JAK SIE Z TEGO WYLECZYć... JAK PRZESTAć... POMOżCIE PROSZE

Witajcie... piszę tu bo może ktoś mi doradzi jak mam przestać... Mam wspaniałego faceta, któremu ufam. Mam też kompleks, który rujnuje moją psychikę - bardzo mały biust.. a mój chłopak, choć wiem, że mnie kocha i akceptuje, sam kiedyś przyznał, że lubi duże... Od tamtego czasu, a było to na początku naszego teraz przeszło rocznego związku (i wspólnego mieszkania) ciągle siebie porównuje do innych, tych uważanych przeze mnie lepszych ode mnie kobiet i zamęczam mojego chłopaka pytaniami nawet po kilka razy dziennie \"Podoba Ci sie ona?\" czy też mówię \"Nie patrz\" (obojętnie czy jest to kobieta z dużym biustem gdzieś na ulicy czy w tv czy w gazecie). Nie potrafię przestać mu tego mówić, to jest silniejsze ode mnie mimo tego, że on się stresznie irytuje... :( ROzumiem go ale nie mogę sie powstrzymać żeby sobie \"nie dowalić\" i się nie zdołować tym, jaka niestety jestem :( Tak samo jest zawsze, gdy mnie dotyka po piersiach.... choć nie chcę tego, zabieram mu rękę i się zakrywam :( Jak się z tego wyleczyć?

nie wiem jak to leczyc ale przyznam, ze jestes pierdalnieta

Jeśli fakty nie pasują do teorii, tym gorzej dla faktów? Ej, w końcu jest z tobą, nie? Jakby mu nie pasiły twoje cycki znalazłby inną. Ja lubię fretki i koty. Ale nie oznacza to, że zamierzam sobie sprawić zwierzaka i trzymać w mieszkaniu.

No tak, dzięki za radę ;/ :O

ja mysle, ze ty sie dopiero uspokoisz (wyleczysz) jak on cie zostawi i powie ze to przez zbyt male cycki

serio rada : idź do psychologa, może fachowiec coś wymyśli :) A poza tym to racja : jakby Twojemu facetowi nie podobały sie Twoje cycki i Ty w całosci, to nie byłby z Toba :)

no niestety ale 9 na 10 facetów woli kobiety z dużym biustem a 1 woli pozostałych 9. tylko że prawda jest taka że kobieta to coś więcej niż biust i chyba ten twój facet o tym wie, prawda. wady ma każdy, nikt nie składa się z samych zalet, wiec nie dramatyzuj tylko przyjmij do wiadomości że tak masz a jednak ten twój facet coś w tobie widzi.

Ale tu nie chodzi o to, że ja się boję że on mnie zostawi, bo wiem, że tak nie będzie (mamy bardzo daleko idące plany na wspólną przyszłość i już je powoli realizujemy).

No więc właśnie- tak jak napisałam, on nie ma z tym (chyba) problemu, tylko ja mam :(

bosz dziewczyno- tak nie mozna - ja lubię chuderlaków- a mój mąż jest przy sobie- i w czasie małżeństwa wyhodowal niezły brzuszek i co? i tak bym go nie zamieniła na żadnego innego ty masz obsesje- obsesję trzeba leczyć

smutnaaa, nie oszukujmy się : jak mu będziesz dalej zatruwać życie idiotyzmami, to Cie w końcu zostawi, i to nie dlatego, że masz mały biust, tylko dlatego, że nie wytrzyma :o I żadne plany nie pomogą.

Tez mam male cycki, ale wcale się nie przejmuję. Pomysl sobie, ze przez takie ciągle nagabywanie mozesz spieprzyć cały związek i stracić wszystko. Zaden normalny czlowiek tego nie wytrzyma. Pomysl sobie jakby Twoj facet ciągle się pytał "jestem głupi, no powiedz jestem glupi; ale powiedz jestem mądrzejszy od Jaśka?!' i tak wkołko to pomyslalabys zapewne ze coś nie tak z Jego głową. A bierzesz tabletki anty? Od tego często numer w gorę:-D

Apostoł ma rację, to ze lubi nic jeszcze nie znaczy ja lubię szare albo niebieskie oczy u mężczyzn a byłam z brązowookim :-)

kyyrene - zdaję sobie z tego sprawę bo mnie samą to denerwuje, ale po prostu jak widzę inne kobiety to nic nie pomaga i te moje teksty same padają :O:O:O

ja też popieram rady przdmówców, w ogóle NIGDY nie poruszaj tego tematu, jak by nie istniał

zainwestowałam w siebie-super figura, płaski brzuch, jędrny tyłeczek, gibkie lekko opalone ciało, długie włosy (na głowie, innych brak:P lub niezbędne minimum:P), ogólnie zadbanie. To wazne. biust to nie wszystko -co by było jakbys miałą duzy biust, ale wałki tłuszczu pod nim, miękkie, lejące sie blade ciało czy cellulit? liczy sie całokształt - buźka do góry i nie przejmuj się, chociaz wiem co to znaczy miec mały biuścik- przynajmniej pocieszam sie ze dziewczęco wygladam

Biorę anty i to nie pierwsze i moje nic nie rosną niestety. Ostatnio trochę przytyłam, myślałam że biust także ale niestety dorobiłam się tylko wystającego brzuszka, a mój facet zawsze lubił jak miałam płaski :(

smutnaaa : jak to same??? Nic się samo nie dzieje, naprawdę na Twoim miejscu pogadałabym ze specjalistą, masz obsesję i to może być coraz poważniejszym problemem. Zatruwasz życie sobie i jemu, może psycholog coś pomoże, bo na pewno nie kafe.

Powiem szczerze - mojej perspektywy o wiele ważniejsze, żeby baba była szczupła, niż żeby miała wielki cyc. Byle nie była płaska jak 7miolatka.

Ostatnio bardzo przeżyłam taką sytuację bo mój ukochany chciał mi kupić haleczkę do spania a ja bez powiększającego stanika jestem płaska.... i żadnej haleczki nie założę bo wygladam jak 8letnia dziewczynka :O

A jaki nosisz rozmiar stanika?

Mam cos w stylu: http://pokacycki.fotolog.pl/3,2008,archiwum.html nr 1666 a ta mniejsza raczej 1660 (mam nierówne :() tylko że mam małe jasne sutki

Mam cos w stylu: http://pokacycki.fotolog.pl/3,2008,archiwum.html nr 1666 a ta mniejsza raczej 1660 (mam nierówne :() tylko że mam małe jasne sutki

Te zdjęcia się nie wyswietlaja

http://pokacycki.fotolog.pl/3,2008,archiwum.html 1666 I 1660 WYSZUKAJ

NIE WIEM CO JEST Z TYM LINKIEM

Czy ktoś ma/ miał podobny problem??

Ja juz wiem co jest, po 3 nie powinno być spacji; jak się ją wyelimuje to funkcjonuje.

http://pokacycki.fotolog.pl/3,2008,archiwum.html

Widzę, że nikt już nic nie napisze :(:(:( Szkoda :(:(:(