedojrzała do wychowywania dziecka i do ponoszenia za nie odpowiedzialności, ale minęło parę lat, kobieta się wyszalała, przemyślała swoje błędy, swoje życie i zaczęła odbierać dziecko od swojej siostry różnie może być, nie sadzę, żeby matka mogła się wyrzec dziecka, może ona jest młoda, może to dla niej szok, może za kilka lat, jak przemyśli, będzie go nękać, żeby byli razem, bo są przecież rodzicami, dla dobra dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet z małym dzieckiem fajna
sprawa, chciałabym się w przyszłości z takim związać, to nie będę musiała rodzić własnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam dylemat
matka zrzekla się dziecka sądownie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ryzyko, o którym pisze pinkyyyy oczywiści istnieje, ale tak to juz jest w zyciu, że czasem trzeba zaryzykować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam dylemat
pinkyyyyyyyy cięta jesteś na niego jak nie wiem co :( to jest wspaniały facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×