Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marooolllaa

Wrocilam zalamana ze sklepu

Polecane posty

ja Old Navy odradzam, mają słabe materiały (np z bawełna trzeba bardzo ostrożnie, szczególnie jeśli jest kolor)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tommy jest the best, mam dużo bawełnianych rzeczy i sa niemal niezniszczalne ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mam ten problem
Mam może 3 ulubione sklepy a na inne mam alergię, ale często zdarza się że wchodzę do sklepu i nijak nic mi się nie podoba....a jak nawet fason mnie się spodoba to albo okazuje się że nie ma mojego rozmiaru w kolorze, który wybrałam grrrrr normalnie paranoja najgorzej gdy szukasz konkretnej rzeczy np sukienki na jakąś okazję...wtedy na bank możesz obejśc 1000 sklepów i nie znajdziesz nic co Ci sie spodoba lub leży na Tobie przyzwoicie.... jesli jednak jedziesz kupic coś zupełnie nieodzieżowego i wpadniejsz do pierwszego z brzegu sklepu trafisz właśnie na coś co ma idealny odcień, rozmiar i fason stworzony do twojej sylwetki... paradoks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedwczoraj na zakupach
Nienawidze zakupów, ale czasem trzeba, więc raz na jakiś czas w ogóle decyduje się wejśc do sklepu :) Najczęściej moje zakupy wyglądają tak: robię listę rzeczy do kupienia, przemyślaną, tak, zeby mi pasowały do tego co mam. Nie ma nic bardziej frustrujacego od patrzenia jak ciuch leży w szafie ... nowiutki, a nie ma do czego założyć I łażę aż kupię wszystko lub większość. Nie zastanawiam sie nad tym jka wyglądma na zakupach, jeśli jest to dzień "zakupowy" to wiadomo ż ejestme ubrana coś wygodnego, sportowe buty, dżinsy, łatwo zdejmowalna bluzkę.... Olewam to czy sprzedawczyni ma focha czy lenia, prosze o pomoc i nie wypuszczam aż mi nie pomoże.... Trudno, niech sobie robi miny, od tego jest, żeby mi pomóc w zakupach. A ze wyglądam jak szara mysz w taki dzień? G. mnie to obchodzi - nie będę przecież cąły dzień latać w szpilkach, żeby zakompleksione i leniwe panie ekspedientki popatrzyły na mnie łaskawie. Ja to na nich wymuszam stanowczością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przedwczoraj na zakupach- dla mnei nei ma nic bardziej frustrującegojak widze dziewczynę w adidasach mierzaca sukienkę:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie to najczęsciej wygląda tak, ze wymyslam sobie dana rzecz chodze szukam i nic - nikt takiej nie wyprodukował wiec czasami daje do uszycia ale czesiej poddaje sie moze powinnam byle zając sie projektowaniem za młodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doprawdy - przesadzasz czasem trudno to zaplanowac ogolnie podoba mi się to, ze prawie wszystko mozna zwracac i czesto zabieram rzecz do domy gdzie zestawiam z odpowiednimi butami lub bielizną, bo nie zawsze moge miec cos pasującego na sobie a jak nie lezy to oddaje o taaaaak buty tu się mogę wyżyć moge chodzić nago ale w butach :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak wogole to mam juz dosc tego babciowatego stylu jaki kroluje od jakiegos czasu :O Workowate bluzki...buty na ktorych mozna polamac sobie nogi.... Jestem szczupla osoba i sredniego wzrostu...cale 160...a w tych worach bym wygladala jak w za duzych ciuchach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam zawsze więcej rzeczy niż okazji do ich założenia, dlatego omija mnie stres szukania czegoś na teraz... no też wiem już w czym wyglądam OK a co odpada... ale to pewnie dzięki temu, ze kupuję czest tylko dlatego, ze przypadkiem coś mi wpadnie w oko plus dostaje duzo prezentów "ubraniowych" allegro też jest dobre, bez stresu, tłumów, zmęczenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten współczesny styl jest jakiś dziwny, wszystkie bluzki są odcinane pod biustem i długie za tyłek, obliczone chyna na maskowanie brzucha albo ciąży, nie wiem. Jak założę coś takiego to wydaje mi się że ludzie patrzą na mnie jak na ciężarną;) Po jakiego grzyba mam chować swoje kształy pod workowatymi ciuchami?! Palnuję ciążę w bliżej nieokreślonej przyszłości, więc może już teraz zaopatrzę się w ciuchy:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Komiczne, a jak Ci się odbarwi T-shirt przy szyi po dwóch praniach to mimo wszystko będziesz zdowolony? (mówię z doświadczenia z marką Old Navy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawe ciuchy znajduje w gazetach lub katalogach....ale w sklepach jakos nie moge znalezc takich Nie zamowie niczego bo najpierw musze przymierzyc i obejrzec sie dokladnie z kazdej strony Jak sobie wbije do glowy jakis ciuch to zostaje mi o nim marzyc i snic...bo w sklepach ich nie ma :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedwczoraj na zakupach
:):) Ja mam bujną wyobraźnie i potrafię wyobrazić sobie siebie w mieroznej sukience z dodatkami :) Przykro mi, że być może naraziłam cię na frustrację, ale, zawsze mozesz odwrócić wzrok :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doprawdy wie najlepiej
przecież ona wszystkie rozumy pojadła :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedwczoraj na zakupach
mówicie, że ta moda dziwna jest? Uff, myślałam, że tylko ja taka "niedzisiejsza" :) Babciowe szmatki, beznadziejne długości i fasony, w których mało kto wygląda znośnie. no i te nieszczęsne baleriny.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja z miasta
tez tam mam. przed wyjsciem z domu jak patrze na siebie w lustrze to czuje sie fajnie, ze fajnie wygladam etc. a jak juz wejde do centrum handlowego to juz nie czuje sie atrakcyjna, czuje sie taka malutka i wlasnie jak wiesniak:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przedwczoraj- tutaj nie chodzi o wyobraźnię ale o to w jaki sposób układa się materiał, uwierz mi, że masz inna postawe w adidasach i inną w szpilkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedwczoraj na zakupach
z moim facetem robiliśmy sobie kiedys jaja z ekspedientek, i wchodziliśmy np jednego dnia odpacykowani do sklepu - powiedzmy po slubie kolegi, a drugiego w sztruksach i trampkach, do tego samego sklepu.... zupełnie inna obsługa :D:D Co zresztą mi wisi, jak wspominałam, ale te "dolarki" w oczach pań sklepowych są boskie :p co smieszne, "na bogato" zawsze coś utargowaliśmy - :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedwczoraj na zakupach
wiem, Doprawdy :). Świata nie zbawisz, więc odpuść sobie tę zgóry przegran misję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym odbarwianiem i farbowaniem to chyba nieco przesadzasz i Doprawdy moze miec racje - przeciez tak to chyba nie reagują nawet ubrania z Tesco (choc nie mam doświadczen w użytkowaniu pret a porter tej marki :P:P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"i wchodziliśmy np jednego dnia odpacykowani do sklepu - powiedzmy po slubie kolegi"- tiaaaa skoro odpacykowana tylko do kościoła chodzisz...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja kocham łażenie po sklepach :) I w życiu nie kupiłabym ubrania przez net, bo pierwsze patrz wyżej :) po drugie mam trochę nietypową sylwetkę i muszę rzecz przymierzyć, po trzecie muszę obmacać materiał , żeby wiedzieć, czy mi sie będzie dobrze nosić. A\'propos nietypowych rozmiarów : największym koszmarem jest kupowanie ubrań dla chudego dziecka :( tragedia po prostu, nikt nie zauważył (o producentach mówię), że dzieci różnia sie nie tylko wzrostem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×