kto szuka miłości..poznajmy się

jak pusty cymbał, to i efekt dźwiękowy większy;) a jak cymbał, to na pewno pusty;)

znowu jakiś klub nam wyjdzie :)

a ten gość Ci się nie rozmnoży tak sam z siebie? ;)

ja mogę dołączyc:):):) grac umiem na...nerwach :)

dobra. Idę spać. I tak nie zdążę całego materiału przeklikać... Ważne teraz żeby się wyspać. Dobranoc.

im wieksze pudlo tym bardziej rezonuje :D

Też fajnie Mirelka :)

kolejny klub? jestem za:) tylko wymyślmy jakąś funkcję dla Grafa, bo znów się obrazi, że o nim nie pamiętałyśmy:)

zielona mialam na mysli klub muzyczny :D

Jeanka - włóż książki/ściągi pod poduszkę! :) to działa:) i powodzenia:)

no ewentualnie może dyrygowac

sie ma Jeanka

Nie dziękuję - starym zwyczajem :) ale liczę na kciuki... papa

ee tam klub - najlepiej zespół muzyczny:)

Jeanka - będziemy trzymać:) ale byłoby dobrze jakbyś sprecyzowała co nieco czas, bo przez cały dzień nie dam rady:) i daj znać jak poszło:)

poszłyście sobie?

matko, musze leciec bo padam.... ćwiczcie grę i śpiew ;) ja zmykam kolorowych ...

w takim razie dobranoc fiolkah:) dzięki za pizzę:)

witam wszystkich co pozostali na placu boju.....

dobranoc ;)

witam:) ja jeszcze tu od czasu do czasu jestem... stuku... - dobranoc:) mimo, że dobry wieczór nie było:)

czesc Fasolko, a co sie dzis działo, ze tak kiepsko???

teraz już troche lepiej:) znów alkohol był... trzeci "wyskok" w ciągu miesiąca - łącznie tydzień to trwa... a ja pół dnia na płakaniu spędziłam... ehh, na szczęście dziś sie niedługo kończy:) a jutro może lepiej będzie:) a co u Ciebie? to dziś masz urodziny i imieniny? dobrze pamietam?

dobrze pamietasz...miło miec urodzinki, tylko szkoda ze czas leci he he

ja tez dzis miałam scysje z mężem na temat alkoholu, jednak on nie widzi problemu....

nadużywający nigdy nie widzą problemu... ja nie mam nadziei na poprawę... jest jakiś czas dobrze, a potem nagle coś musi się wydarzyć... każda okazja jest dobra... a potem się zaczyna a dziś do pracy nie poszedl... podziwiam mamę, ze tyle wytrzymała... może ja będe miała więcej szczęścia...

Fasolka, ja ci powiem, ze mi juz sie znudziło "denerwowac sie", ja za nikogo życia nie przezyje, jak ktos ma 35 lat a mysli jak małolat, to jego problem ... Jakas wredna sie robie ale troszcze sie tylko o dzieci i siebie....

a ja już się polożę... dosyć wrazeń na dziś... i z nadzieją na lepsze jutro dobranoc wszystkim:)

wrona - i bardzo dobrze:) mówię z perspektywy dziecka...

a mąż też wie o moich planach życiowych, ze nie zamierzam meczyc sie dożywotnio z serwisowaniem jasnie pana, ale nic sobie z tego nie robi, bo mysli ze żartuje....