Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bywalec1

TOKSOPLAZMOZA - nie lekceważcie tego zagrożenia!!!!!!

Polecane posty

Cześć Darku! Wyniki świadczą o tym (i TYLKO o tym) , że żona przechodzi jeszcze infekcję lub ze zakończyła się ona b. niedawno. Niewiadomą jest czy przeniosła się ona na dziecko. Powtórzę co już napisałem: tylko w ok. 10% przypadków do zakażenia dochodzi w I trymestrze. W dodatku wtedy właśnie kończy się przeważnie śmiercią płodu lub poważnymi wadami (n.p. wodogłowiem) widocznymi na usg. Odpowiedź na tę niewidomą dać może tylko badanie inwazyjne zwane aminopunkcją. Nie wiem czy lekarz Wam o tym powiedział ale niestety niesie ono z sobą samo w sobie ryzyko zaszkodzenia dziecku. Statystyki mówią tu o 2-4%-ach. Nie chcę polemizować ze specjalistą tej klasy co dr Kajfasz w sprawie decyzji o aminopunkcji. Muszę Ci jednak napisać jak mężczyzna - mężczyźnie: Uważam, że aminopunkcję w tej sytuacji jest sens robić tylko w wypadku jeśli przy niekorzystnych wynikach jesteście zdecydowani na aborcję. Jeśli natomiast postanowiliście urodzić jakkolwiek potoczą się losy - ja na Waszym miejscu z tego badania bym zrezygnował. Możliwości pomocy dziecku jeśli do infekcji jednak doszło są b.znikome. I szanse, ze urodzi się żywe również male. Jeśli do infekcji natomiast nie doszło może do niej dojść właśnie podczas badania! Dlatego kontynuowałbym rovamycynę do końca ciąży, powiedział \"co ma być to będzie\" i był dobrej myśli. Macie trudny dylemat natury osobistej i światopogladowej wykraczający poza medyczny aspekt sprawy i dlatego na forum nikt Wam w tym niestety nie pomoże. Ale niewątpliwie dr Piotrjako praktyk i badacz zarazem ma o wiele większą wiedzę na ten temat ode mnie dlatego przedyskutujcie to z nim. Pozdrawiam Was z całego serca i zyczę by sprawy przyjęły korzysny obrót.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trabka
Prosze o interpretacje wyniku: IgG 20,2 gdzie: 3,0 dodatni IgM nie wykryto (-) gdzie: 0,6 dodatni tzn ze nie mam w ogole IgM?? Ale przechodzilam toxo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze raz Prosze o interpretacje wyniku: IgG 20,2 gdzie: ponizej 2,0 ujemny 2,0-3,0 wątpliwy powyżej 3,0 dodatni IgM nie wykryto (-) gdzie: poniżej 0,499 ujemny 0,5-0,599 wątpliwy powyżej 0,6 dodatni tzn ze nie mam w ogole IgM?? Ale przechodzilam toxo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozwolilam sobie wejsc na ta stronke by siegnac porady Bywalca1... Pisalam na innym topiku, ale widze ze ten zalozony przez Ciebie jest bardziej obszerny w informacje i konkretne przypadki. a wiec witam pragnelabym podzielic sie z moim doswiadczeniem z toxoplazmoza... a nie jest one przyjemne... rok temu zaszlam w ciaze, w sumie niepalnowana, byl czas zblizajacej sie jesnieni, sierpien, ladna pogoda, postanowialam oprzatnac ogrodek, bez rekawic i szczegolnej ochrony, bylo to w przede dniu spodziewanej miesiaczki, ktora nie przyszla... (obstawiam roniez i taka teorie ze moglam toxo zarazic się przez niedogotowane mieso , bo pamietam 2-3dni w tym okresie, gdzie po pewnym posilku, dostalam biegunke i pozniej objawy przeszly, tak jakby jednorazowy efekt, przyszedl i odszedl) podejrzewalam nawet listerioze... jeszcze wtedy nie wiedzialam, ze zostane mama... sadzilam trawy stepowe, ktorych ostre liscie poranily mi rece, w zasadzie od nadgarstkow po same lokcie...kilkakrotnie widzialam bezpanskie koty biegajace po naszym ogrodku... nawet kilka miesiecy wczesniej przychodzil taki jeden i go dokarmialismy... tescik wyszedl pozytywny, radosc wielka, ale niosaca ze soba i ogromny smutek, ostatnie usg robione na przelomie 5-6tyg wieku ciazy...nastepnego juz sie nie doczekalam... 14t6d ciazy poronilam, dzidzia obumarla w 8tyg, wiem ze od zakarzenia do przejscia wirusa przez lozysko potrzeba kilka tyg, i tak tez by sie zgadzalo, 5tyg nosilam w sobie dzidziusia nie wiedzac o niczym... badania na toxo przed jak i w czasie ciazy nie mialam robione, mieszkam w chorym kraju na zielonej wyspie i tu podchodza do tematu ciazy do 16tego tyg nieco watpliwie i wrecz obojetnie, pierwsze usg wyznaczyli mi na 16tydz! co za kretynizm, no ale w moim przypadku bylo juz za pozno...bo bylo juz \'po\'... dodam, ze lekarze w szpitalu majac caly material do badania, tj lozysko i bambni, nie sprawdzili powodu owego poronienia, tylko z histopatologii wynikalo, ze wyszly zmiany ogniskowe w lozysku jak i kosmowkach i worku plodowym... i tyle... bo przy pierszym dziecku nie ma sensu i w ogole tego nie stosuja... to co mam czekac na nastepna ciaze, by ja stracic? Ahhhh pozarzynac to malo powiedziane... weszlam na pewna stronke internetowa, i przeczytalam poraz pierwszy arykul o toxo, i uderzyla mnie fala ciepla tak wielkiego, ze moja podswiadomosc powiedziala mi, ze to bylo to... moja \"przyczyna\" i moje \"dlaczego\"... zasiegnelam porady ginekologa w kraju, poradzila zrobic badania na toxo , cytomegalie etc etc. więc przeprowadzilam na wlasna reke badania w kraju bedac na urlopie, a bylo to dokladnie 5tyg po poronieniu... I tu zwracam się z prośba do Bywalca1, za co z gory dziekuje. IgG wyszlo na 448.5 natomiast IgM (piekna starsza pielegniarka zapomiala mi je zaznacyc w liscie badan do zlecenia, przez która notabene zawsze będzie to \'ale\')...wiem ze poziom dodatni IgM utrzymuje się do 5-6tyg, powrocilam więc na wyspe, pani doktor, która wmawiala mi ze toxo w ciazy nie przechodzilam, nawet nie zauwazyla ze IgG nawet na zakarzenie stare jest za wysokie, nie dala sobie przetlumaczyc, ze przechodzic można ja bezobjawowo, sugerowala się jednym przypadkiem w jej karierze! O matko! Bo jej ciezarna pacjentka z czynna toxo miala ogromnienie powiekszone wezly chlonne i bole miesni jak na silna zapowiadajaca sie grype... udalo mi się jednak poprosic ja o ponowienie badan z racji pominietego wczesniej IgM, i zrobila... nie wspomne ze na wyniki czekalam 5tyg! I co wyszlo? IgG spadlo na 64 (a roznica między jednym tym 448,5 a 64 byla tylko 19dni!) i IgM wyszlo ujemne... i proszę sobie wyobrazic, ze jak powiedzialam pani J, dlaczego IgG spadlo tak szybko skoro toxo nie mialam wedle pani, i to ze miana te powinno się sprawdzac co 2tyg czy zmieniaja sie ich parametry...co w odpowiedzi uslyszlam? sciszony głos: hmmm i tu mamy punkt zaczepienia... jednoczesnie przyznala się mimowolnie ,ze jej diagnoza byla bledna. i tu pytanko... bo jestem w upragnionej ciazy (5tydz) poraz drugi, czy powtorzyc toxo? To 64IgG to sprzed 10mcy? Mam od 5mcy w domu dwa koty, dachowce, lubia spacery, kontaktowalam się ze swoja ginekolozka, ( która przypadla mi do gustu, szkoda tylko ze nie poznalam ja wtedy)...powiedziala, ze nie ma obaw, by toxo pojawila sie poraz kolejny...bo przechodzi się je raz w zyciu , ale jeśli chce toxo powtorzyc to nie ma problemu. 1) Tylko wizyte u niej mam dopiero za 3tyg czy to nie za pozno na ponowna wertyfikacje badan? 2) ale mam i kolejne pytanko... czy jest taka mozliwosc, ze mimo przebytego zakarzenia, IgG obniza się ponizej 40tu -slabe-, jak mam to rozumiec, czy warto miec wiecej przeciwcial i czy rowna sie tym samym wiekszasza odpornoscia? 3) i czy podczas stycznosciz tym wirusem poraz drugi , jak wysoko mogą podskoczyc przeciwciala? Czy rosna? Zmierzam do tego, czy tamten przypadek sprzed roku, moglby być tylko wzrostem IgG starych przeciwcial, a nie faktycznie zakarzeniem poraz pierwszy... Wracam do tego tematu, bo jak wspomnialam dwa koty, caluje je, przytulam, nosze na rekach, chodza gdzie chca, po stole i blacie kuchennym, przeganiam je, ale nie mam pewnosci, ze pod moja nieobecnosc akurat tego nie robia,watpie... myje rece, jak i wszystko dookola podczas przygotowania posilkow...sprzatam tez kuwete... to taka moja mala schizka... serdecznie pozdrawiam! A Wy drogie dziewczeta i panie, powiem tylko ze badan nigdy niezawiele... Przepraszam za dlluuugasny poscik, ale w kilku slowach nie da się tego opisac a ja z tych dlugo- piszacych. do Darka 🌻 podziwiam Was i trzymam kciuki wlasnym sercem, by wszystko bylo w porzadku i by Wasza dzidzia urodzila sie silna i zdrowa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach i zapomnialam wspomniec rzecz nastepujaca, wiem ze, toxo w skrajnych przypadkach powraca, czytalam o tym wczesniej jak i poruszyla mnie wypowiedz jednej forumowiczki - strzal 6 w totku- - system immulogiczny, przeszczepy, nowotwory etc. czy zaliczyc do tego mozna chorobe przewlekla? od dziecka mam problemy z jelitkami, od 8lat wykryto colitis ulcerosa, od kilku lat nieprzerwalnie przyjmuje leki, ktore dzialaja przeciwzapalnie -pentasa- Bywalcu1 jeszcze raz dziekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomnialam podac normy IgG 448.5 U/ml norma 0-10 IgG 64 IU/ml (i tu brak podanych norm) a IgM negative i mam pytanko poraz en-te dlaczego w laboratorium pierwszym IgG podane bylo w jednostkach U/ml a w drugim w IU/ml czy to ma wplyw i czyms sie rozni? dziekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trąbka-----> Dodatnie IgG świadczy o tym, że przechodziłaś toxo. Najprawdopodobniej dawno temu na co wskazuje brak przeciwciał IgM. A mówiąc dokładnie te przeciwciała pewnie są ale ich ilość jet tak znikoma że zawiera się w graniczch błędu pomiaru stąd wynik zerowy. titowa ---- Twój post wymaga dłuższej odpowiedzi a ja obecnie w niedoczasie :(. Ale odpowiem na pewno; postaram się jeszcze dziś. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MM_Jadziunia
Proszę o interpretację wyniku na toksoplazmozę: IgG - 0,0 Ul/ml czy to znaczy że nie jestem chora? Pzdr A może wiecie co oznacza wynik z brucelozy: IgG - 0,056 i badanie w kierunku listeriozy: IgG serotyp 1/2a - 100 serotyp 4b - ujemny Może ktoś wie czy to dobrze czy źle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam ogromną prosbe,zrobilam badania na toxo i prosze o interpretacje bo do wizyty u gina jeszcze tydzien a ja sie martwie:)igg 0,0 IU/ml Z.REF.wynik ujemny:2.9 wynik wątpliwy:2.0-2.9 a teraz IGM 0,091Index z.ref.:wynik ujemny:0.599 wynik wątpliwy:0.500-0.599 BARDZO PROSZE O OPINIE CO ZNACZĄ TE WYNIKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miśka13
Czy podstawowe wyniki morfologii mogą wskazywać na jakies takie choróbska jak toksoplazmoza, cytomegali. Zastanawiam się, bo w X i na początku XI miałam złe wyniki morfologii i zastanawiam się co mogło oprócz może nie wyleczonej infekcji wpływ na te wyniki? Czy jesli ktoś by zarazł się toksoplazmozą w 4 miesiącu ciąży, to czy do końca ciąży może mieć złe wyniki podstawowych badań morfologii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
viki nie chorowałaś jeszcze na tokso i trzeba strasznie uważać aby w ciąży nie zachorować , badania trzeba powtarzać jeżeli dojdzie do zakażenia najszybciej podjąć leczenie . we wcześniejszych wątkach opisane jest na co trzeba uważać . Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trąbka ------ tak, wuniki swiadczą o tym że tokso przechodziłaś zapewne dawno temu i jesteś uodporniona M_Jadziunia ---- Brak IgG świadczy że infekcji nie przechodziłaś a wiec nie jesteś na nią uodporniona. W przypadku ciąży musisz zachować zasady ostrozności by do niej niedopuścić w tym czasie i ponawiać badania co najmniej raz w trymestrze. viki ---- dokładnie tak jak napisał Darek! Sytuacja podobna jak u Jadziuni. Miśka ----- nie, morfologia to zupełnie inne badanie. Ew. infekcja toxo nie ma na nie wpływu. titowa ---- I znow się muszę wylogować pozostawijąC Cię bez odpowiedzi. Przepraszam! 🌻 jutro odpowiem na 100% :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmar
dawno nie pisalam bo w sumie nic nowego. ale was sledze. niestety sprawdzilo sie ze bede zyla od badania do badania (a moze sama to sobie wmowilam). naprawde bylam bardzo spokojna przez ten ostatni czas jak wmowilam sobie ze moj spokoj jest teraz dziecku potrzebny. no ale zbliza sie wtorek i kolejna wizyta i juz zaczynam byc klebkiem nerwow, czy główka będzie czysta? napewno będzie bardzo kochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misia_29
Obiecalam napisac co? i jak? po wizycie u specjalisty... Otóz ani dobrze ani źle. Powtórne wyniki badań wyszły takie : IGM - 1,97 (dodatnie) / IGG - 144 / awidność - wysoka. Lekarz (prof. Dziubek) powiedział, że niestety nie można jednoznacznie zinterpretować wynikow, bo niby igm dodatnie ale awidność wysoka. Moze się okazac, że to zaburznia immunologiczne. Musimy poczekać miesiac i powtórzyć badania. Wtedy się okaze. Tak czy siak, dostałam rovamycyne, która mam brać 3 razy dziennie. Jeśli do tego "za miesiac" nic drastycznego sie nie wydarzy, będziemy się z męzem zastanawiać do dalej... Misia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MM_Jadziunia
Dzieki za odpowiedź. Żyłam w błogiej nieświadomości, a teraz bedę musiała na siebie podwójnie uważać i jeszcze będę sie tym zamartwiać w kolejnej, mam nadzieje udanej ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milenka28
Witam, jestem w 13 tyg ciąży, dzisiaj odebrałam wynik, miałam robione tylko badanie IGG i mam 10,0 IU/ml wart. pref. 0,0 ->4,0 wizytę u lekarza mam w środę, wystraszyłam się tym wynikiem... czy jest duże ryzyko, ze jestem chora?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamir
witam A ja ma takie pytaie: Czy istnieje ryzyko zarażenia się toxoplazmozą poprzez lekkie zadrapanie pazurem przez kota?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja też miałam strach i problemy z toksoplazmozą pierwsze igg dodatnie igm ujemne i to swiadczy o przebytym zakażeniu. mam obrego lekarza i skierował mnie na awidność. awidność to stan przeciwciał igg, to pozwala określic czy zakażenie jest starsze niż 3-4 miesiące. robi sie je prywatnie ale polecam dla własnego spokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milianeczka82
drogi bywalcu!!! mam pytanie: zrobiłam badania na toksoplazmozę dopiero w 25 tyg, moje wyniki: IgG: 34,1 IU/ml dodatnie od 3----> więc dodatnie IgM 0,0 dodatnie od 0,6-----> więc ujemne czy powinnam się martwić, że do zakażenia doszło w czasie ciąży, czy mogę być spokojna i przyjąć, że zakażenie jest stare sprzed ciąży??? dziękuję za odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich! 🖐️ Nareszcie w weekend mogę wiecej być w necie i nadrobic zaległości. Po kolei odpowiem wszystkim ale pierwszeństwo ma titowa bo już dlugo czeka w „poczekalni” ;) Ja topik będzie się rozwijał w takim tempie to chyba będę musiał zacząc wydawać numerki J Ale do rzeczy: Titowa--ŕ Przede wszystkim przepraszam ze musiałaś tyle czekać ale na prawde nie miałem możliwości wcześniej. 🌻 1. Toksoplazmoza jest prawdopodobną przyczyną poronienia pierwszej ciąży ale nie jest to pewne skoro „materiał” nie został przebadany. 2. Nie przywiązywałbym zbyt dużej wagi do dużego spadku IgG w odstępie zaledwie nispełna 3 tygodni. Badania były robione w innych laboratoriach, innymi odczynnikami bc może inną metodą. Zmiany miana IgG w czasie to sprawa doiść indywidualna. Dodatnie wartości świadczą że infekcje na pewno przechodziłaś a ujemne IgM że w momencie badania na pewno była już zakończona. 3. Żeby zamknąć emat 1-ej ciąży: przeanalizowałem dokładnie ten przypadek zaznaczając na osi liczbowej wszystkie fakty które podałaś. Wnioski są następujące: - jest możliwe, że w ciąże zaszłaś podczas infekcji ale raczej w jej końcowej fazie. Mogło dojść do zakażenia płodu (co w tej fazie zdarza się dość rzadko ale jednak się zdarza) i zakończyło się jego śmiercią co w takich razach z kolei zdarza się b. często. I może lepiej że się zdarza bo jeśli dziecko by przetrwało byłoby b. poważnie upośledzone. - jest też jednak możliwe, że infekcja zakończyła się przed zajściem a przyczyna poronienia była całkiem inna. Na to, która z tych możliwości miała miejsce nie da się dziś już odpowiedzieć i na tym sprawę należy zamknąć. 4. Przejdźmy do obecnej ciąży: całkowicie zgadzam się z panią dr – zagrożenia wg mnie nie ma. Musiała byś być jakimś nietypowym przypadkiem zdararzającym się raz na wiele tysięcy ludzi lub chor na AIDS (zakładam że nie jesteś) Jednak jak chcesz mieć 200%-wą pewność i wykluczyć możliwość błędu poprzednich badań możesz je ponowić. To nic nie kosztuje poz wydatkiem kilkudziesięciu zł i zapewne potwierdzi to co powiedziala pani dr. 5. W ślad za tym co wyżej napisałem tokso nie musisz się obawiać jednak zasady higieny i tak zachowuj! Wszak toksoplazmoza nie jest jedyną chorobą zakaźna której ciężarna powinna się wystrzegać. 6. Po przebytym zakażeniu poziom IgG spada wolniej lub szybciej do końca życia jednak pozostając dodatni. Funkcja przeciwciał jest taka że w przypadku gdy ocysty trafią do organizmu nosiciela skutecznie go zwalczają. Nie natrafiłem nigdzie w literaturze na opis takiego przypadku, nie wiem czy ktoś to badał. Ale podejrzewam, że gdy dojdzie do takiej sytuacji zdrowy układ immunobiologiczny „mobilizuje się” i wywarza zwiększoną ilość przeciwciał co tłumaczy nieoczekiwany wzrost ich poziomu. 7. Na pytanie o jednostki nie odpowiem. Nie jestem tak mocny z bochemii żeby się w to wgłębić. Jestem tylko ginekologiem-położnikiem-amatorem. ;) Na użytek naszego topiku wystarczy wiedzieć, że wyniki badań należy porównywać z normami i jak je do nich odnosić. Pozdrawiam Cię serdecznie i zyczę by tym razem wszystko odbyło się bez komplikacji! 🖐️🌻 PS. A teraz biorę linijkę i sprawdzam kto z nas wysmażył dłuższy post. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
titowa -----> jednak Twój był dłuższy i to prawie 2 razy ;) Gratuluję! Jesteś rekordzistką topiku w długości postu! 🖐️ ;) 🌻 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywalec tutaj
:O no nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam zdziwionego pomarańczowego gościa 🖐️ Nieskromnie zauważę, że ten topik załozyłem 7 m-cy temu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bywalcu1 dziekuje serdecznie za opinie, draze te temat, bo jak kazda pragne odpowiedzi... mimo czasu, mimo przezyc, mimo tego co teraz mam i gdzie jestem. Pytalam sie o toxo, bo domniemuje jeszcze kilka przyczyn obumarcia...w tym samym tyg - czasie dzwignelam spory ciezar (czulam sie swietnie na zwolnieniu w domku, znudzona i roznosilo mnie na maksa- innym slowem hormoniaste!) i po tym dzwignieciu, zaklulo mnie tak w podbrzuszu a dokladniej w macicy, ze czulam ze na prawde przesadzilam... odczucie podobne to igly polmetrowej wbitej w cialo i wyjetej z powrotem...bol mocny i przeniklywy niczym szarpniecie. toxo byloby dla mnie lekiem bardziej lzejszy niz to, ze z glupota czlowiek nie wygra... Ale jak napisales, trzeba zakonczyc ten temat i wziac wnioski i nie robic niczego ekstremalnego w obecnej. Dziekuje jeszcze raz za wypowiedz... powiem, ze podnoszenie sie antycial podczas kolejnego zakazenia mialoby sens, pytalam sie w tym temacie mojej ginki kilka mcy temu, ktora odpowiedziala, ze mozemy powiedziec ze byla to toxo, bo te antyciala ktore mialam czyli 448,5 byly za wysokie nawet na ponowne stykniecie sie z wirusem...podnosza sie, ale nie tak bardzo... To byla jej opinia,moze warto skosultowac to ze specjalista od chorob zakaznych... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
titowa ---> Ja też jestem skłonny uważać, że infekcja jednak była wwczas swieża. Ale teraz naprawdę nie wartro juz tego rozpamiętywać. Trzeba patrzeć na to co przed Tobą :) Niebawem odpowiempozostałym rozmówczyniom :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmar ---🌻 będzie i kochana i czysta! Jestem przekonany!. Gdyby miało się stać coż złego to by już się stało. Jesteś pod opieką specjalisty, bierzesz antybiotyk – bądź dobrej myśli! J I oczywiście zaglądaj do nas J Misia29 ---- prof. Ma rację. Wyników jednoznacznie zinterpretować się nie da. W związku z tym kuracja rovamycyną jest wskazana. Chyba się powtarzam ale przypomnę, że lepiej antybiotyk brać nawet niepotrzebnie (dziecku Itak nie szkodzi) niż zaniechać kuracji która okazałaby się konieczna. Najważniejsze że sytuacja jest pod kontrolą dobrego specjalisty! Milenka 28 ------ Nie, to nie znaczy że jesteś chora tylko że przechodziłaś już infekcję, którą przechodzi się raz w życiu. Dodatni ale niski wynik IgG świadczy że prawdopodobnie było to b. dawno. Chociaż będąc w ciąży powinnaś wg mnie zrobić też IgM wtedy wszystko byłoby już całkiem jasne. Bo gdyby tak się niefortunnie zdarzyło że jesteś w początkach infekcji (b.mało prawdopodobne) to samo IgG o tym nie powie bo przeciwciała tej klasy pojawiają się później niż IgM. Kamir – nie, przez lekkie zadrapanie raczej nie. Musiałoby być do krwi i to spore. Życie jest piękne ------ lekarz wykazał daleko posuniętą ostrożność bo przy takich wynikach awidności się zwykle nie robi. Ale z drugiej strony im więcej informacji tym lepiej więc chyba dobrze :) Milaneczka82 ---- Wszystko jest OK. Infekcję przechodziłaś dawno i nic ze strony toxo Twojemu dziecku nie grozi. IgM spada do wartości ujemnej najwcześniej po kilkunastu tygodniach od zakończenia infekcji a do ilości śladowych dających wynik zerowy po b. długim czasie. Pozdrawiam wszystkich i dobranoc! 🖐️ Jakby co jutro i w niedzielę też jestem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikajjj
Witam. Przeczytałam tutaj sporo na temat toksplazmozy i wiem juz dużo więcej niz przedtem. wczoraj odebrałam moje wyniki badań na których pisze tylko 310.6 IU/ml. i tylko tyle. nie ma nic wiecej. prosze o podpowiedz co to może znaczyć bo do lekarza ide za 2 dni a chciałabym wiedziec cos na tan temat wczesniej. prosze o od na @.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×