Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kumcia

odchudzanie zaczynam kto ze mną?

Polecane posty

ja juz dawno zrezygnowalam z bialego chleba, teraz jak gdzies musze cos zjesc i nie ma ciemnego, to mam takie wyrzytu sumienia jakbym jadla najmniej zdrowa rzecz na swiecie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tyjącaEB -> ja też białego nie jem - poza sytuacją jak się piętka na mnie rzuca;) ale ciemnego też rzadko, Waski jadam jak już. zjadłam 120 g pomidorków cherry i pół ogórka żywego. i mam dość. zaoszczeędziałm kalorii to chyba zrobię dziś spaghetti - nie nażrę się jednak na maxa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz ja uwielbiam spaghetti szczególnie jak mój mąż zrobi to mogę to jeść aż sraczki nie dostanę:) dlatego teraz na razie nie robimy bo nie ma co kusić:) ale juz mamy oboje ochote wiec myśle ze spaghetti niedługo sie na naszym stole pojawi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz ja uwielbiam spaghetti szczególnie jak mój mąż zrobi to mogę to jeść aż sraczki nie dostanę:) dlatego teraz na razie nie robimy bo nie ma co kusić:) ale juz mamy oboje ochote wiec myśle ze spaghetti niedługo sie na naszym stole pojawi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama j.n.w. -> raz kupiłam makaron pełnoziarnisty i wyrzuciłam. no nie mogłam go przełknąć. może jakąś firmę podasz, żeby był dobry... ufcik, coś @ bólowy. dobrze, że zaraz zmierzam w kierunku kanapy. dziś się nie ruszam, aero jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie łam sie tyjaca. jak widzisz neiu jestes sama. u mnie też zastój . a dzis jak menu w rezultacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale tu cicho... ok, moje jedzonko z dnia dzisiejszego: sniadanie - kawa z mlekiem - duzy talerz owsianki (mleko pelne + 3 lyzki platkow owsianych i 2 jeczmiennych) obiad - maly talerz zupy jarzynowej (mega chudej :)) - 2 srednie kawalki duszonej jagnieciny - 1 pomidor kolacja - talerz zupy pomidorowej (niskokalorycznej) przekaski - jablko - 2 male zelki wieczor taki dlugi, ze moge jeszcze cos zjesc... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i \"cos\" zjadlam :o: - pol szklanki jogurtu naturalngo z lyzka platkow owsianych i lyzeczka miodu - kostka czarnej czekolady - sporo orzechow (pistacje + nerkowiec) a gdzie wy sie podziewacie??? kumcia, czyzbys nas zostawila?? gdzie jestes???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama juz nie wiem nie jest źle~~~~~~~~ a ja poległam zjadlam zupke dziś udko pieczone i 2 klusi z miesem ale jestem złą na cały świat....nie mogłam sie oprzeć ....mama przyjechala i atki dobry obiadek zrobila....zero silnej woli u mnie a jutro na wadze pewnie wiecej śpicie już kobietki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
otyła daj mi tych lodów,,,,,,, zajdłąbym jeszcze jakbym mialą hehhe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tyjącaEB widze ze waga taka sama u ciebie jak u mnie..... powiedz mi w którym miejscu ciebie najwiecej ....? mi wszystko idzie w tyłek i w uda totalna porażka 😭😭😭😭😭 :( :-( 😡 😠 TAKI MAM HUMOREK DZIS,,,,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I NIE MA NIKOGO IDE SPAć BUZIAKI KOBIETKI 😴 😴 😴 😴 💤 💤 💤 💤 KOLOROWYCH SENKóW DO JUTRA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam,jestem, jestem,,,, niestety wczoraj też mnie nie bylo, ale to tylko dlatego że nie było mnie też w pracy. Musiałam wziąć wolne, bo szłam na pogrzeb, to są takie bardzo przygnębiające imprezy:( Ale dziś już jestem i melduję, że weekend taki sobie pod względem odchudzeniowym i waga bez zmian przez cały tydzień, tragedia..... dziś na śniadanie mam jogurt naturalny i do tego takie płatki kukurydziane w saszetce, co to właśnie reklamują, potem mam jeszcze bułkę taką z ziarnami i 1 trójkącik serka hochland, na jedzenie w domu nie mam jak na razie pomysłu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak pogrzeb przykra sprawa:( waga u mnie kumciu też bez zmian.. Bierzemy sie dzis konsekwentniej za siebie proponuje (?) ewa nie mam lodów, i wiecej nie chce ich widzieć:P. Tobie tez nie polecam . no przynajmniej do lata:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka 🖐️ u mnie wczoraj dziwnie, bo I śn. owsianka II śn. ok. 120 g pomidorków cherry i pół ogórka świeżego obiad spaghetti generalnie niezdrowo, bo prawie nic w dzień (nie chciało mi się), a ok. 17 węgle + tłuszcze. trudno, tak wyszło. no i a propos lodów: miałam scysję z mężem w tej kategorii jedzeniowej. pyta się mnie o 21.30 czy chcę lody, pierwsza bezmyślna odpowiedź TAK, druga \"myślna\" NIE. przynosi mi. mówię, że miał nie dawać (język mi do d..y ucieka, ślinię się), generalnie: zjadłabym, ale wiem, że nie powinnam. a on, że nie muszę on zje. jak się obruszyłam na takie zachowanie - to oczywiście postawił je przede mną, że mam zjeść. NIE ZJADŁAM. zmarnowały się, a co!naprawdę zazdroszczę Wam jak macie wsparcie w facetach, ja walczę przeciwko frytkom non stop, pizzy o 21 i smażeninom na obiad:( gorzej, że on inaczej nie chce i wiem, że w pewnym momencie to znów doprowadzi do nabrania przeze mnie dodatkowych kilów, bo z wolą u mnie cieniutko😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gratuluje powstrzymania sie od lodów! a co do facetów, to lepiej jak zaraz napisza dziewczyny co go mają , nie ja:P:) ale godne podziwu ze dalas rade:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
otyła -> tak się wqrzyłam, że nic bym nie przełknęła - oczywiście oprócz slinki, która mi tak leciała - szok;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kumcia -> teraz się staram siłą woli wykazywać, ale co będzie po dietce... wolałabym mniej porażać teraz, ale żeby mój facet nie kusił takimi klimatami na codzień. bo to ciężko jest 😭 menu masz super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha mój mąż też mnie nie wspiera tzn wspiera ale...wiesz nasi faceci sie chyba zmówili mój mąż wczoraj tez mi zaserwował lody na wieczór ale zjadłam tak symbolicznie:) ale też ma ochote na smażone na obiad i pizze o 21. taaa tyle że mój maz tez ma nadwage i to wiekszą ma 100 kilo zywej wagi ale ja go takiego uwielbiam moze schudnac dla siebie bo dla mnie to on taki może być lubie sie przytulić do takiego ciałka łoj już mi slinka leci... a gdzie mnie najwięcej???Oczywiście w tyłeczku no i piersi urosły mam rozmiar D duże D...... nigdzie nie przytyłam tak jak w tyłeczku no oczywiście uda sie powiekszyly ogólnie tragedia....niby wciącia mam ale cóż że mam jak teraz zadne spodnie które mnie sie podobają nie wchodza na mnie:( no mnie to denerwuje!!!!!!!!!!! A dziś zjadłam rano kanapeczki z ciemneg chlebka z taką pastą z pomidorkami do pracy wzięłam sobie obiadek ryż z warzywami i banana no i trzy litry wody:) ma wystarczyć do 18 a wróce dizś do domu dopiero po 20 i nie wiem mam nadzieje ze mąż dziś nie wyskoczy z jakąś ekstra \"niepodzianka\" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tyjącaEB -> to jesteśmy w kupie. nawet nie chce mi się juz pisać o jego wyskokach wiecznych. ostatnie pamiętam: jak powiedziałam w sobotę, że zjem normalnie (mnie nie było, więc musiał sam gotować i nie chciałm go obciążać) to zrobił lazanię - czyli jedną z bardziej kalorycznych potraw świata. a u niego nie ma wersji udchudzonych, o nieeeeeeee 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mojego Tomeczka też nie ma wersji odchudzonych...np on nie lubi zup a tym bardzie takich jakie ja powinnam gotować. Uważa ze wody to on sie moze napić ze szklanki. a obiad powinien być porządny...Znaczy sie schabowy z kapustą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam kolezanki, nareszcie jakis ruch, no i kumcia wrocila :) dzis rano, kolejna chwila prawdy - wazenie, nie wiem jak to sie stalo (wczoraj wieczorem mialam atak :P i zjadlam znowu sporo orzechow, 3 plasterki sera cheddar, kostke czekolady i jablko), ale na wadze 1 kg mniej!!! zaraz zmieniam stopke :D jesli chodzi o wsparcie...., to tez o 22 otrzymuje propozycje zjedzenia np. ciasta, z reszta tym razem nie robilam jakiejs wielkiej schizy z mojego odchudzania, takze nikt o tym tak na prawde nie wie, po prostu powiedzialaam mojemu M, ze chce zdrowiej sie odzywiac i nie bede jadla po 18

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
swoja droga to chyba musze kupic nowa wage, bo co to za ksiazkowe chudniecie - dokladnie 1 kg tygodniowo, dziwne aaa, jesli chodzi o obiadki, to tez przygotowuje normalne (czyt. bardzo pozywne) a sama albo jem bardzo malo, albo jak M nie widzi, to wcale i jem cos innego (np. tunczyk z fasolka szparagowa) gdyby wiedzial co i ile jem, to by mi marudzil, ze musze dobrze jesc, ze potrzebuje energii, etc. jak dla niego to moglabym sie nie odchudzac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my sie nie widzimy praktycznie cały dzien bo jak mój mąz wychodzi do pracy o 6 rano to widzimy sie dopiero po 18 kiedy ja wracam z pracy wiec w sumie oboje nie wiemy co kiedy i gdzie jemy.. mnie taki układ w ogóle nie odpowiada bo zaczyna mi doskwierać brak męza przy boku ale w sumie dobrze dla diety bo nie wie co jem i sie nie złosci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×