Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość arystotellka

koleżanki waszych chłopaków, mężów..

Polecane posty

Gość arystotellka

koleżanki waszych chłopaków, mężów..- wszystko na ten temat- jakie macie doświadczenia, jak to znosicie, czy ufacie itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vsfvs
mój facet nie ma żadnych koleżanek: szczęśliwie nie pracuje w kobiecym towarzystwie ani z żadnymi w czasie wolnym nie utrzymuje kontaktu, bo i po co miałby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kataska
Moj chłopak ma dośc dużo koleżanek (niestety) Ufam mu, ale nie ufam im. Wiem, że przynajmniej 3 z nich czują do niego coś więcej ;| Staram się go jakoś od nich izolować :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arystotellka
candywoman--> nie jesteś nigdy zazdrosna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arystotellka
kataska --> jakie masz sposoby na odizolowanie ich- oczywiscie te sposoby o których on sie nie dowie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość excellencegurig
dziewczeta nie badzcie glupie ...nie ufajcie...ja zaufalam i sie przejechalam....moj byly mial kolezanke od szkoly....byko mi to podejrzane zawsze sie wypieral ze nic ich nie lacza.....az ich przylapalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kataska
On wie, że nie lubię, kiedy przebywa w mieszanym towarzystwie beze mnie, dlatego spędzamy razem jak najwięcej czasu. A kiedy gdzieś wychodzimy, np. na piwo ze znajomymi to zawsze razem ;] Tymbardziej, że widujemy się co drugi weekend bo studiuje. Do tego potrafi się dostosować. Jeśli chłopak Cię kocha to zrozumie, że wolisz, aby do kręgu jego znajomych należeli sami faceci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuligg
kataska:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie ufam
takie koleżnki to nic dobrego, wkurza mnie jak facet ma wiecej koleżanek niż kumpli i w dodatku mizdrzy się do nich przy każdej okazji żeby się przypodobać i wylansować na super faceta a w domu jest beznadziejnym gburem i leniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arystotellka
ja też przychylam sie do tego aby nie ufac. Mój facet poznał pewną dziewczyne na imprezie, wymienili sie telefonami i ona od ponad pol roku startuje do niego- dzwoni, pisze i zaprasza do seibie- choc on powiedział jej by do niego nie pisała dla dobra naszego zwiazku. Ale do niej nic nie dociera. Dzwoni do niego o 23 jak juz np spimy i nawija mu do słuchawki. A on cos nie chce zakonczyc tej znajomosci.. i zanosi sie na to ze go rzuce, bo kto powiedział ze musze to znosic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...
No co Wy? Im więcej facet ma koleżanek, tym lepiej. Bo jeśli poza żoną/jedyną dziewczyną facet nie ma kontaktu z kobietami, prędzej może się skusić na skok w bok, niekoniecznie mały, niekoniecznmie jeden. Koleżanki być muszą, najlepiej oczywiście wspólne.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie ufam
też bym tak zrobiła, wykopała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arystotellka
tu mowa o koleżankach tylko jego, dziewczyna nie zna tych jego kolezanek,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arystotellka
i mowi do swojej dziewczyny wara ci od moikch kolezanek, to moje kolezanki i nie wtracaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie ufam
Ju... pewnie, bo facet musi mieć wokół siebie conajmniej trzy kobiety, jedna to za mało. Jedną ma od tego żeby przy nim trwała, drugą żeby móc poświntuszyć o seksie a trzecia do uczuciowego romansu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyskaaaaaaaaaa22
Oj,nie,nie,nie...Ze mną nie ma mowy o żadnych koleżankach :-) Nie gada z zadnymi dziewczynami,a juz o spotkaniach w gronie z kobietkami nie ma mowy. A ja nie mam kolegow.I oboje jestesmy szczesliwi :-) I zazdrosni jak cholera jasna. Ale chociaz oboje,bo jak jedno z nas byloby inne,to juz gorzej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj M ma kolezanki ktore są zameżne , sa moimi kolezankami ,. no ale jak to w życiu ,. pilnowamy mąż to dobry mąż PAMIETAJCIE ! JA NIE PILNOWALAM i kolezanka sie znalazla !!! ale to inna bajka !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MM koleżanki
ma tylko w pracy i po pracy nie umawia się z nimi, bo wie, że wszystko działa w dwie strony. Ja na pewno tez chodziłabym na koleżeńskie spotkania z kolegami Ma za to kolegów z ktorymi spotyka się rzadko, bo uważa, że jak wychodzimy to razem albo w ogóle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, nie jestem zazdrosna byłam zazdrosna o jedna, od razu mi nie odpowiadała i miałam racje - próbowała sie dobierać do mojego mężczyzny już nie jest jego koleżanka:) a pozostałe, ktore znam sa w porządku spotkałam się z nimi ze dwa razy, po tym chwaliły mnie przy moim chłopaki, o czym no nie omieszkał mi sie pochwalić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arystotellka
A moj wychodzi sam, sam na imprezy, kidy ja jestem w pracy i tak właśnei poznał ta kobiete. Ona dzwoni do niego, kusi go, pyta wprost o spotkanie. I tak sobie gadkują przez tel a ja siedze obok. Nie ufam jej. Suczysko. Zmierza do tego zeby zagarnąc mojego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kataska
Nie mam nic przeciwko jesli chodzi o nasze wspólne wypady z mieszanym towarzystwie. Mamy wspólne koleżanki i o nie się nie martwie. A na to, żeby spotykał się z jakimiś swoimi koleżankami np. z pracy po prostu się nie godzę. Z jakiej racji niby miałby to robić. Autorko tematu-Twoj facet nie jest wporządku. Porozmawiaj z nim i zażądaj skasowania numeru tej suki albo sama sobie z nią porozmawiaj. Ja bym tak zrobiła ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kataska
kuligg dlaczego;p?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arystotellka
rozmawiałam z nią- dziewczyna nawet nie przyznaje sie do tego ze cos od niego chce. Dzwoni do niego codziennie wieczorem. Wczoraj nawet 2 razy. Rozmowa (spokojna) z nim nie przynosi efektów- on tweirdzi ze to nie ja bede wybierała mu znajomych. A moja uwaga o tym, ze ta dziewczyna kładzie się cieniem na naszym zwiazku nie przynosi efektów- bo on mówi mi wtedy ze to mój problem, ze sie tym przejmuje. I tyle. Pewnie mnie z nią zdradza. A jej po prostu pasuje taki układ, że on jest ze mną, a ona się z nim spotyka- na sex? Może na sex właśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arystotellka
zdradliwa świnia jakich niemało- i na dodatek probuje mi wmówić, ze to ja sobie cos ubzdurałam. Znajomości z nią nie chce skończyć- woli za to skończyć kilkuletni związek ze mną. Wybrał. Więcej mnie nie zobaczy i zostanie sam jak palec z ręką w nocniku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój też miał taką
koleżankę, która teraz zatruwa nam równo życie, to co wyprawia jest żenujące, tym bardziej, że on nie chce z nią utrzymywać kontaktu. Panna nadaje się tylko do psychiatry:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Okej OKEJ
Koleżanki? pfffffffff, niech zapomni. Nie ufam kobietom, bo wiem jakie są. mój mezczyzna jest bardzo atrakcyjny i nie zniose żadnej koleżaneczki:P zresztą co to za facet który ma kolezanki - chyba gejek jakis:D normalny facet ma kumpli od piwa czy meczu, a nie koleżanki by z nimi jak pedał plotkowac. bądźcie mądre dziewczyny - z kolezanek nic dobrego nie wychodzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój też miał taką
nie jesteście jeszcze małżeństwem- pogoń go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolezanka mojego męza ma zawsze cyc na wierzchu ale jednoczesnie ma zawsze tłuste wlosy więc się nie martwię :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×