Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość suzi311282

co zrobic gdy mozliwosci medycyny sie wyczerpaly - rak

Polecane posty

Gość suzi311282

hej, moze sie ktos podzielic jakimis przydatnymi informacjami na ten temat, niewiem moze jakies ziola co kolwiek co moze w jaki kolwiek sposob przyniesc ulge, porady, doswiadczenia, prosze o pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale nie napisałas o co chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziulkaaaaa
Polecam zioła Alveo- mi uważam że bardzo pomogły (co prawda do wyzdrowienia przyczyniła się bardzo chemioterapia), ale te ziółka pomogły dobrze ją znieść. Poza tym mają działanie antynowotworowe. No i jeszcze sok Noni- bardzo znany, z jakiegoś tam tropikalnego drzewa- ma podobno dobre działanie antynowotworowe. Są jeszcze preparaty z wilczej kory (villacora czy jakoś tak)- typowo antynowotworowe- mojej sąsiadce bardzo pomogły w wyzdrowieniu...Chyba ściągała to z zagranicy. Najlepiej w googlach poszukać. No i jeśli to co wymieniłam ma pomóc to trzeba brać maksymalne dozwolone dawki- dobrze jest się kogos poradzić- poszukać jakichś forów internetowych gdzie ludzie to stosowali. Czasem najbardziej pomaga wiara w to, że to pomoże...ale ja też wierzę w to że medycyna naturalna jest niedoceniana a tak naprawdę dużo można zdziałać dzięki niej:) A co to za nowotwór jeśli można wiedzieć...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suzi311282
moj tato byl pod stałą opieka lekarzy, jakieś 2 lata temu musieliśy wzywac pogotowie, okazało sie że miał zapalenie trzustki, od tamtego czasu regularne wizyty u lekarzy + badania, w styczniu tego roku zaczeły się bule brzucha, usg nic nie wykazywało, wyniki badań krew, mocz wszystko w porządku, dopiero 2 tyg temu zrobili mu tomografie. Wyniki nie pokrywały sie z usg wiec go otworzyli, lekarz powiedział że rak już jest rozległy z tego co czytałam w wypisie tj trzustka + przeżuty na wątrobę i teraz to już tylko środki przeciwbulowe, czekamy jeszcze tydzień na wyniki badań ponieważ pobrali wycinek do analizy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suzi311282
zamowilam wlasnie alveo, noni i befungin zastanawiam sie jeszcze nad beta glukanem i reishi, czy ktos cos wie na ich temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekhmmmmm
pozytywne afirmacje, gorliwa modlitwa...ale wiem ze jak ktos nie wierzy w Boga albo w siłe podswiadomosci to wpierw wyśmieje 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo intensywna chemia. ale by ja wytrzymac to koniecznie jest potrzebna transfuzja krwi. nie wierzcie w medycyne naturalną. przynajmniej w europejskiej cywilizacji. naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość student biotechnologi
a ja jestem za medycyną naturalną;) wydaje mi sie że nalezy wypróbowac wszytkie mozliwe sposoby;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uważam że jeśli
będą chcieli leczyć Twojego Tatę w szpitalu to od tego należy zacząć. Moja Mama choruje od ponad roku na chłoniaka i nie stosowała żadnych ziół, oprócz tych dostępnych w aptece, które miały w pewien sposób łagodzić skutki uboczne chemio- i radioterapii. Ostatnio słyszałam, od kolegi którego brat cioteczny chorował na białaczkę, że chodził do uzdrowiciela Ryszarda Bąka. I po kilku seansach choroba się cofnęła. Chłopak miał marne rokowania, ale jest zdrowy i żaden z lekarzy nie jest w stanie powiedzieć co właściwie to spowodowało. Także może warto spróbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suzi311282
boze czemu tak jest czemu to zycie jest takie nie sprawiedliwe nie radze sobie z tym wszytskim nie wiem co bedzie bo tego ni epowie mi nikt ale tak bardzo sie boje, przy kazdym badaniu mialam nadzieje, moze sie pomylili, moze nie jest tak zle boje sie jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suzi311282
polki co czekamy na ten wynik a to jeszcze tydzien czasu, pozniej z wszytskimi papierami na onkologie, chirurg ogolny powiedzial ze w sumie na chemi si enie zna ake chyba tego nie polapie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suzi311282
budze sie co rano i marze zeby to byl tylko zly sen...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość student biotechnologi
spokojnie;) najwazniejsze to nie wpadac w panike;) nowotwór to nic innego jak zlepek komórek, które oszalały i myśla że są odrębnym organizmen... najwazniejsze żeby twój tata sie nie zalamywał... musicie go wspierać i pokazac mu że nie taki diabeł straszny jak go malują;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suzi311282
staram sie jak moge ale jest mi tak ciezko, dzisiaj wzielismy go do domu bo w szpitalu sa tak okropne warunki, a skoro otoczenie ma wplyw na psychike to powinien byc w domu,a i tak tylko dostaje przeciwbulowe zastrzyki, polki co to wszytskio zwraca jedno glosniejsze odkaszlniecie a ja juz sie cala trzese wiem ze to moze wydac sie psychiczne ale taka juz jestem ze zawsze sie przejmuje za 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj chyba sie nie rozwinie
czasem jedna wszystko zawodzi:( przytulam:) i wspieram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suzi311282
co sie nie rozwinie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie robcie wody z mozgu. i nie uprawiajcie kurestwa. wiadomo przy raku szczegolnie Czlowiek sie wszystkiego chwyta. w Polsce istnieje 40000 gabinetow uzdrowicieli roznej masci szarlatanow i kurewskich oszustow wyłudzajacych pieniądze robiąc do tego złudne nadzieje. a prawda jest taka , że sa rózne odmiany komorek rakowych. jedne sie poddaja nozowi [ te graniczne] inne wymagaja chemii te zlosliwe. zamiast nabijac kase oszustom lepiej zakupic amerykanską [ drogą] chemie punktowa. nie wyniszcza calego organizmu. a po to by mozna zwiekszyc dawkę tej chemii zrobic transfuzje krwi. gdyby te \" rewelacje \"nt. \" uzdrowicieli \" były takie prawdziwe to przy tej ilosci ich praktycznie niowotwór byłbvy uleczalny w 99% a tak nie jest. niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suzi311282
zaluje ze jestem malo ambitna ze boje sie nawet zastrzykow ze poszlam na zwykla turystyke a nie na medycyne, a najbardziej zaluje tego jacy sa lekarze wszystko tylko kasa kasa i kasa a powolanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość student biotechnologi
doskonale Cie rozumie... ja dopiero na studiach zmieniłam podejscie do tej choroby... przedtem gdy o niej ktos wspomnial to wyobrazałam sobie najgorsze rzeczy... dopiero gdy zaczełam sie o "nim" uczyć i troche sie oswoiłam z ta chorobą podchodze to tego inaczej... naprawde najwazniejsze jest nastawianie:) jesli bedziecie nastawieni bojowo z chęcia zabicia gada to to z pewnoscia sie uda;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suzi311282
niestety jest tak ze tonacy brzytwy sie chwyta, nawet jak sie nia kaleczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suzi311282
tak to wlasnie jest siedze i czytam forum bo co moge innego zrobic ;( tak jak mowisz kazdy jak slyszy rak to juz mysli o najgorszym, ile ludzi tyle przypadkow, ale ta niewiedza jest dobijajaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uważam że jeśli
Ty unijny liberał tylko mnie nie obrażaj, bo nie jestem żadną kurwą. Sama doświadczyłam tej choroby zarówno w rodzinie jak i osobiście. Uważam, że lepiej iść do jakiegoś uzdrowiciela i żyć odrobiną nadziei (ale tylko w przypadku gdy medycyna jest bezradna!) niż leżeć w łóżku i czekać na śmierć. Nie każdego też stać na kilka cykli chemii każdy po 20 kilka tysięcy złoty. Można oczywiście się zapożyczyć, tylko z czego to potem spłacać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trelek
A jak twój tato to znosi? Nie wpadł w depresję? Bo przecież jego zdrowie i samopoczucie są tu najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suzi311282
ciagle mam jeszcze jakies nadzieje na ta chemie, ale czy to faktycznie robi wiecej zlego niz dobrego? i czy wogole beda sie chcieli jej podjac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość student biotechnologi
ja co prawda dopiero jestem studentką ale zauwazyłam że my tak naprawde nic nie wiemy o biologi molekularnej... to co dla jednych jest głupotą i wywalaniem pieniedzy w błoto za 5-10 lat może sie okazac jednym z sposobów na walke z rakiem;) nawet jesli te wszytkie zioła nie zdziałają cudów to zawsze jest szansa że chodź w małym stopniu pomogą:) co prawda faktem jest że na raku nie nalezy eksperymetować trzeba go zniszczyć dopóki jego komórki sie nie rozsieją... ale ja na twoim miejscu podawała bym te wszytkie ziółtka twojemu ojcu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uważam że jeśli
w dzisiejszych czasach dużo rodzai nowotworów jest uleczalnych tylko trzeba mieć kasę i trochę szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suzi311282
niewiem co mysli tak naprawde bo nie powie mi tego, napewno sie boji bo kto by sie nie bal, polki co nie jest az tak zle jest oslabiony bo dopiero dzis mija tydzien od kiedy go otworzyli, boje sie z nim porozmawiac bo nie chce sie rozkleic a to moglo by tylko pogorszyc sytuacje, mysle ze na ta chwile jest troche lepiej jest w domu w swoim lozku oglada mecz ma nas i swojego ukochanego psa, moze chwilami udaje mu sie awet o tym zapomniec tak jak mnie ale to sa tylko takie krotkie chwile ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uważam że jeśli
nie wszystkie nowotwory leczą chemią. Czasem wystarcza operacja + naświetlania. Dopóki nie będzie wyników badań, na pewno nie wolno podawać Twojemu Tacie żadnych ziółek, bo to może tylko zamazać obraz zarówno diagnozy jak i dalszych badań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suzi311282
wlasnie a niby pieniadze szczescia nie daja, bede podawac noni i alveo bo to miedzy innymi wspomaga uklad immunologiczny wiec napewno nie zaszkodzi cudow tez nie oczekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×