Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość slubne przykrosci

SLUBNA PRZYKROSC

Polecane posty

Gość slubne przykrosci
wlasnie sie dowiedzialam i to zadecydowalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paralizator
Szkoda słów. Duży pustostan :O masz autorko w głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten topik to jakaś prowokacja
:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywa i tak
buahahaha, dawno nie czytałam tak debilnego topiku :D suknia Valentino, mąż model i jednocześnie reżyser, ślub we Florencji, zdjęcia za 7 tysięcy u fotografa, który photoshopa nie uznaje, druga sesja bo żonka za grubo wyszła... nooo meeeeega :D uśmiałam się jak norka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slubne przykrosci
Myslalam ze cos wniesiesz do dyskusji a ty tylko popisujesz sie znajomoscia Mlynarskiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slubne_radosci
Wiesz myślałam że ja mam pokopane życie i faceta, ale po przeczytaniu Twoim topiku, pobiegłam do drugiego pokoju żeby go pocałować i podziękować za to jaki jest. Dopiero po Twojej historii zobaczyłam że tak naprawde to ja jestem szczęśliwa! Nie zazdroszcze Ci życia. Skoro miesiąc po ślubie facet się już wstydzi zdjęć ślubnych.. Nie znam Cie i oceniać nie chce, ale jeśli tyle osób tutaj Ci mówi, że jesteś głupia, to nie czujesz że coś w tym jest? Nie czujesz że zdjęcia są po to żeby uchwycić dany moment, chwile, emocje, by je oglądać po latach po to by wspominać dane chwile, patrzeć jak było się szczęśliwym, a nie po to by ładnie wyglądać i udawać ślub. Na Twoim miejscu nie cieszyłabym się z tego, że mąż pisze Ci, że zapłaci za wszystko, zdjęcia będą w gazetach i będziecie się świetnie bawić. Śmierdzi na kilometr przekupstwem. Czuje ża masz wątpliwości to próbuje Cie najzwyczajniej w świecie przekupić. A Ty widać poleciałaś na kase, bo sie dajesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a suknia nie bedzie za duza
jesli schudlas 5 kg i wg twojego meza to taka duza roznica? :D w ogole co za bzdura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skad
a skad pewnosc, ze te nastepne zdjecia wyszlyby dobrze i ze znow nie uznalby, ze jestes za gruba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywa i tak
do jakiej dyskusji? o czym tu dyskutować? przez 20 postów piszesz "ale powiedzcie mi prawdę", 20 osób pisze - 60 kilo to normalna waga, a ty swoje "ale proszę, powiedzcie prawdę" jaką prawdę? całą prawdę? świętą prawdę? gówno prawdę? że wali ściemą na kilometr? czy że jeśli to prawda, to oboje z mężem jesteście powaleni na maxa :P on, bo coś takiego mu przyszło do głowy, widocznie od samego ślubu ważniejsze jest dla niego zdanie jego wyjebanych w kosmos znajomych, a ty bo się zgadzasz na cos takiego. to co to była za szopka z tego ślubu żeby zdjęcia powtarzać, bo masz 3 cm za dużo w talii? bo suknia Valentino (buahaha) nie leżała jak trzeba? mógł ci dać kasę żeby była szyta na miarę dla ciebie, skoro taki hojny :P ja tam nie wiem, miałam kieckę z normalnego polskiego salonu, ważyłam 72 kilo przy 175 cm (czyli ciut za dużo), zdjęcia robiła koleżanka, która dopiero uczyła się w fotografiki, a są tak piękne, ze nigdy w życiu nie zamieniłabym ich na inne... bo jest na nich uchwycona miłość... ciało, ciuchy, warsztat fotografika, miejsce - to nie jest idealne. miłość tak. jest perfekcyjna. i chodzi o to żeby ją uchwycić, a nie centymetry w biodrach, czy jakiś ciuch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×