Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ex żona28

JAK SPRAWDZIC ZROBKI EX MEZA?

Polecane posty

"Nowe opłaty, nowe możliwości basen, karate" a potem się ktoś dziwi, że widzę tutaj przeważnie starające się wyssać wszystko co idzie od byłych mężów byłe żony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojjj ale tu wojna się toczy..pazerna , niepazerna.... a ja mam mojego ex i jego dochody głęboko w ...nosie... żeby brzydko nie powiedzieć. 8 lat temu zwiał , ot tak, zakochał się ( na 3 miesiące ). wniosłam o rozwód którego dziad jeden nie chcial mi udzielić bo przypomnial sobie że kocha żonę. no ale udało się. gdy podałam go o alimenty bo od 10 m-cy nie płacił kompletnie nic-zrobiła się totalna wojna..ojj ale byłam okrutna, wyrodna, materialistka..heh ! tych epitetów nie bedę przytaczać więcej... oczywiście pan tatuś jak tylko dowiedzial że założyłam sprawę o alimenty-swoją firmę niby zamknąl ( w rzeczywistości przepisał na szwagra ) gdy doszlo do rozprawy ( tatuś nie odebrał wezwania ) pan sędzia zaśmiał się ironicznie , i powiedzial że nie będzie się szczypał z \" gówniarzem \" i z miejsca zasądził to o co wnioskowałam-czyli 400 zl. zdziwił się czemu nie wnioskuję o alimenty na siebie , gdyż nie pracowałam. od tego czasu minęlo 8 lat, od ojca dziecka nie otrzymałam złotówki, sama postarałam się o mieszkanie , staram się utrzymać siebie i dziecko , za własne zarobione p[ieniążki. moj syn nie chodzi notorycznie na baseny , karate czy inne takie ... od czasu do czasu ma rozrywkę , ale bez przesady. radzę sobię , i nie mam zamiaru żebrać gnoja o jamłużnę. sama nas utrzymuję , pracuję na półtota etatu i jestem szczęsliwa , bo nikt nigdy nie wyrzyfga mi że jestem pazerna , że żle wydaję pieniądze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojj , i zapomniałam jeszcze dodać że tatuś przez całe 8 lat kontakt z synem miał aż ... 1 raz :) w 2003 roku zadzwonił do niego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pieniądze to nie wszystko. Żadne alimenty nie zastąpią dziecku uwagi, jaką powinien poświęcić rodzic. Najgorzej jest jeśli z premedytacją faworyzuje dzieci z nowego związku kosztem dziecka z poprzedniego związku i miesza dziecku w głowie. Mówi, że kocha, a w ogóle nie dba. Poza tym całodobową opiekunkę do dziecka, gwarantującą najwyższy poziom, świadczonych usług, i dokładającą drugie tyle (np. 500 zł) do utrzymania dziecka, każdy by chciał mieć!!! Nie tylko biedny, udręczony alimentami, tatuś, który często w poważaniu ma dobro swojego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ehh nie macie tak źle, mój mąż na dzieci z pierwszego małżeństwa, płaci na oboje 2500 zł miesiecznie (na jedno 1250 zł) przy zarobkach 9 tys. miesięcznie średnio (pisze średnio bo raz ma pensję 10 tys. innym razem 8 tys. jak wpadnie w drugi prób podatkowy), my mamy tez dwoje dzieci własnych, po zapłaceniu alimentów, zapłaceniu rachunków w tym raty kredytowej mamy od 1800 do 2000 zł miesiecznie na zycie na 4 osoby! a jego dwójka dzieci 2500 zł (jeżeli dodac współudział finansowy byłej żony w równym stopniu czyli drugie 2500) to na dwie nastolatki robi się kwota 5000 miesiecznie! sąd nie brał w ogóle pod uwage że mąż ma dwoje nastepnych dzieci, brał pod uwage jedynie sytuację tamtych dzieci i ich potrzeby, potrzeby naszych dzieci w ogóle nie zostały wzięte pod uwagę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydawać by się mogło że duże pieniądze zarabiają ludzie inteligentni. A tu! Proszę bardzo!. Co on liczyć nie umie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu z 12.37 do kogo piszesz? do osoby która wyprodukowała post z godz. 12.25? to akurat ja, mąż płaci 2500 zł na podstawie wydanego przez sąd wyroku! a nie dlatego że tak chce, a liczyć to on potrafi. Nie wiem co miałaś na myśli pisząc to co napisałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba było nie produkować kolejnych dzieci jak was na nie nie stać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewien facet zarabiał kupe forsy. I miał kupe czasu. Usiadł sobie i myśli: - ale mi doobrze. Aż za dobrze. Muszę sobie pogorszyć. Wezme i sie ożenię. Ożenił się i mu sie troche pogorszyło. - Zrobie dwoje dzieci - może mi sie bardziej pogorszy. Jak pomyślał - tak zrobił. Ale jeszcze miał całkiem dobrze. - Znajde sobie kochankę i rozwiodę się z żoną - pomyślał i tak zrobił. Przysolili mu spore alimenty. No - dostałem w doopsko - ale jeszcze zostaje mi kupa kasy. Musze sobie koniecznie pogorszyć. Ożenię się z kochanką i jej też zrobie dwoje dzieci. A może ona się dodatkowo zwolni z pracy.... No - pomyślał wreszcie zadowolony - jak teraz jeszcze wezmę kredyt - to powinienem mieć całkiem prze...bane. Udało się! Zostało mu 2000 zł / 4 osoby. Czy mu aby jeszcze nie za dobrze? ;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak w pelnej rodzinie rodzi sie kolejne dziecko i te poprzednie juz musza zaczac zyc troche skromniej, to jakos nikt nie komentuje " po co robiliscie sobie kolejne, jak nie macie po 2500/mies/dziecko"? Tylko automatycznie to, co szlo do tej pory na 3 osoby, musi sie podzielic na 4 albo wiecej. I wszyscy to rozumieja, problemu nie ma. Tylko dzieci z pierwszych zwiazkow musza miec "identyczny standard jak przed rozwodem" i nikomu nie przyjdzie do lba, ze gdyby kolejna siostrzyczka czy braciszek pojawili sie w tejze rodzinie, to standard tych "pierwszych " dzieci tez by sie obnizyl.Tylko w drugim zwiazku juz trzeba myslec "nie stac nas na kolejne dzieci", gdyby nie bylo rozwodu i rodzina postanowila miec chocby 5 i zyc bardzo skromnie, to by nie bylo komentarzy i zlosliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to by wszyscy napisali że patologia i pieprzone dziecioroby:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. Bo jak można narobić dzieci, których nie jest się w stanie utrzymać i zapewnić przyzwoity standard?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale generalnie nie mowmy o skrajnych przypadkach-6 dzieci i w gore przy bardzo niskich dochodach. Tylko o facecie, ktory srednio zarabia 9 tys i zdecydowalby sie z 1 zona na 3, czy nawet 4 dziecko, tez standard tych dwoch pierwszych jakos by sie obnizyl, ale ogolnie rodzina zylaby dalej calkiem niezle, choc na pewno na dziecko przypadloby " z automatu" mniej niz przy jedynaku w takiej rodzinie. A jesli ten sam facet decyduje sie na dzieci z kolejna zona, to jest obrazany i wyzywany, a jego decyzje komentowane jako nieodpowiedzialne. Ja tam nigdzie nie doczytalam, aby ta dziewczyna mowila, ze im na chleb brakuje, tylko ze absurdalne decyzje sadu doprawadzaja do sytuacji, ze na jedno dziecko z pierwszego zwiazku wychodzi tyle kasy, co ona z mezem maja na cala rodzine ( i jakos sobie radza!). Nie wiem, jak wy, ja przy niezlych dochodach moich i meza staram sie szukac oszczednosci, na pewno nie wydaje na dziecko 2500 co miesiac! Owszem, moze w wakacje tyle wyjdzie, ale nie jest to srednia z roku! A dziecko jest zadbane, chodzi na dodatkowe zajecia, ma swoje pasje, ktore spokojnie moze realizowac, ale nie dostaje wszystkiego , co chce. Na pewno sa sytuacje, kiedy zasadzone alimenty sa " z kosmosu", w kazda zreszta strone, bo takie 300 zl wzbudza we mnie rownie duzo negatywnych emocji co przesada w druga strone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gościa (gościówy) z godz. 19:08; Trzeba było nie wyrywać faceta żonatego i dzieciatego, to nie miałabyś pretensji, że on ma zobowiązania względem żony i dzieci. I nie porównuj swoich bękartów do dzieci rodzących się w małzeństwach. W małżeństwie to naturalne, że kolejne dzieci nieco obniżają standard starszym dzieciom, ale dzieci ze zdrady, jak twoje, nie mają prawa skazywac dziec**prawowite na gorsze życie. Sama się nimi zajmuj i bierz sie za robotę, by na swoje dzieci zapracować. Wystarczająco dużo złego zrobiłaś żonie i dzieciom faceta, którego im zabrałaś. Będziesz się smażyć w piekle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niektore byl zony to sa naprawde popier***one... Inaczej tego nazwac nie mozna. Z gory zakladacie ze jak kobieta jest z rozwodnikiem to byla kochanka ktora rozbila malzenstwo. Wbijcie sobie do glowy ze ludzie rozwodza sie z roznych przyczyn i nie kazda nowa jest kochanka. A bachorami to mozecie swoje dzieci nazywac. Jak by mi byla mojgo partnera moje dziecko bachorem nazwala to by dostala w pysk i to nie ode mnie, a od swojego eks meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak w pelnej rodzinie rodzi sie kolejne dziecko i te poprzednie juz musza zaczac zyc troche skromniej, to jakos nikt nie komentuje " po co robiliscie sobie kolejne, jak nie macie po 2500/mies/dziecko"? Tylko automatycznie to, co szlo do tej pory na 3 osoby, musi sie podzielic na 4 albo wiecej. I wszyscy to rozumieja, problemu nie ma. Tylko dzieci z pierwszych zwiazkow musza miec "identyczny standard jak przed rozwodem" i nikomu nie przyjdzie do lba, ze gdyby kolejna siostrzyczka czy braciszek pojawili sie w tejze rodzinie, to standard tych "pierwszych " dzieci tez by sie obnizyl.Tylko w drugim zwiazku juz trzeba myslec "nie stac nas na kolejne dzieci", gdyby nie bylo rozwodu i rodzina postanowila miec chocby 5 i zyc bardzo skromnie, to by nie bylo komentarzy i zlosliwosci. A kumasz może że w pełnej rodzinie to oboje podejmują decyzję o kolejnych dzieciach.A z jakiej niby racji mają mieć mniej niż miały skoro to obca rodzina i nikt matki tych dzieci o zgodę na kolejne nie pyta.Skoro obca baba chce mieć dzieci z tym facetem to niech ma nikt nie broni ale od starej rodziny wara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z innej planety
,,szewczyk burczymucha Facet ma nowa zone, wiec moze ona doklada znacznie wiecej do ich wspolnego gospodarstwa domowego. Przeciez glupio by bylo, gdyby musiala lozyc na obce dziecko i jego matke. To ze tobie sie WYDAJE, ze Twoj byly maz osiaga wysokie dochody nie ma znaczenia. '' Taka ,,nowa żona'' prowadząc wspólne gospodarstwo niestety jest zobowiązana również do łożenia na dziecko swego męża. ,, Tamit a autorkę postu kole chyba to, że ta kobieta nie pracuje, studuiuje. To ją kole. A ona musi pracować, a chętnie by sobie leżała i kaska by jej spływała na konto i by hulała po lokalach. Mam takie wrażenie. Zadrości im ich sytuacji. Jakby ich śledziła, co robią, kiedy sobie auto kupili. Mają prawo...nie zapominajmy że to TA kobieta obecna..będzie przy tym facecie jak zachoruje, a nie matka dziecka..ona bedzie z jakism innym kochankiem. To ta kobieta prowadiz mu dom, opiekuje sie dziecmi, wspiera go codziennie, gdy ma doła..itp bedzie gdy bedzie umierał! jak matka dziecka moze sie do niej rownac! jej nie ma z Nim na codzien! pojawia sie tylko jak trzeba kase wyciganc niby dla dobra dziecka'' Ile jej tych alimentów podwyższą? Kolejne 300zł ? No nie mogę ze śmiechu ...na pewno będzie mogła jeździć na wakacje,kupić nowego mercedesa, chodzić do SPA i jeszcze na fryzjera starczy. Śmieszna jesteś. Mają prawo, a i owszem, ale pod warunkiem ,że w pierwszej kolejności zadbają, aby dziecko nie żyło w nędzy. Bo za 300 zł to utrzymać możesz , ale tylko psa. Autorko życzę c***owodzenia i wytrwałości. Ja też mam aktualnie 300. Za tydzień mam sprawę, bo ,,poszłam po rozum do głowy'' i teraz chcę 1200. Wiem,że tyle nie wskuram,ale przynajmniej spróbuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z innej planety
,, Vannilaaa Niektore byl zony to sa naprawde popier***one... Inaczej tego nazwac nie mozna. Z gory zakladacie ze jak kobieta jest z rozwodnikiem to byla kochanka ktora rozbila malzenstwo. '' Ja nic nigdy nie zakładam. Do kobiety mojego byłego męża nic nie mam. To jej problem ,że z nim żyje, nie mój. ,,A bachorami to mozecie swoje dzieci nazywac. '' Nigdy bym w ten sposób nie nazwała żadnego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ehh nie macie tak źle, mój mąż na dzieci z pierwszego małżeństwa, płaci na oboje 2500 zł miesiecznie (na jedno 1250 zł) przy zarobkach 9 tys. miesięcznie średnio (pisze średnio bo raz ma pensję 10 tys. innym razem 8 tys. jak wpadnie w drugi prób podatkowy), my mamy tez dwoje dzieci własnych, po zapłaceniu alimentów, zapłaceniu rachunków w tym raty kredytowej mamy od 1800 do 2000 zł miesiecznie na zycie na 4 osoby! a jego dwójka dzieci 2500 zł (jeżeli dodac współudział finansowy byłej żony w równym stopniu czyli drugie 2500) to na dwie nastolatki robi się kwota 5000 miesiecznie! sąd nie brał w ogóle pod uwage że mąż ma dwoje nastepnych dzieci, brał pod uwage jedynie sytuację tamtych dzieci i ich potrzeby, potrzeby naszych dzieci w ogóle nie zostały wzięte pod uwagę Kobieto zostaje mu średnio po opłaceniu alimentów 6500 czyli gdyby na dzieci wasze liczyć 2500 to jemu zostaje jeszcze 4tys. Rusz się do pracy i dołóż drugie 2500 i będzie git.I na siebie zarobisz jeszcze,a jak sobie poleżeć chcesz to musisz stękać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Znajomy gosc
koszt utrzymania dziecka to ok 2000 skomnie.Tak napisla Babababa :D 500 euro na jedno dziecko.Sie turlam ! :D Kochanka Franka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Znajomy gosc
A kumasz może że w pełnej rodzinie to oboje podejmują decyzję o kolejnych dzieciach.A z jakiej niby racji mają mieć mniej niż miały skoro to obca rodzina i nikt matki tych dzieci o zgodę na kolejne nie pyta.Skoro obca baba chce mieć dzieci z tym facetem to niech ma nikt nie broni ale od starej rodziny wara. jak sa po rozwodzie,to byla jest obca baba ktora nie ma prawa wgladu do ilosci o***tych stosunkow ex meza i jego zaplodnien. Jako obca baba, nie moze decydowac o ilosci dzieci bylego meza. jako obca baba moze sobie zrobic nastepne 5 z kazdym innym tatusiem. Cholera....byl tu temat o mezczyznach k****ach i zrobil sie problem czy dziecko tate moze widziec.zauwazam ze tem temat w znacznym stopniu dotyczy mamus :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiecie z wami się nie da dyskutować wiecie o mnie więcej niż zostało to przeze mnie opisane? żenujące po pierwsze mojego męża poznałam po jego rozwodzie, jakieś 6 lat! żadną kochanką nie byłam. po drugie ja też pracuję i zarabiam ponad 3500 netto! a nie siedzę w domciu. nikt z was nie ma prawa nazywać żadnych dzieci bachorami czy bękartami, dla waszej informacji nasze urodziły się po naszym ślubie, dodam że kościelnym! decyzja ile dzieci mieć będziemy i w czy w ogóle to nasza sprawa x chcę jedynie pokazać że sądy nie zawsze patrzą na dobro wszystkich dzieci x dzieci mojego M z pierwszego małżeństwa miały po 600 zł alimentów (razem 1200 zł) do momentu kiedy nie wzieliśmy ślubu, w sobotę ślub, w poniedziałek eks zaniosła wniosek o podwyższenie alimentów x żal tyłek ścisnął bo do końca miała nadzieję że się z M zejdą, przez 6 lat odkąd się rozwiedli x jej dzieci nie chodziły na dodatkowe zajęcia bo nigdy ich nie interesowały żadne sporty, muzyka, konie, języki, nagle zaczęły wykazywać zainteresowanie wszystkim od karate poprzez origami kończąc na szydełkowaniu! x w tej chwili jedna z córek chodzi na 11 ! zajęć dodatkowych (niech wyliczę 8 które pamiętam: szydełkowanie, gitara, pianino, angielski, francuski, jazda konna, origami, robotyka) - chodzi to za dużo powiedziane, nie chodzi na żadne! ma absencje, ale mama kasę ciągnie aby to opłacić (opłacić w cudzysłowiu), są to fikcyjne zajęcia! mąż sprawdzał, córka nie chodzi od ponad roku x druga zapisana jest w tej chwili na 7 zajęć (francuski, konie, angielski, gitara, plastyka, taniec i jeszcze jedne ale nie pamiętam), chodzi tylko na dodatkowy angielski x w sądzie matka przedstawiła rachunki za pierwsze zajęcia, mąż przedstawiał dowody że córki nie chodzą na zajęcia, sąd uznał to za mało istotne! stwierdził że jak będą miały ochotę to zaczną chodzić! nie wiem ile sędzina ma godzin w dobie ale gdyby chciała chodzić do szkoły i uczęszczać na te wszystkie wykazane zajęcia dodatkowe to nie wyrobiła by się w czasie, bo trzeba też i lekcje odrobić, i wyspać się i zjeść i spędzić czas z rodzicami! tak rodzicami, mąż córki widuje 2,3 razy w tygodniu plus co drugi weekend są u nas przez 72 godziny, w tym czasie jedzą za nasze pieniądze, myją się za nasze! sąd nie wziął w ogóle tego pod uwagę. x ah czy nie zapomniałam powiedzieć że sędzina to koleżanka z liceum eks? wniosek o zmianę składu sędziowskiego został odrzucony! x czy nie zapomniałam dodać że mąż zostawił eks mieszaknie, zrzekł się 70% tego mieszkania które było jego? x czy nie zapomniałam dodać że dostała od niego 65 tys. na urządzenie się? chciała samochód, nowe meble x wiecie, łatwo wam oceniać cudze życie, ale ja w postępowaniu eks widzę jedynie pazerność i ma to być kara za to że zwiazął sie jednak z inną a nie wrócił do niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty nie jesteś pazerna??? Masz 6500 tysiąca i jeszcze stękasz?? On płaci niespełna 30 procent swoich dochodów. A kredyty kogo są jego eks czy wasze wspólne???? Rachunki też chyba nie są eks tylko wasze wspólne??? Sąd i tak nie zasądził aż tak dużo i ciesz się że tylko tyle bo spokojnie mogły by dostać 3 tys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamelajna
No bez przesady tylko 300 zł c**płaci mając własną działalność ? Mój brat będąc zwykłym pracownikiem ma zasądzone na swojego syna 400zł alimentów w tym młodego bierze w każdy weekend do siebie i każde ferje jak i wakacje dziecko u niego jest non stop nie wliczając że na takie rzeczy jak buty czy kurtka oddzielnie dokłada i nie zarabia kokosów a ta jego była potrafi jeszcze narzekać ze zamało na dziecko łoży z tym że ona nie zauwarzy że jak są wakacje to dzieciak jest u niego prawie całe wakacje a on jest jeszcze w tym czasie alimenty daje . To jest dopiero pazerność . Kiedy jej się pytam czemu nie pójdzie do pracy odpowiada mi że nie musi bo mieszkanie ma od państwa socjalne , tak samo miasto opłaca jej wszystkie rachunki i na prąd jej dają . Tak więc po co taka krowa 30 letnia ma iść do pracy lepiej na alimentach żyć . Tak więc autorko naprawdę jeśli on płaci 300 zł przy własnej działalności to ja bym poszła do sądu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×