Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

retro

Prawdziwa historia Zofii i Jana.

Polecane posty

ja zaś pytam czasem "w która kostkę mam kopnąć?" albo "w które ucho wolisz dostać?" na wszelki wypadek wyjaśniam - to przenośnia :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pola:):) ty masz w sobie ukrytą agresję!!!:):) fiuuuu.....!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwazam ze mozna nigdy nikomu nie dogadaliscie nieswiadomie, samo jakos tak wyszło?? nawet mozna zartem a kogos moze zabolec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polaola : ja też często wyskakuję z tekstem "przestań, bo cię kopnę", kiedy ktoś zaczyna jakieś straszne bzdury bredzić...i jakoś jeszcze nikt tego nie wziął na poważnie :D:D:D Ciekawe, dlaczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"kopiący starał się wmówić po akcie kopania że nic nie pamięta..." Częsty przypadek. Zaczyna się od przedszkola, że "pse pani to nie ja, ja jestem gzecny pseciez...!" Kontynuacja w szkole -= cisz w klasie po pytaniu pani "Kto to napisał?" - wskazując na tablicę gdzie widnieje urocze "Pani to kurwa" a potem to już leci...z rozpędu. Kto doniósł na Iksińskiego do kierownika? - Ja nie! No wiesz!! Wypraszam sobie!" Kto pobił 3-miesięczne niemowlę? - niemożliwe, ten sąsiad to taki spokojny przeciez... Kto ci podbił oko? Mąż? - Nie, strome schody... Ze wszystkich stron i siebie i innych usprawiedliwiamy. Retro, kto ci zrobił bubu - "on" czy wszyscy faceci? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdy nikomu nie dogadaliscie nieswiadomie, samo jakos tak wyszło?? heh! tak, kolorowa! i ja bym powiedziała że skoro Jan dał się tyle lat gnoić, to w zasadzie też ponosi część odpowiedzialnosci, na Zoske bym wszystkiego nie zwalała. Ot, jej tak samo wychodziło, skoro janek nie protestował... no ale ostatecznie, hm, zaprotestował..... Szkoda że nie w inny sposób. od kopania psychicznego się pod kroplówka jednak nie leży... i śledziona tez nie peka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Retro, kto ci zrobił bubu - "on" czy wszyscy faceci? szukanie nie zaczynaj, bo dostaniesz!:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nie leży się. Za to mozna mieć depresje i popełnić samobójstwo. Mieć zryta psychikę i nie potrafić normalnie funkcjonować. Być dysfunkcyjnym na maksa. I w koncu mozna odpowiedzieć dziką agresją fizyczną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
istnieje mozliwosc nieswiadomego dokopania psychicznego, gdyz nie zawsze orientujemy się jakim poziomem wrazliwosci obdarzonyjest nasz partner/rozmowca itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
istnieje mozliwosc nieswiadomego dokopania psychicznego, gdyz nie zawsze orientujemy się jakim poziomem wrazliwosci obdarzonyjest nasz partner/rozmowca itp Kolorowa zabawne! czy twierdzisz że gdyby można było zbadać poziom wrażliwości każdego człowieka, to wtedy mogłabys jedemu bardziej a drugiemu mniej przywalić...??? toż to równie nieludzkie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szukanie twoja gotowość jest tu zupełnie nieistotna!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poziom wrażliwości ma sie nijak do tego. Dobrze, zgodzę się ze nie znając kogos i robiąc jakąś uwage moge urazić. Ale to nie jest dokopanie. Dokopanie jest zawsze dla mnie aktem jak najbardziej świadomym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przesada jest szukanie sensu tam gdzie go nie ma ;) co do zwracania uwagi dobra prowokacja ma to do siebie, ze jest zawsze przesadzona przeciez wiesz... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Nie można dokopać komuś a potem się dziwić ze kogoś zabolało. Robi sie to z rozmysłem. \" Jestem zdumiony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przesada jest szukanie sensu tam gdzie go nie ma sumienie:) we wszystkim można znaleźć sens, nie idź na łatwiznę!:) sens jest czasem tak głęboko ukryty, że dla zwykłego ignoranta zupełnie niedostrzegalny. :) w kwestii prowokacji się zgadzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolorowa zabawne! czy twierdzisz że gdyby można było zbadać poziom wrażliwości każdego człowieka, to wtedy mogłabys jedemu bardziej a drugiemu mniej przywalić...??? toż to równie nieludzkie!!! jestem nieludzka :-P:-O a tak naprawde to rzeczywiscie bardziej mi chodziło, ze mozna urazic kogos swoim zdaniem, a ktos o wiekszej wrazliwosci moze odebrac to inaczej jednak są sytacje gdy zartujemy sobie z kogos nie majac na celu dokopania, a jednak gdy troche się rozpedzimy mozemy dotknąc do zywego wynika to tez z kompleksów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mimo wszystko, nie zawsze mozna znalezc przyczyny i skutek logicznie wytlumaczyc ale sensu ciagle brak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sumienie jakiś przykładzik..? stronniczy coż cię tak zdumiewa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...gdyby istniał jakikolwiek sposób by zmierzyć wrażliwość psychiczną każdej jednostki..... siłę "ciosu" można by dobierać indywidualnie, i wykańczać człowieka na miejscu! Albo dobrać takie dawki, że sam błagałby o dobicie... wow..! to byłoby niesamowite.. i gorsze niż holocaust.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i Ty , retro, patrzysz z tej strony... Druga strona medalu jest taka, że wiedząc, jaki jest poziom wrażliwości, udałoby sie uniknąć tych wszystkich "potrąceń", nie możnaby urazić kogoś przypadkiem. Bo wiesz, jak się CHCE kogoś urazić, to prędzej czy później zrobi się, metodą prób i błędów znajdując czuły pukt, nie kwestia wiedzy, tylko pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo wiesz, jak się CHCE kogoś urazić, to prędzej czy później zrobi się, metodą prób i błędów znajdując czuły pukt, nie kwestia wiedzy, tylko pracy. ale ile czasu by można zaoszczędzić..!:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kyyrene:) ironizuję przecież. wiem o czym mówisz, i zgadzam się. w każdym bądź razie ja osobiście nie podałabym się takiemu mierzeniu, i nie sądze by ktokolwiek. to chyba jedna z naszych najskryciej pilnowanych tajemnic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mierzenie...uważasz, że dałoby się coś takiego zmierzyć? obiektywnie? Przecież każdy ma inną wrażliwość , zależy, z kim akurat przebywa. Z moją przyjaciółką jesteśmy w stanie sobie nawzajem powiedzieć coś w stylu "głupia c..pa zCiebie" i żadna nie czuje sie tym specjalnie poruszona, a spróbowałby tak powiedzieć ktokolwiek inny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z moją przyjaciółką jesteśmy w stanie sobie nawzajem powiedzieć coś w stylu "głupia c..pa zCiebie" i żadna nie czuje sie tym specjalnie poruszona, a spróbowałby tak powiedzieć ktokolwiek inny... upatruję w tym optymistycznego zakończenia historii Jana i zOfii. może gdyby krzywdę zrobiłby jej kto inny, zabiłaby zaraz po wyjściu ze szpitala? ale skoro to był Jan, to może najzwyczajniej w świecie mu to zapomni...? zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×