STARE PANNYT są zgorzkniałę

WEZCIE lepiej ZALOZCIE NOWY TEMAT- szukam faceta :P

Mleczko - My stare baby? :D:D:D:D Oj co ja stara baba zrobie :D? Musze sobie faceta poszukac :D Ale przyznam Ci sie do jednego - nie mam zadnych doswiadczen z facetami :P

komiczne i w Polsce, zegnam, widze ze tez jestescie niedopieszczeni

" ja bym komiczne nie podejrzewała o innego nicka, za bardzo jest próżny" słuszna uwaga :D qwerty - zawsze tak uciekasz z podkulonym ogonem?

qwerty dla ciebie każdy w opozycji bedzie niedopieszczony:P

a ja jestem niedopieszczona :D serio :(

nie jestem stara panna, mam meza, wiec nie mam czasy na glupoty czyt. rozmowe z toba

kyyrene a to sie dziwie, góralka jesteś nie?

Doprawdy : nie góralka, pomyliłaś mnie z kimś, powinnam strzelić focha :D Ja znad morza :)

kyyrene sorry:* masz prawo do focha;D

e tam, nie lubię się fochać, od krzywienia sie robią sie dużo paskudniejsze zmarszczki niż od uśmiechania :)

,,nie jestem stara panna, mam meza, wiec nie mam czasy na glupoty czyt. rozmowe z toba,, nie trzeba być prorokiem , żeby wieszczyć twój marny koniec mężatki. Zacznij żyć swoim życiem , znajdź sobie jakąś pasje , bo inaczej twój mężuś rzuci cie dla jakiejś bardziej interesującej kobiety . A ty założysz nowy topik na kafe pt Dlaczego?????Przeciez wszystko mu poswieciłam .

qwerty 123 jak nie masz czasu na głupoty,to po co tu siedzisz?...idź gotować tę zupę dla mężusia,to bardziej kreatywne zajęcie.....

do sweet jane Ty tez sie zajmij swoim zyciem

a swoją drogą zastanawiam się jak to jest,że pewien rodzaj kobiet tak bardzo dawartościowuje się poprzez bycie tzw.żoną.....potem,nie ma co się dziwić,że jak coś w związku nie wychodzi ,to im się świat wali w gruzy......

w Polsce : skoro nie mają nic innego, czym mogłyby się dowartościować, to każdy sposób jest dobry.

małżeństwo odmóżdza kobiety- jest przecież ktoś kto za nie mysli- mąż, nie musza sie już niczym martwić, wszystkim obarczają chłopa, a one? wydaja kase, odprowadzają dzieci do przedszkola, szkołuy i..podają obiady, sex tylko w białych rękawiczkach;D

A ten jedyny wyznacznik \"jakosci\" zycia to maz? O kurna, ide rece zalamac.

kyyrene hehehe...a jeśli delikwentka nudzi się zbytnio przy gotowaniu zupy,wskakuje na forum,żeby sobie poużywać np.na starych pannach lub starych kawalerach...ah...kochani,nie zapominajmy o rozwódkach i rozwodnikach ,konkubinach i konkubentach....

Doprawdy : pozwolę sie z Tobą nie zgodzić, w większości małżeństw, z którymi mam do czynienia (włączając w to moje byłe własne), to kobieta podejmuje większość decyzji, a facet wychodzi z radosnego założenia, że skoro zarabia, to już innych obowiązków nie ma. Niektóre kobiety dobrze sie czują w takim tradycyjnym układzie, inne nie.

kyyrene- sa różne modele małżestwa, ja mówiłam pod kątem związku mleczko

wartość człowieka nie zależy od stanu cywilnego........

z wypowiedzi niektórych właśnie to wynika

w Polsce : i tu się z Toba zgodzę, w takim razie..od czego zależy? :)

wcale nie jestem zgorzkniała, to już 2 temat tego typu w którym się udzielam i muszę negować niektóre stereotypy... mam 25 lat jestem szczupła, zgrabna, mam pracę i jestem zadowolona z życia.. nie jestem tak stuknięta i zdesperowana żeby na chama biec do ołtarza i żenić się z pierwszym lepszym z którym wpadnę albo że rodzina naciska albo że tak powinno być... za cholere nigdy nie zrozumiem młodych ludzi którzy przed 25 rokiem życia się hajtnęli... facet który tak szybko się hajtnął za 20 lat będzie miał tzw kryzys wieku średniego i jeszcze bedzie chciał zapolować na młode dupy... kobieta po odchowaniu dzieci będzie chciała rozpocząć nowy etap życia, takie 40stki są chętne na romans z młodszym i też będą chciały nadrobić stracone lata i będą chciały robić karierę, na pewno się też rozwiodą z mężem.. mam też wątpliwości czy wszystkie 25 letnie mężatki są rzeczywiście zadowolone ze swojego życia małżeńskiego... ja bym się na waszym miejscu załamała, nie w głowie mi pieluchy, nieprzespane noce, zrzędzący mąż, który ma w dupie domowe obowiązki i z czasem wyhoduje mięsień piwny... dzisiejsze 40 parolatki na pewno nieraz myślą jak były głupie żeniąc się w wieku 20lat:O .. niestety w naszym zaściankowym i patriarchalnym kraju kobieta niezamężna zawsze będzie kobietą 2giej kategorii, tą gorszą.. a dlaczego?? bo nie ma faceta:O:O:O-czyż te myślenie nie jest żałosne??? także młode złośliwe mężatki, które wyżej srają niż dupę mają (oczywiście nie dotyczy tych które rzeczywiście marzyły o gniazdku rodzinnym!)- nie jestem ani trochę gorsza od was!!! szczerze wam współczuję że stereotypy i schematy wam mózgi zeżarły, ciekawe kto zaczął ten temat mężatka czy panna:D bo jeśli mężatka to już wiadomo że zazdrości pannom swobody, możliwości własnego rozwoju, kariery i pełnego czasu dla siebie i przebierania w facetach.. radzę Ci ruszyć dupe sprzed komputera i zająć się dzieckiem i w ogóle własnym życiem

kyyrene no co Ty?Pytasz serio,od czego zależy wartość człowieka?

w Polsce : no, akurat trochę mi się nudzi, to zapytałam, a co tak :D:D:D

(z dzieckiem;) .. ) już prawie na emeryturze i jest jedną z najwesleszych i najbradziej wyluzowanych osób jakie znam jest nauczycielką i dzieciaki bardzo ją lubię - co tylko potwierdza moją opinię więc spadajcie na drzewo z takimi dyrdymałami

skoro już się dzisiaj udzielam Zwracam się do tzw.starych panien i starych kawalerów i innych odmnieńców.Szczególnie zwracam się do tych fajnych osób,którym ZATRUWANE jest życie poprzez takie durnowate stereotypy. Moi Drodzy,nie dajcie się!!!Myślcie samodzielnie i nie pozwólcie się dołować .Zyjcie sobie ,jak Wam dusz podpowiada i nie pozwólcie się egzaminować przez tych,co się uważają za lepszych z jakichś tam powodów.Tylko ludzie bez kultury pchają nochale w życie osobiste innych.Powodzenia!

nic dodać, nic ująć :)