odnośnie butów - czy jest różnica? ? ? ? ? ? ? ? ? ? ? ? ? ? ?

pytanko mam takie - czy wygląd w sukni ślubnej zależy od wysokości obcasów? tzn. jesli ubieramy sukienke do kolanka czy przed czy nawet za to wiadomo ze jak jest obcasik wyzszy to sie lepiej noga i cała sylwetka prezentuje, niż gdybysmy ubrały niziutką kaczuszke... ale czy z suknia jest tak samo...czy moze nei ma to znaczenia jesli jest długa suknia...bo po co meczyc sie na wyzszym obcasie jesli i tak efekt jest ten sam co na niższym.... ja akurat bede miałą rybke, to mzoe jest jakas różnica...hmmm jak myslicie? dzieki za rady:)

przy długiej sukni obojętnie jakie są buty...ja miałam płaskie

Ja też mam rybkę i mam buciki na 7 cm obcasiku. Owszem są mniej wygodne, ale przy wysokim obcasiku kobieta mniej się garbi ( a ja mam z tym problem) i cała figura wygląda smukłej (odchudza pare kilo wizualnie) :) Pozdrawiam

ja mam dluga suknie i buty 8cm obcas nie wyobrazam sobie plaskich butow do pieknej sukni to wyglada gorzej niz glupio ? :(

wysmuklają i ogólnie kobieta ładniej się porusza na obcasach. Ja miałam 10 cm bo podobało mi się, że wtedy nogi zasłonięte suknią wydają się takie dłuuugie + jeszcze tren.

Przymierzałam suknie i z obcasami 5,5 cm i na płaskich i żadnej różnicy nie widze, no moze tylko w komforcie po 12 godzinach:-)))

i w wygladzie :P

wypowiedź z 20.20 mnie rozwaliła :D

a jaka roznica jak i tak butow nie widac? ja mam 175 cm wzrostu i bede miec malutki obcasik, nie widac butow, jak dla mnie ok.

jak bede kiedys brala slub to nie bede porywac sie na buty z obcasem bo mnie potem bola stopy:P plaskie moga byc i tak ich nie widac.jestem na tyle wysoka ze nie pożadam byc jeszcze wyzszą:P

ja tez jestem wysoka,a jdnak ubieram buty na obcasie bardzo je lubie i dobrze sie w nich czuje :) na plaskim to jakos tak dziwnie ?

kwestia tego co kto lubi, ja jestem wysoka i jak ubieram obcas wyzszy niz 3 cm to okropnie sie czuje ;P

a ja moge jedynie na obcasie okolo 3cm.zeby nie przerosnac mojego Misia:)

ja mam obcas 8cm,bo suknię mam rozłożystą z trenem i wygląda o wiele lepiej:) a z chodzeniem i tańczeniem na obcasach nie ma problemu jak buty są dobrze wyprofilowane i z atłasu lub ze skóry.

to czy kobieta w obcasach rzeczywiście ładniej się porusza zależy od tego czy umie w nich w ogóle chodzić. Bo jak nie umie to wątpię żeby to ładnie wyglądało :) Ja np nie znosze butów na obcasach, unikam ich jak mogę bo rzadko chodze w sukienkach i spódnicach więc też średnio mam okazję do wytrenowania chodu na wysokim obcasie. Takie buty sa dla mnie mordęgą i nie zamierzam się męczyć tak w dzień ślubu. No może do koscioła jakiś obcas ale góra 5 cm, a później i tak przebiorę na płaskie bo tańczenie to już kompletnie mi nie idzie :) Fakt faktem, że nogi i ogólnie cała sylwetka lepiej wygląda na obcasach.

JA OSTATNIO UBRALAM BUTY NA 5,5 OBCASIE. MYSLALAM, ZE PO GODZINIE MI NOGI ODPADNA, NIE WYOBRAZAM SOBIE, ZEBY TAK BYLO NA MOIM WESELU. DLATEGO WOLE NIZIUTKIE LADNE BUCIKI A I TAK MAM SZCZUPLA SYLWETKE I NOGI DO SAMEJ ZIEMI ;) I BRON BOZE NIE CHCIALABYM, ZEBY MNIE COS JESZCZE WYDLUZYLO

Ja akurat na co dzień noszę obcasy i dziwnie się czuję gdy mam buty na płaskim, na slub mam 7,5 cm i to jest dla mnie obcas w sam raz:) Na obcasie inaczej się tyłek układa jak się idzie, lepiej to wygląda;)

Laura ja mam to samo tez na co dzien nosze obcasiki :) jak ubieram adidasy to czuje sie jakos dziwnie ;)