Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Załaaaaamkaaaaa

tak sie boje ,ze gdy on zobaczy....

Polecane posty

mam podobny problem,tzn w domku mamladnie ale matka zupelnie nie spzatala a w kuchni zawsze istny armagedon byl ,na poczatku sprzatalam ja ale po jakims czasie zaczelo mnie to wkurxac.Powiedzialam ze pierdole skoror ona nie sprzata tojaez nie bede a co mi sie nie podobalo łup o podloge ,a jesli byly to rzeczy typu np chleb zostawiony na stole czy wedlina to do smieci .Po pewnym czasie jak juz nie bylo talkerzy ani szklanek matka w koncu kupila nowe i zaczela zmywac a i jedzenie chowala tam gdzie trzeba.Pewnie pomyslicie ze jestem nienormalna ale to byl jedyny sposob zeby sie nauczyla porzadku ,owszem teraz tez jej sie zdarzazostawianie chlewa w kuchni ale rzadko :) wiec proponuje zastosowanie terapi szokowej tak jak ja choc z tego co wyczytalam nie mieszkasz w domu i bedzie ci trudniej ... Odnosnie niedbania o siebie to...moja matka niby sie kapie codziennie ale ten fryz i ubrania ...aj wstyd z nia bylo gdziekolwiek wyjsc ,ubierala sie jak stara baba po 70 a ma 51 lat ,nawet gdy jej juz sama kupowalam jakis ciuch to mowila ze nie bedzie w tym chodzic bo w jej wieku nie wypada,przeciez ja jej niekupowalam bojowek czy spodni biodrowek w jakis krzykliwych kolorach a zwykle dzinsy ciut takie bardziej na czasie ale to nieeeeeee, nadal chodzila jak baba spod kosciola i co zrobilam?tak samo jak ze sprzataniem,kiedy jej nie bylo zebralam jej wszystkie ubrania do worka i hop do smieci .Wtedy niemiala wyjscia jak nosic to co jej kupilam ,tylko z ta fryzura nie wiem co mam zrobic...chyba sama ja obciacham ... ;) Radze tobie zrobic tak samo ,raczej nie ma innego wyjscuia ,prosby ,grozby nic nie dadza a przejsc do czynow :) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytaj najpierw moja wypowiedz dokladnie a pozniej mow ze przez to nie przechodziłam. Przechodzilam przez to i wiem co przezywasz,dlatego piszac walcz o matkę mialam na mysli to,że ja nie walczylam mialam 15 lat gdu umarla i teraz zaluję,bo sama jestem matka i nigdy nie moglam sie do nikogo zwrocic w kwestii np: dziecka.Zaluje ze nie walczylam ,bo moja corka nigdy nie poznala swojej babci.Żałluje ze nie walczylam bo tak bardzo chcialabym mie ja przy sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ukryje swojego nicka bo wstyd
hmm z tego co pisze załaammaaakaa to jest ciezki kalbier -bo ona w domu nie mieszka. Prawda jest tez taka ze moze isc do rpacy i na studia zaoczne-teraz mało kto nie pracuje a pracodawcy to niechętnie patrza na kogos kto całe studia nie pracowal, tylko w wakacje. Wtedy mogłabys sie rpzeniesc do mamy i tam zadbac. terapia szokowa tez byc moze. Byle nie za ostro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załaaaaamkaaaaa
oj wiesz co u mnie to troszke trudniej...kiedys wrocilam starsznie zmeczona po 12 godz pracy..i oczywiscie moja mama byla zbyt zajeta ogladnaiem tv i nie przygotowala mi zadnego jedzenia..wiec delikatnie powiedzialam ze przykro mi ze po tylu godz pracy nawet kolacji nie moge dostac...moja matka tak zei tym zdenerwowala i zaczela sie nakrecac( a wierzcie mi ona to potrafi) ze dostala krwotoku z nosa i w koncu doprowadzila sie do przedzawalowego stanu..To bylo tuz po maturze i pamietam jak moja malutka siostra powiedziala mi ze znienawidzi mnie jak zabije jej mamusie:( jak podle sie czulam...moja matka nie ma sumienia w tej kwestii..potrafilaby nawet sie zabic i zostawic list ze to moja wina..eh..ciezka sprawa mowie wam.Typ kobieta-dziecko.A ciuchy kupuje i wisza w szafie ..nosi swoje lampucery:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ukryje swojego nicka bo wstyd
hmmm no to ostro. Widac mama manipuluje i szantażuje emocjonalnie... ciezka sprawa! nie wiem co juz doradzic, ale bardzo współczuje... najgorzej jak sie sama zacznie nakręcać. 1.doprowadź do tego odświeżenia mieszkania 2. wysprzątaj to co jest na błysk 3.wywal nieportrzebne rzeczy 4.wywal najgorsze ubrania mamy 5.kup mamie kilka kosmeytków by zachęcic do mycia 6.zaproponuj mamie wizyte u dentysty by wstawiła sobie ząbki 7. rozmawiaj z nią, rozmawiaj, rozmawiaj powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załaaaaamkaaaaa
Samanti --nie chcialam Cie urazil i przykro mi z powodu Twojej mamy..mi tez brakuje ojca..ale ja juz nie mam sily wlaczyc ile mozna..kocham ja ale juz tyle razy probowlaam i mi sie nie udaje.Juz za pozno..ona sie nie zmieni...musze tylko zadbac o to by moc w godziwe warunki przyszlego moze meza wprowadzic a potem odejsc z domu i nie przejmowac sie juz tym jak ona zyje..tylko ja po prsotu kochac.W innym razie chyba nerwicy sie nabawie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załaaaaamkaaaaa
wiesz co do zebow ona paniecznie boi sie dentysty...juz jej proponowalam zeby szczeke sobie wstawila wtedy by miala ladne zeby przynajmniej ale ona nie chce bo jeszcze jej sa dobre...dobre to pojecie wzgledne..u niej dobre to chyba to ze po prsotu nie bola:/ kupilam jej krem do twarzy taki lepszy i pianke do wlosow drogie rzeczy. i powiedzialam by uzywala pianki to wloski ladnie jej sie beda ukladac..po 2 mc jak przyjechalam pijanka stala przeterminowana sama woda no i pelna..krem nie rudzony..eh..moze gdybym byla na miescu to bym jej to w nawyki wrobila ale tak to chyba juz nie ma sensu:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ukryje swojego nicka bo wstyd
mysle ze twoja mama jest bardzo nieszcześliwa:( nie wiem, ale takie mam wrażenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załaaaaamkaaaaa
wiesz co ona jest szczesliwa jak ma pieniazki..kiedy bylam za granica i przywizlam kase..teraz juz wiem ze bylam glupia bo zamast sobie odlozyc na ewnetualne przyszle weslee lub cos takiego to ja kupilam matce 3 tony wegla..zaplacilam wszystkie zalegle rachunki..obkupil;am matke rodzenstwo od stop do glow..po prsotu ich kocham i wtedy czulam ze zasluguja na to..chiclaam im pomóc itd..zostawilam sobie troszke na rok studiow i kupilam sobie pare rzeczy za 300 zl..wiekszosc wydalam na rodzine bo ich kocham.moja matka wtedy byla szczesliwa jka nigdy bo kase dostala. Siostra jak da jej kase to tez cala w skowronkach.,.sama jest biedna ale jest starszna materialistka..szwagra lubi bo jej kase sypnie czasami:/To moze chamskie,ale ciezko pracowlaam bo w truskawkach na te pieniazki..w deszczu..blocie po 16 godz dzinnie..a nawet wdziecznosci z ich strony nie bylo i zrobilo mi sie przykro:( Teraz jakbym chciala wziasc slub to nie mam za co...i szczerze zaluje ze bylam taka kochana..zaluje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ukryje swojego nicka bo wstyd
hmm no to kicha:( sama ne wiem co bym zrobiła na twoim miejscu. widac taka specyfika domu mamy ze syf i nie zmienisz tego. odśwież mieszkanie za pożyczkę którą mama weźmie, dopilnuj posprzątaj. A chłopak? jak bedziecie na etapie rozmów o slubie to mozesz mu powiedziec co jest grane z mamą. wczesniej lepiej nie. przykro mi ze masz taką mamę. ty mozesz pokazac swoim zyciem ze jestes lepsza, itp. aby twoje dzieci nie miały takich dylematów jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załaaaaamkaaaaa
mi tez jest przykro../nawet nie wiecie jak bardzo...cale zycie walcze nieustannie..chcialabym odpcozac..musze pogodzic to wszystko a do tego jeszcze jestem powaznie chora i swoja droga msuze to wszystko zalatwiac:/ chyba Bog kaze mi zyc za jakies grzechy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też chcęęę
Powiedz o tym wszystkim chłopakowi. Możesz mu nawet podesłać linka z topikiem, niech przeczyta. Jeśli jest mądry to zrozumie, i po sprawie. Wiem, że jest Ci ciężko, ale on Cię na pewno wesprze, może doradzi w kwestii remontu, w każdym razie na pewno będzie przy Tobie w ciężkich chwilach. To nie wstyd opowiedzieć najbliższej Ci osobie co Cię dręczy i z czym musisz się borykać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daaaaaj spokój
może zamiast osądzac swoją matkę zaczęła ja szanować. Jesteś na tyle zajęta soba i swoim chłopakiem ( który nawet nie powuiedział co do Ciebie czuje ), że nie zauważyłaś, że Twoja matka jest w rozpaczy i w depresji. Jej stan jest poważny, przerodził sie w marazm. Może warto jej pomóc - zaprowadzić do specjalisty, powedzieć, że ją kochasz, a nie wkurwiac się, że szafki sie kleją. A Ty wielka pani księżno masz dwie lewe łapki? hym? Do roboty kurwa mać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ukryje swojego nicka bo wstyd
Bóg nie karze ze grzechy, widac taki twój los po prostu. pogadaj moze z chłopakiem powaznie. powinien byc twoim oparciem i wspierac cie. bycie razem to ni etylko chodzenie za rączke i randkowanie. moze to bedzie test dla wazszej relacji i miłosci czy on jest z tobą dla twojej ładnej dupci czy z tobą bo kocha ciebie naprawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fioleczkaaaa
Wlasnie,pokaz chłopakowi ten topik !!! Jeśli dowie się o tym wszystkim,o tym jakie masz dobre serduszko,jaka jestes zaradna,to juz cie nigdy nie opuści :-) I pomoże ci na stówe !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fioleczkaaaa
daaaj spokoj -------- poczytaj topik dokladnie,a nie gadaj głupot ! Dziewczyna robi co moze !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załaaaaamkaaaaa
daaaaaj spokój --> przeczytaj przynajmniej polowe topicu a potem mnie oceniaj i osądzaj ok? Byla u specjalisty wiecej nie chce isc..bo na zadnego problemu nie ma..wg ciebie to powinnam wziasc sznur i sie wieszac..nie zycze Ci kurwa byc musial(a) przechodizc przez to przez co ja musze.!!!!!!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ukryje swojego nicka bo wstyd
własnie, ona sie stara, kto inny na jje miejscu dawno by olał sprawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość www233
pisalas ze duzo ogląda telewizji.jest taki program nawet teraz leci w tvn.o sprzataniu.zaraz po dzien dobry tvn.moze powinna oglądnąc własnie ten program!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daaaaaj spokój
Załaaaaamkaaaaa daaaaaj spokój --> przeczytaj przynajmniej polowe topicu a potem mnie oceniaj i osądzaj ok? Byla u specjalisty wiecej nie chce isc..bo na zadnego problemu nie ma..wg ciebie to powinnam wziasc sznur i sie wieszac..nie zycze Ci k**wa byc musial(a) przechodizc przez to przez co ja musze.!!!!!!!!!1 debil jesteś i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też chcęęę
daaaaaj spokój, Co, zabrakło argumentów i lepiej rzucić wyzwisko? Żenujący poziom sobą reprezentujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daaaaaj spokój
no zabrakło i argumentów i chęci do rozmów z paniami księżniczkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też chcęęę
Słuchaj, najważniejsze, że Ty jesteś idealna/y, resztą się nie przejmuj. Zwyzywaj jak już nie masz nic więcej do powiedzenia - grunt to umieć dyskutować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daaaaaj spokój
no właśnie nie miałam, to musiałamm zwyzywac nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też chcęęę
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załaaaaamkaaaaa
częsci dziekuje za wsparcie i za slowa otuchy...innym za to ze po mnie jada..przynajmniej widze ze sa ludzie bardziej ograniczeni ode mnie i nie jest ze mna tak zle:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też to przerabiałam
u mnie mama co prawda nie jest fleja ale wiecznie coś komuś załatwia ma poza tym dziwne godziny pracy itp. w domu pozostaje reszta rodziny i tak zyjemy w totalnym syfie.Zeby u mnie był porządek trzeba by za nimi chodzić non stop i np. odstawiać kubki do zlewu, myć od razu po nich umywalkę albo wannę...o ile ja się z tym nawalczyłam...padałam po pracy na twarz ale się wq**łam i sprzątałam...ale ile mozna nic to nie daje....olewać też nie bardzo mozna bo nie potrafię siedzieć spokojnie przed kompem jak wiem ze tam sterta garów, pranie itp. i też u mnie zawsze był problem ze znajomymi...jak ktoś chciał do mnie przyjść to nigdy spontan musiał się zapowiadać!!! Popadam w pewnego rodzaju paranoję bo u siebie w pokoju mam sterylnie czysto no ale zanim sie do mojego dojdzie to przez całe mieszkanie trzeba przejść....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załaaaaamkaaaaa
no wlasnie...łatwo sie kazdemu radzi jak problem go samego nie dotyczy..wspolczuje i sobie i tym ktorzy borykaja sie z podobnym problemem...zycze wszystkim cierpliwosci i wytrwalosci a takze slonca w tej szarej rzeczywistosci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×