Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdradka

osadzcie mnie!!

Polecane posty

Gość Zdradko przepraszam Cie bardzo
troszke mnie ponioslo jak raka na pewno nie bede mial bo sie znam bardzo na medycynie naturalnie i znam mechnizm powstawiania rak zawsze jest ten sam, i radze Ci bardzo pij codziennie jedna szklanke zielonej herbaty koniecznie poslodzona jedna lyzeczka cukru najlepiej nacczo i surowy czosnek( nie przyjemny zapach zlkwidowac umyc zeby lub zjesc pietruszke) Pozdrawiam. spokojniej i dobrej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie gniewaj sie
ZLOCIUTKA-Zdradka szczerze przepraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystkowiedząca102
hejcia - zgadzam się z Tobą w zupełności. zdradka - przez te lata za bardzo poświęciłaś się rodzinie i stąd to wszystko. Może postaraj się rozruszać męża. Nie jest z pewnością jeszcze starym dziadkiem. Problem polega na tym, że my kobiety dom i rodzinę czynimy całym światem i w momencie kiedy pojawia się nowy mężczyzna nagle przypominamy sobie, że można żyć inaczej. Starjmy się żyć inaczej na co dzień (z własnym mężęm) - nie przegapimy wtedy życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradko
ja kochasz meza porozmawiaj( nic nie mow o innym) wprowadz moze troche pikanterii w zyciu cos zmien rozmowa i jeszcze raz szczera rozmowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja myślę, że po prost tak jak w prawie kazdym małżeństwie z tym stażem nie chce juz wam się wysilac na okazywanie uczuć, wzajemną adorację. Pewnie tego ci teraz brakuje. ale pomyśl, moze tego samego brakuje twojemu mężowi.Czujesz się teraz niespełniona jako kobieta. Może czas na inicjatywe z teojej strony- faceci zazwyczaj nie domyśłają się czego pragną kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tak zgadzam sie
bo jestem facetem i z doswiadczenia powiem ze jestem bardzo malo domyslny wiele bylo taki sytuacji ja myslalem ze wszystko jest w porzadku a pozniej sie okazywalo ze nie( zona z pretensjami) itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baba z małym móżdżkiem
Nie będę Ci prawiła morałów..Nie będę zachęcała, nie będę powstrzymywała - masz 20 letnie doswiadczenie, dorosłe dzieci, wolna wolę i mam nadzieję, że rozum również... Opiszę Ci moją historię, może i Tobie na coś sie przyda... Przeżyłam prawie 30 lat w związku małżeńskim [mąż starszy o 14 lat], dwójka udanych, dorosłych dzieci, wnuki... związek bez burz i sztormów, mąż nie okazywał mi zbyt wiele uczuć. Rzadko mówił mi czułe słówka, ale co dzień widziałam jego starania, nie mówił, że mnie kocha, ale zabierał się za smażenie placków - wrócił z pracy, mnie jeszcze nie było... owszem, doceniałam to, ale gdzieś w głębi duszy czułam niedosyt. i zdarzył się taki dzień, w którym odszedł na zawsze - i juz nigdy nie wróci, chyba dopiero wtedy przejrzałam dokładniej na oczy... On nie słowami, ale czynami pokazywał swoją miłośc do nas. Od tego dnia minęło już kilka lat... poznałam miłego, wolnego pana, po jakimś czasie zamieszkaliśmy razem... Jest młodszy od mojego byłego męża, przystojniejszy, bardziej wykształcony, obsypuje mnie komplementami... Po 3 latach wspólnego mieszkania poznaliśmy się co nieco... i ma jedną cholerną wadę.... Nie jest moim byłym mężem.... To nie jest to!!!! Nie mam mu wiele do zarzucenia, ot jakieś nic nie znaczące drobiazgi, ale nie mam z nim też o czym mówic[ chodzi o sprawy rodzinne, bo np. o polityce możemy przedyskutować całą noc], Czuję się samotna [dzieci wyjechały] a ja z człowiekiem, który mnie kocha, ale nawet mimo jego miłych słówek nie czuję tego!!! Związek z nim, to jak nowa powieść!Starej nie dokończyłam czytać! Czy nowego partnera kocham? -Tak!!! Jednak czegoś mi w tym związku brak...a brak mi tysiąca drobiazgów... Teraz mam tysiąc nowych drobiazgów, ale one już nie maja tej wartości... Wiem jedno, gdyby można było cofnąć czas... moje miejsce byłoby przy moim mężu, nawet nie spojrzałabym na innego człowieka. Czasami to co niedostepne dla nas jawi się jako coś cudownego, ale często jest to tylko iluzja. Pozdrawiam i życzę Ci mądrych wyborów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o tak do dobra
rada to nasza kolezanka podejmnie decyzje wyciagnie wnioski tylko boje sie ze jej nie ma juz bo rak i te sprawy ale to byly tylko zarty ja juz przepraszalem i jeszcze raz przepraszam bardzo j.w. napisalem co robic zeby uniknac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradka
dziekuje wszystkim za madre opinie...wczoraj poszlam juz spac...Tak,wiele madrych rzeczy napisaliscie...ja to wszystko znam i rozumiem i cenie...i bardzo chce madrze postapic.Chyba zrezygnuje z tego zwiazku...Babo z malym mozdzkiem...to swieta prawda co napisalas,i esencja zycia,i wcale twoj mozdzek nie jest maly,oj nie:) Bardzo wam wszystkim kochani dziekuje za opinie,bardzo...jestem typem samotnika i nie mam komu sie zwierzyc,jeszcze raz wam dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moglabyś się jeszcze męża
poradzić, on Ciebie bardzo dobrze zna, na pewno lepiej niż potencjalny kochanek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradka
no z cala pewnoscia:) ale lubie ludzi z poczuciem humoru,nawet jak to jest wisielczy humor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×