zapalenie pęcherza po stosunku

po stosunku i to co ciekawe nie po każdym ( nie ma na to reguły) mam problemy z pęcherzem i cewką -piecze,swędzi, cały czas chce się sikać. Czy któras z was ma /miała ten problem?

miałam tak samo ale nie byłam pewna czy to w ogóle możliwe, że stosunek może być powodem zapalenia pęcherza?

też mi się to wydaje dziwne, ale u mnie tak właśnie jest!!!!!!! I to nie od razu, tylko po kilkunastu godzinach, np. rano. Robię tak jak mi radził gin i urolog - zaraz "po" sikanie, mycie Lactacyd, teraz naewt zakwaszam wodą z odrobina octu. a to kurestwo (wybaczcie) wraca!

próbowałam zaobserwować, kiedy tak się dzieje, tzn, po jakiej pozycji, ale nic z tego, to chyba przynajmniej u mnie nie ma znaczenia.Ostatnio wyczytałam, ze to dotyczy kobiet, które miały dłuższą przerwę w seksie. U mnie oczywiście się nie sprawdza, a u ciebie?

nie, ja współżyję z jednym facetem od 6 lat a takie problemy mam od około 2 lat i wcześniej przed nim nie miałam nikogo, także odpada zarażenie się jakimś wirusem czy coś w tym stylu, mam 22 lata

ja tak mam więc wiem co czujesz :/ profilaktycznie przed i po stosunku jedną tabletkę Furaginu czy Urinalu czy czegoś tam innego, ewentualnie gdy się zaczyna trzeba zakwasić mocz - 4 tabletki witamin C popijając herbatą z cytryną niesłodzoną! pozdrawiam :)

aha, i po stosunku należy się wysiusiać ; ) wiadomo, bakterie zasadowe ze spermy mężczyzny...

hej dołącze sie bo widze ze to nie tylko ja mam problem...ja mam identycznie i przed kazdym stosunkiem staram sie wypic ze 2 szkl. wody mieralnej niegazowanej i \"po\" tez ze 2 szklanki...koniecznie sie umyc a jak niemam mozliwosci to husteczki nawilzajace....i wiecie ze pomaga nawet... mnie to nawet dziadostwo łapie jak delikantnie wiatr zawieje:D robilam badanie moczu 3 miesiace z kolei i wychodzi bardzo dobrze...takze przyczyna chyba tkwi w stosunkach:D

Zapalenie pęcherza po stosunku ma dwa podłoża: a) przeniesienie własnych bakterii do cewki, b) przeniesienie bakterii partnera. Z tym drugim jest o tyle gorzej, że panowie, nawet jak mają zp, to nie czują dolegliwości, dopóki bakterie im porządnie nie dowalą w gruczole krokowym. Jeśli więc kobieta ma nawracające/przewlekłe zapalenia, musi badać nie tylko siebie (posiew z moczu i szyjki), ale również mocz i nasienie partnera. Polecam: www.pecherz.pl szczególnie \"Wariacje na temat bakterii\". Sama chęć siusiania może być po prostu efektem ucisku na pęcherz. A w jakich okolicznościach macie dolegliwości, a w jakich nie?

wiesz, może rzeczywiście jest w tym dużo racji, właśnie się zorientowałam, że w sumie właśnie od około 2 lat uprawiamy sex bez prezerwatywy, wcześniej jakoś nie połączyłam tego ze sobą bo to nie jest własnie tak, że kochamy się a potem 5 minut nie minie i zapalenie , tylko czasem się cholerstwo pojawia, najpierw takie dziwne uczucie że muszę się wysikać a na drugi dzień to już zapalenie na całego, ból, niedosikiwanie do końca itd :( zastosuję się do waszych rad (herbatka itd) profilaktycznie :)

Właśnie mam również taki problem... Tylko że używamy z chłopakiem prezerwatyw i globułek Pantentex oval.. Zaczęło się w sobotę gdy rano wstałam strasznie mnie piekło gdy sikałam (a w piątek był stosunek) a w nocy biegałam co półgodziny do ubikacji z zegarkiem na ręku aż po pewnym czasie sikałam trochę z krwią ale tak bardzo się nie przestraszyłam ponieważ czekam na miesiączkę i myślałam że ta krew nie z pęcherza :/ lecz jak rano wstałam poszłam się wysiusiać i wszystko było ok tylko dalej piekło...i mam problem bo przy sikaniu piecze dalej (biore furagin) i również nie ma miesiączki... ja tak podejrzewam że to przez ostatni stosunek tak mam... tylko nie każcie mi isc do lekarza :/

Krew miałam tylko raz wieczorem już nie ma tego problemu nawet praktycznie teraz przy sikaniu już nic nie czuje może leciutkie kłucie i właśnie się zastanawiam nad tym lekarzem czy jest po co?? a co do uczulenia ?? stosuje ten środek już ponad miesiąc i wszystko było dobrze do teraz...

więc jaka możliwość że to od tego środka??

Witam. Ja mam problem podczas stosunku. Kiedy kocham się z chłopakiem to bardzo mnie szczypie. Zaczelo sie to kiedy przeziębilam swój pęcherz. Na poczatku nie szczypalo tylko od ostatniego czasu tak mam. Mialam robione badania na mocz ale nic nie wykazalo a mam juz taie nerwy, że nie moge normalnie sie kochac ze swoim partnerem bo bardzo szczypie.Używamy oliwki dla dzieci bo łagodzi to sczypanie. W sumie tak mi powiedzial ginekolog zeby jej zastosowac. Co zrobić zeby podczas stosunku nie szczypało? Doradzcie coś;/

asia3010, profilaktycznie łykaj prouro a zrób też badania na rzeżączkę i chlamydie, bo one lubią atakować cewkę moczową a czasami w ogólnych badaniach moczu nic nie wychodzi

czesc,dziewczyny!opisze swoja sytuacje o stosunku z chłopakiem pojawilo sie swedzenie,pieczenie i upławy.poniewaz do wizyty u ginekologa troche zostawalo czasu to zazyłam Tantum rosa i objawy znikneły.potem pojawil sie okres i po okresie jak niby nic-zadnego pieczenia i td,ale do gina poszlam wiec on powiedzial ze to grzybica i przepisal Clotrimazol czopki 6 sztuk.po zastosowaniu nastepnego dnia pojawiło sie pieczenie i takie klucie u wejscia pochwy i tez po sikaniu.wiec mam pytanie-czy ten lek Clotrimazol czopki moga powodowac taka reakcje? z tym ze wczoraj zadzwonilam do doktora i on powiedzial ze mam odstawic czopki.ale skad te objawy-moze to i nie jest zapalenie pecherza tylko tak ten lek podraznia-mam po prostu nawet jak nie sikam kłucie przy wejscu do pochwy.teraz odstawilam clotrimazol,biore Lacibious forte i na pecherz

cześć dziewczyny :) mam takie pytanie do was, czy byłyście na badaniach moczu ? bo ja jutro oddaje mocz i wiem że wszystko jest spowodowane przez stosunek. do rzeczy. chodzi mi o to czy przy wynikach jest wiadoma przyczyna zakażenia ?

to zwykle zapalenie pecherza jest (bakteryjne), ja mialam kilka razy, za pierwszym tak mnie z bolu skrecalo, ze az lzy mi lecialy, ze kazdym razem lekarz przepisal mi antybiotyk i juz po pierwszej dawce objawy ustepowaly (trimethoprin)

mam to samo, to jest straszne! ;( zaczęłam zażywać urosept, mam nadzieje że szybko minie!

ja podaczs leczenia brałam urosept i provag-pomogło

Tu nic lekarz nie pomoże. A jak już sie pójdzie to błagać o furaginum. Urosept itp to witaminki też nic nie dają. Miałam przewlekłe zapalenie pęcherza po tym jak kochaliśmy sie z chłopakiem w dni niepłodne "do końca". Sperma powodowała zapalenie pęcherza. A jak już macie zapalenie to furaginum plus termofor z ciepła woda między nogi. Przejdzie. Można też wziąć tabletkę skoczyć do wanny bardzo gorącej wody na 10 minut a później do łóżka sie wygrzac i powinno przejść:) pozdrawiam:)

Nie chcę was martwić, ale to chyba nie przechodzi. Przynajmniej u mnie... Po kolejnym zapaleniu pęcherza nie mogłam już wytrzymać z bólu (koleżanka dała mi Furaginum ale nie pomagało, te Urosepty też nie) poszłam prywatnie do Urologa. Zrobił mi USG które wyszło pozytywnie i zlecił badania. Badania także wyszły pozytywnie, a ja tego cholerstwa nie mogę się pozbyć. Przepisał mi antybiotyk Tarvid 200 ale waham się czy zacząć brać bo w badaniach nikt mi nic nie wykrył. Szczerze powiem że mam już tego dość po każdym stosunku zapalenie pęcherza, tak nie powinno być;/

Wspolzyje dopiero od niedawna i po pierwszym razie bylo ok, natomiast po drugim (bardzo wyczerpujacym) nastepnego dnia w moczu pojawila sie krew i straszne pieczenie. Przez trzy dni bralam furaginum i nospe i przeszlo.

tak czytam i czytam i nie moge uwierzyc w to co widze. nigdy nie pisze na zadnych forach, ale tutaj w drodze wyjatku i dla waszego dobra dziewczyny radze wam zebyscie nie braly profilaktycznie przed i po stosunku Furaginum bo jest to lek na ktorego latwo sie uotpornic, a poki co jest on najsilniejszym lekiem dzialajacym na uklad moczowy i jesli sie na niego uodpornicie to przy zapaleniu pecherza strzelicie sobie w leb z cierpienia. ja sama tak robilam i dostalam taki opieprz od ginekologa, ze sie w glowie nie miesci. jesli macie problem z pecherzem po stosunku to jest to oczywiscie zwiazane z bakteriami w spermie, ale glownym problemem jest szyjka macicy. radze szybko sie wybrac do ginekologa po leki. tydzien brania i zapalenie pecherza juz nigdy nie wroci. pozdro

Dodam jeszcze- brałam antybiotyk, który NIE POMÓGŁ! nawet jak się nie kochamy z chłopakiem to i tak zapalenie mam CAŁY CZAS! dla mnie to istny horror już nie wiem co robić;/

duzo wit c

Dziewczyny,na to jest jedna rada - codziennie jedna tabletka z zurawina -Dziala!

Przezylam to kiedy mialam stosunek ze swoim chlopakiem w warunkach dosc malo higienicznych, podczas wypadu nad jezioro i zamiast wykapac sie po calym dniu na plazy my po powrocie mielismy sex, bez zapezpieczenia. No i sie zaczelo, na drugi dzien czy za pare, nie pamietam, ale bol nie do opisania, pomoglo furaginum, picie wody z cytryna i urosept. Znajoma pielegniarka powiedziala, ze to tak zwana choroba miesiaca miodowego. Moja rada, od tamtej pory po kazdym stosunku od razu ide siku i podmywam sie plynem do higieny intymnej i nigdy wiecej mnie cos takiego nie spotkalo, a mowia, ze to juz sie ma do konca zycia i po kazdym stosunku. Byc moze sie ma, ale nalezy stosowac to co wam napisalam, od razu siku i umyc sie tam. Dodam, ze nie jestem juz z tym chlopakiem, ale dopoki z nim bylam, to czesciej sie pojawialy jakies lekkie dolegliwosci od tamtej pory, wiec mysoe, ze on mogl byc nosicielem jakiegos g...a. Bo z nikim innym juz wiecej tego nie mialam.

A mnie właśnie dzisiaj złapało. Od trzech miesięcy jestem z pewnym facetem i od pierwszego razu co jakiś czas mnie łapie zapalenie pęcherza. :( Byłam ostatnio u lekarza, dostałam antybiotyk i po nim wszystko było w porządku - zero bakterii w moczu. A dzisiaj? Znowu latam co 15 minut do toalety i umieram z bólu. :( Ja już nie wiem, o co chodzi... Może to on jest nosicielem jakiegoś paskudztwa? :(