Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wiosenna mgielka

co jest lepsze bezrobotna szczesliwa zona czy samotna karierowiczka

Polecane posty

Gość wiosenna mgielka

Kim wolalybyscie byc: szczesliwa zona z dzieckiem ale niestety nie mogaca znalesc zadnej pracy czy tez singielka, ktora mieszka sama ale ma za to dobrze platna prace?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pliszka
Odpowiedź nr 1. :-) Zdecydowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pliszka
Odpowiedź nr 1. :-) Zdecydowanie! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozna
wystarczy popatrzyc na te stare, samotne karierowiczki i od razu sie odechciewa isc w jej slady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozna
ale o wiele lepiej, niz karierowiczki. I nie zatruwaja zycia innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem tu na chwile
a nie ma odpowiedzi nr 3? Czy nie można być szczęśliwą pracującą żoną? Bo słowo "bezrobotna" jakos nie pasuje do słowa "szczęśliwa".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od 1, bo sama napisałaś SZCZĘŚLIWA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nooo nie wiem
bo ja na pewno nie byłabym szczęśliwa żoną i matką bez pracy.:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I tak źle i tak niedobrze
co to w ogóle za wybór, to jak wybór między piękną i głupią a mądrą i brzydką!:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie byalbym szczesliwa bedac bezrobotna :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdecydowanie nr 2- bo zawsze los może się odmienic- zona może przestać byc zona i ma przechlapane a singielka może przestać byc singlem i byc spełniona bogata żoną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytanie bez sensu.Wybieramy opcje pierwszą bo szczescie,tylko przeciez to dziecko kiedys dorośnie ,mezowi znudzi sie obiadek.Wtedy dalej bedzie szczesliwa?Mając swiadomość ze oprócz bycia zoną nie spełniła sie w niczym innym? Opcja 2 karierowiczka czyli pieniądze praca--samotność?--tak ale dopóki jej sie nie znudzi kariera.Potem może troche zwolnić znależć i meza i bedzie szczesliwa/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No właśnie Ike
związek moze sie rozpaść i wtedy ta "szczęśliwa żona" zostanie na lodzie.:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No sorry ale co to
w ogóle za wybór?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...
Odpowiedź pierwsza. Zdecydowanie. Gdybym była szczęśliwą żoną, to nie zakładam, że musiałabym pracować.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prowizorka
Moze jednak byc tez tak ze szczesliwa mezartka znajdzie w koncu prace i bedzie szczesliwa pracujaca zona zas singielka nikogo nie znajdzie i zostanie na zawsze singielka lub tez straci prace i zostanie bezrobotna singielka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fkkfkffkfk
Nie ma czegoś takiego jak szczęśliwa osoba bezrobotna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opcja numer 3
kobieta spełniona w domu i pracy!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fkkfkffkfk
Poza tym w zyciu należy stać na własnych nogach - to jest pierwsza i żelazna zasada. Mieć pracę i zarabiać na siebie a nie wisieć na kimś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heh bezrobotna szczęśliwa żona
brzmi dla mnie jak absurd!:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...
Przecież bycie żoną i martką to praca na cały etat. Po co jeszcze dokładać do tego pracę zawodową? Żeby się wykończyć? A jak sie nie może znaleźć pracy, to tym lepiej - można nabrać większej chęci na rozkręcenie czegoś własnego.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To jak wybór
między coca colą a pepsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdds
oj tak, jakie wy wszystkie pracowite jestescie :o szkoda tylko, ze wszystkie zwiazalybyscie sie ze starym ale bogatym facetem, byle tylko do konca zycia nic nie robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ju...
trzeba założyć, że skoro pracuje mężczyzna i kobieta to w domu dzielą się wspólnie obowiązkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...
fkkfkffkfk Że ty masz takie zasady, to nie znaczy, że i inni mają takie. NIe wydaje mi się, żeby większość z Was paliła się do pracy w sytuacji, kiedy to pracować byście nie musieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×