Każą nam płacic za mieszkanie mimo, że w nim nie przebywamy!!

Wynajmujemy z chłopakiem kawalerkę. Wszystko byłoby ok, ale nagle okazało się, że mamy za nią płacic również w wakacje!! Przecież to jakis absurd, w wakacje wyjeżdżamy na 2 miesiące i nie mamy zamiaru płacic skoro nas tam nie będzie! Jak to wytłumaczyc właścicielce?!

lni, przez 3 lata nie było mnie w meiszkaniu i też płąciłam, więc nie zrzędź, bo potem pod mostem będziesz mieszkać.

Jeśli zabierasz swoje rzeczy i się wynosisz normalne, że płacić nie będziesz. Natomiast jeśli chcesz, żeby nikogo nie szukała i mieszkanie czekało na Ciebie musisz płacić to oczywiste.

tak ale umowę pewnie podpisaliscie? więc musisz się dostosować zawsze tak jest

i co może jeszcze przez te dwa miesiące ma wam trzymać za free mieszkanie :D ? :D nienormalna

Dziewczynka pogubiła się w dorosłym świecie :D

a to , że mnie ten własciciel dupcy bysmy mieli tańszy czynsz to betka?

wynajelam facetowi garaz i on przez pol roku nie trzymal tam samochodu.ale placil.:) To chyba logiczne

No ale przecież właścicielka może wynając komuś na czas wakacji to mieszkanie, nie? Zaproponowaliśmy jej taki układ, że zabierzemy częśc rzeczy a resztę pochowamy do piwnicy, ale ona się nie zgadza i każe placic! Zależy nam na tym mieszkaniu bo jest blisko uczelni, ale niech nie robia z nas frajerów! Jak nas nie ma to nie płacimy, dla mnie to oczywiste.

tez tak myslalam 2 lata temu :P spisaliscie umowe? jak tak musicie sie dostosowac skoro ja podpisaliscie.

no to znajdzcie wy kogos kto tam bedzie mieszkal prze te dw amiesaice i za wa splacil;>

Chyba masz problemy ze sobą. A gdzie ona kogoś znajdzie na 2 miesiące ? Poza tym może nie mieć ochoty na sprowadzanie do SWOJEGO domu stada ludzi raz jedni raz drudzy. Takie rzeczy omawia się przy spisywaniu umowy a nie po czasie na forum. Ja bym cie po prostu wywaliła i już :D

hehehe twoja logika jest nielogiczna :D nie pasuje to wynocha , nie ma problemu ze znalezieniem chętnych na mieszkania dla studentów

nie miejcie do mnie pretensji - jestem glupia pryszczata studentka. nawet moj chlopak ma do mnie pretensje , ze sie glupio smieje w trakcie stosunku.

No i wszystko jasne :)

dziewczyno i pomyśleć,że ty na wyższej uczelni jesteś? jak nic egzamin z logiki oblejesz!

nie będzie na pewno baba mnie robić w hujja. Skoro w wakacje nie będę mieszkać, to nic jej nie zapłacę. Inaczej zajmie się nią mój facet.

na uczelni albo jesteś u rodziców, to też jej za ten cza snie płacisz? Idiotka z Ciebie i już!

a nie można się umówić że płacicie sam czynsz bez mediów. klucze możecie jej oddać na 2 miesiące. mój brat ma podobnie tylko że w jego mieszkaniu jest jeszcze jeden pokój zamykany na klucz i na wakacjach pomieszkuje tam brat właściciela...

no ja właśnie nie mam zamiaru płacić czynszu

(tak swoją drogą czynsz realnie wynosi 300-400zł a za wynajem zdzierają np 1000-1500zł :/ to może umówić się że się zapłaci sam realny czynsz :P)

znajdzie sobie normalnych lokatorów od nowego roku po co ma się zadawać z debilami

jesli jakiekolwiek twoje rzeczy u niej zostaja to to jest naturalne, ze placic trzeba. jaka ona ma pewnosc, ze po wakacjach wrocicie? zadna wiec nie zachowuj sie jak dziecko, ktoremu wszyscy musza isc na reke tylko plac. wszyscy placa i nie narzekaja.

takiego mieszkania ,i niech ci nie zaplaca !!:)

mieszkania i nie zawracają ludziom głowy właściciel mieszkania to nie jest twoja mama albo ciocia, żeby za darmo trzymać dla ciebie lokum :-O

W momencie kiedy nic nie zaplacisz, to ona ma prawo poszukac sobie nowych lokatorow i jak wrocicie we wrzesniu, to odda wam jedynie wasze rzeczy. Jedynie czego nie powinniscie placic w wakacje to oplat za wode itp., bo jej po prostu nie zuzyjecie.

Autorko, nie płacisz tylko za czas fizycznego przebywania, ale również za udostępnienie Ci lokalu, za to, że pozostaje on do Twojej dyspozycji, a nie innej osoby. Jeśli wyjedziesz, lecz część rzeczy zostawisz, to kto ma płacić za ich przechowywanie? Mówisz o zniesieniu do piwnicy - a piwnice też nie są za darmo. Możesz, oczywiście, negocjować wysokość opłat, niemniej na rezygnację z płatności nie licz.

boze laska na jakim ty swiecie zyjesz musisz placic a jak nie to spadowa ...

Autorko - to jest absolutnie normalna praktyka że za wakacje też się płaci!! To jest proste - jak wynajmujesz mieszkanie komuś , to nie znajdziesz nikogo na 2 miesiące (i to w wakacje), po prostu chętnych na taki układ nie ma. Skoro nie chcecie płacić teraz, to nie wymagajcie żeby babka trzymała dla Was pusty lokal i do niego dopłacała. Albo płaćcie, albo zrezygnujcie na dobre, to babka znajdzie kogoś innego na stałe.