Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Jokasta

30- 35- latki pierwszy raz w ciąży

Polecane posty

doczekasz sie Natalie...:) a swoją droga to mi zawsze wydawało się, że zachodzenie w ciążę to taka prosta sprawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak miałam 20 lat i trochę więcej to też mi się tak wydawało- bo nie chciałam w tak młodym wieku. Ale jak już się chce- to gorzej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, mam 30 lat i chcę być w ciąży, staramy się drugi cykl... Powiedzcie jakie mialyście objawy? Czy lżejsze czy silniejsze bo tutaj trochę poczytalam te mlodsze koleżanki to tragedia się dzieje na początku...pozdrawiam...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje objawy...hmmm...jakiś tydz. przed okresem zmieniły mi sie piersi tzn. stały sie nabrzmiałe z widocznymi żyłkami, do tego odrzuciło mnie od kawy, często biegałam siusiu, miałam ciągle ochotę na bita śmietanę i do tego jakieś takie niejasne przeczucie, że muszę na siebie uważać... tak to było:) dodam jeszcze, że pozytywny test wyszedł dopiero w terminie @:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry! Ale dziś szaro na dworze u nas! Jokasta, ja to Cię podziwiam, że Ty z takim stoickim spokojem podchodzisz do takich odzywek. Ja nie wiem, ja to chyba za nerwowa jestem (dlatego nie mogę sobie wyobrazić, że w ciąży będę musiała w pracy wytrzymać). Nie wiem, co bym zrobiła na odzywkę, że 30, 30-paro letnia mama, to już stara dupa, no sorry! Ale niestety tak jest. Zgadzam się też z tym, co Nicola 76 napisała! Niestety, nasze społeczeństwo jest skostniałe i zacofane pod tym względem i nic się na to nie poradzi. Ja też poznałam się z moim przyszłym mężem dość późno i nawet nie chcę myśleć, co by było, gdyby tak się oczekiwania moich rodziców, co do poprzedniego mojego faceta sprawdziły w tym względzie. Myślę, że któregoś pięknego dnia bym nie wytrzymała i skończyłoby się tragedią. Niby o tym wiedzą, ALE!..... Ja też przy każdej okazji słyszę: A kiedy będzie wnuk. Dodatkowo teraz moja mama przeszła na emeryturę i w ogóle, czuje się poszkodowana, że tylko ona wnuka nie ma. (Obie jej siostry i brat oraz koleżanki-równolatki z pracy mają). Już mi ręce opadają, jak o tym pomyślę, tym bardziej, że teraz na weekend do rodziców jedziemy i na pewno znowu się temat zacznie. Tym bardziej, że siostra mamy ma rocznicę ślubu (nie pamiętam którą) i przyjeżdża moja kuzynka z kilkumiesięczną córeczką. Już wyczuwam zbliżający się koszmar :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baderka! No, jak słyszę takie coś, że to już z 5 lat za późno, to mnie trzęsie! Ja chyba naprawdę powinnam zacząć pić melisę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj nie wiem czy melisa coś poradzi, za słabe to to... ja tam zawsze miałam jedną odpowiedź na takie namolne pytanka w stylu "kiedy dzieciatko?" - "w swoim czasie..." hehe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicola76
Hej dziewczyny:) El Bathory-ja mam dokladnie to samo:)u mnie obydwoje rodzice sa na emeryturze i teraz moj tato nawet bardziej od mamy zaczal dopytywac sie o wnuka.U nas w najblizszej rodzinie wlasciwie nie ma malych dzieci, wiec wszyscy juz sie niecierpliwia, haha.moja kuzynka ma juz 9letnia corke, wiec poczawszy od jej narodzin namawiala mnie do "postarania sie o towarzystwo dla jej corki"..teraz juz troche za pozno:))..nawet moj ginekolog nie daje mi spokoju i ciagle slysze " no, wypadaloby sie zaczac starac o potomka" ciesze sie, ze w Polsce jestem 3 razy w roku:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nicola76! Ja mam na szczęście przynajmniej panią ginekolog normalną. Jak kiedyś, nieśmiało, po tych wszystkich idiotycznych pytaniach od rodziny, po których czułam się, jakby urodzenie dziecka było ważniejsze od tego z kim, kiedy i za co, zapytałam ją nieśmiało, czy ja nie będę mieć kłopotów z zajściem w ciążę i donoszeniem, bo ja już 30-stki dobiegam itd. Ale się obruszyła! Powiedziała mi, że bzdura! Spokojnie do 35r życia mam czas. Potem jajeczkowanie spada i może być problem z zajściem, ale tak, to powiedziała, że mam idealne warunki. Jedna normalna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baderka! Ja do tej pory miałam przy każdej okazji jazdę pt. "Kiedy ślub!?" Ale mnie to wkurzało. To zaczęłam odpwiadać najpierw, że "w sobotę", a potem - "nie wiem, to nie ja mam na kolana paść z pierścionkiem, tak?" Ale to z koleji mojego facia udupiło! ;) Teraz, jak jest termin ślubu, to przeszli "na wnuka". Zawsze coś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaa a potem jak już się dzidzius pojawi to po jakimś czasie czeka Was coś w stylu " no rodzeństwo dla maleństwa by się przydało"...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serafimka
dziewczyny, zaszlam w ciaze majac 35 urodzialam 36, ciaza perfekcyjna, porod lekki choc nie powiem bolesny i mam chec rodzenia jeszcze dwójki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicola76
no , ja tez chcialabym dwojeczke tak za rok:) apropos bycia mama po 30stce;)moja ciocia urodzila w wieku 39 lat.Kiedy Dominik mial 2-3 latka pojechali cala rodznka na wczasy.Podczas jednego z wypadow rodzinnych na miasto do mojej cioci trzymajacej za reke malego Dominka podeszla mala dziewczynka i pyta" pse pani???Pani to stara mama, czy mloda babcia?":))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mam pytanie, jestem w 27 dniu cyklu i dzisiaj od paru godzin ciągnięcie w dole brzucha tak jakby kamień mi włożono i ciągnięto do dołu pobolewania lekkie, mam to dzisiaj już od paru godzin....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30 latkaaa
Syindy...ile ty masz lat dziecko, ze takie bzdury tutaj wypisujesz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30 latkaaa
chyba,ze to prowokacja, bo az mi sie nie chce wierzyc, ze ktos moze byc tak ograniczony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syindy 3333
mam prawie 17 lat i sie martwie bo ten facet juz nigdy do mnie niewróci powiedzial :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syindy 3333
to nie sa bzdury , niemoge nikomu o tym powiedziec NIKOMU , facet mnie zostawil ..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30 latkaaa
to moze dziecko przyloz sie do lekcji biologii a nie sloz za materac w tym wieku...jezeli to jest prawda to mi cie bardzo szkoda a jezeli prowokacja to bardzo marna i chyba nie ten temat wiekowy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syindy 3333
droga 30-latko ja nieprowokuje , to jest moj problem , pisze o nim tu bo niemam komu sie wygadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć, nie wiem o co chodzi w tych ostatnich wpisach ale chyba nie jest ważne. U mnie najprawdopodobniej dni płodne . Mam jeszcze testy owulacyjne więc mogę sprawdzić. Prawdę mówiąc tylko raz taki test mi wyszedł , ale i tak w ciążę nie zaszłam. Wczoraj zrobiliśmy sobie wycieczkę, dziś też i tak mija długi weekend. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, to się zdołowałam. Coś mi się ostatnio pochrzaniło z ukł. rozrodczym - jakieś plamienia w dziwnych momentach cyklu, jakieś kłócia i bóle. Szok! No i lekarz mi powiedział, że mam typ I policystycznych jajników. Czyli mam \"pozorne\" owulacje. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz mnie czeka kupa badań hormonalnych itd. ale sprawa nie wygląda dobrze. Podłamało mnie to. Generalnie powiedział mi, że nie jest tak źle, ale trzeba się zacząć już starać o dziecko, jeśli chcemy mieć, bo jeszcze trochę to będzie za późno. Nie wiem tylko, co to "jeszcze trochę" oznacza. We wrześniu dopiero ślub bierzemy. Mam napad czarnowidztwa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
El Bathory, u mnie też lekarz stwierdził pco i bez ogródek dodał, że on tu widzi niewielkie szanse na ciążę... a zaszłam jeszcze w tym samym miesiącu, więc nie zamartwiaj się, bo to jeszcze nie wyrok i różnie to bywa... zlecił Ci jakieś dodatkowe badania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zaczynajcie w przyszłym miesiącu, najwyżej weźmiecie ślub już we przynajmniej we trójkę...chyba, że by Ci to przeszkadzało:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam , długo tu cichutko było. Termin @ a może lepiej nie@ zbliża się dużymi krokami. Oczywiście żadnych objawów nie mam ani na @ ani na ciąże. I tak myślę ,że znowu nic z tego, bo jak zajdę w ciążę to myślę że będę to czuła. Pozdrawiam wszystkie starające się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też miałam nie zajść w ciąże- a udało się bardzo szyblo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nancy.m
Witam wszystkich - dopisuję się do 30- latek w ciąży. w zasadzie mam już 31, ale to nie zmienia faktu,że i tak dośc późno zostanę mamą. U mnie było to wynikiem długiego czasu niezdecydowania a jak juz zapadło postanowienie- to okazało się,że mam niedoczynność tarczycy ale po leczeniu... w końcu mogę cieszyc się błogosławionym stanem- to już 4-ty m-c. Czuję się świetnie i troche zazdroszczę młodszym mamom...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×