CIEKAWE DACZEGO żADNA SIE NIE PRZYZNA..

dziękuję ci frk za rys psychologiczny, Ni epamiętam abym cię o niego prosiła, ale skoro już postanowiłeś się wysilić to mi pozostaje twój trud docenić. Nie skomentuję twojego fragmentu o sprzedawaniu towaru, jeśli komuś taki świat odpowiada, trudno, jego wybór, ja się na taki świat nie godze , i tyle. Poza tym śmieszne jest aby oceniać kogos na podstawie paru wpisów na forum:)) To mnie szczerze bawi. Zawęziłam się do jednego tematu celowo, aby wzniecić dyskusję na pewien określony temat, a frk podniecił się faktem że pewnie o niczym innym nie można ze mną pogadac.. :) Zapewniam cię frk , że można. Sek w tym że nie musze ci tego udowadniać. ( Twoja prosba o sporządzenie listy lektur i filmów do dyskusji.. no sorry... :))))) I wo góle mężczyźni tego forum nie dają mi jakoś odczuć że jest jeszcze jakaś nadzieja dl amęskiego świata, który powtarzam zszedł na psy i to wyraźnie, wyraziście...

a co do wspomnianej terapii: od paru lat wystepuje w roli tearapeutki słabych i rozpierdzielonych życiem facetów, rozpierdzielenia bywają róznej maści i różnego stopnia, i są na tyle powszechne że spotykając kolejnego pana zastanawiam się od razu z czego tym razem będziemy pana "leczyć".. jeśli jeszzce spotkam z kilku takich, rzeczywiście niechybnie naraze się na konieczność poszukiwaania dobrego psychologa.. na razie w trosce o własne zdrowie psychiczne przesiałam swoje znajomości z najbardziej toksycznymi panami, dość noszenia ich na własnych plecach, i obcierania usmarkanych od użalania się nad sobą nosów.... Dość. Chce normalną, silna jednostkę. Dziwne?

Normalna, silna jednostka jest tylko dla wybranych. Reszcie zostają połamańcy, maminsynki, damscy bokserzy i egoiści. Dlaczego uważasz, że jesteś wyjątkowa?

:D oczytanie wychodzi samo z siebie. Z ciebie jak do tej chwili wyszła Gretkowska. Gdy spotykają się osoby zainteresowane kulturą, porozumienie powstaje automatycznie. Tymczasem Ty tonem wyższości oceniasz, nie majac ku temu podstaw. Pytanie o to co czytasz, jest pytaniem o duszę, o to co ją kształtuje a także po części, retorycznym bo po niewielu wpisach, często można się domyślić, typu wrażliwości, profilu zainteresowań. Ty raczej Flauberta i Laclosa nie czytasz. Przyznaję, ze litertura jest moim fetyszem :D i cenię sobie osoby czytające, więc pytam. I kolejna głupotka: Poza tym śmieszne jest aby oceniać kogos na podstawie paru wpisów na forum Otóż, po pierwsze nie paru, tylko kilkudziesięciu. Po drugie, nasycenie powtarzającym się tonem, wątkami sugeruje pewne typy emocjonalności, to przecież oczywiste. Po trzecie jestem bystry i emocjonalnie dość inteligentny. Oczywiście mogę się mylić ale nie drastycznie, chyba ze jesteś projektem :D co także jest możliwe. Twoja obecność na forum ma tak okreśłony charakter, bo inna w Twoim wypadku nie jest możliwa...

ktos napisal.... fececi to swienie.... a odp byla a baby to szmaty..... ja bym odpisala jakis odpowiednik zwierzęcia....a nie odrazu ...szmaty... nie ladnie tak..oj nie ladnie....

Co Wy z tymi projektami:O Zaczynam sie bać

A Wy dalej swoje. Retro narzeka na facetów, choć ma nadzieję, że trafi ise wyjątek od reguły w końcu, a Frytek niby nie czerpie przyjemności z rozmowy z kobietami podobnymi Retro, a jednak wciąż z nią pisze. Może coś z tego będzie ciekawego? Kto jest za? Wpisujcie się - zbieram głosy

Masz w tym sensie rację, ze prowokuje mnie bezmyślność i trudno mi się powstrzymać :D p.s. poczytaj sobie topiki Tomka, też mnie drażnił bezmyślnością i też tam pisałem, no chyba, że to projekt :D

Tomka to ja znam:) A swoja drogą ciekawa jestem, co sie z nim dzieje, bo go nie widać ostatnio. Może wreszcie los sie do niego uśmiechnął i spotkał odpowiednią kobietę i stąd jego nieobecność na kafe?:D Ale uważam, że porównanie Retro z Tomaszem właściwe nie jest - to zupełnie inni ludzie mający zupełnie inną historię. Naprawdę niektórym kobietom ciężko jest spotkać odpowiedniego faceta. Nie znaczy to jednak, że to z nimi jest coś nie tak. A co do projektu, to wszyscy jesteśmy projektami: niepowtarzalni ale i ograniczeni:P

Też jestem projektem:O Przestańcie bo nie usnę

Raczej rezultatem projektu:) Ale przecież nic w tym złego - winnaś być z tego dumna;)

Ok jestem dumnym złośliwym projektem

prosze mnie z frykiem nie kojarzyć:) bo jesłi ten pan tak samo mówi jak pisze, to błagam.. kolejne cięzkie dla mnie przeżycie by było... sztywne pióro fryka jest odstraszające. Fryk jest typem.. hm,. jakby to nazwać.. przeintelektualizowanym. Proszę zauważyć że buduje zdania wielokrotnie złożone, czasem na trzy cztery linijki, niby wiadomo o co chodzi a nie wiadomo...:)

Jesli masz kłopot z czytaniem zdań wielokrotnie złożonych, ogrom literatury i wiedzy jest dla Ciebie zamknięty. Co robić z taką kobietą po inseminacji..? Przecież nie porozmawia o Dostojewskim, fundamentalizmie islamskim, niemieckim kinie ekspresjonistycznym. Można ją jedynie przelecieć i zostawić.

Jeszcze jedno. Przeintelektualizowanym??? :D No tak, mierzysz miarą własnego braku oczytania.

ogrom literatury i wiedzy jest dla Ciebie zamknięty. JeZus Maria... Ogrom wiedzy i literatury jest DLA MNIE ZAMKNIęTY! Nie ma dla mnie ratunku! :))))

"każdy facet będący dłużej w związku staje się wieprzowaty, dosłownie i w przenośni, bo jak kobiety nie trzeba zdobywać to nawet się przestają myć. Ktoś zaprzeczy?" ja, od Ciebie zależy wiele rzeczy, jak potrafisz podkręcać atmosferę czy potrafisz prowokować i ugłaskiwać zarazem, żeby nigdy nie był pewny tego, co go spotka z Twojej strony jeśli tego nie potrafisz, jesteś skazana na "wieprzków"

Ja myslalam, ze poznalam idealnego faceta. a tu dupa blada. oddalam mu sie bez reszty i bylo fantastycznie...przez pol roku. teraz zaluje, ze dalam mu cala siebie, nie bolaloby az tak, ze juz to mija i potrwa moze jeszcze pol roku i skonczy sie zalem i moim cierpieniem, ale do budowania zwiazku trzeba dwoch osob. faceci nie pracuja nad zwiazkiem, kiedy poczuja, ze zdobyli kobiete. przestaja o nia dbac...

ja ryczałam przez 2 facetów w zyciu 1 był moja pierwsza miłoscia, pierwszy zwiazek na powaznie ale nie skrzywdzil mnie teraz to widze, po prostu mnie nie kochał 2 chyba nadal kocham:( omamił mnie, klamal, robil mi przykrosci a tak potrafil odwrocic kota ogonem ze to ja przepraszalam tak jak on nikt mnie nie zranil, zrujnowal mi psychike i zrobil ze mnie wredna suke a mimo to tesknie za nim :(

tamara.... nie ma bata....potrzeba czasu aby o nim zapomniec i wiem ze jest Ci ciezko ... ale głowa do gory....bądz twarda i nie daj sie dupkowi manipulowac ja Ci z checia pomoge bo nie nawidze takich ktorzy sami sa winni a obracaja kota ogonem tak ze potem my przepraszamy itd.... to oczywiste ze tesknisz...bo nie mozna sie odrazu odkochac... potrzeba czasu a ja trzymam kciuki aby sie udalo :)