Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bywalec1

TOKSOPLAZMOZA - nie lekceważcie tego zagrożenia!!!!!!

Polecane posty

Gość gość
Witam. Może tutaj ktoś mi pomoże. Badanie na toxoplazmoze miałam dopiero w 22tc igm wyszły ujemne, awidnosc wysoka, a igg dodatnie (40), po trzech tygodniach powtórzyłam wynik awidnosc nadal wysoka igm ujemne, igg 60. Kolejne badanie igg wzrosło do 92. Moja ginekolog przepisała mi rowamycine i kazała jechać do Łodzi do prof. Nowakowskiej. Tylko w międzyczasie trafiłam do szpitala ze skurczami i rozwarciem. Sytacja się uspokoiła i zostałam wypisana do domu. Co z toxo żaden lekarz nie potrafił mi odpowiedzieć. To jest już 33 tydzień, boję się jechać 150km do Łodzi, a tu w Częstochowie nie potrafię znaleźć nikogo kto by mi cokolwiek wytłumaczył. Proszę o pomoc i jakąkolwiek radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! 🖐️ Jak już pisałem proza życia w realu zmusiła mnie do zawieszenia pisania w necie ale czasem tu zaglądam i czytam co piszecie. Widzę że po niemal 9 latach (!) od założenia przeze mnie tego wątku sytuacja nie uległa radykalnej poprawie. Nadal nie brakuje niedouczonych w temacie toxo ginekologów :/ No i czasem gdy czytam takoe posty jak poprzedni serce mi się kraje i nie mam sumienia nie odpowiedzieć. gość z 28.03. g. 10.48 ---------> Nie widzę absolutnie żadnego powodu do stosowania rovamycyny i podrózowania do specjalisty. Wszystkie podane wyniki (ujemne IgM, wysoka awidnoąć IgG) są spójne i świadczą jednoznacznie o tym że t-zę przeszlaś dawno temu i dla obecnej ciąży nie ma żadnego zagrożenia. Co do poziomu IgG - przeciwciała te organizm bedzie wytwarzał już przez całe życie, ich poziom pozostanie dodatni ale wartość liczbowa może ulegać zmianom. Zwlaszcza w okresach zawirowań organizmu do ktorych należy też ciąża. Na naszym wątku mieliśmy trochę przypadków nawe t drastycznego wzrostu IgG (u Ciebie to wzrost raczej umiarkowany) i zakaźnicy nie widzą tu problemu. Problemy z przedwczesnymi skurczami i rozwarciem nie maja nic wspólnego z toxo. Tak że , moim zdaniem, szkoda czasu, pieniedzy i wysiłku na podróżowanie do Łodzi. Lepiej już korzystając z ładnej pogody wybrać się na spacer na Jasną Górę bo tam masz niedaleko :) Szkoda też czasu pani dr J. Lepiej gdy poświeci go pacjentkom naprawdę potrzebującym pomocy. Życzę spokojnej końcówki ciąży oraz ślicznego i zdrowego dzidziusia! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze co cdo rovamycyny - lekarz mający slabe rozeznajie w temacie toxo przepisał ją zapewne z zawodowej ostrożności nie wgłębiając się w przypadek. Prawdą jest że w wypadkach wątpliwych lepiej brać ją niepotrzebnie niż zaniechać gdyby okazała sie jednak potrzebna. Ale Twój przypadek, jak napisalem wyżej, wg mnie do wątpliwych nie nalezy. Choć nie wpływa ona bezpośrednio na dziecko to jednak - jak kaźdy antybiotyk - wprowadza zamieszanie w organizmie matki. Lepiej więc bez potrzeby jej nie zażywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania1112223
Kobietki, jeśli jesteście w ciąży i regularnie sprawdzacie przeciwciała igM i igG, a wcześniej nie chorowałyście, to niech Was nie przerazi dodatni wynik igM. Ja przez całą ciążę miałam oba przeciwciała ujemne, a teraz w 31. tygodniu wyszło mi igM dodatnie. Byłam przerażona. Oczywiście przez zagłębianie się temat w necie jeszcze bardziej spanikowałam, a lekarze ginekolodzy jeszcze dodatkowo mnie nakręcali, twierdząc że to może być wczesne zakażenie. Na szczęście, trafiłam do dr Małgorzaty Paul (Poznań), która jest świetną specjalistką w tej dziedzinie. Wytłumaczyła mi, że aby stwierdzić zakażenie, oba przeciwciała MUSZĄ być dodatnie. IgM często, szczególnie właśnie w trzecim trymestrze, wychodzi fałszywododatnie. Dla świętego spokoju powtórzyłam badania po dwóch tygodniach i wyszło tak samo - czyli igM dodatnie, igG ujemne. Nie panikujcie więc i nie zawsze słuchajcie lekarzy, bo czasem gadają głupoty, nie znając się na temacie. Np sprawdzanie samego igM (co często jest praktykowane, by zaoszczędzić) jest zupełnie bez sensu. I jeszcze jedno - wielkie dzięki dla bywalca za to, że nam tak pomagasz i uspokajasz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzymisię
Ja bym tam samych przeciwciał IgM od razu nie uważała za fałszywe. Dr Kajfasz w swoim wykładzie mówił, że owszem w przypadku zrażenia IgG muszą się w końcu pojawić, ale wspomniał coś, że to może być nawet po 3 miesiącach. Bez paniki od razu, ale rękę bym na pulsie trzymała i nie wieszała na ginekologu przysłowiowych psów ;) Zgadzam się, że bezwzględnie należy badać obie klasy - tak IgM, jak IgG. Bo mogą pojawić się tylko przeciwciała IgG bez wyraźnie dodatnich IgM oraz IgA. I wbrew opinii dwóch ginekologów trzech zakaźników uznało ten fakt za świeże zarażenie, za czym przemawia niska awidność i badanie met. immunoblot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość solange81
A co myślicie o tym: początek ciąży (8 tydzień) IgG dodatnie, IgM ujemne, awidność niska? Lekarz prowadzący włączył leczenie rovamycyną, ale dla pewności skierował do poradni chorób zakaźnych. Tam powtórzyli badania, wyniki identyczne. Lekarz w poradni patologii ciąży uznał, że skoro IgM jest ujemne, to leczenie jest niepotrzebne, specjalista chorób zakaźnych w zasadzie nie wydał konkretnych zaleceń. Lekarz prowadzący nadal nie jest przekonany do podjęcia decyzji o odstawieniu rovamycyny. Sugeruje wizytę w Łodzi u prof. Nowakowskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzymisię
A IgG jest stałe czy wzrasta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
solange81 -----> Bingo! :D Nagrodę im bywalca1 od toxo otrzymuje lekarz od patologii. Za dobrą diagnozę i prawidowy tok postępowania. A teraz poważniej: W opisanej sytuacji nie na zagrożenia dziecka a więc i uzasadnienia dla stosowania rovamycyny. Awidność IgG jest tylko dodatkowym paramametrem pozwalającym czasem (nie zawsze) na umiejscowienie infekcji w czasie - jeśli jest to potrzebne. W tym przypdku nie jest - infekcja miała miejsce sporo przed ciażą i zagrożeia nie ma. Doadam że u sporej części pacjentów ze "starą " infekcją" niska awidnosć IgG utrzymuje się bardzo dlugo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość solange81
8 tydzień - IgG 499 12 tydzień - IgG 397

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość solange81
Dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, Stanowczo odradzam klinike w Lodzi i Profesor Nowakowska. Napewno nie bedzie jej interesowalo wyleczenie waszej choroby ani pomoc. Prof Nowakowska jest zainteresowana sama choroba i bylaby zadowolnona gdyby mogla ja rozwinac a nie wyleczyc. Unikajcie tej Pani .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1985
Cześć Wszystkim potrzebuje od Was pomocy. Jestem w 10 tyg. Ciąży igg wyszło dodatnie igm też dodatnie. Zrobiliśmy test na awidnosc i wyszło 48,2% gdzie Niskie jest od <50 Proszę napiscie czy już muszę się martwić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam. Piszecie o pierwszych toxo i wogóle o pierwszych dzieciątkach. Ja jestem w trzeciej ciązy, ale może od początku. W pierwszej ciąży przeszłam toxo świeżą- antybiotyk całą ciążę ( 3 tyg. antybiotyk 2 przerwy)- córcia zdrowa jak ryba. Czyli nabyłam odporność napewno. Druga niestety obumarła ok 6-8 tyg. Zrobiono toxo czy aby nie przyczyna. Igm ujemne a IgG dodatnie, nic nie wniosło. Obecnie jestem w 13 tyg ciąży, w 7tyg IgM 1,36 a powyżej 1 reaktywny, IgG 119,8 powyżej 10 reaktywny. To jest ciekawe, bo niby powinnam nabyć odporność w pierwszej. Zakaźna zleciła ponowne IgG i IgM oraz awidność IgG, IgA i IgE. Wczoraj zrobiłam, na awidność trochę poczekam. Dodam, że dla przezorności rova poszła w ruch 3x1 po 3mln. Wizyta 08.05.2017- wtedy będzie wszystko jasne. Trzymam kciuki za wszystkie toxobabki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam mam pytanie: interpretacja wynikow: 31,05,2016: Igg 1470 iu/ml -> zakres 0-30 norm Igm 0.21iu/ml-> zakres 0-0,80 20,01,2017 Igg 1309 iu/ml Igm 0,21 iu/ml. Normy jak wyzej Lekarz powiedział że przebyta i nie ma co się martwić. Jednak czy jest możliwość ponownego zarażenia się w ciąży? Obecnie 21tydz. Badania pierwsze robione przed ciąża a drugie w 5 tygodniu. Problemem jest to że lubię tatary i inne surowe mięso. I ciążowa się po hamować by nie spróbować np. Czy dobrze doprawione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pregna87
Jestem w 12 tygodniu ciąży i znajduję się pod stałą opieką ginekologa. Dn. 28 marca wykonałam szereg zleconych badań w tym badanie na toxoplazmoze. Wynik Toxoplazmy IgM jakościowo DODATKI, Toxoplazma IgG ilościowo 131,28 IU/ml. Normy: Od 0,0 do 7,5 wynik ujemny, od 7,5 do 10,5 wynik wątpliwy, powyżej 10,5 wynik dodatni. Po pierwszym wykonanym badaniu na toxoplazmoze Pan dr zlecił wykonanie dodatkowego badania na awidność. Wynik z dn. 18 kwietnia. Awidność IgG 76%. Normy: Poniżej 70 niska awidność, od 70do 79 niejednoznaczna awidność, powyżej 80 wysoka awidność. Toxoplazma IgG ilościowo 82,0. W związku z powyższym Pan dr nie posiada 100% pewności czy w moim wypadku potrzebne jest leczenie farmakologiczne, dlatego też potrzebna jest pilna konsultacja lekarska. Byc może czas ma tutaj wielkie znaczenie, ale niestety na swoją wizytę u lekarza chorób zakaznych muszę trochę poczekam. Strasznie się zamartwiam całą sytuacją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fruczak
Witam, w 13 tyg ciąży stwierdzono u mnie toxoplazmozę. Mój przypadek był wręcz książkowy, przed ciążą IgM ujemne i na początku ciąży też ujemne, później IgM dodatnie, następnie IgG zaczęło rosnąć. Dzięki temu, że badania miałam robione co miesiąc, bardzo wcześnie wykryto u mnie zakażenie. Przez 6 miesięcy codziennie brałam rowamycynę. Podczas regularnych badań usg w ciąży nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości u dziecka. Niecałe 2 tygodnie temu urodziłam, mały jest zdrowy :), nie zaraził się, miał tylko lekko podwyższoną jedną z prób wątrobowych AST. 2 dni później powtórzono badanie i poziom spadł, efekt przyjmowania antybiotyku przez długi czas. Dodam, że biorąc antybiotyk w ciąży cały czas karmiłam piersią starszaka. Daliśmy radę w trójkę, ale stresu było co nie miara. Trzymam kciuki za wszystkie mamy w ciąży z toxo, bądźcie dobrej myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiola1987
Cześć Dziewczyny Proszę byście ustosunkowały się do moich wyników i moich przemyśleń w związku z nimi. Poczytałam Was i widzę , że macie sporą wiedzę, a część z Was już dużo doświadczenie z leczeniem tej paskudy. Jestem w 11 tc i zrobiłam badania w związku z toxo i niestety wygląda to tak: toxo igg >650 IU/ml (wartość na +) toxo igm 1,6 Au/ml (wartość na +) Ginekolog zalecił awidność igg ale muszę na wynik czekać tydzień. Czy jeżeli igg jest tak wysokie to dobrze rozumiem, że toxo mogła mnie dopaść przed ciąża tym bardziej, że jestem dopiero w 11 tc?? Czy jeżeli nawet dopadło mnie w ciąży to moje przeciwciała chronią w jakimś stopniu dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PRZECZYTAJCIE tę wypowiedź aaaap 27.06.06, 14:38 Witam . Chcialam powiedziec ze to nie jest tak wszystko jednoznaczne jak w podreczniku albo w artykule z internetu. W pierwszym trymestrze zrobiono mi rutynowe badania na toxo(mieszkam za granica) . Antyciala M i G bardzo wysokie awidnosc niska. Powtarzane badanie. To samo. Antyciala wysokie. Stwierdzono toxoplazmoze aktywna. mialam 4 analizy przed amniocenteza , wszystkie pozytywne. Zero plamien zero klopotow z ciaza. Bylam zawsze zdrowa , nigdy w zyciu nie mialam zadnej infekcji. W dziecinstwie raz bralam atybiotyki. Mialam 4 koty. Wszystkie z ulicy .Psy tez mialam i z nimi spalam. Dlaczego jakos wczesniej sie nie zarazilam tylko to wyszlo teraz w czasie ciazy? Otoz moze byc i tak drogie mamy ze medycyna nie jest odtad dotad (heh tak mi tlumaczyl pewiem polski profesor kiedy skolowana po 7 analizie szukalam ratunku) tylko sa organizmy ktore przetrzymuja te antyciala nie 4 miesiace tak jak pisza w ksiazkach ale 2 lata. 4 lata ..7 kto wie moze cale zycie. Pod wplywem hormonow ciazowych one nawet moga wzrastac!Potem spadaja i znowy rosna ale to nie znaczy ze zaatakuja dziecko! Tak wiec jak juz stwierdzili mi ta tokso to lekarze zagraniczni zachecali do amniocentezy a polscy kazali brac antybiotyk. (zagraniczni nie, bo ponoc to wcale nie dziala) Zrobilam amnio. corka czysta bez toxo. NIE BRALAM NIC , ZADNYCH ANTYBIOTYKOW. (choc mialam stracha ze robie zle) bo poco truc dziecko (W polsce sie nie mowi o tym jak one wplywaja na rozwoj).Dzis w 32 tygodniu odebralam 8 analize i antyciala zniknely same z siebie. Toxo jest tajemnicza choroba i tak naprawde malo kto wie co dokladnie jest grane.To jest taka historia , jedna z wielu nie wiem, chyba na pocieszenie dla innych "toxowek". Od siebie moge dodac ze gdybym tego sama nie przeszla moglabm stracic nerwy gdybym 2gi raz zaszla bo jak znam zycie znowu mi wyjdzie pozytywne M i G . Tyle ze teraz to ja sie z tego bede smiala bo wiem ze to nie znaczy nic. Generalnie wielu lekarzy mi mowilo ze jesli nie ma poronienia to baaardzo zadko to naprawde JEST toxoplasmoza, raczej reakcje organizmu, wahania hormonow itp. Ufff ulzylo mi, zapominam o toxo czego i wam zyczesmile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O czym może świadczyć szybki i znaczy spadek IgG? Np w przeciągu 10 dni z 650 na 230? Bez brania antybiotyku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martaaaaaaaaaaaaa
brak załączników Wiem, że bywalec już tu bardzo rzadko zaglada, ale może jest cień nadziei że mnie uspokoi. Moja przygoda z toksoplazmozą zaczęła się 1,5 roku temu, gdzie chciałam zacząć starania o dziecko. Igm i igg dodatnie, awidnosc niska - po konsultacji z zakaznikiem kazał wstrzymać się z zajściem w ciążę przez pół roku. Po pół roku przyszłam do niego z kolejnymi wynikami Igm, igg się obniżyły ale były dalej dodatnie a awidnosc średnia. Powiedział że skoro miana spadają a awidnosc rośnie można śmiało się starać o dziecko. Po roku jestem w 30 tc - miana Igm i igg dodatnie, awidnosc DALEJ ŚREDNIA. Jak zobaczyłam te wyniki po TAKIM CZASIE dodatnie to wpadłam w panikę, lekarz powiedział że na 99% nic dziecku nie będzie, bo chorobę przechodziłam długo długo przed ciąża, ale zapisał mi antybiotyki. Mimo zapewnień strasznie się boję... Potrzebuję potwierdzenia, że wszystko będzie ok! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akurat zajrzałem ale dopiero teraz mogę odpisać. Martaaaaa----> W zasadzie mogę tylko potwierdzić to co powiedział lekarz i pochwalić jego w pelni profesjonalne podejście do Twojego przypadku. Słusznie powiedział "na 99%" a nie na 100% bo w medycynie zawsze trzeba się liczyć z możliwościa wystąpienia anomalii. Dlatego decyzja o zastosowaniu antybiotyku jest bardzo daleko posuniętą ostrożnością ale w sprawach poważnych zagrożeń ostrożności nigdy za wiele. Dodam jeszcze że IgM po infekcji spada do wartości ujemnych przecętnie po 8-12 m-cach od infekcji ale czasem trwa to dlużej, 2 lata a nawet więcej. Oczywiście IgG zawsze już bedą dodatnie. Natomiast z awidnością bywa rożnie. Wysoka śwadczy o infekcji przebytej przed co najmmniej 4 miesiącami ale niska .... nie świadczy o niczym. Po prostu nie daje podstaw do umiejscowienia zakażenia w czasie. Podsumowując: w Twoim przypadku zagrożenia dla dziecka ze strony toxo nie widzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy mógłby ktoś przybliżyć jak wyglądają badania dziecka po urodzeniu? co robią w szpitalu? Znajoma znajomej (miała tokso w ciąży) powiedziała że siedziała po porodzie w szpitalu 3 tygodnie, ale dziecko ostatecznie zdrowe... Trochę się przeraziłam, bo ja przy pierwszej ciąży miałam ochotę uciekać ze szpitala na 3 dzień rano:) Teraz jestem w drugiej ciąży (z tokso i rova 3x dziennie) -we wrześniu rozwiązanie i zastanawiam się nad zrobieniem profilu porównawczego Western Blot o którym pisałyście. Czy jest konieczność robienia tych trzech czynników IgG, IgA, IgM, czy wystarczy jeden i da to odpowiedź czy dzidzia jest też zarażona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też przez to przeszłam i temat toksoplazmozy jest bardzo mocno "nadmuchany". Do dziewczyny, która przed ciążą miała dodatnie i w trakcie ciąży też: nie przejmuj się i nie daj się zastraszyć, wszystko jest okey. Niektóre kobiety nawet nie wiedzą, że to mają i rodzą zdrowe dzieci. Mi cały czas spadały te igm. Ciąża to skomplikowany proces i hormony szaleją. Jeśli do zakażenia doszło przed zajściem, to organizm zdążył wytworzyć przeciwciała i jest ok. To wszystko to też nabijanie kasy firmom farmaceutycznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brak załączników Wiem, że bywalec już tu bardzo rzadko zaglada, ale może jest cień nadziei że mnie uspokoi. Moja przygoda z toksoplazmozą zaczęła się 1,5 roku temu, gdzie chciałam zacząć starania o dziecko. Igm i igg dodatnie, awidnosc niska - po konsultacji z zakaznikiem kazał wstrzymać się z zajściem w ciążę przez pół roku. Po pół roku przyszłam do niego z kolejnymi wynikami Igm, igg się obniżyły ale były dalej dodatnie a awidnosc średnia. Powiedział że skoro miana spadają a awidnosc rośnie można śmiało się starać o dziecko. Po roku jestem w 30 tc - miana Igm i igg dodatnie, awidnosc DALEJ ŚREDNIA. Jak zobaczyłam te wyniki po TAKIM CZASIE dodatnie to wpadłam w panikę, lekarz powiedział że na 99% nic dziecku nie będzie, bo chorobę przechodziłam długo długo przed ciąża, ale zapisał mi antybiotyki. Mimo zapewnień strasznie się boję... Potrzebuję potwierdzenia, że wszystko będzie ok! smutas.gif xxxxxx Dlatego ja do tego tematu podchodzę z dystansem. Wyniki nie świadczą o niczym konkretnym. Głowa do góry, wszystko jest w największym porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
antybiotyki podczas ciązy? A jakie antybiotyki i czy sa bezpieczne? byly badania na zwierzetach w ciazy albo ludziach ze nieszkodza? A leczy sie objawy a nie wyniki badan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze te antybiotyki NIE LECZĄ w żaden sposób, są tylko po to by toksoplazmoza nie przeszła na płód. To taka bariera ochronna. A po drugie to ja też wątpię czy nie wpływają negatywnie, ale na pewno lepiej przyjmować i narazić dziecko na np. powiększoną wątrobę po porodzie niż zarazić dzieciątko tokso i urodzić je chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rovamycine to antybiotyk łagodny, działa bardziej osłonowo. Można go przyjmować na pusty żołądek. Należy pamiętać o jednoczesnym przyjmowaniu probiotyków. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rovamycine czyli spirmacyna działa również bakteriobójczo i bakteriostatycznie, zatem osłania i leczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AsiaToxo
Moja córeczka ma już pół roku. Wszystkie badania (krwi, neurologiczne,okulistyczne) nic nie wykazały. Jest zdrowym dzieckiem. Przypomniałam sobie jaki to był ogromny stres, chwile zwątpienia, dni załamania, płaczu. Ciężko to opisać. Cieszę się że jest wszystko w jak najlepszym porządku i nasze dziecko rozwija się tak jak rówieśnicy. Dziewczyny z toxo- trzymam za was kciuki. Będzie dobrze, trzeba w to wierzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×