Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam już tego dość

zaraz się zastrzelę

Polecane posty

Gość mam już tego dość

czyżbym się zakochała od pierwszego wejrzenia? i pech chciał w osobie, której tak naprawdę nie znam, widziałam raz, zamieniłam parę słów, ale wiem jak ma na imię/nazwisko i gdzie pracuje :D znalazłam go na naszej klasie, ale co z tego, boję się napisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prowizorka
zapros go do swoich znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prowizorka
Przynajmniej zwiekszy ci sie liczba znajomych i bedziesz przez to bardziej git:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholera ja też
do cholery ja tez:/ z tym, że z nim nie rozmawiałam. Głupia miłość:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam już tego dość
cholera, jak zawsze jestem śmiała, tak teraz nie wiem co mam zrobić!!! 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zagadać zawsze można :) Wrzuć neutralny ton na początek i będzie ok. ;) A potem to juz zobaczysz jak sie to będzie rozwijało. Początki są najcięższe (podobno ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam już tego dość
a ja niby rozmawiałam? co to była za rozmowa :-o przyszedł do firmy, w której pracuje (podobno czasami przychodzi) zamienił 2 słowa i koniec, tak bardzo chciałam przechwycić jego numer kom, ale byłam na tyle zajęta, ze nawet nie widziałam kiedy poszedł :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam już tego dość
i co mu niby napiszę? jeszcze pomyśli sobie, że jakaś nachalna jestem, tego właśnie się obawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholera ja też
a ja mam jego gg i mam stracha zeby napisac. Na nasza klase do znajomych tez nie zaprosze ( a zawsze bylby to pierwszy krok) bop on mnie moze wcale nie kojarzy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholera ja też
tośmy wpadły. No cholera jakbym była facetem to bym zrobila ten pierwszy krok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam już tego dość
o właśnie! co on sobie może pomyśleć? napalona dewotka i już. zaraz się wścieknę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy wypada
czesc dziewczyny :) kurcze, mam podobny problem, znam go z widzenia tylko i tu na forum radzili mi wyslac to zaproszenie no dobra, wyslanie wyslaniem ale co z gadką? od razu pisac wiadomosc? czy jak przyjmie? a moze na GG? i w ogole CO napisac? pozdrawiam towarzyszki niedoli :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholera ja też
ja gdybym juz sie odwazyla to czekałabym az przyjmie. ale sie nie odważę:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy wypada ---> skoro znasz go z widzenia to pewnie macie jakichś wspólnych znajomych (przejrzyj sobie, kogo on tam ma, w końcu jest to ogólnodostępne ;) ) - napisz w związku z tym coś zupełnie niezobowiązującego, właśnie w stylu, że znasz go z widzienia i ku Twojemu zdziwieniu (hehehe) okazuje się, że macie wspólnych znajomych. Dodaj z usmiechem, że świat jest straaaaasznie mały ;) nie widzę w tym nic złego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholera ja też
nosz kurcze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam już tego dość
gorzej jak nie mamy wspólnych znajomych...... :-o zwariować idzie. wiem, że wczoraj nie załatwił nic, więc czekam aż pojawi się na dniach jak się nie pojawi, to koniec ze mną, moja miłość życiowa przeleciała mi przez palce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy wypada
Ci wspólni znajomi są tak ledwo znajomi, że hohoooo.... No ale ostatecznie, zawsze to jakiś pretekst, nie? A ja niepotrzebnie szukam problemów. :p Widzisz, to takie proste, ale ktoś mi musiał to powiedzieć, jak zacząć. Dziękuję. ;) Jak będzie zainteresowany, to przyjmie, odpisze. A jak nie... trudno, będę wiedziała, na czym stoję. :) Tylko... mam to pisać od razu, czy po wysłaniu? Bo tam chyba nie ma takiej opcji, zeby wysłać i zaproszenie i wiadomość jednocześnie. Jak dziecko, normalnie. :D Ale ja ciemna jestem w tych sprawach. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co dwie głowy, to nie jedna ;) a co do zaproszenia - ja bym je wysłała i jednocześnie napisała. Będzie wyglądało, że zaprosiłaś go właśnie dlatego, że Ci wspólni znajomi Cię zaabsorbowali :D Dobrze mieć jakiś konkretny pretekst na początek (jeśli nie chcesz być az tak jednoznaczna ;) ) powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy wypada
cholera ja też ---> a może warto się przełamać co? jak wybrechta, to i tak nie będziesz tego widziała - tak się pocieszam :D zobaczymy, może się odważę... mam już tego dość - mamy takie same obawy dot. narzucania się, i tak dalej... nie wiem, co radzić, tu sytuacja trudniejsza jest. no ale może, może by Cię skojarzył? taki ze mnie doradca w tych sprawach jak z koziej pupy trąbka :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam już tego dość
gdybym wiedziała, że już (gdyby olał, wyśmiała, napisał spierdalaj) nigdy go nie zobaczę, to bym nie miała żadnych problemów w odezwaniu się, ale ja wiem, że on do naszej firmy czasami przychodzi (chybabym się wtedy ze wstydu spaliła) w szczególności, że podoba mi się i zależy mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy wypada
rozumiem.... 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy wypada
ale głupek ze mnie. no bo jak tu napisać, że "oo, mamy wspólnych znajomych" i się zdziwić, skoro ja go widziałam z nimi, no i ciut ich znam? :D tylko ze nie można na nich polegać w takich sytuacjach, mimo wszystko za mało ich znam i jakoś nie ufam [długi jęzor i te sprawy...]. ewentualnie napiszę, będąc wielce zdziwiona, że to on jest znajomym pewnego mego znajomego, z którym on się kumpluje, a którego ja znam. :P to JEST różnica. :P moze być? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam już tego dość
ech :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam już tego dość
trochę to żenujące przyznam, nigdy tak się nie czułam (w kropce, bez wyjścia)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy wypada
żenujące? moje wywody są żenujące. :) słuchaj, a może, skoro masz pewność, ze go zobaczysz, poczekać na kolejną okazję spotkania? ja wiem, że czekać to sobie można :o ze jest trudno, ciężko i w ogóle. wiem. :) ale może jak przyjdzie do tej firmy, zapytasz go o coś, nie wiem, sprawy związane z pracą czy coś w tym stylu? też się bałam zrobić 1 krok "na żywo", dlatego teraz, jak mam nikłe szanse spotkania go :( czuję się, paradoksalnie, trochę bezpieczniej. bo jest net...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam już tego dość
ja się modlę o jego wizytę, tak strasznie żałuję, że nie zagadałam jakoś inteligentniej wczoraj. Odnośnie czekania :-o to kwestia miesięcy z tego co się wywiedziałam. On odwiedza naszą firmę naprawdę sporadycznie. Wiem, że pracuje w policji, bo pierwsze co to chwalił się odznaką :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy wypada
Jeśli rzeczywiście pojawiłby się za kilka miesięcy, to patrząc od tej strony - zdążyłabyś ochłonąć, nie mówię że przestałby Ci się podobać, ale nabrałabyś dystansu do całej tej sprawy, do zagadania przez internet. Tak mi się wydaje. A może byłoby to niepotrzebne, bo już dawno by się to jakoś ułożyło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam już tego dość
Właśnie o to chodzi, że ta przestrzeń czasowa jest ogromna i pewnie uczucie moje opadnie, ech....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam już tego dość
nie ma wyjścia z mojej sytuacji, cierpliwość :) chyba, że po kielonku się rozkręcę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×