W sobote slub - a dzisiaj dostalam telefon o zdradzie

nie kumam czyli ty chcesz do niego isc, z nim być, a rodzina ci nie pozwala? nie wypuszczają cie z pokoju czy jak? nie rozumiem

jak ktos ma słabosc do innych panienek to zawsze taki bedzie tylko z czasem to bedize narastac...

jak to nie rozumiesz? najebana jestem , ale pisze logicznie, a moze ty nie kumata jestes??

Napicie sie nie tłumaczy takiego zachowania. Jakbym w rynsztoku była, brrrrr. Chyba to i dla twojego Piotra będzie przysługa,że ślubu nie będzie. Gość wyśmigał się od agresywnego babsztyla. Zreszta oboje jesteście siebie warci - on lowelas, ty jędza. Szybko by się wam małżeństwo posypało, oj, szybciutko....

a ty bys kuzwa spokojnie siedziala jakby Ci facet taki numer wywinal? zastanow sie co piszesz:o

Przepraszam za podszywacza ,ja uciekam i cokolwiek tutaj ktos inny napisze pod moim niciem to klamstwo.

do ->ales ty kobito agresywna -ty za to jestes wredna suka

Nic nie zwalnia od klasy i kultury wypowiedzi. Nic. Trzęsienie ziemi w Peru i zdrada też nie. Nic. Jeśli ciebie zwalnia to pozwól sobie złozyć wyrazy głębokiego współczucia.

czesc dziewczyny Zaczernilam sie w koncu.. gadalam z Piotrkiem!!! Jeszcze sie cala trzese, na zmiane plakal i przepraszal, wygladal strasznie - caly opuchniety od placzu, ja z reszta tez :( Plakalismy oboje...boze co ja mam robic, oczywiscie slub odwolany, nie bylabym w stanie, on chyba tez.......................... Czuje sie jakby ktos mi wyrwal kawalek serca, nie spie, nie jem, juz plakac dalej nie mam sily..................................niech juz to wszystko minie!!!!!!!

płakał? co za qrwa debil. A ty druga. płakał... boziu, boziu, jak mu żal, Kretyn!!!!!!!!!!!! a czy płakał jak ruchał jakąś pannę i cie zdradzał? mysle ze miał zajebisty orgazm i z tego orgazmu narodzi sie dziecko. olej go i nie gadaj juz z nim!

cóż dzieci to skarb, gdyby hiv załapał i miał przed sobą kilka lat marnego życia, oj znam takiego ma już pomnik bez jednej daty, ech

Płakał... O Slodka Pani, co za kretyn. Samo się zrobiło. Jeśli już facet zostanie na czymś takim złapany powinien minimum klasy zachować :o

Ale jaja:D:D:D bliźniaki:D też bym płakała:D:D:D:D

jeśli chłopak i dziewczynka to może warsztat odstawić na strych jak Wałęsa

Zgadzam sie z Apostołem Nienawiści juz powinnien minimum klasy zachowac i cyrku jak pajac nie odstawiać. Pojeb

Doprawdy => no fakt, nieszczęścia chodzą parami :p

a ty nadal chcesz z nim być?

Pomysl o swojej przyszłości, Twoje dzieci będa musiały się dzielić tatą z dwójką innych dzieci. Chcesz tego?

To niestety nie tak. Nie ma juz nas i nigdy nie bedzie ,a Piotra wsadzili do wiezenia na 48 godzin ,bo sie poszarpal z moim tata , to znaczy tata go szarpal ale kogo to obchodzi,tak ze mily podszywaczu nie zobaczylam sie z Piotrem.

hehe, uwierzyliście w te bajkę???

mądra kobieta wybacza, ale nie zapomina __________ chooj z takim facetem.. sorry, "FACETEM", bo to nawet już nie facet choć z penisem

współczuje, serdecznie współczuję

A ja bym poszła na ten ślub a potem przed złożeniem przysięgi powiedziałabym nie!!, oczywiście poinformowałabym swoją rodzinę o tym zamiarze i mam nadzieje że było by to dla niego wystarczającym upokorzeniem.

ale po co takie zabawy, z reszta nie wydaje mi sie , zeby autroka powiedziala "nie". a tak w ogole to przed sama ceremonia podpisuje se mase papierow razem z ksiedzem. pewnie daloby rade to odkrecic, ale potegowac ten bol - szkoda dziewczyny

u nas slubne podpisuje się po Po co ? Bo i tak kasa się nie zwróc. Ale fakt nie powiedziała nie. ale ja osobiście nie mogłabym zrobić

hahahahahahahaha KOLEJNA MARNA PROWOKACJA NA KAFE...

wiecie CO raczej akcji w stylu UCIEKAJACA PANNA MŁODA to nie bedzie!!!! Nie mam zamiaru robic z siebie posmiewiska i wciagac w to rodzine. Ślub ODWOŁANY i koniec tej bajki i koorwa znowu rycze.............

wyplacz to wszytko. nie mozna dusic w sobie emocji.

ale to chyba najlepsze wyjście z tej sytuacji facet ewidentnie jest nieodpowiedzialny, chciałabyś z kimś takim założyć rodzinę po drugie, gdyby ślub się odbył, dałabyś wiarę slowom jego przysięgi, skoro już raz zawiódł Twoje zaufanie? ja bym nie ufała :o teraz nie wygląda to wszystko zaciekawie, ale lepiej, że dowiedzialaś się teraz, a nie za kilka lat z dwójką dzieci na karku; może to przypadek, a może coś nad Tobą czuwa a ten facet właśnie się przekonał, że kłamstwo zazwyczaj nie uchodzi bezkarnie, a co więcej często pociąga za sobą długoletnie konsekwencje :) trudno, naważył piwa, nie je teraz pije będzie Ci trudno zapomnieć, ale czas leczy rany, wesela nie szkoda, szkoda byłoby straconego życia, wiesz? :) nie wiem, może wakacje w ciepłych krajach dobrze by Ci zrobiły - ja bym wlaśnie tak postąpiła: sprzedala sukienkę, pierścionek zaręczynowy i co tam jeszcze i pojechała wypocząć; wróciłabyś w lepszej formie i inaczej spojrzała na całą sytuację masz wyrazy mojego współczucia, życzę Ci jak najlepiej