DZIARA - REAKTYWACJA

Pogadajmy o kinie.

A czy znacie Piętno. Grała tam Nicole Kidman i Hopkins.

Tak, była kochanką profesora. Kobieta ukrywa swoją mroczną historię, on też, to ich bardzo zbliża do siebie.

Pamiętam taką scenę jak oni przytulali się w samochodzie, jest zima, mają wypadek.

Mam go na dvd z napisami. Film jest psychologiczny i smutny bardzo.

Ja też, ale muszę się skupić. Lubię hinduskie filmy.

idę sobie dobranoc :)

Musicale są długie, też nudziło mnie to, ich kultura i obyczaje są ciekawe.

flyyyyyyyyyyyyyy me to the moon and let me plaaaaaaaay among the stars... :)

Czy znacie musicale amerykańskie.

jestem chory, mam robote nie moge przyjechac do polski, mam żałobe, regulamin AA mi nie pozwala, wyjezdzam, mam w ten sam dzien inne wesele i jestem swiadkiem :P wybierz cos

sie wie

Byłam na trzech weselach. Na pierwszym miałam pomarańczową sukienkę i różyczki w tym samym kolorze, na drugim żakiet i spódniczkę, na trzecim też tylko w innym kolorze.

reklamy sie skonczyly, wiec ide ogladac :)

do usług

Mnie na weselu chłopcy całowali w rękę, bawiło mnie to, prosili mnie do tańca. Ale był upał, bo to lipiec.

Jeszcze słyszę muzykę jak dudni mi w uszach, sala robi się ciasna, sukienka klei mi się do ciała.Chłopcy mają granatowe koszule, śmieją się, jeden leży na podłodze, drugi pajacuje. Uciekam na dwór zmęczona.

To było w 2004 roku pod koniec lipca w Kamieniu Śląskim. Bardzo ładnie tam.

Nie, bo to męczące.Pierwsze wesele było koleżanki, drugie brata, trzecie siostry. Nigdy więcej.

Na szczęście nigdy się nie upiłam, ale i tak byłam padnięta.Włosy miałam sklejone lakierem, nie chciało mi się zdejmować wsuwek. Poleciałam do łóżka od razu.

Poznasz dziewczynę, idz na te wesele.

pewnie Jarek, idź na wesele. jakby na to nie patrzec, góra alkoholu za darmoche :D :P

sie wie

Wódy nie cierpię, wolę wino.

Reklamy mnie irytują, słyszę to słowo bół i ból...

hehe ja wódy moge wypic duzo, a jak pije piwo to po jednym juz jestem gotowa :P na ostatnich juwenaliach ciągnełam z gwinta bez popity :P

Odwracałam kieliszek i mówiłam stanowczo nie.

słowik jak zwykle odpyrtala :P

Jarek ja tez :D moja najśmieszniejsza porażka po alkoholu to: wpadamy z moim P. do pokoju, zaczynam mu obciągac i nagle sie obudzilam :P do tej pory nie wiemy oboje co sie wydarzylo :P a najgorsza porażka to rzyganie w knajpie pod stolik :O:O od tamtej pory już sie tak nie upadlam :O

Tamari girl