rozowe plamienie w 6tyg

wizyte mam w pt a ja mam różowe upławy... Boje się.

Leżeć i nie przemęczać się. Na tym etapie to nie musi być nic groźnego (endometrium może się częściowo złuszczać mimo ciąży, tworzy się doczesna), ale lepiej dmuchać na zimne.Masz telefon do swojego ginekologa? Jak masz, to dzwoń. Jeśli nie masz a musisz chodzić do pracy to jeszcze dziś lub jutro udaj się na wizytę, plamienia w ciąży to potencjalne zagrożenie i lekarz przyjmie poza kolejnością.

jestem na urlopie, musze poczekac nie mam wyjscia:(

i ta wizyta bedzie moja pierwsza.

No to się bycz ile się da, nic nie noś, staraj się nie stresować, nie bierz gorących kąpieli (raczej szybki chłodny prysznic).

dziękuje za rady, tak właśnie robie ale lęk jest...

Wiele kobiet plami. Ja wychodziłam z siebie, tak się denerwowałam, co jeszcze pogarszało sytuację (psychika).Skończyło się dobrze i u wielu kończy się dobrze. Odpoczynek i nie dopuszczanie do rozkręcenia krwawienia to w zasadzie jedyna recepta, jeśli nie masz możliwości pójścia do lekarza, choć ja bym się zastanowiła czy nie udać się do szpitala i pewnie tak bym zrobiła.

ja w 8 tyg miałąm plamy- takie czerwono brązowe. nie zastanawiałąm sie i zgłosiłam się na izbę przyjęć - zrobili usg, spr że dzidzia żyje i przepisali duphaston. moim zdaniem lepiej pojedz - zawsze spr na usg czy ok i chociażby coś przepiszą. ja nie lekceważyłabym - fakt ja byłam po doświadczeniach mojej siostry która miała plamy, ale czekałą na wizytę i niestety..poleciało. a w szpitalu nikt sie nei zdziwi że się zgłaszasz. u mnei ciaża sie udała. jestem w 36 tyg:)

hej! mi konczy sie własnie 7 tydz ciaży i w ta sobote dostałam plamien. od razu pojechałam na ostry dyzur, usg na szczescie dobrze wyszło (serduszko bije) , ale pecherzyk troszeczke sie odkleił. dostałam nakaz lezenia i duphaston 3x dobe. lepiej skonsultuj sie z lakarzem, lepiej na zimne dmuchac, pozdrawiam i głowa do góry!

gruchaaa ciesze sie ze dobrze u Ciebie wszystko sie skonczyło, mam nadzieje ze i u mnie tak bedzie, po jednym dniu lezenia plamienie ustało i mam nadzieje ze sie juz nie pojawi. tez szybko zareagowałam bo mam przykre doswiadczenia z poprzednia ciażą. pozdrawiam

Moim zdaniem nie ma co czekać do piątku i powinnaś zgłosić się do lekarza w ramach ostrego dyżuru. przed zbadaniem przez lekarza żadnego plamienia nie można nazwać prawidłowym w ciąży - różowy kolor upławów może mieć tysiąc przyczyn - od krwi związanej z implantacją(możę ciąża młodsza niż wynika z OM), moze się odklejać pęcherzyk, albo powstał krwiak i się opróznia, może masz nadżerkę, albo stan zapalny pochwy i ten kolor to wydzielina zapalna - wtedy z leczeniem nie ma co zwlekać, aby dizecko było bezpieczne. TYlko lekarz po zbadaniu będzie w stanie odpowiedzieć. To,że tysiąc Dziewczyn na forum miało plamienia i nie było to nic poważnego to nie znaczy,że u Ciebie jest podobnie - przyczyn plamienia moze być naprawdę wiele i wiele z nich wymaga interwencji! Decyzja oczywiście należy do Ciebie, ale ja już dawno byłabym zdiagnozowana na Twoim miejscu!!!

nie czekaj, idź do lekarza jak najszybciej! W nocy nawet, na ostry dyżur.

u mnie takie plamienie kończyło się poronieniem :( nie piszę tego, aby Cię straszyć, bo jak już tu wiele osób napisało, nie musi to byc akurat to najgorsze, ale uważam, że warto to skonsultować z lekarzem i to jak najszybciej!