Dlaczego te świętoszkowate matki polki są takie wredne ?

Niewychowany jest dla mnie ten, kto bez dania pardonu i bez oglądu na sytuację usiłuje wymuszać na kimś korzystne dla siebie, a niekorzystne, a czasem niebezpieczne dla drugiej osoby zachowanie. I nie ma znaczenia, czy jest to przechodzień, czy matka z wózkiem.

Autorka tekstu za przeproszeniem powinna sie kopnac w glowe Ja to czasu gdy mialam maly brzuch i nie czulam sie ciezka ustepowalam miejsca starszym pania No ale teraz sie nie da brzuch przeszkadza dni upalne wiec wole siasc i miec pewnosc ze nie zemdleje przy okazji upadajac co moglo by wywolac porod Niestety nie spotkalam jeszcze osby ktora by miejsca ustapila No ale coz Widocznie spotykam osoby ktore mysla tak jak autorka

Autorka tekstu za przeproszeniem powinna sie kopnac w glowe Ja to czasu gdy mialam maly brzuch i nie czulam sie ciezka ustepowalam miejsca starszym pania No ale teraz sie nie da brzuch przeszkadza dni upalne wiec wole siasc i miec pewnosc ze nie zemdleje przy okazji upadajac co moglo by wywolac porod Niestety nie spotkalam jeszcze osby ktora by miejsca ustapila No ale coz Widocznie spotykam osoby ktore mysla tak jak autorka

A to, ze owa damulcia wymusic chciała bez dania pardonu - jak ty to mądrze okreslasz - zejscie z wózkiem i objechanie tej ferajny srodkiem ruchliwej w tym momencie ulicy to nie to samo??? Pytanko - masz juz dziecko?

Przeczytaj jeszcze raz, co napisałam i nie podniecaj się tak, bo ślina na monitor tryska.

teraz ty przeczytaj swój ostatni post :-o mądra niewychowana:-o narka, jasności i światłości umysłu życzę

Ja czytać umiem, ty nie. A do takich agresywnych odzywek, jak twoja, z kulturą podchodzić nie muszę.

"nie podniecaj się tak, bo ślina na monitor tryska" a wg ciebie to jest kulturalne???? naczytała sie grypsów i sypie jak z rekawa:-o koniec pytan i "dialogu"

i jakos nie widze "agresji" w moich postach, kazdy broni swego ... wiesz co to agresja? Agresja (łac. aggresio – napaść) to w psychologii określenie zachowania ukierunkowanego na zewnątrz lub do wewnątrz, mającego na celu spowodowanie szkody fizycznej lub psychicznej. spowodowałam swoją wypowiedzią twoją szkodę? Proszę - czytaj ze zrozumieniem i uzywaj okresleń jakich znaczenie jest ci znane...

Jak ja lubię te netowe emo-trolle. Najpierw po mojej wypowiedzi: "(...) I nie ma znaczenia, czy jest to przechodzień, czy matka z wózkiem." wyjeżdża mi, że mam przyznać, że niewychowana była damulka z chodnika, a nie kobieta z wózkiem (tak, jakbym tego nie zrobiła wcześniej...), a potem po mojej wypowiedzi: "A do takich agresywnych odzywek, jak twoja, z kulturą podchodzić nie muszę." drze się, czy wg mnie to jest kulturalne - i cały czas ODE MNIE domaga się czytania ze zrozumieniem. Widać, że podstawówki mają wakacje. Dla twojej informacji - w etykiecie internetowej nadmiar znaków interpunkcyjnych - obojętnie, czy wykrzykników, czy znaków zapytania - jest traktowany jako znak agresywnej odzywki. Ty to stosujesz nagminnie, a ton twoich wypowiedzi on początku był zaczepny (np. protekcjonalne "Pytanko", zamiast zwykłego "pytanie"). A tak poa tym - dziecka nie trzeba mieć, żeby z wózkiem jeździć... Masz, rację, to był "dialog", nie dialog. I znudził mi się.

Jezeli masz zamiar postepowac jak te sporadyczne glupie babksa, no to tak bedzie sie dzilo azawsze i wszedzie, takie koło zamkniete. tez sie z czyms takim spotykam. Albo zlej to cieplym moczem albo dyplomatycznei cos odpowiedz zeby takiej w piety weszlo. Nie ma sensu wyzywac sie na innych...

Chcialabym z reszta zauwazyc, ze na tym forum tez sie takie mamuski zdazaja. Moze chca sie dowartosciowac... Z reszta to nie tylko o matki chodzi, ogólnie ludzie maja swoje jakies charakterki i tego neistety nei zmienisz...

Dla tych kobiet jedynym sensem życia było rozkraczenie się bez zabezpieczenia.

Ja bylam w 9 miesiacu z brzuchem jak balon kiedy grupa nastolatkow siedziala na srodku waskiej sciezki (dookola krzaki) i nawet nog nie podciagneli zebym mogla przejsc. Jaki kraj taka kultura

jeden z glupich topikow. Wredne i chamskie moga byc matki, corki, babcie, faceci, dzieci itd - to nie zalezy od wieku, płci, stanu cywilnego, dzietnosci itd. Bez sensu takie uogolnienia.

Smutny jest brak zrozumienia po obu stronach sporu. Wszyscy dobrze wiemy, że każda z Was ma swoje racje... ale wyrażać je należy w sposób kulturalny. To przerażające jak mało tolerancyjni się robimy, jak oceniamy świat przez pryzmat czubka własnego nosa. Gdy zaś zdarzy się ktoś czyje postępowanie, bądź pogląd nam nie odpowiada musimy go koniecznie opluć, zmieszać z błotem. Jeśli nie umiecie spojrzeć na świat i ludzi z innej perspektywy niż własna, zacznijcie więcej czytać- może to nauczy Was empatii. Mówię to zarówno do matek i nie-matek.

zaczekaj a czego oczekiwalas?Rozumiem oburzenie ze babki laza jak swiete krowy calym chodnikiem i to jest chamstwo.Mieszkalam 6lat na Tarchominie w W-wie gdzie jest najwiekszy przyrost naturalny w Polsce i wozkow jest full non stop.Pare razy zwrocilam uwage kolezankom zeby zjechaly na 1str.bo zajely caly chodnik i mimi ze jezdzilam blizniaczym szlam 1str.i bylam b uczulona na zachowania o ktorych piszesz.Jednak sytuacja o ktorej piszesz jest niejednoznaczna-co ta baba z wozkiem miala zrobic zjechac na ulice zebys ty inna baba przejsc mogla?Jezeli mialam miejsce na zjechanie a tego nie uczynila to swieta krowa do tego aspoleczna i myslaca ze z powodu tego ze ma dziecko jest pepkiem swiata...Jednak mnie znow przypomina sie inna sytuacja.Biegam z wozkiem nad takim zalewem -miejscem wypoczynku.Sa to 4km i jest to kolo.Jesta tam sciezka rowerowa po ktorej poruszaja sie rowery i np rolkarze a obok chodnik dla przechodniow po ktorym np idzie przechodzien,biega biegacz i wlasnie jedzie matka z dzieckiem.I co??Jade wizkiem a z naprzeciwka biegnie biegacz.Komu latwiej ustapic,mnie z wozkiem czy komus bez wozka?A wladsnie taki czlowiek nie raz nie dwa biegnie wprost na mnie wymuszajac zjechanie na trawe.ostatnio nie zjechalam to by mnie k..zepchnal.I coz mam zrobic?Nie bede teraz wyzywala wszystkich ze kazdy cham.