ile sie daje na chrzest jesli sa to pieniadze?

kup jakąś drobną pamiątkę (łańcuszek na przykład) i dodaj stówę w kopercie, wystarczy

50 zl plus ksiazeczka- pamiątka chrztu.

Dam Ci pomysł, na chrzest kup branzoletke ze złota wygraberowana imieniem dziecka, koszty sa rozne np ja zaplacilam 220zl bo wazyla 2,5 grama ale letsze sa tansze, dolicz jeszcze grawer od literki ja placilam 25zł:( ale efekt na małej raczce piekny:)

Ja jak byłam chrzesną dawałam 1000 zł. zwykli goście tak 500-700 zł

eeee 500 - 700 zł?? to chyba na ślub sie tyle daje... co rodzina to tradycja....

1000zł? No chyba że zarabiasz 10tys:)

mam problem-poniewaz gdy my chrzcilismy synka dostał od chrzestnego 700 zł-t brat meza -sa lepiej sytuowani niz my-teraz sa chrzciny u nich-nas nie stac na taka kwote jednak moj maz uwaza ,ze powinnismy "oddac" im te pieniadze bo nam d u p e obrobia tez sie licze z tym ze tak moze byc ale nie chce sie zastawiac a pokazywac :(

Nie zarabiam tyle. Ale z drugiej strony jak ja robiłam chrzicny to synek dostał w prezencie 4500 zł. Dzięki temu kupiłam mu meble do pokoju i kamerkę.

1 tys.to pewnie na wesele :P Uważam że MAX. do 200 zł starczy!

mowi tu o ojcu chrzestnym pozostali goscie -babcie ,dziadkowie -dawali po 100 zł

moja siostra byla chrzestna w niedziele i tak:dala malej obraz ze srebra,pamiatke i700 do koperty

a i zaznacze zeby nie bylo niejasnosci ze nie byl proszony ze wzgledu na to ze jest dobrze sytuowany maz ma 1 brata i stad taki układ

widzę, że nie tylko u mnie takie tradycje ....

lila to kup taką branzoletkę jak pisala koeżanka wyzej i nie dawaj pieniędzy. wogóle bez sensu zeby chrzst sprowadzać do prezentów.... Jesli brata meza stac bylo na 700 zl to dal a ciebie nie stac- masz swoje dziecko i masz wazniejsze wydatki. daj ile mozesz i tyle. to nie jest pozyczka zeby ją zwracać tylko prezent!!!!!

to jest chłopczyk to bransoletka chyba odpada

jezeli Cie nie stac oddac taka kwote to kup taka dosyc ladna branzoletke z grawerem i tak nie beda wiedziec ile kosztowala, a prezent super złoto przeciez a Ty reszte bedziesz miec w portfelu!

ok-700 złna chrzest to ile na komunie?etc moim zdaniem watpie aby oni akurat przeznaczyli pieniadze na dziecko moze faktycznie jakis upominek bedzie lepszym pomysłem

dlaczego??? Ja mam syna kolezanka ma syna i kuplysmy wlasnie takie branzoletki!!!

lilastars nie chce sie wtracac,i rozumie ze kazdy daje na ile go stac-to jest jasne,ale Twoj maz ma chyba racje z tym oddaniem sumy ktora oni dali Waszemu dzidziowi.ja bym sie chyba glupio czula w przeciwnym razie

wg mnie branzoletka to nie za fajny pomysł .... co znią potem zrobić!! To już lepiej jakąś zabawkę któa się przyda

nie koniecznie. ale mozesz kupić lańcuszek ze zlotym krzyzykiem albo sa jakieś srebrne lyzeczki z grawerami- rożne tego typu pamiątki. To male dziecko więc i tak nie będzie nosilo branzoletki ani lancuszka ale to sa pamiątki. Przynajmniej ja to tak traktuje.

a co do zabawek na chrzest... to chyba już lepiej album na zjęcia albo coś... zabawki to mi sie kojarzą z urodzinami dniem dziecka i gwiazdka a chrzest to pamiątki... nie wiem moze nie mam racji... zabawke sie rzuci w kat po kilku tygodniach i tyle... a taka rzecz zostanie i bedzie przypominac...

ale widzisz to sa takie prezenty które zajmują tylko miejsce. dostałam od chrzesnej na 18-tke złoty łańcuszek i branzoletkę i leży już 9 lat - ani razu w niej nie byłam.

MAMANI lancuszek??? jak go założy na taka mała szyjke??? A co do wyzej- taka branzoletka ma powiekszenia mozna ja dlugooo nosic:) A pozniej to przeciez cenna pamiatka, ale nikogo nie zmuszam:)

Niezle chrzestna daje 1000 zl to mojego dziecka kupila ubranko i dala 200 mimo tego ze zarabia 6 tys zl i wszyscy uwazali ze kolo 700 zl powinna dac a tu niespodzianka a reszta gosci po 100 czy 200 zl chrzestny 300 zl.

w sumie pewno tak to sie skonczy ze damy kwote jaka my dostalismy w sumie nie "przepieprzyłam" tych pieniedzy bo to dla mojego synka i leza sobie i czekaja az bedzie powazniejszy wydatek na dziecko pewno tak sie stanie ze wroca do tamtej rodziny ale dla mnie to jest chore-

tak -ona zarabia 6 tys a moj maz 1500 ja siedze na wychowawczym

z tymi prezentami to naprawde jest problem-dziecku malemu po 500zl 1000zl daja a na slub mlodym 300zlja tak mialam ze` przyszlo mi 5,6 osob z domu i dali 300zl a ja`w lokalu od osoby placilam 150

ja dlalam ubranko piekna kartke taka tubke jakby i do tego 100 zl. moja siostra sama powiedziala ze nie musze nic kupowac a pieniedzy tyle ile mam bo nie pracuje wiec gdybym dala tylko 100zl byloby ok ale ja dokupilam wlasnie ciuszki i ta kartke i byla zadowolona...poza tym nie oczekiwala nie wiadomo czego. zreszta ja i tak cos caly czas malej kupuje jakies sukieneczxki czy ubranka wiec ona sie cieszyla nawet z tych glupich 100zl