Nastolatka w ciąży - to koniec świata!!!

Od paru tygoni źle się czułam... ale myślę sobie może sie przeziębiłam, może to niestrawnośc. Nie mówiłam o tym nikomu tylko mojej najlepszej przyjaciółce. Ona doradziła mi żebym zrobiła test. No i wyszło. Pierwsza moja reakcje to naturalnie płacz... poszłam do pokoju, zamknęłam się na klucz i miałam totalnie wszystko w dupie. Leżałam na łózku i dopiero pół godziny temu wstałam. Teraz się zastanawiam ... jak mam powiedziec 17 latkowi o tym że zostanie ojcem? Narazie nikomu nie powiem. Na 22 umówiłam się z koleżankami na impreze i zamierzam się tam uwalic w 3 dupy. Muszę odreagowac. No cóż... 17 lat... muszę nie wiem . Chciałabym je usunac ale nie wiem czy bede potrafiła. W sumie nie wiem po co to tu piszę. Chyba po to żeby się wyżalic.

To nie koniec świata. Wiem łatwo mówić, ale są naprawdę gorsze rzeczy w życiu. Zobaczysz dasz sobie radę. Wiadomo pierwsza reakcja paniczny strach i lęk, ale z każdym dniem będzie lepiej. Głowa do góry. Trzymam za Ciebie kciuki.

z karteczką że zrzekasz się wszelkich praw i po problemie. Po co szukasz kłopotów tam, gdzie ich nie ma?

17 lat, to Ty już spokojnie możesz rodzić to dziecko. no ale konsultuj to z kimś, z rodzicami, chłopakiem i jego rodzicami, wstyd no ale im szybciej tym lepiej, w najgorszym wypadku wycieczka do jakiegos liberalngo kraju i wizyta u ginekologa

tego ze szpitala bo przegrasz życie

Madzialena tą imprezę to może sobie daruj... Alkohol nie za bardzo służy ciąży.

moja sąsiadka też zaszła w wieku 17 lat urodziła i ma teraz ślicznego synka, jest szczęśliwa choć wiadomość o ciąży tez nie była dla niej miła

lepiej sie nie "uwalaj w 3 dupy" urodzic dzieciaka to i tak nic w porownaniu z: urodzic niepelnosprawnego opoznionego w rozwoju dzieciaka i opiekowac sie nim całe życie. a takie szkody płodu wywołuje własnie alkohol.

no wlasnie jak cos wypijesz to jesteś skończona idiotką i nawet nie ma sensu z Tobą rozmawiać

No rozumiem cię ale kurcze no trudno stało sie!! Naważyłaś sobie piwa to teraz je wypij!!!!!!! Powinnaś jak najszybciej pujsc do ginekologa i zacząć dbać o siebie Nie upić sie teraz!! To jest chore i nienormalne!!:/ Oczywiście najprostsze rozwiazanie-usune bo mi przeszkadza i nie potepiam cie o te myśl gdyz kiedy bylam w twoim wieku tez tak myślałam a teraz wiem ze żałowałabym do końca ZYCIA!!! postaraj sie pogoadać z ojcem dziecka wiem...jest nie dojrzał ale skoro byliście dojrzali do sexu to teraz bądxcie do tej sytuacji

koniec swiata bylby wtedy gdyby ci nogi odcieli.

Tylko nie pij! A wszystko się ułoży - zobaczysz:). Nie Ty pierwsza i nie ostatnia:). Trzymam za Was kciuki!:)

młoda, cokolwiek by się działo, pamiętaj, że ciąża to jeszcze nie koniec świata... stało się, jak się stało, ale świat się od tego nie skończy. jak chcesz się wyżalic, to możesz pisac do mnie, wysłucham i nie będę prawic kazan ;)

W żadnym wypadku nie zabieraj dziecka ze szpitala! To będzie dla Ciebie koniec życia. Po prostu je zostaw, ciąża to nie tragedia, ale wychowywanie i zmarnowanie w ten sposób co najmniej dwudziestu paru lat życia - owszem.

tylko zostawić w szpitalu! jesteś jeszcze za młoda na pieluchy, wycie po nocach i babranie się w gównie :-O

ale po co

ludzie! przestańcie za nią podejmowac decyzje! czy wasze życia są AŻ tak nudne, że próbujecie życ za kogoś?! :o

w szpitalu to wolalabym nie rodzic . -ale to moje zdanie

Dzięki za słowa wsparcia. Wczoraj nie zdąrzyłam ich przeczytac. Poszłam na impreze. Wypiłam troche... jakieś 3 drinki ale źle sie poczułam i wszystko ze mnie wyszło. Poszłam wiec do domu. Czyli impreza też mi nie wyszła. Chciałam dziś powiedziec Marcinowi o ciązy ale gdy tylko zaczynałam temat też zaczynał żartowac. W ogóle chyba taki troche zły dzień na tą wiadomosc... w końcu 1 kwietnia. Nie wiem jak mu o tym powiedziec. On jest taki niedojrzały. Ciągle myśli o zabawie. NIe wiem jak to przymie. Do lekarza się umówiłam na piątek. Mam nadzieje ze uda mi sie Marcinowi o tym powiedziec przed wizytą. Ide spac... bo zaraz się zzygam.... :0

młode dziewczyny często tracą ciąże - poronienia itp

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3710278

Podobno w Anglii za darmo usuwają.

Właśnie czytałam teraz dużo o aborcji i to chyba będzie dla mnie wyjście. Wiem że to wielkie przeżycie i mogę sie po tym nie pozbierac ale jednak 17 lat to chyba trochę za mało na zostanie mamą. Znam moich rodziców więc im nie mogę powiedziec bo będą mi kazali urodzic i oddac dziecko a ja już wole je usunąc. W sumie nie wiem co lepsze. Dziwię się ten 16 latce z linku jak może ją to cieszyc? Postanowiłam że bedę dojrzała i powiem o wszystkim Marcinowi jutro. Powiem mu że chce usunac i ze ma mi pożyczyc pieniadze.

Super!!! Powiedziałam Marcinowi o ciąży. Myślałam że jakoś lepiej to przyjmie ale niestety myliłam się. W sumie nasza rozmowa trwała może z 10 min. Powiedział że mam se sama radzic bo to moja wina... cytuje \"Ja chciałem tylko pobzykac a ty wiedziałaś że możesz zajsc\". Super normalnie. Wszystko moja wina oczywiscie. W domu jestem tylko gdy rodziców nie ma bo nie chce aby się czegoś domyślili. Do szkoły też nie chodze bo ... bo nie chce. Nic już nie chce.

to mi na jakas prowokacje wyglada a jesli to tragos

i po co sie było bzykac :O teraz masz chłopaka oni chcą tylko zaspokoic swoje potrzeby seksualne a w dupie ma ze ci dzieciaka zrobił :O:O:O:O:O:O

daruj sobie tego chłopaka, a rodzicom powiedz, na pewno pomogą. Może na początku im się to nie spodoba, ale przecież nie wyrzucą Cię z domu... Mam nadzieję, że wszystko się ułoży, trzymam kciuki

Super mam chłopaka... znaczy mialam. No ale wiedziałam jaki on jest. Dziś idę się upic. Zawsze jak moją koleżanke ktoś rzuci lub mnie idziemy do baru i pijemy się upijemy. Mam nadzieje ze to mi trochę pomoże. Sprawy nie załatwi ale może trochę mi humor poprawi. Teraz już pewna jestem co zrobie z ciążą.

co zrobisz jesli mozna wiedziec?

ja współczuje Tobie i Twojemu chłopakowi:o co za dzieci.... za nauke sie wezcie a nie za sex jak nie wiecie do czego słuzy