Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kumcia

odchudzanie zaczynam kto ze mną?

Polecane posty

witam u mnie weekend minął pełen grzeszków (piwka), za to ruchu na powietrzu miałam, bo wzięliśmy się z M za ogród.... waga lekko w górę, a teraz muszę spadać bo w robocie mam urwanie głowy i tak do końca miesiąca, potem weekend więc pewnie zupełnie nie będę miała czasu do was zajrzeć:( ech mam nadzieję że topik nie upadnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też miałam parę wpadek w sobote zrobilimy grila wiec kiełbaskę z grila zjadłam nie cała ale troszkę jednak. wczoraj miałam ochotę na piwko ale popsztykałam sie z mężem i mie odeszła ochota wiec jedno piko jestem do przodu:) a tak ogólnie to dobrze:) chociaż wczoraj u teściowej zjadłam takiego smażone mięsko z ziemniakami no i chyba odzwyczaiła żoładek od takiego jedzenia bo mnie strasznie brzuch bolał. no raczej już nie popełnie takiego błędu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze, ze nie tylko ja zaszalalam :D... Wczoraj mialy byc same lody, hehe... mialy :D do lodow dolaczyly ciastka i zapiekanka..wrrr... Coż.... nowy dzien... nowa walka Milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolejna załamka. A więc byłam u lekarza powiedział mi dzis znów rewelacje. dopóki mam te cholerne torbiele schudniecie mi nie grozi mam zaburzoną gospodarkę hormonalną węglowodanową i tłuszczową. i jeżeli to sie nie ustabilizuje to raz se będę chudła a raz tyła i moge sie odchudzać ile wlezie i tak to gówno da. przepraszam za słownictwo ale jestem niesamowice wkurzona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj, tyjącaEB -> to my teraz 2 laski z pewnością nieschudnięcia:( ale przecież to się da ustabiliować, więc na razie zostaje nam zdrowy tryb życia i może w pewnym momencie organizm pozytywnie zareaguje na tę metodę. całuję Cię mocno 👄 👄 👄 ana23_ - > widzę, że też miałaś cięzki wikend - bez tych wikendów to już dawno bym schudła, a złe hormony by mi nie nabruździły:( musimy być twardsze, ale jak skoro zbliża się długi wikend i megagrillowanie?! kumcia -> będziemy na Ciebie czekać, zaglądaj w miarę możliwości. choć i ja pewnie od środy stracę neta na rzecz wsiowych klimatów:) popijam czerwoną herbatkę. pycha! kupiłam sobie takie koszyczki na fusy i wreszcie mi syfy z zielonej czy czerwonej h. w zęby nie wchodzą - inna jakość;) dziś na razie zjadłam: I śn. sałatka jarzynowa (bez majonezu i śmietany) II śn. galareta z cytyną III śn. sałatka jarzynowa (bez majonezu i śmietany) po robocie mam aero, a potem (koło 18) zjem bigosik z młodej kapusty albo zupkę barszczykową. i tyle... jak się uda, bo ewidentnie rozciagnęłam żołądek i się domaga - jestem twarda póki co litrami piję wodę, herbatkę i napój cykoriowy. 3majcie kciuki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. ja sie melduje - już nie będę pisała co robiłam w weekend i co jadłam bo z odchudzaniem to nie miało nic wspólnego :( Byłam u teściowej a tam zawsze jest fura jedzenia :((((( Teraz też nie mam za wiele czasu bo w pracy jestem ale na śniadanko mam sucha bułeczkę , plasterki sera wędzonego ,\" Bakomę 7 zbóż\" jogurt ze śliwkami i ziarnami zbóż.to mi wystarczy do obiadu, tylko się muszę zmusić do picia!!!!! Co do lewatywy to czytałam , ze po tym zabiegu człowiek czuje sie lekki :) tylko jakoś odwagi mi brak by iść do apteki i kupić odpowiednie rzeczy to przeprowadzenia tego zabiegu w domu. :( jak się uda to napisze wieczorkiem miłego dnia :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka i tak wczorajszy dzień mogę zapisać do udanych - wyrobiłam \"nadplan\", bo jeszcze wieczorkiem był rowerek:D dziś też się postaram, żeby jutro nie było wtopy z wagą... treselle -> jak wykonasz lewatywę to daj znać co i jak. ciekawa jestem straszliwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj, coś nikogo nie ma - pewnie już wikendujecie:) ja od jutra:D teraz popijam czerwona herbkę i jem ogórasa:classic_cool: może ktoś się na herbkę skusi? (_)> (_)> (_)>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie wam, macie meeega dlugi weekend :), u mnie tez nie jest zle, bo jutro sa Urodziny Krolowej (wolne), a pojutrze Wniebowstapienie - tez wolne, pozostaje piatek - do pracy (bo Holendrzy to tacy pracusie :P) i w koncu weeekend :), w sumie nie jest zle na wadze 0.5 mniej - w koncu :D - zaraz zmieniam stopke ana, trzymaj sie, ja tez mam czasem chwile slabosci, racja- nowy dzien... :) tyjaca - niezbyt ciekawe \"newsy\", teraz musisz uzbroic sie w cierpliwosc i sie leczyc, uda sie, a potem bedziesz najszczuplejsza na naszym topiku 🌻 treselle, jestes z 1981? jak cos zrobie w tej kwestii, to dam znac, tylko, ze ja raczej bede zamawiac przez interent, bo w aptece juz bylam i facet dziwnie sie spojrzal mowiac, ze niczego takiego nie ma... moze mnie nie zrozumial (z nerwow :D :D - moich) Iwoneczka, to ja poprosze ogoraska :D ok, ale wysmarowalam tasiemca :D, ok, zaraz wskakuje na stepper

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gratuluje sama j.n.w. też ci fajne wolne wychodzi, inaczej niż w PL, ale fajne. jakieś plany na wolne? my chcemy na wieś pojechać - moi rodzice mają taki domek letniskowy w jeziorkowo-wsiowym klimacie. no, i tam grill, ognisko ew. kominek (zależy od pogody, która trochę się psuje:()spacerki i rowerki. juz myślę nad menu na grilla, które nie wpłynie nagatywnie na wagę. szaszłyki drobiowe z pieczarkami, papryką i cebulką to na pewno, ale obawiam się, że i jakaś bardziej tłusta chabaninka pójdzie. i tzatziki... łasuch ze mnie, a pierwsze zapachy grilowe to mi nieźle działają na ślinianki:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie taka piękna pogoda i gdzie sie nie idzie na spacer to zapachy grilla. ja w niedziele byłam u teściów ( można powiedzieć , że na wsi) był obiadek, lody potem zamiast grilla pizza zrobiona przez moja teściową. Mało ruchu , tylko siedzenie, jedzenie i rozmowa :( ja od dzisiaj powinna już weekendować ale zaczynam od jutra - wolne do poniedziałku. Planuję większe sprzątanko, mam sporo do prasowania no i spacerki z synkiem.No i pewnie do teściów pojadę i znowu będzie sporo jedzonka. Chętnie bym sobie pojeździła na rowerze ale mój mąż najbardziej ze sportu lubi KANAPĘ!!!! polecam Bakomę 7 zbóż ze śliwkami SUPER w smaku. Co do lewatywy to ja sie cykam - czytałam o tym w internecie. No to pozdrowionka pa pa pa jeszcze 40 minut i do domku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
terselle -> z tą lewatywą to może być ekstrema - fakt! ja też na środę mam sprzątankowe plany - okna pomyłam, ale podłogi czekają. no i takie cotygodniowe przelecenie łązienki, pranie. widzę, że z mężem mam dobrze pod względem ruchowym - sam mnie wyciąga, na tyłku nie usiedzi:) w zimie był basen i narty, teraz się zaczęły rowerki a i jeziorkowe pływanie będzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wiem że z tą lewatywa wyskoczyłam , ale coraz częściej się nad nią zastanawiam.Myślę , że to nie jest głupi pomysł - to przecież oczyszcza jelito a tam właśnie sie osadza niestrawiony pokarm od którego rośnie nam brzuch :(((( Ja nie ważę aż tak dużo 53.8 kg / 160 cm wzrostu ale zawsze po jedzeniu i to nie dużym wysadza mi brzuszysko, czasem wyglądam jak w ciąży :( Pewnie że muszę pilnować diety i dużo pić ale przede wszystkim powinnam ćwiczyć na mięśnie brzucha - ale z tym już gorzej :( porozmawiam z moja panią doktor czy mogę to zastosować przy żylakach odbytu , po proszę o receptę i kupie odpowiedni przyrząd. co nieco znalazłam w \"kafeterii\" na ten temat o to linki. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3199878 http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=1337212 ok spadam robić obiadek: ziemniaczki, marchewka na słodko :( i jajeczko sadzone. - oczywiście na spółę z synkiem pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki :) Padam na ryjek... cały dzień zajęcia... ale od jutra wolne :P Dzień udany: 2 jabłka, jogurt do picia, red bull bez cukru i 2 kawki :P Co do lewatywy... ja robiłam ją 2 razy :( straszne miałam zatrucie i pani w aptece mi poleciła.... hehe..... no cóż efekt murowany :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ana może coś więcej napiszesz o tej lewatywie? ja jeszcze dziś w pracy ale mam multum pracy, wiec nawet nie wiem czy dam radę wyjść o czasie.... no cóż , ale za to już po południu zaczyna się dłuuuugi weekend ;) odezwę się dopiero po weekendzie, papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Anka pisz pisz sama jestem ciekawa.Zastanawiam sie nad oczyszczeniem okrężnicy ale najpierw muszę skonsultować sie z lekarzem.Odpowiednie przyrządy znalazłam w internetowej aptece i na allegro. A ja już dzisiaj zaczęłam weekendować!!!! Wczoraj byłam tak padnięta że zasnęłam po M jak Miłość i przespałam wspólna oraz 39 i pół - jak się obudziłam to sama byłam zła na siebie. Dzisiaj poleżałam sobie do 9 , teraz wstałam, zrobię śniadanko - bułeczkę i Bakomę 7 zbóż , kawka a dla synusia truskaweczki.Tylko nie wiem co na obiadek wymyślić. :( mam pytanko - znacie jakieś dobre kremy na ujędrnienie skóry na brzuszku?? Sama...-> a czemu się pytasz czy 81 to mój rocznik?? miłego dnia i jeszcze lepszego długiego weekendu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ ja już też wikend:D na chwilkę zajrzałam tylko \"pochwalić się\", że wczoraj o 21 po pięknie przeprowadzonym dietetycznie dniu zjadłam z mężem pizzę. naprawdę ten człowiek chce żebym wyglądała jak kula! w wadze bez zmian:( kiedy te leki zaczną działać?! nic, luzuję - muszę wypocząć porządnie, bo padam. lecę sprzątać troszkę 👄 👄 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Otóż... wiem, że są różne przyrządy do lewatywy. U mnie w żadnej aptece ich nie spotkałam, tylko dziwne spojrzenia farmaceutów. Dopiero w ostatniej, miła pani powiedziała abym kupiła dużą \"gruszkę\". Mam taką naprawę wielką. Na pewno z przyrządem byłoby łatwiej, ale za 2 razem było już ok :P Więc ja robiłam z ciepłą wodą, byle nie za gorącą i octem jabłkowym. Co do odczuć, hm... nooo yyy.... da się przeżyć ... nie jest to przyjemne, ale też nie najgorzej jest :) później trzeba sobie poskakać, powygunać się i przetrzymać pierwszy atak :P jest ciężkoooo.......! oczywiście za pierwszym razem nie wytrzymałam i musiałam biec do wc, ale za drugim dałam radę 4 min :P powinno się ok 10 :P a później to już tylko dobrą książkę zabieramy z sobą i raczej do końca dnia nie polecam wychodzić z domu :) Naprawdę wyleczyło mnie to... wystarczyło 2 razy... grunt to chyba się przemóc i jakoś się zrobi :) dajcie znać, jak się skusicie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yes, dlugi weekend czas zaczac :) wczoraj poszlam pozno spac, wiec dopiero niedawno wstalam, wlasnie dopijam kawe pogoda nie jest zbyt ciekawa, mam nadzieje, ze pozniej sie poprawi, bo czeka mnie wyparwa do centrum - z okazji urodzin krolowej jest wiele malych jarmarkow i w ogole masa imprez musze tylko odkurzyc jakies pomaranczowe akcesoria, bo to dzisaj \"must\" :D - pomaranczowe szalenstwo :), najlepiej jest na kanalach :) wklejam pare zdjec, zebycsie wiedzialy o co mi chodzi: http://www.amsterdamimage.com/main.php?g2_view=core.DownloadItem&g2_itemId=2127&g2_serialNumber=2 http://www.hollandcourier.com/2007-week_18_Amsterdam_Volksfeest_in_de_Grachten.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w koncu zjadlam sniadanie: - 2 kromki ciemnego pieczywa z ziarnami z serkiem wiejskim light - pomidor macie jakies specjalne plany na majowke? (lubie te nazwe :) ), przypomina mi taka smieszna piosenke: na majowke na majowke, razem z mama, razem tata i i walowka, czy cos takiego :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wybywam nad morze :P wakacje zawsze spedzam w gorach a z racji ze nad morzem nie bylam juz 5 lat wiec jade :D naciesze sie na kolejne 5 a w wakacje bede zdobywac kolejne szczyty :D Wiec dziewczyny... udanej majowki...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupuupupu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jutro juz poniedzialek, czyli definitywny koniec majowki :(, i poczatek wracania do normy :D ja na pewno sie zamelduje :) pozdrawiam ekipe 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze jak ciężko było mi się zebrać.... dziś do pracy, jednak takie wolne rozleniwia. Dietkowo cały weekend był jedną wielką porażką, ale za to towarzysko było suuuper. wynik tego niestety na wadze widać,a moje samopoczucie z tego powodu po prostu jest beznadziejne. Ale to nic od dziś biorę się znów za dietkowanie i to bez wymówek. Dziś do pracy wzięłam litr soku warzywnego, daje to w sumie 230 cal, z resztą w tej chwili jestem tak najedzona, że w ogóle głodu nie czuję, na popołudnie jakoś nie mam specjalnego planu na jedzenie, albo pierś z kurczaka, albo warzywka ugotuję... A wy dziewczyny jak tam jesteście??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej ja się melduje. Nie mogłam nic napisać w weekend bo nie miałam netu :(((((( Jakoś dziwnym zbiegiem okoliczności nie mam netu zawsze wtedy gdy są święta i wolne dni od pracy - zaczynam podejrzewać że to nie jest przypadek!!!!!! ja po weekendzie wypoczęta a nawet już znudzona. Myślałam, że dziś nie wstanę do pracy ale łatwo poszło. Budzik zadzwonił i ja już o 4:45 na nogach SZOK!!! Teraz siedzę w pracy, pijąc kawkę nadrabiam zaległości internetowe. jak tam u mnie z waga po weekendzie to nie wiem bo stwierdziłam,że za często stawać na wagę nie będę ( mam 2 wagi w domu i każda pokazuje inaczej, ale będę się zawsze ważyć na tej samej elektronicznej) starałam sie trzymać dietę i się nie opychać hi hi hi A dziś na śniadanko mam bułeczkę z serem, sałatkę warzywną ( takie gotowana warzywa na wodzie + świeży pomidor i ogóreczek) no i twarożek wiejski.Do picia kupiłam sobie czerwona herbatę w ekspresówkach na spalenie tłuszczyku :)))) he he będę pić dużo tej herbatki. A na obiad nie mam pomysłu :((( Miłego dnia życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×