CIEKAWE DACZEGO żADNA SIE NIE PRZYZNA..

Komiczne, jak zresztą każdy wypowiadający się w temacie facet, pisze oczywiście w tonie: psychole sa tam, my jesteśmy tu. Zapominając że sam ma takie a nie inne podejście do kobiet i pewnie przebija niejedengo psychola o 100 punktów. Zresztą... psychole mają jedną zaletę: sa łatwo demaskowalni. Gorzej z tymi zamaskowanymi. A jeszcze gorzej ze zwykłymi męskimi świniami. Trzebe wieczni epo nich uprzątać, bo gdziekowliek wejda zostawiają smród i gnój. A takich jest najwięcej.

"Zapominając że sam ma takie a nie inne podejście do kobiet" tzn jakie mam podejscie? :D

no włąsnie, jakie masz? powiedz?

"Zresztą... psychole mają jedną zaletę: sa łatwo demaskowalni." ale czemu nie dla tych, które sie z nimi wiążą? :D

"no włąsnie, jakie masz? powiedz?" to Ty sugerujesz, ze znasz moje podejscie

Nie sugeruję że znam, sugeruję że podejrzewam jakie masz. Wiem że trudno ci uwierzyc w to że ktoś cię tu jeszcze może nie znać, ale cóż... nie znam cię.

ale nie wiem czy ma sens wracac do tego co spotkalo nas złego w zyciu ...

Jest sens. należy wyciągnąć wnioski. Mieć oczy otwarte.

Takie sfrustrowane brakiem satysfakcjonującej ilości penetracji nimfomanki, które muszą dorabiac sobie ideologie do tego, że nikt nie ma ochoty spółkować z nim, tłumacząc to swoją twardą i kategoryczna postawa wobec mężczyzn, jak autorka tematu, traktuje zupełnie obojętnie... jak zwykłe powietrze... idiotkami gardze, śmieszą mnie i zniesmaczają... kobiety mądre, zdecydowane, inteligentne, pewne siebie i "ogarnięte życiowo" bardzo cenie i mam dla nich prawdziwy szacunek... co sprowadza sie do tego, że faktycznie o wiekszosci kobiet mam dość kiepskie zdanie...

Komiczne, mamy się wyrzec męskiej natury a jednocześnie pozostać mężczyznami. Czyli na kafe norma :D To bezmyślna istota, która jęczy i jęczy. To taki Tomek, tylko w innym asortymencie :D To typ skrzywdzonej mścicielki :D Komiczne, masz 5 minut aby zarysować jej portret psychologiczny. Dla ułatwienia napiszę: histeria, egotyzm i gorycz.

nie wiem jak reszta ale ja zawsze wyciagam wnioski jesli zrobiłam cos czego żałowałam albo ktos mi cos zrobił ...

Widzę, że Kolega już zarysował :D

no i Komiczne znów się nie popisał. te kobiety warte szacunku to oczywiście te które mu dają a potem nie zawracają zbytnio panu Komiczne dupy. panm Komiczne szanuje te bezproblemowe zdaje się. Jak każdy pseudointeligenciak. Niczego tu nowego nie widzę. czyli że mam rację.:))

Pytanie, chętni spoglądasz z góry, postponujesz czyjeś (męskie) walory intelektualne. Powiedz o czym z Toba można porozmawiać, poza wiadomym tematem? Sprawiasz wrażenie kobiety po studiach, nie najgorzej zarabiającej (tak mi się wydaje) która intelektualnie nie wyszła poza program lektur licealnych plus czytadła. Przyznaję, że budzisz politowanie :D

retro - znam ideologie takich jak Ty, wiem, ze nikt wam nie bedzie mówił, że czarne jest czarne a białe jest białe i bez wzgledu na wszystko, wiesz swoje :D Frk - one chcą, bysmy byli męscy, ale tak kobieco.. to najbardziej tutaj lubie - jest to równie dobre jak porady kobiet udzielane pytajacym facetom o jakies tam życiowe sytuacje - kobiety myslą, jak by one postąpiły w danej sytuacji i odpowiadaja facetowi co powinien zrobic :D nie dopuszczajac do siebie, ze sugeruja zachowania czysto kobiece... wiekszosc tego nie ogarnia... przednia zabawa :D

\"psychole mają jedną zaletę: sa łatwo demaskowalni\" To chyba wada?:)

frk, jaki jeteś przerażająco przenikliwy.. aż mnie ciarki przeszły.... o jakich lekturach szkolnych mowa..? coś ci się przypadkiem nie pokićkało..??? :))

Drugie pytanie. Co ma intelekt, inteligencja do obyczajów seksualnych? Gdzie tu związek? Czytelnicy Gombrowicza i Prousta nie lubią mieć okazjonalnych kontaktów seksualnych? Miłśnicy Szostakiewicza nie uprawiają seksku bez poczynienia zoobowiązań natury narzeczeńskiej?

o własnie - kolejny tutaj panujący mit - że o seksie mysla tylko prostaki :D drobny fakt, iż najwiekszymi dupczycielami w historii byli artyści pisarze, mysliciele, wielcy i znani ludzie zupełnie nie ma tu znaczenia :D

Komiczne coś mieszasz Chcę by facet był męski nie kobieco, lecz jak najbardziej męsko. Co dla przeciętnego faceta oznacza rozwalanie brudnych skarpet po domu ( bo prać mu nie wypada), wlewanie w siebie piwska ( to takie męskie!) oraz raz po raz pomachaniem penisem jak szabelką przed oczami jakiejś zachwyconej i ogłupiałej lasencji... ( jak Mały Rycerz prawie:)))) Ale dla mnie męskość oznacza cos zupełnie innego. I niestety, nie odnajduję jej. Co mnie frustruje, i czego nie ukrywam.

Co czytasz? Po prostu pytam co masz do zaoferowania poza swoim bólem. Pytam co buduje Twój intelekt, bo sprawiasz wrażenie osoby, która niczym się nie interesuje poza własną osobą. Pytam po prostu, czy wyszłaś poza kanon lektur z liceum?

Frk-komiczne rozbawiliście mnie.Znowu:O

"Co dla przeciętnego faceta oznacza rozwalanie brudnych skarpet po domu" takich masz facetów, na jakich sobie mozesz pozwolić (czytaj - urodą, intelektem i zachowaniem)

frk, skąd ci przyszło do g lowy że ja jakiś ból odczuwam??? wręcz przeciwnie:)) jestem bardzo szczęsliwą kobietą. Natomiast martwię się o was, i o to że niedługo ja osobiście nie będę już miala się w kim zakochać...

Komiczne- i znowu banalik... banalik za banalikiem... popraw się.

bardzo słuszna uwaga - to banalik, ale Ty nadal go nie pojmujesz... a co do Twej pozornej szczęśliwosci... zakładasz tutaj kilkanascie tematów o wydzwieku jadowito-nienawistnym.... dziwne są podstawy Twego szczęścia, skoro czujesz potrzebe wypisywania takich treści

NIe odpowiadasz na proste pytanie. Napisz po prostu, ze nie masz takich zainteresowań i przestań i w konsekwencji nie stosuj argumentu o własnej wyższości intelektualnej nade mną, choćby. Zaprzeczasz sama sobie. Kilka postów wyżej piszesz, ze jesteś sfrustrowana, wylewasz swoje żale czym nie sprawiasz wrazenia szczęsliwej (czysto obiektynie, to nie tylko mój wniosek) by potem twierdzić, że jesteś szczęśliwa. Przekonujesz samą siebie. Przypominasz mi słynnego tutaj Tomka. Utarty schemat myślenia, absolutna pewność swoich sądów, lęk przed konfrontacją z rzeczywistącią, taką jaka ona jest i zgorzknienie. Idę posprzątać a Ty podaj listę lektur i filmów do dyskusji

Jeszcze raz :D Nie odpowiadasz na proste pytanie. Napisz po prostu, ze nie masz takich zainteresowań i w konsekwencji, nie stosuj argumentu o własnej wyższości intelektualnej, nade mną, choćby.

Retro uciekaj przed nimi:O Bo Ci pokażą ze Ty jesteś beznadziejna.

Komiczne, podstawy mojego szczęscia są bardzo solidne gdyż bazuja na pogodzeniu się ze sobą samą , samoakceptacji oraz przekonaniu że skoro tyle rzeczy w życiu mnie nie złamało, to już chyba nie ma nic co by mogło:) Potrzeba..? Owszem. Potrzeba dyskusji, polemiki, może wyładowania frustracji. jest dość potężna więc i wyadowanie adekwatne. też mam marzenia o fajnym facecie. marzenia kótre jako jedne z nielicznych spełzją na niczym, i to nie z mojej winy. Widziałąm w zyciu naprawdę dużo. Np to jak tak zwany wykształcony kopał żonę lężącą na trawniku przed blokiem. ładna była, fajna i spokojna, ale Komiczne mówi że ma się takiego na jakiego się zasługuje. Czyli chyba zwykła suka była, czy jak....? Wasze rozumowanie doprowadza mnie do mdłości.