błagam pomożcie mi bo nie mam do kogo sie zwrócić

moj były chlopak ma jakis zator czy cos . teraz idzie do szpitala bedzie mial operacje bardzo cieżką i istenieje ryzyko ze z niej nie wyjdzie. powiedzial mi ze moze stracic 30% pamieci ze swojego zycia i ja mam ją mu przypomniec. najgorsze to to ze nikt poza mna o tym niewie...;/ nie chce etz powiedziec swoeje mamie (bo uwaza ze zawalu dostanie jak sie o tym dowie) ale ja nie chce tego ukrywac wiem ze musi jej powiedziec.. ale jak mu to przegadac...;/

to ile on ma lat jak ma zator?

on ma 21. tnie jest doklandie zator tylko cos w tym stylu. zrobilo mu sie to bo sie uderzyl w tyl glowy (tak powiedzieli lekarze) ja mam 18 lat i czuje sie bezsilna najchetniej pogadalabym chociaz ze sowją matką ale on zakazal mi komukolwierk o tym mowic... nawet sobie nie wyobrazacie co przezywam dlatego desperacko szukam pomocy chociaz tutaj..

naprawde niekt nie pomoze wiem ze jest tu duzo osob starszych

widziałaś skierowanie do szpitala? byłaś z nim u jakiegoś lekarza?

to ma powod. Nie naciskaj na niego.

przecież jak koleś jest w szpitalu to na pewno lekarz rozmawiał z jego rodzicami, z takich rzeczy lekarze nie robią tajemnic koleś Cię wkręca bo jakby faktycznie miał jakiś udar czy wylew to raczej byłby w kiepskim stanie i bys tak sobie z nim nie pogadała, byłby na neurologii i raczej wątpliwe by było by jego rodzina nie była zorientowana w temacie

jak ja lubię bajkopisarzy :-) taaaaa koleś zapomni 30 % ....ciekawe jak mu lekarze obliczyli te procenty pamięci ;-) te 30 % to chyba te w których Ty się znajdujesz... koleś po prostu uprzedza że za jakis czas masz sie nie zdziwic jak na ulicy Cię nie pozna i będzie udawał że Cię nie zna.... buhaha

założycielka zwiała, czyżby prowokowała ?:P

przep-raszam musialam zejsc kompa. no wlansie nie widzialam papierow ale po tym jak widze jaki jest zalamany to nawte nie chce mu juz robic przykrosci zechce od niego papiery. za 3 dni ma isc do szpitala. on ma 21 lat wiec juz nie ma potrzeby zawiadamiana rodziny bo jest pelnoletni i skanczyl szkole. tak wiem to dziwne z ma taka powazną chorobę a jeszcze siedzi w domu juz chyba z 3 tygodnie. ale powiedzial ze lekarz dal mu tabletki i ma 2 tygodnie odczekac. to nie jest prowokacja ja poprostu szukam porady

jeśli to prawda, co piszesz, to chłopak jest chyba niepoważny, że obciąża ciebie taką odpowiedzialnością powiedz mu, że chcesz chociaż ze swoja mamą porozmawiać, bo będzie ci za ciężko psychicznie sobie z tym wszystkim poradzić zresztą jego rodzina tez powinna wiedzieć, jest ich synem, powinni wiedzieć na co choruje, jakie mogą być tego skutki no chyba, że to jakaś patologia, o której lepiej zapomnieć

no wlasnie najgorsze to to ze ma ciezką przeszlosc jest ojciec popelnil samobójstwo, matka poznala faceta ktory teraz okazal sie wrednym alkoholikiem .. ;/ jego matka tz soie popija ale zawsze uwazalam ją za nienajgorsza . juz powiedzialam mamie kjakos godzine temu bo nei wytrzymalam.... teraz mi lzej ale dalej kombinujemy co zrobic

poproś go jednak o skierowanie, powinno tam byc rozpoznanie choroby po łacinie, powiedz, że poszukasz w necie informacji na ten temat. Jeżeli nie pokaże ci skierowania, to powinnaś zastanowić się nad jego prawdomównością. Jeżeli okaże sie to prawda, to powinnaś powiedzieć o chorobie jego rodzicom.

może się też okazać, że jest hipochondrykiem, może zachorował na jakąś blahostkę i robi z igły widły. Może niech twoja mama z nim porozmawia, skoro ma taką matkę jaką ma.