MOJ WSPANIALY FACET....

Poznaliśmy się w necie. Byliśmy ze sobą rok. Facet nie chciał skasować swoich profilów,wciąż szukał "kobiety". Moje prośby ignorował,w końcu wysłał mnie na terapię nazywając zaborczą. Przestał się odzywać. Po miesiącu kontakt wznowił się,zaczęliśmy rozmawiać. Dzieli nas odległość-przyjechał do mnie,pogadaliśmy poważnie,widać było że się stęsknił. Miałam do niego jechać po jakimś czasie,mieliśmy spędzić razem sporo czasu,dać sobie szansę. Wszystko pięknie ładnie,zostawialiśmy sobie wiadomości na gg. Już jakiś czas temu zauważyłam że facet ma profile również na zagranicznych stronach i loguje się tam codziennie. Przesiadywał na nich wieczorami,stąd mój wniosek że chyba z nikim się nie spotykał. Dzięki tym profilom wiedziałam ze jest w domu....zauważyłam również że ukrywa się na gg...niestety przede mną. Kiedy robiłam się niewidoczna on robił się dostępny. Po odkryciu zrobiło mi się baaaaardzo przykro. Napisałam mu że jeśli nie chce gadać ze mną na gg (bo również przestał dzwonić) to niech mi o tym szczerze powie. Byłam zdziwiona,bo tak jak wspomniałam zostawiał mi cały czas wieści na gg. Odpisał że jeśli mam mieć taki zły humor to lepiej żebym w ogóle do niego nie pisała. Odpisałam ze rozumiem. I już się do niego nie odezwę....dał mi nadzieję,pisał tak słodko,pytał co u mnie,planował wspólnie spędzony czas a tu coś takiego:-( Ja mam 29 lat,facet.....38,rozwodnik. Może to typ który się nigdy nie ustatkuje? Źle zrobiłam zwracając mu uwagę na fakt jaki zauważyłam?

on chyba od poczatku nie chcial byc z toba

jak czytałam to myślałam, że jesteś nastolatką ale jak doszłam do waszego wieku to mnie powaliło

mnie również powaliło Kobieto ty zachowujesz się jak dziewczynka a on to stary zbereźnik kopnij go w zadek, ale najpierw zjedź go od podstaw za duży już jest na zabawę w kotka i myszkę

Na początku bardzo o mnie zabiegał,snuł plany,latał za mną jakby kto mu dupę posolił. Podobnie zachowywał się na naszym ostatnim spotkaniu,przecież nie wymuszałam na nim deklaracji. Jedynym wytłumaczeniem jest to że byłam dla niego tzw.furtką... Myślał że jest cwany...gdybym nie szperała w necie to do tej pory byłabym radośnie nieświadoma,bo zasypywał mnie słodkimi wieściami na gg

chyba wszyscy faceci z netu robia tak samo-jestem w podobnej sytuacji i szlak mnie trafia

Szału można dostać....napiszesz coś o swojej sytuacji?

ojojku TY masz 29 lat !!! to przykre ale prawdziwe. Radze kupic misia

ja sie kiedys umowilam z facetem z netu to nie dosc ze okazal sie oblechem to jeszcze na dodatek zonaty i jawnie opowiadal o tym jak zdradza zone. pod pretekstem, ze musze isc do wc zwialam z randki najszybciej jak moglam:))

On tak pięknie udawał że niejedna starsza dałaby się nabrać,możecie mi wierzyć

poznalam faceta z netu myslalam ze to ten jedyny ale podkusilo mnie aby troche poszperac i co sie okazalo?szok-zlogowny na kilku portalach i nadal szuka a mnie omotal tak ze wariuje sama ze soba a ja juz nie mam escia lat moj wiek jest juz powazniejszy a nie umiem dac sobie z tym rady

Życzę Tobie kobieto abyś poznała fantastycznego faceta pozbawionego wad , który posiada willę z basenem oraz własną firmę i pięć aut , który kazdego wieczoru przytuli Ciebie przy kominku i wino wyśmienite naleje do kieliszka , czy są tacy faceci ? Jasne że są :)

A po cholerę mi facet z majątkiem,wolę takiego któremu będzie NAPRAWDE na mnie zależało ,który nie będzie robił ze mnie wariatki i skończonej idiotki....

w realu trzeba poznawac a nie na jakis czatach

A jak w realu trudno poznać to chyba nie ma innego wyjścia?

a tam trudno poznac...wystarczy wiecej wychodzic do ludzi i sie usmiechac. na czatach siedza sami zboczency albo podszywacze w stylu mojego 15 - letniego kuzyna. wchodzi z kolega dla zabawy na roznbe czaty i wymyslaja nie wiadomo co.

a ja mam 16 - letnia siostre uzalezniona od czatow. tez czasem udaje rozne postacie.

pierwszy lepszy-nie pragne bogactwa a bezpieczenstwa.zostalam oszukana i nie wierz juz zadnemu czy to w realu czy w necie.on mi ,,funduje" wspaniale chwile ale coz z tego jak ja o wszystkim wiem a nie umiem powiedziec DOSC

Cholera,niepotrzebnie tylko że zgodziłam się na to nasze ostatnie spotkanie,omotał mnie całkowicie. Tulił i całował. Ale się dałam wrobić.

i powiedzial Ci jaka jestes wspaniala i cudowna?

No ba pewnie....

ale bylas wniebowzieta a teraz znow bedzie tydzien milczenia lub wiecej

Powtarzał że chce się ustatkować...taaaa W dzisiejszej rozmowie na gg napisał mi że się ukrywa bo jest ZASYPYWANY WIADOMOSCIAMI,takie ma chłop powodzenie...

pewnie urzadzil casting na zone i musi dokladnie obejrzec wszystkie cv:))

Tydzień milczenia? Myślisz że on się jeszcze łaskawie odezwie?

myslalam ze tylko ja na takiego trafilam ale jak widze takich facetow jest wiecej-moj tez nie zawsze ujawnia sie na gg -dzis bylo to samo choc wczoraj bylo nam tak wspaniale

no i co moj tez na poczatku logowal sie na portalach itp chociaz z gory w opisach pisal,ze nie spotyka sie w rzeczywistosci itp a ja nie mialam zamiaru grzebac po portalach i szukac go jak jakas paranoiczka powiedzialam mu po prostu, ze jak zobacze, ze dalej klika z panienkami to go kopne w tylek i tyle, bo sie szanuje i moge miec mezczyzne, ktory nie bedzie sie zajmowal takimi bredniami i przestal, nie bylo awantur itp po prostu wytlumaczylam mu dlaczego takie zachowanie jest idiotyczne i ze sie szmaci robiac takie rzeczy a ze szmata nie bede i powiedzialam spokojnie, zeby wybieral, albo jest ze mna i nie relaksuje sie w tak idiotyczny sposob, albo niech powie wprost,ze mu ze mna zle i odchodze-bez zalu itp, po prostu nie bede z niedojrzalym maniakiem netowym no i po rozmowach itp powiedzial,ze nie chce mnie stracic z powodu babek z netu, ktorych nawet nie zna bylo mu ciezko pozbyc sie tego nawyku(bo to byl nawyk, robil tak kilka lat zanim mnie poznal, chodzilo glownie o zabicie czasu, po czym sie uzaleznil od tego), ale gadalismy o tym, staralam sie go jakos wesprzec itp zamieszkalismy razem teraz wiem co "robi" w necie i jest nam swietnie jakos nie skreslilam go i wcale zle na tym nie wyszlam i jestem szczesliwa,ze nie zamknelam przed nim furtki,bo to naprawde wartosciowy facet u was moze gorszy problem z racji tego,ze widzieliscie sie raz na ruski rok

to Ty znow zaklikasz lub wyslesz sms -najpierw dlugo o tym bedziesz myslec a potem napiszesz on powie ze byl zajety praca ale bardzo sie cieszy ze sie odezwalas i znow do Ciebie przyjedzie i bedzie wspaniale

Trafiłaś na bardziej ugodowego faceta...mój były już teraz to uparty gad,tez rozmawiałam z nim podobnie na temat anonsów,stwierdził że jest wolny i nie będę nim rządzić,a w ogóle to jestem psychiczna i powinnam iść na terapię...

Nie napiszę pierwsza,nie mogę się aż tak upodlić