Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kosisinka

nie mam orgazmu mimo z eprobowalam juz wszystkiego, jestem zalamana///

Polecane posty

Gość widać urodziłaś się autorko
zakonnicą ... czas pójść za swoim powołanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiety bez orgazmu
to nie są 100% kobiety:D:D:D smutna prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlody22
witam, z góry obwieszczam, że jestem facetem - i tak dla odmiany - ja mam problem a nie moja partnerka :( mam 22 lata, ze swoją partnerką jestem od ponad 3 miesięcy - wiem, że to mało. kochamy się od miesiąca i mój problem polega na tym, że ona może dojść i widzę to, że już po prostu nie może więcej - już nawet mimo tego, że mówi że już nie może a ja tam się nad nią nadal pastwię to w pewnym momencie faktycznie dziewczyna leży jak kłoda i jedyne co mogę to przechylić ją na bok, przykryć kołdrą lub po prostu przytulić. tylko taki mam problem, że ona potrafi dojść kilka razy i widzę to po jej reakcjach - ale ja nie mogę dojść :( jestem jej pierwszym facetem i kochamy się. niewiem co jest ze mną nie tak, ale coś chyba naprawdę jest nie w porządku. to nie jest moja pierwsza partnerka, tylko jakoś tak 4 czy 5ta. z żadną nie doszedłem w momencie kiedy poruszałem się w niej. pamiętam jedna z moich poprzednich, jak już sama doszła a ja jeszcze nie - no to fundowała mi francuza i wtedy się rozpływałem. tyle, że z moją obecną partnerką to nie przejdzie, ona jest kompletnie niedoświadczona i pare razy poruszałem ten temat (seksu oralnego) ale powiedziała, że nie czuje się gotowa - no ok, nie mam zamiaru jej niczego wkładać nigdzie na siłę, bo jak miałbym stanąć na jej miejscu i wczuć się w nią i jakby mi miał ktoś fajke w usta wsadzić a niechciałbym tego sam - no to to by było podłe i zapewne raczej bym zaczął gryźć... no ale bisexem nie jestem więc wracając do mojego problemu. korzystamy z gumek, durex classic bądź taki szary. ogólnie nie nawidzę gumek... tyle, że kiedyś nawet bez gumek z poprzednimi partnerkami nie mogłem dojść... i gdzie tu jest problem ? w głowie ? hmm trochę mi dziwnie w momencie kiedy ona już doszła a ja nadal jestem w niej, nadal się nad nią pastwię ona już po prostu wyje w niebogłosy i zaczyna nią rzucać po łóżku a ja... NIC. może któraś z obecnych tutaj Pań miała taki problem ze swoim facetem ? a może też jest jakiś facet, który w podobnym problemie był ale udało mu się z niego wyjść ? ps. nie piszcie mi, żebym zmienił partnerkę, poszedł do czerwonego hoteliku, żeby mi zrobiła jakaś dama francuza czy temu podobne. któraś z Pań napisała tutaj, że mając faceta i nie mając orgazmu - jest ok ? to raczej zabrzmiało jak "jeden myśli, że mam ograzm a tak na prawdę doznaje go z innym kiedy ten pierwszy jest nieświadomy" - szczerzę mówiąc - obrzydlistwo. szczerze nie polecam metod typu "jeżeli nie masz orgazmu - zmień partnera" - bo przecież to jest szczyt samolubności. jakoś w moim przekonaniu seks jest zbliżeniem dwóch osób, które postanowiły zaufać i dopuścić do siebie. seks na pewno nie jest wyścigiem ala "jeżeli on mi nie da orgazmu to po co mi on ?" - trochę to brutalne drogie Panie. pozdrawiam i bardzo dziękuję za ewentualne rady!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Seks bez orgazmu to koniec świata?? No fajnie... Tzn że orgazm jest wyznacznikiem szczęścia lub nieszczęścia?? Trzeba sie z jego braku wieszać czy co? Ja też nie miałam a jakoś żyję, to może przyjść z czasem i wcale nie być winą faceta... Słabo mi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Winny facet nie jest, ale zaskakująco często pomaga zmiana faceta przy braku orgazmu z dotychczasowym partnerem. I nie chodzi tu o żadne wielkości itp. czasami po prostu z kimś ten orgazm przychodzi bez problemu, z kimś innym nigdy go się nie osiąga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do chłopaka 22
musisz poczuć się bardziej napalony,obejrzyjcie wspólnie fimik,może niech ona zrobi ci striptiz ,tak żebyś poczuł się napalony na maxa zanim zaczniecie,może kiepsko zaczynacie rozbierajac się i kładąc od tak poprostu jak para staruszków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no coz no coz no cooooz
6 lat bylam z facetem i nie mialam ani jednego orgazmu teraz od 5 lat jestem z moim obecnym i jest cudownie naprawdee nie da sie opisac-za kazdym razem orgazm-mysle ze to kwestia dobrnaia sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noirel
też jestem bezorgazmowa,choć czasami czuje że jestem bardzo blisko.i to nie chodzi o faceta,choć ma on bardzo duże znaczenie.miałam kilku partnerów,miałam męża z którym byłam 10 lat i też nic.obecnie mam faceta,który jest poprostu NAJLEPSZY ,pokazał mi co to jest prawdziwy sex,próbuje z nim takich rzeczy o jakich wcześniej nawet bym nie pomyślała...ale orgazmu nadal nie mam:( wiem że problem jest we mnie,mam blokade nad którą dopiero teraz zaczynam pracować,żeby się nie wstydzić,nie brzydzić tylko próbować wszystkiego.ale największy problem jest taki że faceci myślą że jak nie mam orgazmu to nie mam przyjemności z sexu,a to jest bzdura,mam i to wielką,uwielbiam sex,uwielbiam jak facet mnie dotyka.ale Wy panowie tchórzycie,bo mimo że udajecie twardzieli nagle gdy trafiacie na kobiete która potrzebuje czasu,Wy uciekacie w obawie że popadniecie w komplesy...nie róbcie tak! jakbym nie miała przyjemności z sexu to bym go nie uprawiała wcale,bo poco?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma bezorgazmowych kobiet, sa faceci bezorgazmowi dla kobiety, bo orgazm próbujecie ograniczyc do pozycji i penetracji coraz to innych otworów (zaraz przyjdzie czas na oczodoły), a orgazm odczuwa sie w mózgu, a wiele zależy tu od zaufania, szacunku, inicjatywy i wzajemnego zainteresowania partnerów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z doswiadczenia wiem ze duzo
a wlasciwie najwiecej zalezy od faceta. mi sie udalo dopiero jak trafilam na kogos dla kogo moja przyjemnosc byla priorytetem akcja zawsze trwala do czasu az mialam orgazm a pozniej od konczyl. do tego staral sie bardzo, czytal probowal praktykowal az udalo mu sie mnie rozpracowac. jednak facet musi Cie naprawde wielbic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noirel
zdaję sobie sparwe że to ja się blokuję bo się wstydzę,wiem że się podobam mojemu facetowi ale mimo to wstydzę się że brzuch mam duży,albo skóre bladą.kiedy przychodzi czas że nabieram wiary i odwagi,no to facet niestety traci swą cierpliwość i ucieka...mam nadzięję że kiedyś trafie na takiego co mnie doprowadzi na szczyt...trochę czuję się wybrakowana że nie mam tego orgazmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noirel
a myślicie że jakieś feromony i afrodyzjaki mogłyby pomóc...coś w stylu hiszpańskiej muchy czy żelów rozgrzewających?ktoś tego próbował czy to dziala w jaki kolwiek sposób czy to tylko "reklama" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×