gdzie z malym dzieckiem na wakacje ??

agroturystyka na mazurach

nasza Majka skończy 18 miesięcy w sierpniu i wybieramy się do Dżwirzyna.Nie ma tam zbyt duzo młodzieży ani tłumów, tak jak w Łebie lub Mielnie , dyskoteka jest tam chyba tylko jedna , przynajmniej była dwa lata temu.Do Kołobrzegu jest 12km , także w razie nudy mozna sie przejechac , pooglądać , pospacerować. Co do kremów z filtrem to bardzo dobre ma Bioderma lub la Roche , nie uczulają i są w sam raz dla takich maluszków. Wiadomo trzeba bedzie zabrac łożeczko turystyczne , wózek , jakis parasol i namiocik na plaże ,no troche tego będzie graciarstwa... ale bedzie ok.Na pewno lepiej nad Bałtyk niż gdzieś w tropiki , przynajmniej z takimi dziecmi do 2 latek.Takie jest moje zdanie. Troche przeraża mnie ta podróz samochodem nie wiem czy jechac lepiej na noc czy w dzień ?Musimy sie jeszcze zastanowić. Pozdrawiam :)

my w zeszłym roku jak Jaś miał roczek pojechaliśmy do Gdańska. Hotelu nawet nie szukaliśmy - wynajeliśmy tam mieszkanie - 100zł/dobe :) z gdańska szybką kolejką jakieś 15 minut do sopotu - w razie niepogody jest tam super aquapqrk a tramwajem wodnym 2 czy 3 godz na Hel - i Hel mnie zaskoczył - ludzi nie wiele jak na wakacje a woda nawet na 1,5 metra widać dokładnie dno - taka czyściutka! a w Gdańsku i Sopocie akurat woda kwitła do tego w Gdańsku co roczny jarmark Dominikański w Gdansku zarezerwowaliśmy sobie wypad z Gdyni do Szwecji http://www.stenaline.pl/promy/rejsy/ troszke niepoukładanie ale jest :) i to wszystko z małym dzieckiem i było Suuper :)

Mała bedzie miała 1 rok i 3 miesiące jedziemy do miejscowości Sianożety -ponoc jest tam bardzo spokojnie. :-) Troche sie boje jak to bedzie, ale co tam, cały urlop dusic sie w domu,bezsensu.

zapraszam Świnoujścia, www.parkiplaza.pl

bylam w ubieglym roku z moja mala, ktora skonczyla rok w lipcu w miedzyzdrojach. urlop udal sie wspaniale. bardzo przydal sie namiot na plaze. siedzielismy na plazy do godz 16. mala spala w poludnie w namiocie. przestawic musialam posilki. w poludnie jadla owocki ze sloika , dopiero po przyjsciu z plazy zupe.

UP

ja w zeszłym roku bylam z synem w swietnym pensjonacie w Grzybowie, pensjonat przystosowany byl typowo dla rodzin z malymi dziecmi, Syn mial wtedy 4,5 miesiaca

owocowomama tu sie z Toba nie zgodze, ze Grzybowo to zdaupie, no fakt to nie wladysławowo, ale uwierz ze jak z rana nie zajmiesz sobie miejsca na plazy, to zycze powodzenia zeby znalezc je pozniej

byc moze tak jest jesli chodzi o plaze.. ja trafilam na okropna pogode.. i nie bylo gdzie wyjsc.. NUDY ze masakra... zadupie jakich malo:) siedzialam i jadlam i to jeszcze nie w tej przydupiastej miescinie bo tam nawet nie bylo gdzie zjesc;( musialam jechac do miasteczka obok ( nie pamietam nazwy)..

hehe, no my trafilismy na piekna pogode, cały tydzien słonko. Tam obok to chyba jest Dzwirzyno czy jakos tak :0

Ja mieszkam w Trójmieście i mamy malutki domek w Białogórze ( 50 km od miejsca zamieszkania) i mam zamiar tam pojechać z malutkim dzieckiem. Akurat ta miejscowość nie jest tak znana, możma powiedzieć, że właśnie przeznaczona na wczasy rodzinne i nie uważam, żeby to było dziwne wojażowac z małym dzieckiem. Zawsze to lepiej niż w mieście w bloku siedzieć.

Rany boskie ale wy glupie jestescie. Z rocznym dzieckiem pakowac sie do samolotu ??. Utwierdzilem sie w przekonaniu ze nie jade nad wode tylko w gory. Tam nie ma raczej takich glupich pip jak te smazone fladry na forum.

W Grzybowie nie ma nic ciekawego oprócz tego, że jest nad morzem:o Więc jak jest pogoda to jaaaaaakoś się przeżyje, ale jak pada to matko święta, chrońcie mnie przed tym miejscem...

A ja z mężem i małym synkiem jadę w sierpniu do Włoch. Mały będzie miał wtedy skończone 7 miesięcy. Jedziemy swoim autem do hotelu przy samej plaży, to taka mała miejscowość. Ale troche mnie zaskoczyłyście, pisząc, że z dzieckiem to taka męczarnia. Bo niby co mam zrobić z dzieckiem - zostawić z babcią a sama się wczasować? A dziecko w odstawkę? Bez sensu. Nie po to rodziłam małego... Weźmiemy małe turystyczne łóżeczko, nosidełko, ciuszki i kosmetyki synka, dużo mleka, bo karmię butlą, podgrzewacz do butelek... i tyle. W ubiegłym roku widziałam mnóstwo małych dzieci tam w mieście. Włosi są bardzo rodzinni. Nie biore pod uwagę opcji wakacji bez synka. Czy naprawdę nie mamy szans trochę odpocząć?,,,

Wypoczniesz TYLKO mając dziecko obok. Żadne babcie nie są wstanie zapewnić spokoju sumienia dłużej niz przez jeden-dwa dni. Potem taki urlop to męczarnia. A na wypady we dwoje na jakiś weekend mozna pobawić się w podrzucenie dziecka babci. Tylko taki wypad musi być gdzieś blisko, zeby w razie czego można było szybko wrócic. CIAO ITALIA MAMMA MIA!

byłam z roczną córką i starszą 4-letnia nad zatoką pucką i było super mieszkałyśmy blisko morza, w zatoce płytka woda, pojechałyśmy na Hel, z mężem byliśmy we Władysławowie, tłumy dzikie ale mieliśmy patent taki rano i tak nas dzieci budziły, więc o 9 nad morze (mało ludzi) do 11-12 (wtedy pojawiał się tłum), obiad, drzemka i in a potem ok 15 (tłum sie rozchodził) znów nad morze do wieczora, dużo zależy od tego jakie dziecko, jak spokojne i grzeczne to wszędzie można jechać, jak bardziej ruchliwe i żywotne, to wtedy ew. tam gdzie jest mniej ludzi, kto co lubi osobiście wolę morze, bo nie ma komarów i in. owadów w takim stopniu jak nad jeziorem

I prawdę mówiąc, nigdy, odkąd zaszłam w ciążę, nie pojawiła się inna ewentualność, niż wyjazd z synkiem. Nie mogłabym odpoczywać bez niego. I wcale nie jestem nawiedzoną, świrniętą mamuśką, zapatrzoną we własne dziecko. Po porodzie zaraz wróciłam do pracy (co prawda mam to ułożone i skumulowane w trzy dni), cały czas jestem aktywna zawodowo, ale nie wyobrażam sobie podrzuca=nia dzieciaczka na dłużej do nikogo. Juz teraz mam wyrzuty sumienia, bo na długi weekend jedziemy z mężem za granicę, a mały zostaje z babcią. teraz jest jeszcze za malutki, i nie ma paszportu. nbie wiem jak wytrzymam 3 dni bez niego... Ale w wakacje poszalejemy razem.

Witajcie. co do pakowania się z roczbym dzieckiem do samolotu.. to ktoś grubo przesadził.. co mają rodzce powiediec jak mieszkja za granica tak jak ja? my w lipcu lecimy do polski ały wtedy bedzie miał 8 miesięcy. bierzemy synów męza z pierwszego małżęństwa i jedziemy na tydzień na totalne zadupie do domku letniskowego w górach niedaleko nowego sącza. koło domk jest ogromny basen. w razie złej pogody zawsze mżna pograć w gry planszowe.. Wybralismy zaduie.. bo chcemy odpocząć a nie męczyc się w wilekim mieście w tlumach na plażach. proonuję również gospodarstwa turytyczne na mazurach.

Owocowa Mamo, moja córa miala 8 m-cy jak byłam z nia właśnie we Władysławowie (przełom lipca i sierpnia) owszem ludzi tłum, ale można znaleźć spokojne miejsca, prosty przykład OPO w Cetniewie plaża, z tym jest gorzej, ale i tu można sobie poradzić my po prostu rozbijalismy sie ok 100m od zejścia na plaże z ośrodka przygotowań olimpijskich (OPO) troche ciężko było telepać się po piachu z ekwipunkiem, ale trochę wysiłku nie zaszkodzi ;) na plażę chodziliśmy ok 14, ale zawsze rozkładaliśmy parasol plażowy i parwan któraś z dziewczyn zastanawiała się nad godziną wyjazdu my wyjechaliśmy o 5 rano i to w zupełności wystarczyło, no ale w sumie do Władka jedzie się dość szybko (mieszkam w okolicach W-wy) przyznam się, że w zeszłym roku przesadziłam z zapasami pampersów, odżywek i innych jadąc na urlop, bo jak się okazuje wszędzie było pełno artykułów dla niemowląt w cenach niekiedy niższych niż w W-wie w tym roku, nauczona doświadczeniem, biorę niewiele ubranek, bo nie jest problemem przepranie bluzeczki bądź spodenek, nie zabieram nic z żywności bo mogę wszystko co potrzebne kupić na miejscu z lekarstw również nic nie zabieram, ponieważ na szczeście we Władysławowie jest kilka aptek

Moje kochane, jak macie ochotę wyjechać nad morze to przecież nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zabrać ze sobą dziecko i oddać je w ręcie animatorów. Tak się przecież dzieje na całym świecie a powoli również i w Polsce. Bardzo dobrze do pobytów z dziećmi ( place zabaw, pokoje zabaw, animatorzy) przygotowanych jest kilka hoteli min. Astor w Jastrzębiej, La Siesta w Łebie czy Columbus w Rowach Wystarczy poszukać, a nie pchać się do Tunezji :-)

poleciec nad cieple morze a w lipcu nad BAltyk. Ale w koncu rezygnujemy z cieplych krajow. Troche mam pietra, moze dlatego, ze jestem w ciazy i bezpieczniej bede czula sie w kraju. Tak wiec w maju MAzury, w lipcu Puck - nasz ukochany zreszta :-) .

Nasza też w sierpniu rok będzie miała. Wyjedziemy prawdopodobnie na weekend majowy do Łeby ( co roku tam jeździmy - ostatnio z brzuszkiem, teraz już z dzidzią) a w wakacje albo po Jastarnia albo coś koło ze względu na plaże pełne muszelek:)

A myśleliście żeby zorganizować tak wycieczkę, żebyście i wy na tym skorzystali? Wiadomo, ze zawsze zabiera się dzieci po to żeby to one się dobrze bawiły, organizuje się im rozmaite atrakcje, a rodzice po takim wypoczynku wracają jeszcze bardziej zmęczeni niż byli wcześniej. Ja postanowiłam w tym roku zorganizować wakacje trochę pod siebie, ale o dzieciach tez nie zapomniałam. Zabiorę całą rodzinę do hotelu Primavera, ja będę zażywała zabiegów Spa, moje dzieci tez będą się dobrze bawiły, bo hotel organizuje dla najmłodszych rozmaite zabawy. Wydaje mi się, ze to dobry pomysł.

Tak to dobry pomysł:) Primaveraspa to miejsce jak najbardziej przystosowane na wakacje z dzieckiem. Ja jednak w tym roku prawdopodobnie pojadę w małym w góry, wynajmiemy kwaterę i będziemy się dobrze bawić- przynajmniej mam taką nadzieję:)

Mnie się bardzo podoba, jeśli hotele są dostosowane do tego, żeby przyjąć całą rodzinkę. Chodzi mi o to, że dzieciaki mogą uczestniczyć w różnych zajęciach. Bo wiadomo rodzice też chcą pobyć sami. Więc takie atrakcje dla dzieci mnie jak najbardziej się podobają;) Oby stały się powszechniejsze;)

Nie boicie sie w tym roku jechac nad nasze Morze ? Troszke strach sie kapac poniewaz wiadomo co wpłynęło do Bałtyku... Ja w tym roku jednak chyba skłonie sie bardziej na wakacje za granica.Nawet wpładło mi kilka ofert -zupelnie niedrogich bo od 800 zl na orbis travel. Wiec powaznie to rozwazam.

Myszka, polecam Łazy k. Koszalina. Pracowałam tam 5 sezonów z rzędu i wiem, że ta miejscowość (chociaż osobiście nienawidzę nadmorskich miejscowości) jest jedną z najprzyjaźniejszych dla rodzin z dziećmi. To nie jest Mielno z dyskoteką na dyskotece i tłumem ludzi na ulicach. Jest tam o wiele spokojniej, ale piwa też można się napić. W razie niepogody można skoczyć do Koszalina, na zamek w Darłowie, do Darłówka nad morze, gdzie jest molo, ew. zrobić sobie całodniową wyprawę do Kołobrzegu.

Drogie mammy nie bardzo rozumiem ze robicie problem ze svoim dzieckiem i urlopem. Moaj corka ma 32 lata a ja z nia vyjechalam do Nice kiedy ona miala 8 miesiecy. Nic specjalnego nie zabralam bo tam wszystko bylo co ja potrzebowalam lcznie z jedzeniem dla malego dziecka. To byl rok 1978. Teraz moja corka vyjezdza ze svoim malym synem do Wloch. Jaki problem pieluche na zmiane w samolocie o ile potrzeba jedzenie w sloiku dla dzieci............... Na zachodzie bardzo czesto kiedy rodzice maja urlop macierzynski vlasnie w tym czasie robia dlugie (1 miesiac) vycieczki do Thailand, Malaysia..........Sama spotkalam rodzine z Dani z dvoigiem malych dzieci na 4 miesiecznym pobycie w Azji. Bardzo milo spedzili vakacje. Majac urlop w Polsce ............zawsze mozesz pojechac do domu w najgorszym wypadku. Milego urlop z bobaskami. Mysl pozytywnie