Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co mam zrobić aaaaa

współpracownica-donosicielka i lizuska

Polecane posty

Gość co mam zrobić aaaaa

Podpowiedzcie co mam zrobić... Pracuję na zmiany z dziewczyną, kobietą właściwie... i mam problem. Jest ona straszną donosicielką. KAżdy najmniejszy błąd, niedopatrzenie ( typu- długopis nie odłożony na swoje miejsce) przedstawia od razu szefowi.I to w taki sposób, że szef jest święcie przekonany, jakie ogromne straty ma przeze mnie....a chodzi doslownie o głupoty, które nie mają żadnego znaczenia. Z każdą rzeczą od razu pędzi do szefa, mnie nic nie mówiąc. Szef natomiast nie ma pojęcia o prcy, ktorą wykonujemy, o tym co jest ważne a co nie, i wierzy świecie w każde jej słowo. Bo podlizywać to się ona potrafi. Dwie osoby straciły już przez nią pracę. Sama natomiast gdzie może, tam kombinuje, jest sprytna i przebiegla. Szef jest w nią zapatrzony jak w obrazek, co ona powie to jest święte. Co mam zrobić? Rozmowa z nią skończy się tym, ze opowie szefowi, jak bardzo ją skrzywdziłam itd. Rozmowa z szefem nie ma sensu. Co byście zrobili na moim miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to pipka głupia :O Współczuję bo dość trudna sytuacja i szczerze mówiąc sama bym nie wiedziała jak się zachować. Jej nie zmienisz... Szefa nie zmienisz... Pracę tak... Ale to już ostateczność... choć skoro mówisz, że dwie osoby wyleciały przez nią tzn, że możesz być trzecią... Ja bym nie zdzierżyła w takiej pracy. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfdf
Suki w stadzie z jednym dominującym samcem się zawsze gryzą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sposob jest na kazdego
Tylko trzeba wiedzieć jak... Po co gadac z szefem, trzeba jej przysolić tak, by si jej odechciało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co mam zrobić aaaaaa
Hmmm.... a groźbą? Co myślcie? Zagrozić, że powiem szefowi o wszystkich jej przekrętach? A może podkladac świnię? Racjonalne argumenty do szefa nie trafiają. Ktoś zetknął się z taką sytuacją?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EurynikaMarynika
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3742187 proszę, przeczytajcie ten wątek o piętnastomiesięcznym chłopcu, który musi przejść trzecią operację serduszka :( Przystańcie na chwilę i wspomóżcie. Pomódlcie się za Kacperka i dobrych ludzi, którzy nie przechodzą obojętnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×