Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość X_zdradzona

zdradzona

Polecane posty

Gość X_zdradzona

Zdradzal mnie maz przez dlugie lata, nie wiem dokladnie ile czasu, ale ta kobieta pojawila sie w jego zyciu 10 lat temu. Oo 5 lat, jak na jeden dzien sie wyprowadzil zabierajac swoje rzeczy przyznal mi sie do zdrady. Po tym jednym dniu, po moich blaganiach,zeby to przemysla (bylismy wtedy malzenstwem z 10 stazem) wrocil, obiecal ze postar sie to skonczyc i dac nam szanse. Ale juz zamieszkal w drugim pokoju, dodam zawsze byla miedzy nami "przyjaźn" zawsze dobrze sie dogadywaliśmy. Ja nie dawalm rady, "wariowałam" robilam "jazdy" tej dziewczynie. ON powiedzial ze ja kocha,a mnie nie chce krzywdzic. Ja wzielam sposob na przeczekanie, byl psycholog, leki... roznie sie ukldalo, pozbieralam sie w sobie, on niby z nia ale nigdy sie nie wyprowadzil. Rok temu wrocil, powiedzial ze to skonczyl ze teraz juz wszystko bedzie dobrze. Po jakims pol roku, z dnia na dzien, wyprowadzil sie do niej, a jeszcze dzien wczesniej bylo oki, i zlozyl pozwe o rozwod, ja zalaman i oszukan po raz ktorys, powiedzilam dobrze jak tak chcesz nie bede ci stawc na drodze.Mielismy termin wyznaczony na marzec, zero kontaktu, on mieszka u niej, na pare dni przed, odwolal rozprawe i wrocil do domu. Nie ufam mu, powiedzil ze nie patrafi mnie skrzywdzic, i zebysmy sprobowali po raz nastepny, ze jest szczery, ze juz to naprwde skonczyl, ze juz nigdy nie spotka tej dziewczyny. Z jednej strony bardzo sie ciesze, chce dac szanse i zaufac, ale jak patrz na niego jest jakis inny, niby sposob na przeczekanie dal efekt, ciesz sie ze go mam znowu, ale tak naprwde nie wiem dlaczeg wrocil. Z poczuci odpowiedzilnosci, moze mnie kochac jak mnie tyle lat zdradzal..mowil ze kocha tamta, to juz nie tylko zdrada fizyczna.. I niby oki, jestesm razem, mielismy cudowny weekend na wycieczce, jemy razem kolacje na miescie, idziemy do kina, niby oki, wydaj sie ze sie stra, ale czasem tak dziwnie sie zamysla, ucieka... CZy to ma sens... czy nie bedzie tak ze znou odejdzie... czy jest sens dawc sobie, nam znowu szanse...nadal jestm jego zona..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakbym z człowiekiem
który mnie zdradził nie miała dziecka to bym od razu go wywaliła z domu, ale jakby były dzieci to juz nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dasz rade z tym żyć??? nie masz ochoty odegrać sie na nim??? frustracja moze byc ogromna.............. a jak Pan mąż taki niezdecydowany to raczej mu nie przejdzie:( trzymaj sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość X_zdradzona
wlasnie mimo wszytko zawsze go kochalam i kocham... zastanawiem sie ze jak byl juz tak zdecydowany a nie dal rady dokonczyc rozwodu, to moze to jakis znak, no i chyba on go juz po tym nie zechce. Mnie sie wydaj ze dam rade, ze przeczekalam, ale ... i tych ale jest duzo... bo jak on mnie nie kocha a to tylko poczucie obowiazku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żenada; piszesz jak niewolnica i osaczycielka jednocześnie; ludzie robią tak strasznie dużo, żeby skomplikowac sobi i innym życie jak facet kocha inna babkę, to jak mozna z nim być, i to kilka lat? A szacunek dla siebie samej? - i dla niego właściwie też, przy okazji? chyba, że to taka frajda mieć kłopoty, uzależnić się od jednej osoby, przyczepić jak pijany do płotu. masssakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hajlhitler
Tak Asiula. Zobaczymy jak zmienisz zdanie jak to od ciebie twój odejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość X_zdradzona
a byl ktos w podobnej sytuacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perla357
Nie wierzyłabym mu za grosz On jest w komfortowej sytuacji , pokłoci się z tamtą , wraca do Ciebie. Bo wie, że go zawsze przyjmiesz. Nie potrafi stworzyć związku ani z jedną ani z drugą , ale to Twoja wina , Twojej niekonsekwencji. Pogoń go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrota78
Biedna jesteś, ale ile można tak żyć!!!!Kocha,odchodzi,zdradza, to wszystko jest bezsensu, gdyby kochał,byłby z Tobą, nie szukałby innej, tyle lat!!!To jakiś wariat, i jedną i drugą traktuje jak zabawkę, wniósł sprawę o rozwód, wycofał, wrócił po tym jak ciągle odchodził. Kobieta Twoje życie to koszmar.Strasznie Ci współczuję. Sama mam, a chyba już miałam męża wariata,mój był chorym alkoholikiem,ale wytrzymałam tak tylko rok.Nie pozwól żeby zabrał Ci resztkę godnośći, raczej za jakiś czas znowu odejdzie do temtej.To świnia a nie facet,nie zasługuje na szacunek.Oprzytomnij, wiem,że Ci ciężko, bo takie my kobiety już jesteśmy-naiwne.Ile razy od Ciebie odszedł????To ma być miłość,szacunek.On jest chory, wyślij go do psychologa, idzcie do poradni,nie zostawiaj tego tak jakby wszystko było już super,bo wrócił po tym co Ci zrobił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wygon drania
zawiódł tyle razy,nie dawaj nastepnej szansy,on Cie blokuje,a gdy zniknie z Twojego zycia ulozysz sobie nowe,szczesliwe;] wygon drania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natasha nabukowa
wrocił bo pewnie tamta strzelała focha i pewnie bierze ja na przetrzymanie za miesiac moze dwa znowu odejdzie i bedziesz tak miała całe zycie :O po co ci taka hustawka? wywal go !! Ja wiem ze kochasz i ze chcesz z nim byc ale niech on wie ze nie moze tak sobie po prostu przyjsc i bedzie cacy jak chce byc z toba niech sie postara kilka miesiecy. Zobaczysz wtedy jak bardzo mu zalezy i jak bedzie wytrwały w zdobywaniu ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieto, a masz Ty chociaż resztki szacunku do siebie? Bo o honorze już nawet nie wspomnę.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłoby Ci łatwiej, gdybyś sama wiedział, czego chcesz od zycia, miałą szacunek do siebie - wtedy mogła bys mysleć o nowym związku, w którym bedize obustronny szacunek Do wcześniejszego postu: z pewnością, jak ktos ode mnie odejdzie, będę cierpieć, ale czas żałoby się kończy i czepianie się przeszłości jest zrozumiałe, ale co ma dać? jesli szanuje się siebie, to można tez uszanowac cudza decyzje o odejściu, nie móie, że to jest łatwe. jest to pokusa, zeby inna osoba byłą całą treścią naszego zycia, ale to droga do nikąd, nawet jak by się chciało z całych sił, żeby było inaczej PONADTO: FACET ROBI CO CHCE, BO WIE, ZE MU WOLNO: I W JEDNYM I DRUGIM DOMU ZOSTANIE PRZYJETY, CZEGOKOLWIEK BY NIE ZROBIŁ To duża pokusa, wiele osób by tak robiło na jego miejscu Nie ponosi żdnych konsekwencji za mówienie obu kobietom tego, co chaicałaby usłyszeć, jeszcze dostaje nagrodę- I JEST WCENTRUM SWIATA, TO ON ROZDAJE KARTY I RZĄDZI ŻYCIEM DWÓCH KOBIET - TO OGROMNA POKUSA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
X_ZDRADZONA: pewnie nie o tym marzysz, ale zastanów sie nad zyciem tamtej kobiety - jakbyś chciała narysować jej portret, to musiałabyś chyba spojrzeć w lustro wyprowadzając sie od niej do Ciebie pewnei mówi jej to, co mówił Tobie wyprowadzając się od niej, pewnie sprzedaje Wam te same teksty ja kocha tak jak Ciebie - jakby ją kochał, to by do niej odszedł, jemu dobrze z Wami obiema. Kazda z was z osobna to nie to, czego szuka w związkach, nie te emocje: trzeba by było byś konsekwentnym, nie manipulować - to nie ten poziom adrenaliny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odpuść sobie,on to robi z wygodnictwa,miej swoją godność,żyj dla siebie lepsze to niż życie w trójkącie,wiem to z własnego doswiadczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerwij ta grę
odchodzi i wraca masz kobieto brazylijski serial z tym facetem, przerwij to oddal sie złóż papiery o rozwód, zyj swoim życiem, może za zakretem zycia los niesie Ci coś dobrego, nowe, lepsze życie, jak tyle razy nie wyszło to pora z tym skończyć, odwagi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość X_zdradzona
DZiekuje... sprobuje z nim pogadac... zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×