Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bywalec1

TOKSOPLAZMOZA - nie lekceważcie tego zagrożenia!!!!!!

Polecane posty

Witam, To mój pierwszy post na forum, chociaż przeczytanych mam za sobą już wiele. Moja "przygoda" z toxo zaczęła się w 6 tygodniu ciązy - teraz trwa 17ty. Bywalcu - oczywiście pytania kieruję do Ciebie. Poniżej moje wyniki chronoglogicznie: 2014-04-05 (6 tydzien ciazy) Toxoplazmoza gondii (ICD-9:-) : Przeciwciała IgM 4,13 S/CO Toxoplazmoza gondii (ICD-9:X41) : Przeciwciała IgG>650 IU>ml 2014-04-10 (7 tydz) Awidność IgG 0,1 Toksoplazmoza IgG 525 IU/ml 2014-04-17 (8 tydz) IgM 3,90 S/CO IgG>650 IU/ml 2014-04-23 (9 tydz) Awidność IgG 0,08 Toksoplazmoza IgG 977 IU/ml 2014-06-09 (16 tydz) Awidność IgG 0,16 Toksoplazmoza IgG 235 IU/ml Rovamycyna od 10 tyg. Początkowo mój lekarz zakaźny z dużą dozą przekonania mówił, że zakażenie musiało mieć miejsce przed ciązą, po ostatnich wynikach, jakby stracił przekonanie. Zastanawia się nad aminopunkcją, ale zlecil konsultacje z Poznaniu w Poradni Chorob Pasozytniczych. Czy ktos z obecnych korzystał z tej poradni? Wiem, ze specjalistka jest dr Paul, ale poki co nie znalazlam do niej zadnego kontaktu, a do przychodni jeszcze sie nie dodzwonilam. Pytania brzmia: czy sluszne jest przypuszczenie, ze zakazenie bylo przed ciaza czy raczej sie tym nie ludzic? Druga rzecz, jakie sa terminy oczekiwania w poznanskiej poradni, czy moze ktos z Poznania wie ktory lekarz stamtad przyjmuje prywatnie? Z gory dziekuje za odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam o normach: Awidność <0,2 niska (a taka mam caly czas) Wszystkie awidnośći wykonane metodą ELFA Toksoplazmoza IgG (w badaniu razem z awidnością) ujemny<4 wątpliwy 4-8 dodatni>8

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
consa ----> Niestety, wyniki wskazują na MOŻLIWOŚĆ trwającej jeszcze lub na przebytą niedawno infekcję. Mogło tak być że przeszlaś ją jeszcze przed ciążą ale nie widzę podstaw by "z duża dozą przekonania" twierdzić że tak wlaśnie było. W tej sytuacji branie rovaycyny jest konieczne - prawdopodobnie do końca ciąży. Przy dalszych baniach kluczowe są wyniki IgM (nie widze ich w ostatnich) oraz awidności. Sprawę widzę jednak optymistycznie. Antybiotyk skutacznie zapobiega ew. przeniesieniu infekcj na dziecko. Pytanie czy nie przeniosla się ona wcześniej. Ale zakażenie dziecka w początkach ciązy kończy się zwykle poronieniem lub powaznymi wadami widocznymi na usg. Skoro nic takiego nie zaszło można domniewywać że do nie go nie doszło. Co do amniopunkcji - sprawa jest delikatna. Przed podjęciem decyzji przeczytaj to co napisałem na ten temat w obszernym poscie z 4.08.2010 r. g.16.58 (str. 73 +po zniejsza rozmowa). Aby tam szybko dotrzeć w pasku adresu po znaku równości na końcu wpisz 2160. Tu zacytuję z niego jedno zdanie: "Problem wymyka się ocenie czysto medycznej..." Co do poradni w Poznaniu - nie mam wiedzy. Może forumowiczki Ci pomogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bywalcu drogi! Serdecznie dziękuję, ze hiper szybką odpowiedź. Przeczytałam Twoją opinię dot. aminopunkcji. Mnie oczywiście też się do niej nie pali...natomiast mój lekarz powiedział, że jeśli wynik będzie świadczył o zakażeniu dziecka to wtedy trzeba podjąć bardziej inwazyjne leczenie, właśnie w kierunku zwalczenia pasożyta u dziecka - czyli coś jednak da się jeszcze zrobić. Czy dobrze zrozumiałam? Udało mi się umowić na wizytę do poradni chorób odzwierzęcych i tropikalnych w Poznaniu - w ciąży nie trzeba czekać na termin i pojadę tam najprawdopodobniej we wtorek lub środę. Ciekawa jestem co powiedzą tamtejsi specjaliści. Na pewno podzielę się informacją, może komuś się przyda. IgM będę badać w przyszłym tygodniu więc i w tej kwestii powrócę pewnie jeszcze z pytaniem. A jaka jest Twoja/wasza opinia nt. wykonywania czestego USG? Zakaznik zalecil sie badac czesto i dokladnie, ginekolog natomiast uwaza, cytuje, ze "czeste usg szkodzi i na usg i tak nic nie widac". Przede mna usg polowkowe, czy jak w odstepie dwoch tygodni wykonam dwa badania usg to moze miec jakis negatywny wplyw na maluszka? Wydaje mi sie po prostu, że moj lekarz ma kiepski sprzet i chcialabym wykonac jeszcze badania na wlasna reke. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
consa-----> "... mój lekarz powiedział, że jeśli wynik będzie świadczył o zakażeniu dziecka to wtedy trzeba podjąć bardziej inwazyjne leczenie, właśnie w kierunku zwalczenia pasożyta u dziecka " Ciekaw jestem jakie to leczenie miał na myśli. Wg mojej (być może niepelnej) wiedzy medycyna nie ma sprawdzonego środka na leczenie toksoplazmozy u płodu. Stosuje się w takich razach leki z gruu sulfamidów co do ktorych istnieje przypuszczenie że zmniejszają rozmiary szkód wyrzadzonych przez pasożyta ale ich skuteczność niejest potwierdzona. Jeśli chodzi o usg to jest ono uznane za bezpieczną metodę diagnostyczną ale.... Zacytuję fragment artykułu na ten temat za stony fundacji "Rodzić po ludzku", ktorą przy okazji gorąco polecam rodzicom planującm i oczekującym potomstwa: "Powstało wiele badań naukowych opisujących przydatność, wiarygodność i bezpieczeństwo stosowania ultrasonografii u kobiet w ciąży. Niewiele z nas zdaje sobie sprawę, że ta metoda diagnostyki jest bardzo młoda - została wprowadzona do codziennej praktyki położniczej nastąpiło dopiero w latach 80. XX wieku. Oznacza to, że czas wykorzystywania tej metody nie jest wystarczająco długi, aby ponad wszelką wątpliwość potwierdzić bezpieczeństwo jej stosowania w stosunku do kobiet ciężarnych i ich dzieci. Ta ograniczona perspektywa czasowa wymuszać powinna zasadę ograniczonego zaufania, ponieważ w przypadku niektórych procedur medycznych i nowych technologii dopiero kolejne pokolenia ujawniały dalekosiężne negatywne skutki." Całość artykułu: http://www.rodzicpoludzku.pl/Ciaza/Badania-USG-w-czasie-ciazy.html Sądze więc że USG możesz ponowić ale z tym ponawianiem nie nalezy przesadzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 83
consa ja robiłam amniopunkcję ze względu że dostałam takie skierowanie z poradni, mój ginekolog również mi to zalecał. W poradni w Warszawie mówili to samo co Tobie że jeśli amnio wyjdzie dodatnia wówczas podają inny lek niż rova. Rova chroni przed zarażeniem, a ten drugi (nazwy nie pamiętam) ma zapobiegać dalszemu rozwojowi choroby u dziecka, w sytuacji kiedy doszło już do zarażenia. Odnośnie USG ja po amniopunkcji miałam je robione co tydzień przez 3 tyg., a później na każdej comiesięcznej wizycie. Decyzja oczywiście należy do Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosc 83 -> dziekuje za odpowiedz. Rozumiem, ze u Ciebie aminopunkcja nie wykazala zakazenia u dziecka? Zobaczę co powie lekarz z poradni w Poznaniu we środę - może rzuci jakies nowe światło na sprawę i tym samym na decyzję, bo naprawdę laikowi ciężko obiektywnie to ocenić. Na pewno dopytam o skuteczność, bezpieczeństwo i działanie tych drugich leków, bo to chyba jest najważniejszy aspekt decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 83
consa dokładnie tak, wynik amnio. był ujemny - dodam, że to była cudowna wiadomość i dodała mi sił do dalszej wiary, że będzie ok. Ja za ok. 2-3 tyg rodzę więc mam nadzieję że będzie dobrze. Na amnio spotkałam kilka dziewczyn, które z różnych ośrodków były kierowane na to badanie do Instytutu Matki i Dziecka i każdej z nich lekarz zakaźnik zalecał wykonanie amnio w celu ewentualnej zmiany leczenia. Ja jako laik również miałam dużo obaw przed wykonaniem tego badania, ale jednak postanowiłam poddać się mu skoro i zakaźnik i gin. zalecali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cybermama
Witam! Mam pytanie nt tego jak duze ryzyko zakazenia tokso wystepuje w nastepujacej sytuacji: Jestem w ciazy i dzisiaj zauwazylam jak mama w kuchni przeciera blat po surowym kurczaku sciereczka a potem ta sama sciereczka wytarla noz i schowala do szuflady. Od razu sie przerazilam wyobrazajac sobie ze potem korzystam z tego noza a na nim moze byc tokso lub inne badziewie..... ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cybermama
Dodam ze ostatnie badanie IGM 10 dni temu dalo wynik ujemny, kiedy powtorzyc w takiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do gosc 83 -> dziekuje za info. Trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie:) Do Bywalec -> rowniez dziekuje za pomoc. Co sie okazalo...wizyta w Poznaniu nie byla konieczna gdyz moj lekarz sam skonsultowal moje wyniki z doc. Paul z tamtejszej kliniki. W jej ocenie do zakażenia doszło ok. 3-4 miesiące przed ciążą o czym świadczy już wysoki poziom IgG w pierwszym badaniu - przeciwciała potrzebują czas aby aż tak wzrosnąć. IgM i awidność nie jest tutaj wskaznikiem wiazacym do podejmowania decyzji. Dostalam wytyczne do odstawienia antybiotyków i cieszenia się ciążą:)) Szczerze mowiac bardzo sie ciesze z tej wiadomości, ale aż niedowierzam...ale komu zaufać jeśli nie jednemu z największych ekspertów w kraju? Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cybermama -----> toksoplazmozą w opisany sposób zarazić się raczej nie da ale salmonellozą - tak! A jest to też groźna dla ciąży choroba zakaźna czesto spotykana na drobiowych fermach.Dlatego wskazana jest ostrożność z surowym drobiem i jajkami. ooooo consa -----> przyznam że Twoj post wprawił mnie w spore zakłopotanie :( Móglbym na niego odpowiedzieć w stylu: "skoro specjalista tak powiedział to cieszę się razem z Tobą" i na tym zamknąć temat. Ale coś... może nazwijmy to sumieniem - mi nie pozwala. Bo kompletnie nie zgadzam się oceną a tym bardziej argumentacją Twoich lekarzy. Wg wszelkich znanych mi źrodeł poziom IgG osiąga podczas infekcji szczytowy, wysoki poziom a potem powoli maleje; czasem z okresowymi wzrostami. Za w pełni, ze 100% pewnością zakończoną infekcję uznaje się stan gdy IgM spadnie ponizej normy "+" choć wiadomo że ma tomiejsce wcześniej ale nie wiadomo ile wcześniej. Czasem pomaga to ustalić badanie awidnosci IgG ale nie zawsze. Stwierdzenie że "...IgM i awidność nie jest tutaj wskaznikiem wiazacym do podejmowania decyzji" bardzo mnie więc dziwi. Przyznam że nie rozumiemtej diagnozy.Czy aby nie mamy tu do czynienia z "głuchym telefonem" tzn. ktoś coś powiedział a ktoś to źle zrozumiał? Nie potrafię tego wytlumaczyć... To co napisalem nie oznacza bynajmniej że jeśli zastosujesz się do decyzji lekarzy dziecku stanie się coś zlego. Z prawdopodbieństwem ktore oceniam na ponad 90% nic się nie stanie. Ale kilkuprocentowa niepewnosć zostaje. Dlatego odstawienie rovamycyny w tej sytuacji mnie niepokoi. Wierz mi, że piszę to z ciężkim sercem wiedząć że niszczę Twój spokój i radość. Ale taką przyjąłem zasadę - opinię formułuję wg swojej najlepszej wiedzy i nie "zamiatam problemów pod dywan". Ech... cężka jest rola forumowego "eksperta". Co ja się się mam z tymi lekarzami (na szczęście tylko niektorymi ;) ) Albo są przesadnie ostrożni (jak w przyp. emilci82 nieco wyżej) albo za mało ostrożni jak w przypadku consy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bywalec1 --> a mogles napisac, ze sie cieszysz i koniec. Zartuje ;) Rozumiem to co piszesz, ale czy jesli do infekcji doszło przed ciązą, załóżmy nawet miesiąc...to wiadomo, że IgG będą jeszcze rosnąć w kolejnych tygodniach/miesiącach, ale czy to potencjalnie zagraża dziecku? Czy sam fakt, że infekcja zaczęła się przed ciążą wyklucza już powikłania? Bo ja to tak zrozumiałam - tzn. że wyklucza. Trzy razy się pytałam lekarza czy oby nie powinniśmy dmuchać na zimne i dalej brać rova...ale powiedział, że nie. O głuchym telefonie nie chce myśleć, wyniki były na piśmie więc mam nadzieję, że tak były też przekazywane. No i jeszcze jedna myśl mnie nachodzi...że może rzeczywiście jakby do zakażenia doszło pomiędzy 1 a 6 tyg ciaży to doszłoby do poronienia lub zmian widocznych na USG? No prawda jest taka, że uspokoje się dopiero, jak zobaczę zdrowe dzieciątko na swoich rękach, ale mam zaufanie do swojego lekarza...co mi pozostaje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, chciałabym się poradzić co zrobić w moim przypadku ponieważ większość wiadomości jakie można znaleźć w internecie dotyczy kobiet w ciąży lub pragnących zajść w ciążę. Moje wyniki: IgM 11,52 index reaktywny IgG >650IU/ml Ponieważ nie chcę starać się o dziecko w najbliższym czasie lekarz chorób zakaźnych nie przepisał mi żadnego antybiotyku tylko powiedział, że samo przejdzie i potem przed zajściem w ciążę żebym zbadała awidność. Nie mam żadnych objawów oprócz powiększonych węzłów chłonnych na szyi, nic mnie nie boli. Teraz nie wiem czy mam to tak zostawić czy iść do innego lekarza? Powinnam nalegać na antybiotyk?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolha redna
do consa: mi w szpitalu chorob zakaznych we wroclawiu tez powiedziali, ze b. wysoki poziom IGG swiadczy o dlugotrwalym zakazeniu, a IGM w ciazy nie jest wskaznikiem i nawet jak jest dodatnie nie swiadczy o swizym zakazeniu. wprawdzie u mnie awidnosc wyszla wysoka, ale zanim mialam wyniki 3 lekarki ze szpitala zakaznego potwierdzily to samo - wysokie IGG swiadczy o starym zakazeniu. pozdrawiam i trzymam kciuki, sama jestem w 20tyg i b. obawiam sie czy wszystko bedzie dobrze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mandarynka84
Wiecie może gdzie mogłabym zrobić igg i igm metodą ELFA na aparacie VIDAS, ewentualnie metodą ELISA? Najlepiej w Krakowie lub okolicy. Dostałam zalecenie, żeby powtrzyć badania ale tą metodą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mandarynka84
Mam również pytanie do bywalca, mój przypadek jest następujący: 1) Pierwsze badanie na toxo robiłam przed planowana ciążą 8 lutego 2013 r. Wtedy wyniki igg i igm były ujemne. IgG <1,6 - ujemny NORMY: Wynik ujemny <1,6 Wynik wątpliwy 1,6-2,9 Wynik dodatni 3,0 i powyżej IgM 0,110 - ujemny NORMY: Wynik ujemny <0,50 Wynik wątpliwy 0,50 -0,59 Wynik dodatni 0,60 i powyżej 2) W 5 tygodniu ciąży, tj. 20 stycznia 2014 r. wykonałam (zgodnie z zaleceniem) tylko IGM, którego wynik był również ujemny. 3) W 19 tygodniu ciąży, tj. 8 maja 2014 r, wykonalam badanie IGM zgodnie z zaleceniem lekarza i jeszcze IGG tak na własna rękę. Wynik IGM był nadal ujemny, ale IGG było dodatnie, wyniki przedstawiały się nastepująco: IgG - 5,92 - dodatni NORMY: <1,0 niereaktywny ≥ 1,0 < 3,0 niejednoznaczny ≥ 3,0 reaktywny IgM - 0,496 - ujemny NORMY: <0,8 niereaktywny ≥ 0,8 -< 1,0 niejednoznaczny ≥ 1,0 reaktywny 4) Badania te powtórzyłam w 26 tygodniu ciąży, tj. 25.06.2014r. i wyniki były bardzo zbliżone do poprzednich, tj.: IgG 5,80 – dodatni NORMY: <1,0 niereaktywny ≥ 1,0 < 3,0 niejednoznaczny ≥ 3,0 reaktywny IgM - 0,501 - ujemny NORMY: <0,8 niereaktywny ≥ 0,8 -< 1,0 niejednoznaczny ≥ 1,0 reaktywny 5) 25 czerwca 2014 r. zrobiła też awidność i wyszła niska. AWIDNOŚĆ anty IgG – niska 66,02 Avi (%) NORMY: Awidność niska <70,0 Avi% Awidność pośrednia 70,0-79,9 Avi% Awidność wysoka >= 80,0 Avi% 6) Zdaniem lekarzy chorowałam przed ciążą, gdyż IgM nie wrociłby w tak krótkim czasie do wartości ujemnych (od końca stycznia do poczatku maja), a każde badanie IgM wychodziło ujemne w związku z czym stwierdzono, że rowamecyna jest zbędna. Myślisz, że nie mam się czym martwić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalina2908
witam , proszę bywalcu o twoją opinie, w styczniu 2010 będąc w ciąży robiłam badanie i igm dodatnie(nie podano wartosci) igg 293 norma >1 dodatnie, zrobiłam awidność wyszła wysoka i igg 63 norma >1 dodatnie ale to w innym laboratorium.Nie brałam antybiotyku a dziecko urodziło się zdrowe. Obecnie w 12 tc igm 3,5 norma powyżej 1 dodatnie, za 3 tygodnie w poradni zakaźnej igm2,6 igg 200normy te same, i awidność wysoka 77% powyżej 40% wysoka Lekarz zakaznik stwierdził że nie wie jak ma mnie leczyć, a gdy powiedziałam że w 2010 roku miałam oba wyniki dodatnie to on że nie będzie mi zawracał głowy. Mój ginekolog też stwierdził że antybiotyku nie potrzebuje. Czy faktycznie to jest stare zakażenie i nie zagraża dzidzi. Dodam że na usg wszystko ok. Proszę o rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Bardzo proszę Cię bywalcu o spojrzenie na mój przypadek. Otóż jestem w 9 tc, wczoraj robiłam zalecone przez lekarza badania w tym toxo IgM, którego wynik wyszedł "reaktywny" przy normach: nereaktywny <0,8 COl wątpliwy >=0,8 -<1,0 COl reaktywny >=1,0 COl Dzisiaj pojechałam do innego laboratorium powtórzyłam badania na IgM i zrobiłam IgG oraz awidność, którego wynik będę mieć dopiero w przyszłym tygodniu. Dzisiejsze wyniki: IgG dodatni >300.00 przy normach lU/mL: do 3.99 wynik ujemny 4-7.99 wynik wątpliwy od 8 wynik dodatni IgM dodatni 1.08 przy normach: do 0.55 wynik ujemny 0.55-0.65 wynik wątpliwy od 0.65 wynik dodatni Czy te wyniki oznaczają, że jestem w ostrej fazie toxo czy przeszłam ją przed ciążą? Jutro mam wizytę u mojego lekarza, bardzo się boję, czy wszystko w porządku będzie z dzieciątkiem, na co dzień pracuję z dzieciakami upośledzonymi i jakoś nie mogę myśleć pozytywnie, tym bardziej, że w swojej pracy miałam wychowanków z wrodzona toksoplazmozą. Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź i każdej z dziewczyn, która doradzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izasz
Witam wszystkich serdecznie. W tej chwili jestem w 12 tyg ciąży o toxo dowiedziałam się w 10 tyg. Przeczytałam prawie większą część wypowiedzi ale nigdzie nie znalazłam wyników choć troszkę podobnych do moich :( . P-ciała p/ toxoplasma gondii IgM : dodatni 2,93 COI ( wykonano met.ECLIA próbka nie wykazuje obecności przeciwciał Toxo Igm <0,8 wynik niejednoznaczny (wskazane powtórne pobranie po 2-3 tyg) >=0,8-<1.0 próbka wykazuje obecność przeciwciał Toxo IgM >=1,0 IgG 10682 IU/ml Ujemny <1 wątpliwy 1-30 dodatni > 30 Wszystko spisałam dokładnie jak na wynikach bardzo proszę o interpretacje moich wyników .Na razie biorę antybiotyk i czekam na wyniki awidności .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wybaczcie, znów musiałme na kilka dni zniknąć z sieci :( Postaram się jednak odpowidzieć na wszystkie posty. ooooo consa - OK, nie bedę się upierał choć nadal mam wątpliwości. Ale medycyna caly czas idzie naprzód i - być może - są jakieś nowe badania których nie znam (bedę musiał poszperać ;) ) ktore upoważniją Twoich i wolha rednej lekarzy do takiej diagnozy. ooooo dzusta 85 -----> Lekarz ma rację! Taki przypadek nie wymaga leczenia. Jeśli w ciągu najbliższych kilku cyjki nie zamierzasz zachodzić w przyszłości nie powinno byc już zagrożenia. oooooo Mandarynka84 ----> Twoje wyniki są nieco dziwne. Osobiście przypuszczam że wynik któryś wynik IgG jest przeklamany. Jednak konsekwentnie ujemne IgM świadzy że zagrożenia nie ma. oooooooo kalina29908 ----> Myślę ze lakarze mają rację choć tak dlugo utrzymujace się dodatnie IgM staowi anomalię. Na pewno jednak zakażenie nie jest swieże i zagrożenia wg mnie nie ma. ooooo kasiolekk_ ----> te wyniki nie pozwalają wykluczyć zagrożenia. Być może pozwoli na to wynik awidnosci. Jeśli nie - sądze że lekarze zastosują rovamycynę. oooo izasz -----> Postępowanie jest prawidłowe. Jeśli zwidnosć nie pozwoli wykluczyć swieżej infekcji bedziesz musiała brać antybiotyk do konca ciązy i to uchroni maleństwo przed toxo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gonatalka
Witam! Mam pytanie czy 30-35 minut w 180 stopniach zabije ewentualna toksoplazmoze w karkowce? Jestem w ciazy i maz upiekl mi w piekarniku plaster marynowanej karkowki. Mial piec godzine ale stwierdzil ze sie spali i piekl 25 min w 180 stopniach, potem 10 min w 130 stopniach. NA koniec lekko podsmazyl na patelni i nie wiem czy powinnam sie martwic? W kilku miejscach byla lekko rozowa, ale maz tweirdzil ze takie jest to mieso i ze przesadzam. Nie mam odpornosci na tokso i szczerze mowiac nie wiem czy powinnam w ogole zawracac sobie tym glowe? Z wierzchu mieso bylo mocno spieczone a plastry nie byly grube, zapiekane bylo w programie góra-dół. Z gory dziekuje za odp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, prosze o interpretacje wynikow: P-ciała p/Toxoplasma gondii IgM (s) ujemny P-ciała p/Toxoplasma gondii IgG (s) 400,1 IU/ml Jestem w 10 tygodniu ciazy. Czy ten wynik IgG mozna interpretowac jako wysoki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kama - twoj wynik swiadczy o dawno przebytej toxo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gronatalka -----> z całą pewnością tak przyrządzone mięso jest bezpieczne! Taxoplasma hindi ginie po kilku minutach już w temp. 70 st. C Kammma -----> tak, to wynik wysoki ale podczas ciąży to normalne. Ujemne IgM świadczy że infekcję przeszła sporo przed ciążą, jesteś uodporniona i zagrożenia nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bywalcu - ja tez sie nie upieram, bo wiedzy nie mam - ale wierze, ze wszystko bedzie dobrze. Dziękuję jeszcze raz za opinię. Wolha redna - trzymam kciuki za Ciebie, musimy być dobrej myśli i ufać, że lekarze się w naszych przypadkach nie mylą. A będziesz rodzić we Wrocławiu, gdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tymcia
Witam pisalam wczesniej ....W 10 tyg po zrobionych badaniach na toxo dowiedzialam sie ze igg dodatnie-166, igm dodatnie 0,76 . Po tygodniu zrobilam jeszcze awidnosc w tym samym prywatnym laboratorium a po trzech powtorzylam igg igm. Na wyniki czekalam i czekalam ....zadzwonilam wiec w miedzyczasie do szpitala zakaznego do Toruniu a tam pani powiedziala ze jesli bede miala skierowanie od lekarza pierwszego kontaktu nie z prywatnego gabinetu to badania zrobia jeszcze dzis a wynik bedzie jutro . Takze nastepnego dnia dowiedzialsm sie juz ze aawidnosc wysoka i zagrozenia nie ma :-)Z laboratorium prywatnego wyniki dostalam dopiero po dwoch tygodniach takze polecam szpitale zakazne panstwowe. Chociaz tutaj slyzba zdrowia sie sprawdza szybciej niz prywatna .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolha redna
do consa - tak, we wroclawiu, chodze do Pani doktor z Kaminskiego, ale slyszalam, ze Borowska super i sie zastanawiam nad tymi dwoma szpitalami. Ogolnie jesli chodzi o tokso to bylam dzis na badaniu polowkowym i wspomnialam tam o tej tokso....no i Pani Doktor zaczela dokladniej oglodac mala i znalazla jakies zwapnienia na watrobie..normalnie pewnie nawet by nie zwocila uwagi (bo juz konczyla badanie), moze to samo zaniknac, ale tez moze swiadczyc o tosko, a nawet cytomegalii.. no wiec zabawa zaczyna sie od poczatku, znow skierowanie do poradni chorob zakaznych:( mam nadzieje,ze jednak bedzie ok, ale przyznam,ze ta choroba nie da o sobie zapomniec, a jeszcze w bonusie mozliwa cytomegalia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiolekk_
Witam ponownie. Bardzo dziękuję za odpowiedź Bywalcowi. Dzisiaj otrzymałam wynik na awidność... czekałam z nadzieją ale niestety. Przypomnę, że w 9 tc robiłam IgM z wynikiem dodatni 1.08, i IgG dodatni > 300. Wynik awidności to 0,20 przy nromach: niska awidność < 0,200 graniczna awidność 0,200 - <300 wysoka awidność - powyżej 0,3 - wyklucza zakażenie w ciągu ostatnich 3-4 miesięcy. W ubiegłym tygodniu gdy miałam tylko wynik IgM i IgG byłam u lekarza i dostałam na 10 dni Rovamycynę (jeszcze mam dawkę na 2 dni). Wizytę mam dopiero pod koniec lipca... Czy ta Rovamycyna nie za krótko? wiem, że robione są przerwy w podawaniu ale chyba dłużej powinna być? Bywalcu, czy jest jeszcze szansa, że to zakażenie jest jeszcze z przed ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×