Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bywalec1

TOKSOPLAZMOZA - nie lekceważcie tego zagrożenia!!!!!!

Polecane posty

Całą ciążę walczyłam z toksoplazmozą . Przez 7 mies stosowałam rovamecine . Dodam że moje wyniki początkowe wynosiły Igg 200 Igm 1,2 . Przechodziłam ogromny stres i mimo iż bardzo cieszyłam się tym że spodziewam się dziecka to w głowie miałam najczarniejszy scenariusz ( szczególnie gdy naczytałam się na ten temat w internecie ) . Uwierzcie mi że w chwili gdy na swiecie pjawiła się moja córeńka ( 17-11-2008)i gdy okazało się że jest zdrowa ( nie ma toksoplazmozy wrodzonej ) serce radowało mi się ponad wszystko . Piszę te słowa aby pocieszyc te z Was które przechodzą przez tą okropną niepewnośc i obawę o zdrowie maleństwa. Ja również szukałam informacji na ten temat na tym topiku ) Głowa do góry . Wszystko skończy się szczęśliwie . Leczenie i wiara w to to podstawa . Przepraszam że piszę bez ładu i składu ale obok miałczy mi moje szczęście .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam już pod starym nickiem! 🖐️ Wybaczcie, że nie zagladałem; miałem małą awanturę na forum, ktora przerodziła się w awanturę sporą. Ale nie chciałbym mieszać swojego pisania na tym dziale z innymi kierunkami forumowej aktywnosci więc ograniczę się tylko do przeprosin. Postaram się jak najszybciej nadrobić zaleglości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Darku! Roumiem Waszą trudną sytuację. Przed Wami trudna decyzja którą musicie podjąć w wyniku niewiadomej. Nie może jej za as podjąc lekarz; tym bardziej my, rozmówcy na forum. Podstawowe pytanie brzmi: Czy doszło do infekcji płodu czy też nie. To niestety mozna ustalić tylko za pomocą badania inwazyjnego czyli aminopunkcji. Co mogę dla Was zrobić to przedstawić możliwe opcje: 1. Jeśli zdecydujecie się na aminopunkcję jej wynik może być dwojaki: albo dziecko jest zainfekowane albo nie. jeśli tak - lekarze zastosują kurację antybiotykową która zahamuje rozwój choroby u dziecka i co za tym idzie zmniejszy zakres niepoządanych skutków. Trzeba jednak otwarcie powiedzieć że zmiany ktore już spowodowała ichoroba są nieodwracalne. Dalsze przyjmowanie Rovamycyny w tej sytuacji nie ma sensu bo nie leczy ona dziecka. jesli nie - (oby!) rovamycynę nalezy kontynyować do końca ciąży! chyba ze lekarz na podstawie inych badań (np. PCR o ktorym pisała niezabanowana) stwierdzi ponad wszelka wtpliwość, że infekcja żony wyszła już z fazy niebezpiecznej dla dziecka Dodam, że wg różnych znanych mi źródeł aminopunkcja skutkuje poronieniem lub innymi poważnymi powikłaniami ciąży w 0.5 - 2% przypadków. Ryzyko jest więc rzeczywiście niewielkie ale jest. 2. Jeśli nie zdecydujecie się na aminopunkcję nalezy do końca ciąży kontynuować rovamycynę z zastrzeżeniem przypadku o ktorym pisałem powywyżej. Powtórzę, że antybiotyk ten jest calkowicie bezpieczny dla dziecka i z dobrym skutkiem zapobiega infekcji (jeśli nie nastąpiła) jednak w przypadku przeciwnym nie leczy dziecka! Darku! Napisalem chyba wszystko co mogłem w tej sprawie napisać. Ściskam kciuki by wszystko sie pomyślnie wyjaśniło! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aliza
Witam jestem w 10tc.odebrałam dzisiaj wyniki ą następująco opisane Toxoplazmoza IgG dodatni 15.8>=3,0 dodani inastępnie Toxoplazmoza IgM ujemny 0,137 =

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aliza
Bywalec1 bardzo proszę o odpowiedz na moje pytanie bardzo cenie twoje odpowiedzi na inne pytania i jestem pełna szacunku to wiedzy jaką posiadasz bardzo się denerwuję czy potrzebnie?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aliza
IgM ujemny 0,137 ==3,0 dodatni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aliza
napiszę jeszcze raz wyniki IgM ujemny 0,137=

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajna-aj ----> Serce mi rośnie jak to czytam!!! Utwierdza mnie to w przekonaniu, że załozenie tego topiku choć trochę było dziełem przypadku było potrzebne! Jako forumowy rozmowca wiele pomóc nie mogę ale to co mogę dać: wiedzę na poziomie ogólnym, spokojna ocenę sytuacji, sugestie co do racjonalnego sposobu postępowania ..- daję!! :) Bardzo cena jest też wymiana doświadczeń między uczesnikami topiku; chćby taka jak Twój post - oby było jej coraz wiecej. Serdzcznie gratuluję zdrowej pociechy!!! Teraz sama widzisz jak ważne są badania profilaktyczne. przecież gdyby nie one i dzialania profilaktyczne sprawy mogłyby się potoczyć (chociaż nie musialyby) zgoła inaczej.... Aliza ----> nie, denerwujesz się ZUPEŁNIE NIEPOTRZEBNIE! Twój wynik jest najlepszy z możliwych. Dodatnie IgG świadcy o tym że infekcję przechodziłaś a ujemne IgM ze było to dawno temu. jesteś więc uodporniona i Twojemu maleństwu nic ze strony toxo nie grozi. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aliza
Bardzo dziękuję za odpowiedz w piątek następnego tygodnia jadę na kontrolę do pana profesora ale chciałam wiedzieć czy nie będę musiała jechać szybciej to moja pierwsza ciąża i taka oczekiwana!!! Jestem bardzo niespokojna ponieważ miałam rok temu ciąze ektopową i gdy zobaczyłam wynik że IgG jest dodatnie bardzo się zdenerwowałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, dodatnie IgG przy ujemnym IgM to wynik jak najbardziej pożądany. Trzymam kciuki byu tym razem wszystko poszlo dobrze! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aliza
Dziękuje Twoje słowa to dla mnie i męża wielka radość!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aliza----> Wasza radość jest moją radością :) Kait ----> Cześć! 🖐️🌻 Kopę lat!! No.. przestrzeliłem... raczej tygodni ;) Też pozdrawiam serdecznie?? Coś drgnęło we wiadomym temacie?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmar
darku, u mnie tez na razie nic nie widac i przy 26tc lekarz stwierdzil ze skoro nie widac oznak wodoglowia, zwapnien i zakazenia lozyska to mozemy zalozyc ze wszytko jest ok. tak na marginesie u nas tez ma byc upragniony syn (mamy juz coreczke). Co do drugiego lekarza odnosze wrazenie (przepraszam ale napisze brutalnie): woli wykonczyc zdrowe dziecko niz dac mozliwosc urodzenia sie choremu. Ja wciaz nie wiem jak bedzie. wciaz sobie tlumacze ze widac ze jest ok, ale moze byc tak ze jest cos czego nie widac. ale pozostaje mi wiara w moje dziecko i ostatnio tak sobie pomyslalam ze to ze prawdopodobnie bedzie syn to jest tez taka nagroda dla nas ze z niego nie zrezygnowalismy az tez nas na to namawiali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karmar - ja rownież jetem przekonany że wszystko będzie u Ciebie jak u Fajnej-aj :) Jakby coś bylo to juz by sie yjawniło! Twoje zakażenie zostało stwierdzone, bierzesz antybiotyk który zpobiega zakażeniu dziecka i tyle można zrobic. Muszę jednak stonować Twoją wypowiedź odnośnie do postu Darka w sprawie drugiego lekarza; chyba źle ją zrozumiałaś. Wszyscy lekarze oktorych pisze Darek stanęli wobec problemu że nie mogą z całą pewnoscią ocenić jaki sposób postępowania jest najlepszy. W tej sytuacji lekarz musi kierować się zawodową intuicją. Tyle że ona różnym lekarzom może podpowiadać co inego. II lekarz nie sugerował aborcji lecz zaniechanie aminopunkcji i kurację rovamycyną do końca ciąży jak to ma miejsce u Ciebie. Pozdrawiam! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamar
moja wypowiedz "drugi" lekarz tyczyla sie pierwszego czyli tego ktory probuje im wmowic ze amniopunkcja jest nieszkodliwa. to bzdura. w dodatku nie wiem czy dobrze sie wczytuje ale z wypowiedzi darka mozna wywnioskowac ze on nie jest ginekologiem. amniopunkcja jest obarczona wieloma ryzykami nie tylko poronieniem. a na chlodno juz, jezeli jestescie darku z zona tak rozdarci udajcie sie do trzeciego lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaaaaaag
drogi bywalcu,dziekuje za ten topik i prosze o rade bo smutek i niepokoj odbiera mi cala radosc w oczekiwaniu na upragnipone dziecko,jestem w 8 tyg ciazy,10 dni temu zrobilam badania ale tylko na IgM i mialam 2,21, zakres wart. wynik ujemny 1,00 wynik watpliwy (0,80-1,00) wynik dodatni >1,00 dzisiaj powtorzylam badania ze poprzednie bylo przeklamane,no ale niestety znowu IgM pozytywne,zrobilam rowniez IgG,oto wyniki: IgG 39,20 IU/ml ,2,0 ujemny 2,0-3,0 watpliwy 3,0 dodatni IgM 0,69

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaaaaaag
cos mni chyba ucielo,wiec dopisze brakujace informacje, IgM 0,69

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaaaaaag
IgM 0,69

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maaaag----> Niestety wyniki wskazują świeżą lub niedawno przebytą infekcję. Tego nie wolno zlekceważyć ale też i nie ma powodu do paniki! Przykład Fajnej-aj (patrz nieco wyżej) dowodzi że jeśli sytuacja jest kontrolowana nie powinno się stać nic złego! Twoja ciąża jest b. wczesna a w tej fazienezmiernie rzadko dochodzi do zakażenia płodu. Udaj się jak najszybciej do lekarza i przedstaw sytuację. Jeśli gin sobie nie poradzi (raczej powinien) to do specjalisty chorób zakaźnych. Pozdrawiam i zyczę by wszystko się dobrze skończyło! karmar ---- znow muszę stonować aminopunkcja niesie ze sobą ryzyko to prawda - wg znanych mi źrodel 0.5-2% więc nie należy tego demonizować. Sformułowanie "chce wykończyć dziecko" jest więc grybo przesadzone. Prywatnie powiem, że ja na miejscu Darka i jego żony nie zrecydowałbym się na to badanie i poprzestał na kuracji rovamycyną. Ale decyzję mającą skutki dla życia i zdrowia dziecka mogą podjąć TYLKO rodzice więc Darku, proszę nie traktuj moich slów jak wyrocznię. My forumowi rozmówcy nie mamy prawa na nią wpływać. Możemy tylko wymieniać informacje i doświadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaaaaaag
cos ucielo pelna informacje dlatego doklejam,ale pewnie juz niczego nowego sie nie dowiem,dziekuje bywalcu za odpowiedz IgM 0,69

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaaaaaag
przy normach: 0,6 dodatni mam jeszcze pytanko czy przy swiezej lub swiezo przebytej toxo nie powinnam miec wyzszego IgG???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaaaaaag
drogi bywalcu slyszalam od jednej gin. ze obecnie toxoplazmoza jest tak powszechna ze czesto zdazaja sie dodatnie wyniki nawet jak nie przechodzi sie infekcji, hmmm co Ty na to? prosze powiedz mi jeszcze kiedy toxo jest niebezpieczna dla plodu czy tylko w tych kilku-kilkunastu tygodniach infekcji? czyli np.jak przechodzilam pol roku temu to juz absolutnie nic nie grozi mojej fasolce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie! Bardzo proszę o interpretację mojego wyniku, mój lekarz go nie skomentował a ja sie teraz bardzo boję :-(. jestem w 15tc. IgM 6,04 wynik w surowicy - półilościowo, przy czym: negatywny =1,1 IgG 161,00 wynik w surowicy - ilościowo, IU/ml max do 6,5 Z góry dziękuję. Dodam, że ponad rok temu, jeszcze długo przed ciązą miałam robione IgG i było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmar
w necie sa opowiadania kobiet ktore poddaly sie amniopunkcji i wszystko bylo ok. bo nie zawsze jest zle. podajesz ryzyko poronienia. ale sa jeszcze inne mozliwosci powiklan. a co z ryzykiem zakazenia zdrowego dziecka. zdania na ten temat sa podzielone. a skoro sa podzielone to znaczy ze musialy byc przypadki zakazenia dziecka podczas badania. toxoplazmoza jest bardzo powazna choroba u ciezarnej i przebieg ciazy nie jest taki "wszystko bedzie dobrze". Jest to strefa bardzo doswiadczalna szczegolnie jesli chodzi o leczenie. zaluzmy ze amniopunkcja wykazala ze dziecko jest chore teraz pytanie czy chce sie podjac leczenie lekiem ktore tez jest lekiem doswiadczalnym i obarczonym duzym ryzykiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maaaaag, dziwna sprawa u Ciebie z tym IgM, najpierw było 2,21 a potem nagle spadło do 0,69? To znaczy, że któryś wynik jest chyba błędem laboratoryjnym... m_levva, masz bardzo wysoki poziom IgM, to niedobrze :-( Szkoda bardzo, że nie zrobiłaś testu na awidność IgG, byłoby wiadomo, jaki jest \"wiek infekcji\"; ale i tak na miejscu Twojego lekarza wdrożyłabym leczenie. Teraz opowiem co u mnie. Jak juz pisałam, mam wysokie IgG (700) i IgM (3,92), przy średniej awidności. Moja ginekolożka wysłała mnie wiec na test PCR by lepiej ocenic wiek infekcji i podjac decyzje o ewentualnym leczeniu. Na wyniki jednak trzeba czekac dłużej niż tego oczekiwalismy, w zwiazku z tym dziś miałam konsultację u lekarza specjalisty chorób zakaźnych. Jego zdaniem przy takich wynikach nie ma sensu dłużej czekac na wynik PCRu, bo tylko tracimy cenny czas, i od razu zaproponował leczenie. Nie bedzie to rovamycyna, bo nie wyleczy ona dziecka jeśli doszło do jego zakażenia, a przecież tego się głównie obawiamy, tylko sulfonamidy i antyfolianty, które przenikają barierę łożyskową i są w stanie leczyć także dziecko. Nie mają wpływu na rozwój dziecka, nie są to dla niego leki niebezpieczne, maja za zadanie zabić tylko pierwotniaka, jeśli doszło już do ewentualnego zakażenia. Leki te będę brała przez 3 tygodnie i na tym koniec. Przyznam że ta droga postępowania bardziej mi sie podoba niż męczenie się 7 miesięcy z rovamycyną, która i tak nie leczy ewentualnej infekcji u dziecka, jeśli do niej doszło. Darekgrodzki - co u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmar
nie chce nikogo krytykowac i kazdy postepuje tak jak uwaza najlepiej dla swojego malenstwa. ale przyznam sie wam szczerze ze dziwie sie waszej wierze w to ze leczenie tymi lekami jest calkowicie bezpieczne. ja nie dokonca pokladam ufnosc temu ze wszystko jest ok bo dopuki dziecko sie nie urodzi to nie bedzie w 100proc wiadomo. ale wracajac do leku, nie wydaje sie wam ze gdyby rzeczywiscie to leczenie bylo tak bezpieczne to bylaby to standardowa metoda leczenia na zasadzie lepiej leczmy cos czego nie ma niz nie leczmy tego co jest? jeszcze raz powtarzam nie krytykuje nikogo z was i wszystkim wam zycze pomyslnego rozwiazania. mi pozostaly jeszcze trzy miesiace. darku co do twojego pytania mysle ze powinienes raczej szukac porady kobiet na forach o amniopunkcji czyli tych ktore sie na to zdecydowaly badz nie. a postawmy sprawe jasno decyzja o amniopunkcji to nie decyzja czy zrobic zabieg tylko czy zdecydowac sie na postepowanie po poznaniu jej wynikow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karmar, ależ to własnie JEST standardowa metoda leczenia. Standardowe drogi leczenia sa dwie: rovamycyna albo sulfonamidy plus antyfolianty. Co do wymienionych przez Ciebie 100% bezpieczeństwa, to oczywiscie że nikt nie może tego zagwarantować, ale zawsze bierze sie pod uwage co bedzie wiekszym ryzykiem: nie leczyc toksoplazmozy i pozwolic urodzic kobiecie upośledzone dziecko, czy leczyc toksoplazmoze lekami uznanymi za bezpieczne dla płodu i pozwolic urodzic kobiecie zdrowe dziecko. A leczymy właśnie to co jest, więc nie wiem o co Ci chodzi w tym zdaniu: \"lepiej nie leczmy tego co jest\". Jesli masz jakis problem, to powiedz wprost o co Ci chodzi. Czy i czym Ty jesteś/byłaś leczona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
m_levva ----- Maila odczytałem. Odpowiem tu. Wynik sprzed roku świadczy że nie było wówczas ani wcześniej infekcji. Natomiast obecne b. wysokie oba miana niestety o tym ze ona jest lub miala miejsce b. niedawno. \"mój lekarz go nie skomentował \"| Staram się unikać komentowania pracy lekarzy ale tymazem zrobię to iednym słowem: SKANDAL!!! Radzę: - powtórzyć pełne badania IgM IgG awidność IgG w celu wyaliminiwnia pomyłki - jaj najszybciej udać się do KOMPETENTNEGO lekarza - gina lub od chorb zakaźnych- w celu podjęcia kuracji jeśli powtórzone wyniki potwierdzą infekcję. Przepraszam pozostałych rozmowców ale dziś już muszę kończyć. Wracam w poniedziałek. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×