Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bywalec1

TOKSOPLAZMOZA - nie lekceważcie tego zagrożenia!!!!!!

Polecane posty

Gość pensylwania
Witam, i ja ma pytanie. Igg wynosi 78 przy normie do 6,4. Natomiast Igm 1,26 przy normie 0,9. Awidności nie robiłam. Jestem w 7 tyg ciąży. Proszę o interpretację, bo sama nie wiem. Będę bardzo wdzięczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cybermama ----> Jako pierwsze pojawiają się przeciwciała klasy IgM po 4-7 dniach od wtargnięcia pasożyta do organizmu. Nieco później (7-10 doba) pojawiają się IgG. Od domniemanego zdarzenia ktore mogło to wtargnięcie spowodować badania można zrobić nie wcześniej niż po 7-8 dobach. Wysarczy samo IgM oooooo pytająca ----> Najważniejsza jest ocena jakościowa: "+" oznacza że przewciała są "-" że ich nie ma lub są w śladowej ilości. Wartości liczbowe mają mniejsze znaczenie. A już zupełnie nie można porównywać wyników z różnych laboratoriów bo stosują one róne metody i odczynniki. Na podstawie poziomu doświadczony interpretator może czasem snuć rożne domniemania (sam to czasem robię) ale nie są to na ogół stwierdzenia pewne. Jedno zjawisko jest charakterystyczne: u ciężarnych które przechodziły toxo dawnej podczas ciąży obserwuje się często znaczny wzrost IgG (przy ujemnym IgM). Jest to zjawisko normalne i specjaliści nie widzą w nim zagrożenia. Jeśli chodzi o awidność IgG to pozwala ona CZASEM na umiejscowienie infekcji w czasie. Ale NIE ZAWSZE! Konkretnie: wysoka awidność oznacza że bez wątpienia infekcja miała miejsce co najmniej 3-4 m-ce przed badaniami ale niska nie wskazuje na infekcję świeższą a jedynie nie pozwala jej wykluczyć. Bo (wg badań m.in.ndra Piotra Kajfasza (wielokrotnie wymienianego na naszym wątku) ok 66% pacjentów ze "starą" infekcją ma awidność niską. oooooo Budryss88 ----> Nic się nie stało... :) Ale sama widzisz że tak wiadomo kto do kogo pisze a gdybym odpowiadał "gościom" to łatwo by było o pomyłkę. A mogłaby ona być fatalna w skutkach gdyby ktoś odebrał do siebie słowa kierowane do kogo innego i zaniechał koniecznych działań. A jeszcze jak "goście" będą rozmawiać miedzy sobą zrobi się kompletny misz-masz :) Ale do rzeczy : nadal nie wiem jaka jest norma IgM dla twoich badań. Przypuszczam że mieszczą się one w srtefie ujemnej bo granica wynosi zwykle 0,6 - 1,0 ale wolałbym to wiedzieć na pewno. "miliona badań" raczej nie trzeba będzie robić, może raz powtórzyć dla wykluczenie ew. błędu laboratorium. oooooo Pensylwania ----> Dodatnie IgG przy rownież dodatnii IgM wskazują na MOŻLIWOŚĆ świeżej infeckji więc sprawę trzeba wyjaśnić. Sądzę ze wskazane jest ponowienie badań wraz zawidnością IgG. Choć NA MOJE WYCZUCIE (patrz odpowiedź dla pytającej nieco wyżej w tym poście) stosunkowo niewysokie wartości obu mian wskazują na przebytą stosunkowo niedawną ale jeszcze przed ciążą infekcję. Ale to trzeba sprawdzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pensylwania
bardzo dziękuję za odpowiedź. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cybermama
Bywalcu a tak jeszcze zapytam to prawda, że zakażenie toksoplazmozą w III trymestrze jest najgrozniejsze? Kurcze nie wiem jak ja wytrzymam do tej 7-8 doby żeby zrobic badanie. Jestem taka na siebie zła bo ciągle uważam na siebie, nie dotykam surowego miesa, nie grzebie w ziemi, szoruje owoce i warzywa a ostatnio wiadomo okres truskawkowy rodzice przywiezli mi truskawki z pola od siebie no i wybrałam sobie kilka do miseczki i mialam isc umyc odrazu rece ale zawolal mnie tata i polecialam do niego i nie wiem czy tymi rekoma nie dotknelam ust albo oka. Dopiero po pol godziny wpadlam do domu i umylam rece. Jak cos bedzie nie tak to sie zalamie:( A swoja droga jadlam zawsze truskawki z pola, pilam kranowe, plewilam golymi rekami itd a nie zarazilam sie tym nigdy. Zalamalabym sie gdyby przytrafilo mi sie to w ciazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cybermama
Jeszcze żaluje, że w ogole zaczelam czytac Internet- a tam straszne historie o ciezkich chorobach albo nawet śmierci dzidziusiow. Chyba nie usne a dzisiaj minal dopiero 4 dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia toksoplazmoza
anoda89 co tam u Ciebie ??? Jak samopoczucie i oczywiście maleństwo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cybermama-------> Strach ma wielkie oczy a Ty zupełnie niepotrzebnie w nie zaglądasz! Jeśli tymi rękami nie wkładałaś nic do ust ani nie przyrządzałaś sobie posiłku - nie ma możliwości zakażenia! Przypadkowe dotknięcie warg a tym bardziej oka nic nie znaczy. A w ogóle domyślam się (bo tego wprost nie piszesz) jesteś w zaawansowanej ciąży i wcześniejsze badania wykazały że nie jesteś uodporniona. Jeśli tak jest to zrób oczywiście badania profilaktyczne ale nie snuj czarnych wizji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cybermama
Bywalcu dzięki, mam taka nadzieje. Dzisiaj byłam na innych badaniach i przy okazji zrobiłam toxo igm i wynik jest ujemny ale to 5 doba wiec za 2-3 dni powtorze badanie-oby wynik byl rowniez ujemny:) musze w to wierzyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unik
Cześć! MAm toxo (pozytywne IgG i IgM i niska awidność stwierdzone koło 8 tc). Ccały czas biorę Rovamycynę. Moje pytanie dot. jednak diagnostyki ponatalnej. Rodzę "na dniach" i mam pytanie - mój lekarz prowadzący twierdzi, że w szpitalu zrobią mi tylko badanie krwi pępowinowej. a jeśli wyniki będą ujemne, to nie będą robić dalszej diagnostyki (usg główki i badani dna oka), żeby nie męczyć maluszka.... czy ma on rację? Dzięki za odpowiedź!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miki83
unik mam ten sam problem co Ty. Ja rodzę za około 3 tyg. i jak powiedział mój lekarz prowadzący w moim szpitalu również pobierają dziecku krew pępowinową i w dodatku na własną rękę musimy ją dostarczyć do zbadania. Sama już nie wiem co o tym myśleć, a gdzie reszta badań ? Pytałam więc uzyskałam odpowiedź, że jeśli wynik wyjdzie ujemny to nie ma sensu robić dalszych badań, jeśli natomiast wynik będzie dodatni to wtedy będziemy się martwić i wówczas otrzymam potrzebne skierowania. Naprawdę nie wiem co o tym sądzić ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
unik -----> pytasz: "... czy ma on rację?" Myślę że tak! No, może nie do końca ale o tym za chwilę. Zagrożenie zostało wykryte w b. wczesnej ciąży kiedy to do zakażenia dziecka dochodzi b.rzadko a jeśli już dojdzie kończy się to zwykle poronieniem lub poważnymi wadami widocznymi na usg. skoro nic takiego nie zaszło i przez cały czas brałaś rovamycynę mozna mieć domniemanie graniczące z pewnością że do przeniesienia infekcji na dziecko nie doszło! W tej sytuacji, jeśli rutynowe kontrole w okresie noworodkowym i niemowlecym nie wykażą jakichś anomalii nie ma potrzeby robienia bardziej szczegółowych badań. W jednym wszakże nie mogę z lekarzem się zgodzić: jeśli istotnie przechodziłaś infekcję podczas ciąży jest niemal pewne że dziecko bedzie miało przeciwciała pochodzące od Ciebie! Nie uzależniałbym więc dalszych działań od od ich stwierdzenia. Badanie to jednak jest konieczne bo po ukończeniu roku dziecko trzeba zbadać ponownie bo w tym czasie przeciwciała te powinny zaniknąć. oooooooooo Miki83 ---> jeśli zagrożenie u Ciebie też zostało wykryte wcześnie i brałaś rovamycynę powyższa odpowiedź dotyczy także Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tymcia
Dziewczyny mam duzy problem potrzebuje szybko jakis namiar do dobrego zakaznika ....czy ktoras ma z was kontakt do dr M.Paul z Poznania ???? Albo jeszcze jakiegos innego dobrego specjalisty moze byc Lodz ,Bydgoszcz, Poznan i ewentualnie Warszawa ....juz sama nie wiem jakiego lekarza wybrac prosze o jakies namiary .moj mail madrowska @gmail.com ......ja nadal czekam na awidnosc :'(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tymcia
Dziewczyny bylam dzis na wizycie u gina swojego przebadal doklaadnie i mialam usg genetycznie ...bo juz mozna bylo je zrobic dzidzia juz duza no bo w sumie to 11tydz. 2 dni dokladnie. Usg wszystko ok glowka prawidlowej wielkosci i wszystko ma na swoim miejscu. Jesli chodzi o toxo moj gin kazal nie czekac na ta awidnosc bo mowi ze nie ufa badaniu z prywatnego lab i wysyla mnie do lodzi do CZMP. I zobaczymy jaki bedzie tam wynik . Przepisal mi teraz rovamycyne w dawca 2 razy po 1,5 mln j.m . Moje pytanie czy ta dawka nie za mala??? I jeszcze jedno moj gin mowi ze ta toxo nawet jak byla w grudniu a zaszlam w ciaze w kwietniu to i tak moze atakowac dzidzie . Ja podejrzewam grudzien bo wtedy mialam kilka guzkow na wezlach chlonnych przy braku innych objawow ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tymcia
A i pytanie najwazniejsze. Czy branie antybiotyku przez dwa dni nie zafalszuje mi wynikow ?? Wiem glupie pytanie moze ale im wiecej czytam o toxo tym mam wiecej pytan i watpliwosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tymcia ------> szacun dla Twojego gina za profesjonalne podejście do problemu! Oby wszyscy jego koledzy i koleżanki po fachu je mieli :) Dawka jest OK. R-na nie za fałszuje wyników tzn wartości liczbowe mogą ulec pewnej zmianie ale jak jest + to nie zrobi się ani na odwrót - a więc na diagnozę to nie wpłynie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tymcia dziwny ten Twój lekarz nie czeka na awidność a ładuje antybiotyk.Skoro taki niedowiarek mógł najpierw zlecić ci powtórzenie badań na tokso. Ty też pytasz czy dawka leku odpowiednia obcych ludzi na forum? a jakby ktoś napisał że nie to co sama byś sobie dodała...proponuję zacząć od zmiany lekarza bo chyba nie bardzo mu ufasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tymcia
Do Bywalca ...dzieki ci za kazda odpowiedz i wsparcie w kazdej chwili....za to forum takze. To duze wsparcie dla osob ktore borykaja sie z toxo w ciazy :-) Do goscia powyzej ..... Jak najbardziej ufam swojemu lekarzowi i nie zamierzam absolutnie zmieniac. Prowadzil moją każdą ciążę i uratowal mi zycie przy ciazy pozamacicznej . Jak sie dowiedzialam ze teraz moge miec tokso to wpadlam w panike i przeczytalam cale to forum i wiem ze dawka rovamycyny zazwyczja bywa wieksza ...stad moje pytanie do osob ktore borykaja sie z tokso... Zreszta kto pyta nie bladzi ....i tyle . Moj gin nie chcial na poczatku mi wogole dac antubiotyku ale jak spojrzal w kartę ze rodzilam pod koniec 2012 i wtedy wszytko bylo ujemne + ewentulany okees karmienia (czlowiek sie wredy bardziej pilnuje ) i te powiekszone wezly w grudniu i styczniu zdecydowal sie antybiotyk . Dzis bylam w Toruniu w szpitalu zakaznym - zrobili mi badania i maja dzwonic zaraz bo weekendzie takze spokojnie czekam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anoda89
Moniak Toksoplazmoza mały już jest na świecie :) Badania jakie robili w szpitalu to: toksoplazmoza igg, img i na tej podstawie wykluczyli zakażenie wrodzone, usg ciemiączka i badanie przsiewowe i to na tyle ;) muszę jeszcze powtórzyc usg ciemiączka i skonsultować się z neurologiem. Teraz czekamy na Twoje maleństwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia toksoplazmoza
anoda89 gratuluję zdrowego maleństwa !!! Cieszę się razem z Tobą :) i wciąż wierzę że u mnie również będzie ok. Teraz Ty trzymaj za nas kciuki i oczywiście daj znać jak Twój mały się rozwija. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cybermama
Bywalcu pisałam wcześniej do Ciebie i tak jak mówiłam zrobiłam toxo IGM po 5 dniach od tego dotykania truskawek i powtórzyłam dzisiaj ( dzisiaj 9 dzien) i wynik jest ujemny. Moge byc juz spokojna? Wynik jest miarodajny? I dziekuje za podtrzymanie wtedy na duchu:) duzo mi to pomogło. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam oto moje wyniki Przeciwciała w kl.IgM (test werygikacji) 0,510 Ujemny < 0.55 Wątpliwy 0.55-0.64 Dodatni > 0.64 Przeciwciała w IgG> 650 <1.0 nie reaktywacja > 1.0 <3.0 niejednoznaczne > 3.0 reaktywacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martapn
Drogie mamy, mam do was pytanie. Czy przy braniu rovamycyny do końca ciązy będę mogła karmić piersią nowonarodzone dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Budrys88-----> a więc zagrożenia w mojej ocenie nie ma. Infekcja miała miejsce co najmniej kilka m-cy przed ciążą. Ale skonsultuj wyniki z lekarzem. oooooooo martapn-----> Tak! Skonsultuj z lekarzem kiedy przed porodem wziąć ostatnią dawkę. Podczas porodu i po już nie bierz. Karmić możesz od razu. Powodzenia! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martapn -----> doprecyzuję wczorajszą wypowiedź: Jeśli poród będzie "planowy" tzn wywoływany lub cc ostatnią dawkę rova trzeba uzgodnić z lekarzem. Jeśli natomiast bedzie "gdy przyjdzie czas" bierz antybiotyk zgodnie z harmonogramem ale gdy wystąpią pierwsze symptomy porodu (pierwsze skurcze, odejście wód) już nie bierz. Tak czy owak karmić możesz od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martapn
Dziękuję bardzo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Jestem mamą ślicznej 3,5 letniej córeczki. Zdecydowaliśmy się z mężem na drugie dzieciątko, ale zachorowałam na toxoplazmozę (było to dokładnie lipiec/sierpień 2013) od pierwszego wyniku na toxo. Decyzje o dziecku przełożyliśmy zatem, i po zakończeniu wizyt w poradni chorób zakaźnych, gdzie p. doktor stwierdziła, że zakażenie jest już "stare" i możemy się starać o dzieciątko udało mi się zajść w ciążę. (10 tg) Dzisiaj po pierwszych wynikach w poradni jestem przerażona. oto one IgM 0,57 wątpliwy, IgG 32, awidność niska - 0,114. Dostałam rovamycyne 3 x dziennie do końca ciąży. Martwi mnie ta awidność, bo w lutym (tj. po zakończeniu wizyt w poradni) była znacznie wyższa. ;-( Nic już nie rozumiem... Pomóżcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emilcia82 - pomoże, pomoze... tylko nie zawsze się da tak od razu. W Twojej sytuacji nie widzę nic przerażającego. Decyzja o odłożeniu starań o kilka m-cy była roztropna. Diagnoza z lutego - niewątpliwie sluszna. Obecne wyniki nie stoją z nią w sprzeczności - przeciwnie stanowią logiczną kontynuację. IgM zeszło już poniżej normy "+" co bez wątpienia świadczy że niebezpieczna faza infekcji dawno się już zakończyła. Awidność IgG to dodatkowy parametr ktory czasem może (ale nie musi!) pomóc umiejscowić infekcję w czasie (patrz mój post do "pytającej" z poprzedniej strony z 9.06 g. 13.13). W Twoim przypadku nie ma takiej potrzeby bo jest ona umiejscowiona wystarczająco. Wg mnie wszystko jest w najlepszym porządku, zagrożenia ze strony toxo nie ma i lekarz (ginekolog?) nieoptrzebnie zaordynował rovamycynę. Doradzałbym ponownie skonsultować się z lekarzem od chorób zakaźnych by na podstawie znajomości całej histori choroby zweryfikował zasadność stosowania antybiotyku. Aha, jeszcze co do awidnośći - przypuszczam że badania robione były w różnych laboratoriach więc porówywanie wartości liczbowych nie ma sensu. Ale nawet jeśli w jednym - spadek parametru o niczym nie świadczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uffff! ulżyło mi bardzo. Strasznie spanikowałam. Bardzo mi pomogłeś bywalcu. Dziękuje. W ramach wyjaśnienia chciałam dodać bywalcu, od początku rozpoznania toxo leczyłam się w poradni chorób zakaźnych i wyniki były robione w tym samym laboratorium a rovamycine przepisała mi p. doktor specjalista chorób zakaźnych. Powiedziała, że nie zaszkodzi dziecku i woli dmuchać na zimne. W tej sytuacji powinnam zasięgnąć porady innego specjalisty? Czy ten antybiotyk jej aż tak niebezpieczny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emilcia82------> zacznę od najważniejszego: Rovamycyna rzeczywiście nie szkodzi dziecku. Jak każdy antybiotyk wprowaza jednak pewne zamieszanie w organizmie matki, zwłaszcza w ukladzie pokarmowym - nie jest więc calkiem obojętna dla przebiegu ciąży. Oczywoście, w świetle poprzedniego zdania o wiele mniejszym złem jest jej branie niepotrzebnie niż niebranie gdy okazać by się miało zasadne. Dlatego w przypadku WĄTPLIWOŚCI lekarze zalecają brać. Zaś co do wątpliowości - czyli "dmuchania na zimne". Są ludzie ktorzy nigdy nie latają samolotami bo slyszy się czasem że gdzieś miała miejsce katastrofa w ktorej zginęli wszyscy pasażerowie. Tyle że codziennie na świecie odbywa sie tysiące lotów a liczba pasażerów idzie w setki tysięcy. Rzacz jest więc w przyjętym poziomie ostrożności. Zwłaszcza że w medycynie NIGDY nie mozna powiedzieć czegoś z pewnością 100,00% najwyżej na 99,999..... Nawet tak oczywiste stwierdzenie że człowiek ma jedną glowę nie jest prawdziwe w 100,00% bo w Bangladeszu kilka lat temu urodził się chłopiec z dwiema głowami! Żadną miarą nie chcę negować opini pani dr zwlaszcza że nie jestem lekarzem a tylko samoukiem-hobbystą. Pytasz czy warto skonsultować się z innym specjalistą. Można, ale.... Co zrobisz gdy będzie on takiego zdania jak ja? Dopiero bedziesz miała dylemat: kogo posłuchać?? Jesli więc Twój organizm dobrze znosi rovamycynę (bywa z tym różnie - pamiętaj o osłonie!) może jednak bierz... Sam nie wiem co Ci doradzić... Jedno mogę z czystym sumieniem: nie zamatrwiaj się bo nie ma powodu, ciesz się rosnącym w Tobie maleństwem i .... "pracuj" psychologicznie wraz z mężem nad swoją (dotychczas) jedynaczką by po narodzinach nie czuła się odsunięta przez braciszka/siostrzyczkę tylko była odpowiedzialną starszą siostrą. To ostatnie piszę nie jako samozwańczy, wirtualny specjalista od toxo lecz jako doświadczony tatuś 2 córek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×