Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karelia

Rozbity termomert

Polecane posty

Gość karelia

Ludzie, co ja mam zrobić? Odkryłam rozbity termometr. Nie wiem, kiedy się rozbił, ani co się stało z rtęcią, ani nawet gdzie jej szukać. Naczytałam się właśnie horrorów na temat szkodliwości oparów rtęci. Stało się to w pokoju, w którym śpię. Przeszukałam podłogę i wszystkie kąty, ale nie znalazłam ani jednej kulki. Nie wiem, gdzie jest ta rtęć i jak jej szukać. Nie wiem, jak realne zagrożenie dla zdrowia stanowi ta rtęć. Czy ktoś coś na ten temat wiem, ew przydarzyło się komuś coś podobnego i przeżył?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wydaje mi sie
ze w dziecinstwie zdarzylo mi siepodobnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakiej jesteś płuci
mi tez rozlala sie na dywan a ja te malutkie kuleczki potarłam ręka w dywan zeby sie wchłonąl i zyje w tym pokoju juz drugi rok i nic mi nie jest narazie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karelia
I też nie znalazłeś/aś tej rtęci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allaihi
Martw się o zwierzaki !!!! jeśli je masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mie mozesz jej znalesc
bo w krótkim czasie poprostu wyparowała..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karelia
termometru używałam jako zapasowego dildo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karelia
Acha, to pocieszające:) Mam dwa koty i o nie się też martwię. Przypuszczam zresztą, że to one zrzuciły ten termomentr, a ja go podniosłam, nie widząc, że jest rozbity. No w każdym razie leżał sobie i parował jakieś szacuję 2 tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karelia
Nie sądzę, zeby tak szybko wyparowała. Szkodliwość rtęci polega właśnie na tym, że latami jest i unosi się w powietrzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karelia
Martwię się o koty, nawet bardzo. Tyle że to ja śpię w tym pokoju, nie one.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mie mozesz jej znalesc
nie ta, badz spokojna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karelia
Dywan zwinęłam - i nie wiem, czy oddanie go do czyszczenia rozwiąże sprawę, czy mam go po prostu wyrzucić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karelia
Nie ta? Ale ja tak właśnie czytałam, że rtęć z rozbitego termometru potrafi przetrwać latami w szparach podłogi. Nie wiem, czy zmycie podłogi cokolwiek da. Ponoć drobiny rtęci tworzą niewidzialną pajęczynę dosłownie na wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez przesady laska
ja zbilam kilka termomerów i zyje 26 lat :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wydaje mi sie
a co zrobisz, przeciez sie nie wyprowadzisz wyobrazsobie jak musi byc wszpitalach. ile tych drobin musi byc. a tam lecza ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez przesady laska
"Skontaktuj się z lokalnym oddziałem zajmującym się sprawami ochrony zdrowia (w Polsce Wojewódzki Inspektorat Sanitarny), aby uzyskać informacje nt. najbliższego miejsca składowania rtęci. Jeżeli dostarczenie rtęci do takiego miejsca nie jest możliwe postępuj zgodnie z lokalnym przepisami." buahahahahahahahahaaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość termometrzak
powiem szczerze, że ja kiedyś też rozbiłam termometr- rozlało się po dywanie, co widziałam zebrałam właśnie na kartkę, a resztę odkurzyłam odkurzaczem- mimo iż nie wolno- okno miałam otwarte- worek z odkurzacza wyjęłam, wsadziłam do szczelnie zamkniętego worka foliowego i już skoro i tak jest w powietrzu ta rtęć to jak w 3 minuty odkurzysz to nie sądzę by ci coś było, a przynajmniej wciągniesz wszystkie drobinki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karelia
Bardzo dziękuję za linka; przeczytałam już mnóstwo podobnych informacji w sieci i wszędzie jest: "zbierz rtęć", a tego właśnie nie mogę zrobić.:( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość termometrzak
to skoro jej nie widzisz to znaczy że wyparowała już dawno- jak było szkło a rtęci nigdzie nie widać- to znaczy że jej nie ma odkurz dywan i podłogę i już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość termometrzak
mycie nic nie da, bo przecież nie rozpuścisz rtęci w mydle czy innym środku chemicznym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość termometrzak
a za biurkiem nic nie było? rtęć nie mogła polecieć dalej jak metr tego miejsca gdzie rozbity termometr znalazłaś, nawet jak się poturlały te kulki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na miłość boską ludzie
przecież od 20 lat się już nie "wlewa" rtęci do termometru. To jest jakiśtam alkohol, wygląda tylko podobnie, ale jest nieszkodliwy. Dlatego to zamieniono. Chyba że termometr był bardzo stary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karelia
Nic nie widzę jak pokój długi i szeroki.:( "Przy podejrzeniu rozlania się rtęci w różne szpary w podłodze, konieczna jest pomoc specjalistycznych służb chemicznych istniejących przy jednostkach straży pożarnej." Rany, to mam strażaków wołać???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karelia
Taaaak? To był termometr pokojowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karelia
I całkiem nowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karelia
I fakt w sumie, miał w sobie coś granatowego, nie metalicznego tak jak te lekarskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość termometrzak
eeee tak tylko napisane nie sądzę by taką ilością rtęci jak w termometrze możnabyło się na serio struć ja sama zbiłam ze 3 termometry w swoim życiu i nikt nie panikował chociaż mogę zrozumieć twój niepokój bo nie znalazłaś tej rtęci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość termometrzak
eeeee to nie była rtęć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×