randka? Świat zwariował. Ale jakie to cudowne...

Przyszedl po mnie... poszlismy na spacer. Siedzielismy przytuleni i śmialismy sie, rozmawialiśmy potem nieśmiałe pocałunki... I choć gwiazd nie było ja widziałam je wyraźnie w jego oczach... Potem cicho wstaliśmy a jego dłoń delikatnie i niesmialo poszukała mojej a kiedy znalazła, trzymała tak jakby jutro miał sie skonczyc swiat i miało nie byc juz tego wiatru który tworzył delikatne rumience na moich policzkach... Potem odprowadził, pochylił sie i pocałował. Mocno... Czulam jak jego ręce lekko drżą delikatnie przesówając się po moich plecach. Objął i nie chciał wypuścić bojąc się ze znikne, odejde... jak widmo miłości... Powoli cale moje ciało dretwiało a w uszach słyszałam szum wiatru i wieczorny spiew ptaków... Cudowna muzyka. Cudowna, ciepła wiosna... Potem długo wpatrywał sie w moje oczy trzymając za ręce. I tak już mogliśmy pozostać na zawsze... Praktycznie znam go od zawsze. Można powiedziec ze zgrani z nas kumple ale on przekroczył granice przyjaźni. Nieśmiało i cichutko zapukał do mojego serca... "Czy jest tam miejsce?". A ja tylko kiwnęłam głową bo słowa nie mogły sie przedostać przez krtań. Stłumiłam wzruszenie i łzy. Łzy szczęścia i nadziei. nadziei na lepsze jutro i nadziei na nowe życie... Albo świat zwariował albo ja sie zakochałam ^^

rozmarzyłam sie...... :-D

tylko pogratulowac.:)

i uwazaj by cie nie wykorzystal i rzucil jak mnie:-(

Teraz ciągle myślę o tej wspaniałej randce, siedzę przed komputerem i wiercę palcem po łechtaczce w gorączkowym podnieceniu, a z moich pośladków wymsknął się właśnie śmierdzący cichacz...

tak ktos nademna fajnie sie podszył podemnie no ale co tam pogratulowac ujemnego ilorazu inteligencji...

dziewczyno, wracaj czytać harlequiny

W harlequinach nie napisali nigdy, że iloraz nie może być ujemny, dlatego o tym nie wiem:) Ale smrodek rozszedł się już po pokoju, otulając moje ciało subtelną, acz zniewalającą nutą sfermentowanej kapusty z delikatną nutką świeżej cebuli...

zazdroszcze ci

chyba nie ma czego... śmierdzi tak, że oczy szczypią...

Super, widzę, ze jestes romantyczna :) Gratuluję i życzę szczęscia :) P.S. I tak kazdy wie, co jest podszywem :P

nastrój chwili spierdoliło słówko: przesówając dalej czytać już nie musiałam :o

co to za jakis romantyczny belkot? :o

mówisz ze trkatował jak by sie mialo skonczyc jutro, moze skonczyc jutro wasz zwiazek hehe

no tak mój błąd.

cos mi nie pasowało heh z tym przes"ó"wając mój błąd ^^