Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rozżalona panna

Zmarnowałam młodość

Polecane posty

moja droga , ja mam 23 lata 2 chlopakow pierwszy 3 miesiace drugi 2 lata dzisiaj sama bez faceta ,ale mam to gdzies ,dziewczyny w moim wieku ,maja facetow ale nie uwazam ze jestem stara panna jestem mloda moge isc na dyskoteke i podrywac facetow ile chcem moge wkladac miniowki i nikt mi nie mowi ze za krotkie Zycie bez faceta to wspaniale zycie , moge isc z kolegami na basen ,jezdzic rowerem zadnych wyrzutow ,klotni ,zazdrosci . Zycie jest piekne , Mam czas na siebie ,kosmetyczka ,fryzjer zawsze zadbana i pachnaca ! Zaczne sie martwic gdzies kolo 30 lat! CALE ZYCIE PRZED NAMI mozesz zmienic duzo w swoim zyciu ,zacznij sie bawic ! wiesz rodzina dzieci to nie takie cudowne ,one maja inne problemy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozżalona panna
Tylko, że ja mini nie ubiorę, na dyskotekę sama nie pójdę :O nie potrafię sie bawić :O i nie wiem dlaczego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erozzz
tylko, ze ja nie pije 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem w wrocławia
:classic_cool: To kiedy wyskakujemy na piwo? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozżalona panna
ja tez raczej nie pije :O chociaż czasami sie zdarza, ale wtedy to i tak bardzo mało wypijam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna Ewa
kopnieta - wszystko się zgadza. Jednak kiedy ktoś OD ZAWSZE ma ta wolność, to chciałby teraz spróbować właśnie czegoś odwrotnego. Jak ktoś nigdy nie był w żadnym związku, to chciałby poczuć, że jest ktoś, komu na nim zalezy. Ta całą "wolnością" też można zacząć rzygać. :O Dziewczynki, ja muszę zaraz lecieć. Jakby ktoś miał ochotę pogadać, to: sartre01@wp.pl. Lato idzie, może kiedyś jakiś wypad na siłownię albo piwo w rynku? Miłego dnia. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z wrocalawia ma racje ,idz z nia na piwo musi byc pierwszy raz ,jedno piwo nikomu nie zaszkodzilo -uwazasz ze zmarnowalas zycie to - zmien twoje przyzwyczajenia idz do baru na piwo !!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też zmarnowałem
Mam prawie trzydziechę, dziewczyny nigdy nie miałem, znajomych też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz racje pewna Ewa -zalezy w jakiej sytuacji jestesmy ,ludzie co zyli w zwiasku maja dosyc facetow a ci co sa sami cos im brakuje -smutne to zycie !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wam powiem, ze jest mi dobrze w 90% czuje ze taki stan jak teraz mi odpowiada, a w 10% chcialabym prowadzic dynamiczne zycie towarzyskie.. w 90% czuje ze sama praca i odpoczynek w samotności mi odpowiadają, że pasują mi samotne soboty i niedziele.. od czasu do czasu spotkania ze znajomymi ale raczej żadko.. generalnie jestem osoba lubianą, ale często ludzie mnie męczą - chyba jestem samotnikiem.. 10% krzyczy we mnie że chce szaleć, poznawać ludzi i się bawić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem w wrocławia
Ewa, napisalam Ci maila, odezwij sie do mnie na gg. Co prawda teraz wychodze, ale potem bede

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z drugiej strony boję się zmian i boję się zaufać komuś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agiie masz racje sa ludzie co wytrzymuja samotnosc , bo sa otoczenie przez rodzine i przyjaciol, mysle ze ciezej jest tym co nie maja przyjaciol ludzie niesmiali i zamknieci w sobie Ty jestes osoba zabawna ,wesola i otoczona przez znajomych wtedy zycie jest latwiejsze !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tak samo jak Ty
Agii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna Ewa
ja jestem w wrocławia - Twój mail nie doszedł. :( Na pewno poprawnie wpisałaś adres? sartre01@wp.pl Odezwij się jeszcze. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam tak samo jak Ty - to miło że nie jestem jakiś odludkiem i że ktoś ma tak jak ja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesmialy1
u mnie to samo, przyjaciół zero, znajomych zero i obawiam się, że to już nie do odkręcenia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozżalona panna
U mnie jacyś tam znajomi są, ale to raczej tylko tacy czasowi, bo wątpię, żeby te znajomości przetrwały próbę czasu :O Jest nawet chłopak, ale to nie jest to :O Czuję się okropnie widząc jak inni są szczęśliwi a ja nie potrafię :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem w wrocławia
pewna Ewa, wysłałam maila po raz drugi, mam nadzieje, ze dojdzie tym razem bez problemów. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma nie ma nie ma nie ma
same sie tak nastawiacie:O mam nadzieje,ze na co dzien staracie sie byc bardziej zywe, bo tak to normalnie kluchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo niektórzy ludzie nie umieją sie cieszyc z tego co maja i zawsze szukaja czegos innego.. czegoś więcej.. nawet jeśli osiagna swoj cel to okazuje sie ze to nie wystarcza i chca wiecej wiecej weicej.. i przez to nigdy nie beda szczesliwi Ludzie szczescie trzeba nosic w sobie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozżalona panna
Zależy co rozumiesz przez wyrażenie: "bardziej żywe"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Mogę się wyzalić ??? Jejku, jak bym czytała siebie :O Mam 20 lat(rocznikiem 21, ale ciiii;)). Mam to samo, i ta glupia niesmialosc :( Nie mam zbyt wielu znajomych, rzadko się otwieram przed ludzmi, trudno o moje zaufanie. Podobnie jak autorka też chciałam być idealna, nie piję, nie palę, nawet nie przeklinam i też nigdy nie byłam zakochana :( Nawet nie wiecie jak często płaczę i mam doła, czuję, że zycie ucieka mi przez palce, ale co mam zrobić, jak się \"za to wziąć\" ? Najblizsze znajome nie przepadają za \"otwartymi imprezami\", są w stałych związkach, mają mężów... A ja nawet nie kochałam. Myślałam, ze tak jest dobrze, że mam swoje zasady. nie brzydka, nie głupa z ambicjami, nie narzekam na zinteresownie płci przeciwnej, ale chyba nie wierzę w siebie. Chcę coś z tym zrobić, może po wakacjach wynajmę mieszkanie z jakimiś studentami, ale tu też moze byc \"zonk\", bo nie wiadomo na kogo się trafi. Wiem, ze marudzę, ale niekomu się z tego nie zwierzam, ludzie myślą, ze nie mam problemow, ze jestem szczęsliwa, a ja placzę po nocach. Ja to nazywam obiektywnym szczęsciem.u Najlepszych znajomych mam...z Internetu. Wtedy nikogo nie gram, jestem odważna i gadatliwa. wiecie co mnie jeszcze hamuje ? Takie zaszufladkowanie jako grzeczna, pewfekcyjna, spokojna dziewczynka :o Brrrrrrrrr A tak naprawdę, to j\\kocham dobra zabawę, kocham taniec, ale rzadko bywam na dyksach, tylko, gdy kumpela jedzie, ale to rzadko, bo twierdzi, że\"juz wyrosła\" :o Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozżalona panna
Katherine ---> Naprawdę jakbym czytała o sobie :( Też najlepiej mi się rozmawia z ludźmi z neta. Ale to tylko taki substytut przyjaźni, niestety :( Też chciałabym to jakoś zmienić ale nie wiem jak 😭Strasznie mnie męczy taki stan :( i moja poduszka jest co noc mokra od łez 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 213
ja miałem ten problem że mnie ludzie zle oceniali już na starcie :O ja chciałem chodzic na imprezy życ normalnie ale nie miałem z kim chodzic na imprezy dopiero w tym roku byłem pierwszy raz na baletach :) ale mimo to czuję pustkę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozżalona panna
213 a ile masz lat???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piwniczanka23
tez mam 23 lata i mysle dokladnie to samo o sobie:( prawie zadnych znajomych z ktorymi moglabym gdzies wyjsc, faceci- hmmm czy mam jakiegos znajomego? chyba nie:( ludzie z uczelni.......z nimi to nawet w szkole nie ma o czym gadac:( czuje sie tak cholernie wyobcowana. siedze sama w mieszkaniu i nazekam jakie to moje ztycie jest beznadziejne:( a moze znajdzie sie ktos z katowic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×