tak racjonalnie, jaka szansa i co najlepiej zrobic

wiem, temat pewnie byl milion razy, ale jak nie chce sie Wam to nie odpisujcie, bede jednak wdzieczna za jakas rade, spostrzezenie zdarzylo sie, dzisiaj siegam po pigulke i okazuje sie, ze wczoraj nie zjadlam, zapomnialam na smierc wiec jest 1 tydzien brania pigulek, nie wzielam tabletki, spoznilam sie o 24 godziny i teraz w ulotce pisze,ze mam wziac dwie naraz (i tak zrobilam), zabezpieczac sie dodatkowo przez tydzien no i moge byc w ciazy, jesli w ciagu tygodnia uprawialam seks (pech chcial, ze ja i moj kochany kochamy sie codziennie) i teraz sie zastanawiam- a co jesli zajde w ta ciaze bo uprawialismy przez 5 dni z rzedu seks? czy te pigułki, ktore teraz wzielam dzisiaj i bede brac zanim sie nie dowiem ewentualnie o ciazy nie zaszkodzą ciąży? bo nie chodzi tu o strach przed ciaza sama w sobie, jestesmy odpowiedzialni i gotowi na dziecko (finansowo i mentalnie) tylko teraz zanim sprawdze czy bede w tej ciazy- bede brac pigulki (bo jesli nie bede w niej to nie chce przerywac brania pigulek) i czy one nie zaszkodzą w razie czego dziecku?:| zamotałam, ale to ten stres z gory dzieki za wypowiedzi-jak radzicie?