kto szuka miłości..poznajmy się

a ja zamiast sie uczyc do matury ciagle siedze na forum:P:P

matura nie zając... nie ucieknie :P

ale czas ucieeeka;p

jeszcze zdążysz sie nauczyć ;)

oby^^ tyle tegoo ze hoho :D

ale u mnie pogoda brrr, leje jak z cebra a pół godziny temu słońce świeciło

Witam wszystkich

a u mnie gdzies już od 1,5 h pada :/ a nawet sie błyskało i anioły beczki toczyły w niebie ;)

u mnie tez strasznie pada :(

bo wszystko co złe idzie z zachodzu ;)

Wiecie co, może mi coś poradzicie, czuję się jakaś zawiedziona trochę, może nie powinnam ale jednak, hmm. Poznaje kogoś, świetnie nam się rozmawia, w sumie to tylko dwie rozmowy ale takie fajne, przyjazne. Wszystko wskazywalo na to , że będzie kontynuacja tej znajomości a tu klops.Cisza. Nic sobie nie obiecywałam ale tak jakoś czegoś mi brak.Chyba zbyt szybko przywiązuję sie emocjonalnie do nowo poznanych ludzi...

ale co... on sie nie oddzywa a ma na ciebie namiary? czy jak ?

ale to byly rozmowy wirtualne czy na zywo?:)

gdzie sie wszyscy podziali ? :(

no ma namiary, gg i adrese- mail, wirtualna rozmowa... niestety a nie było mnie na chwile , bo jak pierdyknęło to mi prądu zabrakło

A co z Wami?

Joletka tacy są faceci ....moze nie wszyscy

Ale czemu zakladasz ze on sie juz nie odezwie?:)

jakos pusto sie zroobiło :(

Joletka a może sie jeszcze odedzwie ? a moze ty sie odedzwij ;)

Chyba nie wszyscy jednak. Ale gdyby nie chciał ze mną rozmawiać , to nie pisałby drugi raz, a z resztą nie wiem...

a czemu Ty nie napiszesz?:)

Joletka spokojnie odezwie sie chociaz ja juz nie wierze tak do konca facetom....

Napisałam mu na gg jedno zdanie... ale cały czas jest niedostepny, wlaściwie to miał mi coś przysłać na pocztę na drugi dzień po naszej rozmowie ale chyba sie rozmyślił :(

Joletka bedzie dobrze. Moze spróbuj mu esa wysłac

Moze ma cos z netem po prostu:) zdarza sie:)

iosenka- ja nie mam jego telefonu, dopiero co się poznaliśmy , może faktycznie ma coś z netem, może się jeszcze odezwie , jeśli nie to szkoda , bo fajnie mi się rozmawiało

Joletka nie martw sie samotna napewno ma racje ja tez kogos poznałam ale z miesiąc temu świetnie nam sie rozmawiało przez fon był super i eski i wogóle w sobote cos mu odbiło i stwierdził ze nie ma ochoty tego kontynuować......nawet nie wiesz co ja teraz przezywam chociaz generalnie nie powinnam

no to iosenka współczuję...

powoli zaczynam funkcjonowac normalnie chociaż dzis napisałam tak beznadziejnego eska ze sama sie wstydze tego co zrobiłam.... trzeba żyć dalej chociaż trudno niepowiem niepowiem.....