Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tratratrala

dziwny maz

Polecane posty

Gość tratratrala
dziękuje niektorym za zrozumienie...chodzilo mi o wsparcie z jego strony..to dla mnie bardzo trudny czas..czuje sie pol kobieta..nie moge miec narazie dziecka ktorego pragne..nie wiem kiedy bede miala...napewno nie chodzilo mi o takie wsparcie jakiego mi udzielil..dal mi do zrozumienia ze on sie nie przejmuje...nie obchodzi go to:( a co do swingers party..wspominal o tym przed slubem..oj ostro na ten temat gadalismy..dlugo i ostro...i stanelo tylko na tym ze beze mnie nie pojdzie...ale jak moze stawiac moje wtorna bezplodnosc na rowni ze swingersami...:( bym chciala by chcial tego co ja..a on mi odpowiada ze ja nie chce tego co on..ciezko z nim sie gada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tratratrala
rozumiem kyyren co czulas ja czuje sie teraz tak samo...malzenstwo to 2 osoby...a ja czuje sie sama:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdanim chcial odwrocic twoja uwage od głównego problemu....typowe i nie zalamuj się - medycyna może zdziałac cuda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do No to mieszkajcie
a ile zostalo twojemu mężowi do 30stki? skoro bylo ustaolne przed slubem, ze bez ciebie nie pojdzie, a ty nie chcesz, to nie wiem po co on dalej ciagnie ten temat. dla mnie gosciu jest niepoważny :o jak facet nie zmadrzeje to czarno to widzę :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a on chce innych kobiet..seksu z nimi." ja pierdziele, ja bym uciekała gdzie pieprz rosnie co to za facet ??????????? ja nieraz namawiałam mojego w zartach na swingers party ale on sie nie zgadza ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tratrala : skoro on nie spełnia Twoich oczekiwań, to jakim cudem oczekuje, że Ty bedziesz spełniać jego? Moja prywatna definicja zdrowych układów erotycznych : 1. wszyscy są dorośli 2.wszyscy są siwadomi tego, co robią 3.wszyscy wyrażają zgodę na to, co sie dzieje, a najlepiej, jeżeli mają frajdę. Jeżeli którykolwiek z tych warunków nie jest spełniony, to układ jest chory. Skoro Ty nie chcesz uprawiać seksu z obcymi, to jak jemu przymuszenie Ciebie do tego ma sprawiać frajdę????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tratratrala
on jest bardzo racjonalny...ja emocjonalna...analizuje mnie jak ksiazke..ze jestem depresyjna...itp...ze przesadzam...a ja juz sama nie wiem co ja...moze to ze mna jest cos nie tak:( mam dosc tych swoich jajnikow...ciagle bola..dokuczaja mi..plamia..jak go pytam jak bys sie czul jakby to z toba bylo klopot...napewno bym dala mu wpsarcie..a on mowi zeby sie nie przejal..no bo nie chce dzieci...a dla mnie to zawsze byl priorytet,...a jak na zlosc mam 25 lat i moje znajome co chwile mi mowia..jestem w ciazy...wszedzie dzieci...a ja patrze na nie i nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, nie przesadzasz, a ten Twój mąż...trochę podobny do mojego, z tym, że mój chciał mieć wiecej dzieci...no i jest teraz moim eksmężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja uparcie twierdzę, ża aktualnie widzisz wszystko w czarnych barwach i napewno nie jest tak xle moze nie różowo, ale tez nie tak do końca tragicznie prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'mowi zeby sie nie przejal..no bo nie chce dzieci.." no to ladne sobie dziecko sobie wzielas za mąż macie inne cele, wiec co to za malzenstwo :o zupelnie nie przemyslane jak to bylo kiedys powiedziane, milosc tonie tylko patrzenie sie na siebie ale atrzenie w jednym kierunku" czy cos takiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tratratrala
aha przykro mi kyyren...ja na wiele rzeczy sie godze...wiele toleruje..jestem spokojną osobą ale są rzeczy ktore chcialabym zeby byly jak powinny być..i tak jestem klebkiem nerwow bo jego mama wtraca sie nam we wszystko..jak sie ubiera on..co je..jak mu idzie w pracy..zeby jezdzil wolno...i wiele innych rzeczy...mieszkamy u niego w domu...mamy 1 pokoj...traktowani jestesmy jak dzieci..choc ja walcze jak moge..tu te moje problemy ginekologiczne..i on jeszcze mnie dobija..do tego poszlismy jeszcze na studia uzupel.bo mamy tylko lic..jemu z pracy kazali..sam tylko obowiazki przykrosci co to za zycie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tratratrala
haris pilton - wcale kolorowo nie jeste..nie powinnam sie dolowac..ale trudno sie nie dolowac..jak cie dobija tyle rzeczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tratratrala
arafacia -myslalam ze patrzymy w tym samymk kierunku tylko on widzi cos innego a ja cos innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dolowanie si e jest dobre przez chwile ale potem trzeba po prostu wziąc sie z życiem za bary i jakoś to pokuładąc, zeby sytuacja się poprawiła ja lubie działac a nie lamentowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tratratrala
widzisz kobiety tym sie roznia od mezczyzn ze czasami lamentuja..jestesmy slabsze czasami sie zalamujemy..:( ja sie pozbieram...ale nie dzis..dzis mi smutno..i nie chce mi sie do domu wracac....a tesciowa mnie wkurza:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do No to mieszkajcie
macie siebie, to jest najwazniejsze. tylko jakos dogadaj sie z nim i nie stekaj ciagle, ze nie mozesz miec dzieci. nikt by chyba tego nie wytrzymal jakby druga osoba ciagle uzalala sie na swoj los. przyjdzie na ciebie czas to bedziesz miec dziecko, widocznie jeszcze nie pora. najpierw dogadaj sie z mężem i docen to co masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do No to mieszkajcie
no to przestan lamentowac. jak ty bys sie czula jakby twoj mąż tak ciagle lamentowal i lamentowal :o kazdy by mial dosc po jakims czasie. weź sie z w garsc, ludzie maja gorsze problemy, a nie tylko problem z zajsciem w ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tratratrala
przepraszam haris...ja wiem ze to tylko zamiana liter..pomyslowe..ale jakos tak wywnioskowalam wybacz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tratratrala
dzieki...ale powiem ci ze nie bede sie pocieszala tym ze inni maja gorzej...bo akurat tu chodzi o mnie...to ze ktos ma gorzej nie znaczy ze ja mam sie czuc lepiej przez to - do no to zamieszkajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tratratrala
staram sie byc optymistka i udaje mi sie to czasami...ale nie potrafie udawac....haris - chyba kazdy ma jakies pierwiastek meski tylko bog jeden wie jaki ja mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×