nie spodobalam sie facetowi bo nie umiem byc pania domu i dobrze gotowac

:o

To dobrze. Masz szczęście że dzięki temu wyeliminowany został z twojego życia jakiś zakompleksiony dupek.

A co chciał Cie za służącą????

Niech sobie znajdzie kucharke i sprzataczke do takich czynnosci :-0

moz warto sprobowac czegos sie nauczyc.Mozesz miec facta dochodzącego,wtedy nie trzeba nic robic;)

przynajmniej nie czeka cię rola kury domowej.

na służącą?

To straszne :P

hmmm...raczej nie masz powodu do rozpaczy:);)

na służące przeprowadzał czy jak?

Jakbym czytala o mojej tesciowej.Nie przejmuj sie,kazdy facet od ciebie ucieknie i nie bedziesz musiala byc kura domowa.W wieku 50 lat uciekac beda juz wszyscy niezaleznie od plci i wieku;)

bo on jest przyzwyczajony do tego ze mamusia mu zrobiła herbatkę obiadek posprzątała mu pokój

odrzucił.

aha i wyzywał mnie od lenia i powiedział ze jestem beznadziejna ze nie nadaje sie na żonę bo nic nie umiem

drugiej mamusi, tylko że młodszej.

dziewczyno? Ciesz sie że ominęła cię "przyjemność" bycia z nim. :D

ale jestescie smieszni moze ona rzeczywiscie jest beznadziejna i tylko lakier do paznokci i rozowe buciki jej w glowie. facete wiedzial czego chcial i zucil ta baznadzieje

jeszcze na koniec taki tekst ze j"estem beznadziejna i właściwie do czego ja mu bylam potrzebna chyba tylko do dupczenia :o"

wymagacie od facetów zaradności , a wy co oferujecie ? nie chodzi nawet o to czy byś to robiła codziennie czy raz na tydzień....chodzi o sam fakt....

dobrze sie stało. :)

no to juz musial byc w desperacji jak juz nawet dupczenie mu nie wystarczylo. zazwyczaj idzie wszystko przemilczec jak jest chociaz seks

Moze zastanow sie na soba,a nie narzekaj.Jakos jestem z kims kto zostawil taka wlasnie jak ty i wbrew opinii niektorych tutaj panieniek jakos mnie nie wykorzystuje.Kazdy ma obowiazki i tyle,on to ,ja coś innego.uzupelniamy sie i tyle.

To spotkałaś na swojej drodze "prawdziwego samca"... jejejeje i dobrze, że zmył już się z Twego życia, bo inaczej skończyłabyś jako popychadło z ograniczoną wolnością osobistą.... A tak, to kolo pokazał na co go stać, więc pomachaj mu na dowidzenia, kopnij w tyłek i z uśmiechem zacznij żyć bez niego. :)

do holly evil. masz jakies kompleksy chyba, bo aby dobrze gotowac czy byc pania domu nie trzeba byc popychadlem. zreszta tymi czynnosciami mozna sie dzilic razem z partnerem, a jak laska jest beznadziejna to co tu wymagac.

widocznie jestes jedna z tych kretynek ktora sa nastawianie na branie a nie dawanie oh ci rodzice jak oni wychowuja swoje dziewczynki ?:o

życiowy partner Jarka!:o

a kto w waszym zwiazku zajmuje sie domem? ty czy Jareczek?:p

ataki kretynek z cafe potwierdzaja regula ze kobiety dzis sa kompletnie bezuzyteczna jedyna ich funkcja to woreczek na sperme

cos mi sie wydaje, ze to Jareczek nosi spódniczkę.

do rekin: nie mam zadnych kompleksów, ale delikatnie rzecz ujmując troszkę oburzył mnie text, że laska powinna nadawać się do garów i dupczenia... Przepraszam bardzo, ale takie podejście było modne w średniowieczu. Nie każdy musi być mistrzem w kuchni. I zgadzam się z Tobą, że obowiązkami należy się dzielić, ale nie można na chama zmusić kogoś, by robił coś do czego nie czuje powołania... Podobnie mogłaby jakaś laska postąpić, jakby odrzuciła faceta, bo ten np nie umiałby naprawić gniazdka itp.