Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tratratrala

dziwny maz

Polecane posty

Gość tratratrala

Jest mi smutno..ze swoim mężęm jesteśmy razem 4 lata z czego 7 m-cy jako małżęństwo...w styczniu okazało się iż nie owuluje...mam za niski progesteron i nie pekaja mi pechrzyki wiec nie moge zajsc w ciaze..smutno mi z tego powodu..to taka bezplodnosc wtorna...jest szansa do wyleczenia ale nawet moja lekarka nie potrafi mi powiedzieć kiedy...lecze sie od stycznia..wczoraj bylam na kontroli z nadzieje ze powie ze jest lepiej..ale niestety znowu plamie..a pecherzyki nawet nie dojrzaly..wiec znowu nici z owulacji..troche sie wczoraj podlamalam...smutno mi...bo mam 25 lat..chcialabym zostac mama, mloda mama..nie po 30...myslalam ze mnie zrozumie..a on mnie tylko krytykowal..ze czym sie martwie itp...ze nie ma czym...jak nie ma...jemu moze teraz na dzieciach nie zalezy nie chce ich..ja tez nie chce na sile..ale chcialabym byc zdrowa by miec na nie szanse...powiedzialam mu ze nie wczuwa sie w moja sytuacje, ze kobiety sa inne niz mezczyzni...ze taka jest ich natura..a on na to ze ja tez sie nie wczuwam w jego sytuacje bo np mezczyzni chca robic dzieci - w domysle ale tylko robic...i niby ja nie rozumiem jego potrzeb bo on po 30 chcial isc na swingers party,...kiedys sie oto poklocilismy ale nie wracalam juz wiecej do tego tematu..ja nie robie mu przykrosci tym ze chce miec z nim dziecko..a on chce innych kobiet..seksu z nimi..i stawia nasze potrzeby na rowni dobil mnie tym wczoraj..nie bede juz z nim gadala na temat dzieci..tego jak sie czuje...poprostu nie chce... juz kiedys dyskutowalismy na tematy na ktore mielismy rozne zdania np swingersi...i jak mi na poczatku bylo smutno i chcialam zeby mnie zrozumial tak potem olalam to..tam samo odnosnie zdrad, zazdrosci..domu bo mieszkamy z tesciami..i teraz odnosnie dzieci...juz wiecej tego tematu nie porusze..zamiast wsparcia wczoraj to sprawil iz poczulam sie sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, z tego co przeczytałam wydaje mi się, że powinnaś się zastanowić, czy to właśnie ten mężczyzna powinien być ojcem twoich dzieci, bo na pewno uda ci się je mieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do No to mieszkajcie
skoro widzialas przed slubem, ze to jakis zboczeniec to czemu za niego wyszlas? tacy sie nie zmieniają. jak facet cos gadal o swingersach to powinna od razu ci sie lampka ostrzegawcza zapalic :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie tak. Odnoszę wrażenie, że on nie chce mieć dzieci, lubi tylko sex. Dał Ci to do zrozumienia. Będziesz miała dzieci, uda Ci się :D myślę jednak, że powinnaś pomyśleć o zmianie partnera. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to swingers party jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tratratrala
on uwaza iz wszyscy mezczyzni tego chca...chca innych kobiet ale o tym nie mowie..a on jest ze mna szczery...i chce zebym z nim poszla na to swingers party..beze mnie nie chce isc tam....i nie pojdzie..ale w takim razie ja go unieszczesliwiam..bo przeze mnie nie moze robic tego czego chce....poza tym jest dla mnie dobry...czuly...tylko ma takie wlasnie poglady":(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tratratrala
wpisz w googlach to sie dowiesz co to swingers party..ehh smutno mi...nawet nie chce mi se do niego odzywac teraz..zawsze lubil seks...juz sama nie wiem co myslec czuc..smutno mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tymi swingersami to faktycznie walnął jak łysy o beton ale pozatym to bym tak nie lamwntowała wiesz- faceci tak mają, bagatelizują problemy z którym się do nich zwracamy a szczególnie te po powrocie od gina jakoś tak po prostu nie lubią o tym rozmawiać, bo tego nie rozumieją wydaje im się, ze jak poklepia nas po główce i powiedzą \"jakos to będzie\" to problem sam się rozwiąże myślę, ze to była taka jego pierwsza obronna reakcja, bo nie wiedział co Ci powiedzieć w tak ważnej kwestii jak ew. bezpłodność ja bym usiłowała z nim jeszcze na ten temat rozmawiać, uświadomić, moze pójśc z nim razem do gina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tratratrala
nefrytowakotku a dlaczego mi tak ublizasz nie uwazam ze za zdrowo walnieta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, bo nie dość że Twój mąż ma moim zdaniem niezdrowe podejście do seksu, to jeszcze piszesz o zdradach, zazdrośći i kłopotach z domem/teściami. On usiłuje wymóć na Tobie zgodę na takie party. I nie wierz że kiedys nie pójdzie. A Ty siebie obarczasz wina za to ze go przez to unieszczęśliwiasz. na dodatek chcesz mieć z tym facetem dziecko... Zastanów się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do No to mieszkajcie
skoro on tyle gada o tym party to predzej czy pozniej na to pojdzie :o jak facet ma jakies zboczenie seksualne to dla niego niewazne jest to, ze ma zone, byleby tylko zaspokoic swoje "upodobania". na twoim miejscu bym zaczela powaznie myslec o zmianie partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nefrytowa - ja bym nie przesadzała od tego sa fanrtazje żeby wcielać je w czyn, to chyba nic złego a autorka chyba akurat jest w fzie lamentu i dlatego walnęła taką litanię, ze wszystko jest do bani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do No to mieszkajcie
"co to jest swingers party??" chyba chodzi o sex grupowy z wieloma partnerami :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w samym środku dnia
Zmiana partnera - czemu wiekszość ludzi na tym formum daje taki podłe rady ? To nie jest partner tylko mąż. Trzeba raczej pomyśleć na uzdrownieniem małżeństwa a nie na jego wymianie na inny-lepszy model.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tratratrala
w takim razei chyba faktycznie jestem walnieta:( no bo jakby sie zastanowic to to jest sytuacja beznadziejna..i co ja mam ze soba teraz zrobic..zle mi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haris... jasne.. fantazje seksualne jak najbardziej, ale dla mnie sa granice. Związek to jest 2 osób... i nie ma dostępu do niego osoba/osoby trzecie. Jesli facet nadaje o tym, prosi, przekonuje.. to chce iść na to party... a dla mnie to juz porazka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do No to mieszkajcie
postaw mu warunek: albo przestanie gadac o tym party i w ogole zapomnicie o calej sprawie, albo nie wiem co :o o zmianie partnera mialo nie byc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tratratrala
on mowi ze to sa fantazje i ze fantazje wciela sie w zycie..ale czasami mnie przeraza:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do No to mieszkajcie
no wlasnie, co innego jakies fantazje, a co innego jak facet na serio planuje isc na takie party. to juz wtedy wcale nie jest smieszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nefrytowa - kazy sam sobie ustala te granice moga być nawet bardzo obszerne, wazne aby oboje partnerzy stawiali je w tym samym punkcie dla swingers party tez może być alternatywa - można pójśc na tkie party ale tylko parzeć może pójśc i uprawiać sex tylko ze sobą lub można w domu robić sztuczny tlok uprawiajac sex przy włączonym porno lub przed lustrem Mówiła Haris Wisłocka dziekuję za uwagę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"myslalam ze mnie zrozumie..a on mnie tylko krytykowal..ze czym sie martwie itp.\" no przeciez chciał Cie pocieszyc skoro tak mówił ja tu nie widze zadnej krytyki :o pewnie chcesz by cie wysłuchał i potakiwał ale wiedz ze faceci nie sluchaja a tylko szukaja rozwiazania z sytuacji, wogóle to co miał zrobić, miał sie rzucic z balkonu z nieszczescia ? a swingers to zupełnie inna sprawa :o, przeciez chce isc dopiero po 30.... nie wiem ile ma lat , ale widac ze nie ustaliliscie tego przed slubem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do No to mieszkajcie
haris ty naprawde jestes niezle pierdolnieta. skad wiesz, ze autorka watku ma ochote isc na takie party? mysle, ze malo ktora kobieta tryskalaby entuzjazmem na takie cos. poza tym jej mąż na pewno nie chcialby tylko popatrzec. przeczytaj uwaznie co ona napisala najpierw a potem sie wypowiadaj :o a co do autorki watku to ja mysle, zeby powiedziala mezowi tak: jak pojdziesz na takie party to koniec z nami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coś mi się przypomniało...kiedy mój syn mial dwa lata, doszłam do wniosku (razem z jego lekarką) że coś jest nie tak :( I wtedy właśnie zabrakło mi wsparcia ze strony męża, zamiast razem ze mną przejąć się i pocieszyć, że może nie będzie aż tak źle, to zaczął sie ze mnie nabijać, że panikuję niepotrzebnie, że mały jest i z tego wyrośnie.... Dopiero w poradni dla dzieci autystycznych, gdzie usłyszałam "nie, ten chłopczyk to na pewno nasz nie będzie":) pani doktor powiedziała też do męża , że mu gratuluje mądrej żony, bo jakby więcej rodziców dzieci autystycznych naprawdę reagowało tak szybko, to mieliby większe szanse na przygotowanie tych dzieci do życia. Nigdy mnie nie przeprosił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do pomarańczy może ty najpierw przeczytaj co napisalam a potem wyzywaj mnie od pierdolnietej podałam alternatywy z zacisza domowego, ale pewnie nie chcialo ci sie czytac mojego postu do konca nie? pozaty to ze Ty nie miałabyś ochoty pójśc na s party nie oznacza to ze kazda kobieta tak mysli oczywiscie jesli ktoś nie chce to nie mozna zmuszac ale ja wyrazam sadu o zachowaniach sexualnych innych ludzi sadząc tylko na własnym przykładzie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×