Mam problem z reklamacją w HM może ktoś wie jak to jest

2 lata spoko ale jeśli sprzedawca zapytał prawdopodobnie kiedy została "odkryta wada", to wówczas czas ten nie powinien być dłuższy niż 2 miesiące. Jeśli ona dajmy na to mówi ze odkryła w grudniu, a jest maj, to sorry ale mimo 2-letniej ustawowej możliwości reklamacji, nic z tym faktem nie da się już zrobić i produkt nie podlega reklamacji.

reklamacja - tzn cos co ma gwarancje wiekszosc ubran ma gwarancje 2 lata i w tym czasie mozna reklamowac. pracuje w sklepie odziezowym (sieciówka), wiec idz poprostu do innego h&m ;) prawde mowiac to jest dobra wola ekspedientki czy ci przyjmie reklamacje :)

gość wyżej nigdy już nic nie kupię w h&m ze względu na niefachowa obsługę sklepu tam gdzie mieszkam.Nie chciano sprzedac mi rzeczy z wystawy na manekinie, a tylko na nim był mój rozmiar. sprzedawczynie niedoinformowane, każda mówi co innego, jedna ze trzeba przyjsc po południu, druga ze musze spytać ''dekoratorki'' :O nigdy więcej :O ale jak widac nie zależy im na klientach

masz dwa lata aby zareklamować daną rzecz natomiast w ciagu dwóch miesiący od momentu zauważenia wady, musisz zgłosić to do punktu gdzie została zawarta transakcja lub w obojetnie jakim sklepie jesli jest to sieciówka.

Zalezy czy ekspedientce sie chce...[pewnie maja male wyplaty skoro takie leniwe]

jesli jest jakiś problem to dzwonisz do głównego biura firmy i mówisz, że nie chcą Ci przyjąć rzeczy do reklamacji lub prosisz numer do kierownika regionalnego

Główne biuro firmy w Wawie w ogóle nie odbiera telefonów,jest tylko podany namiar formularz zapytaniowy.Jak zwykle polska nędza, w UK czy Us już dawno taka baba sprzedająca byłaby upomniana.

nigdy nie miałam problemu z reklamacją ciuchów w H&M raz kupiłam spodnie rozmiar 38 a po jednym założeniu okazało się że mi lecą z tyłka tak się rościągneły taki materiał wiec poszłam na drugi dzień powiedziałam tylko "że chce takie same tylko rozmiar mniejsze" i za 3 sekundy miałam rozmiar mniejsze. Drugi raz kupiłam sobie bokserkę i na to bluzeczkę w siatkę i ta bokserka zaraz mi poszła na swach a bluzeczkę w siatkę kolega przepalił mi fajką no wiec poszłam na drugi dzień powiedziałam że bokserka poszła w szwach w sekundę po założeniu a na bluzeczce nie widziałam że jest wada:p i mi w sekundę dali nowe ;] także tam problemu nie miałam.

Ludzie ale wy głupi jesteście. Nie umiecie odróżniać słów reklamacja od zwrot. Autor wątku chce oddać przedmiot na reklamacje - reklamacja jest zawsze na 2 lata (najprosciej dostać do 6 miesięcy bo wtedy jest ukryta wada przy zakupie). A zwrot to oddajemy przedmiot nieużywany zwykle do tygodnia, dwóch bo się rozmysliłyśmy a nie dlatego że się but rozkleił albo materiał pękł.

No niestety konsumenci nie rozróżniają tych dwóch slow. Co do ciucha z manekina,co sobie wyobrazasz?ze dla kaprysu jednej osoby będzie stal goły manekin na witrynie? nawet w lumpeksach nie sprzedaja ciuchow z ekspozycji. Myślisz, ze jak masz 100zl a często i mniej te ciuchy kosztują to jesteś wielka panią? Jesteś w błędzie.

Reklamacje można w sklepie zrobić w ciągu 2 lat od zakupu danej rzeczy , w hm naprzyklad nie jest potrzebny nam paragon. Zwrot może być albo na kartę podarunkową albo w sposób płatności jaką mieliśmy . Jako dowód zakupu muszą być metki wewnątrz ubrania,by można było zweryfikować czy ciuch napewno jest z hm . Oprócz tego dowodem zakupu może być zamiast paragonu wyciąg w konta lub świadek .Nie wiem jak w innych sklepach ale tak jest w H&M .Byłam pracownikiem , wierzcie mi.

Ciuchów z manekina nikt ci nie sprzeda , manekin ma jeden rozmiar i jest z góry ustalone co mają mieć ubrane. Jedynie jest szansa, że przy zmianie ekspozycji możesz zarezerwować ubranie i wtedy kupić . A butów to już wogule nie mozna, wszystkie mają wycięte dziury pod podeszwą.

Do zwrotu są potrzebne metki przy ubraniach i paragon a do reklamacji nic nie musi być oprócz metek wewnątrz ubrań. Zwrot w ciągu 30 dni a reklamacja w ciągu 2 lat.

Aż przykro czytać jak "mądre" panie wypowiadały się w 2008r. Nic nie wiedzą, a najmadrzejsze.

Masz dwa lata gwarancji. Rok na wady wynikające z jakości produktu, a drugi na wady ukryte.